witam, potrzebuje pomocy juz z ex, zostawiła mnie. powod: 5 latach w których uważała ze przez rok tylko o nią się starałem, i to ten pierwszy rok był. w zeszłym rok 2 listopada oficjalnie ze mną zerwała. przez cały rok utrzymywaliśmy normalny kontakt tzn. spotykaliśmy się, sypialismy ze soba. Chcialem ja odzyskac poleciałem do Hiszpanii po najlepsze wina bo wiem ze je lubi. staralem sie jej pokazać ze moge znowu sie starać o nią. Codziennie proponowałem spotkania starałem by mi znowu zaufała. i przed wczoraj zrobiłem jej maly kawał radiowy z oferta pracy. i napisała mi ze mam "spier...." "nie chce Cie znać, zyj jakbym nie istniała." i usunela mnie z Facebook i zablokowała. zostały tylko sms i telefony na które nie odpowiada. mi na niej zależy czy da rade jakaś ja odzyskać bo zależy. ale tez nie chce czekać nie wiadomo ile mam firmę wiec nie moge tylko myslec o niej. i nie wiem co robić..
Nie. To już koniec. Żyj dalej.
nie wiem co robić..
Jak to nie wiesz, co robić. Chyba jaśniej niż zrobiła to Twoja ex nie da się tego wytłumaczyć.
Zrób dokładnie tak, jak Ci napisała, czyli tak, jakby ona nie istniała.
napisała mi ze mam "spier...." "nie chce Cie znać, zyj jakbym nie istniała."
tylko jeszcze mi kilka dni temu mowila ze kocha...
tylko jeszcze mi kilka dni temu mowila ze kocha...
To były tylko słowa, a wraz ze „spier....j”, którym Cię uraczyła poszły też czyny, czyli zablokowanie Ciebie gdzie popadnie.
6 2018-11-15 20:05:30 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-11-15 20:24:31)
nie rozumiem kobiet.... pierw sie starasz. robisz wszystko latasz jak ten idiota. kazdy najmniejszy blad kazde wyjscie z kolega. kazdy brak czasu to juz problem. aa wszystko inne sie nie liczy. dzieki za pomoc w takim razie "wulgaryzm " nie ta to inna
Mała rada, w następnym zwiazku pozwól też by kobieta się starała, nie rób wszystkiego jak idiota i nie pozwól sobie wejść na głowe, nikt nie chce być całe życie z kimś kim można pomiatać, to się w końcu nudzi...
nie rozumiem kobiet.... pierw sie starasz. robisz wszystko latasz jak ten idiota. kazdy najmniejszy blad kazde wyjscie z kolega. kazdy brak czasu to juz problem. aa wszystko inne sie nie liczy. dzieki za pomoc w takim razie "wulgaryzm " nie ta to inna
Nie rozumiesz kobiet i to jest poważny problem. Ale jeszcze większy problem jest w tym, że nie rozumiesz siebie. Robisz za wycieraczkę do nóg i jesteś zdziwiony, że kobieta Cie nie szanuje i wyrzuca bez większego sentymentu.
Co to za żart jej zrobiłeś?