Seksualność w moim związku jest fatalna. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Seksualność w moim związku jest fatalna.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 16 ]

Temat: Seksualność w moim związku jest fatalna.

Witam, jestem 20 letnim facetem i przychodzę z nietypowym problemem. Jestem już w związku 6 miesięcy. Przez 3 pierwsze miesiące inicjowałem zbliżenia oralne dla mojej partnerki bo nie była ona gotowa na seks i również nie była gotowa aby dotknąć moich genitaliów także ani razu w tamtym czasie nie doznałem przyjemności. Po 3 miesiącach przyszedł seks ale jakby nie jest to częste z tego powodu iż ona boi się czasami seksu bo nie chce zajść w ciążę. Oczywiście się zabezpieczamy ale to trudny temat który nie ma związku z moim problemem.

W końcu odważyła się i pomogła mi ręką przy masturbacji. Przez kolejne 3 miesiące wszystko ja inicjowałem i ją zaspakajałem a bardzo rzadko to ona mnie zaspokajała. I teraz pytanie. Czy to jest tak trudne do pomyślenia przez kobietę, że facet przeżywa frustrację gdy się go nie zaspokaja? Widzę, że jest podniecona to działam dalej, sprawiam jej orgazm minetką i później tylko leży i rozmawiamy. Nie pomyśli, że ja też tego potrzebuję? Problem jest dla mnie absurdalny bo mi nigdy nie przeszło przez myśl aby zostawić jej podniecenie na pastwę losu.

Tak samo ona nie umie się odblokować do oralu dla mnie. Udało się jej to dwa razy dwa miesiące temu ale to było bardzo krótko. Co też mnie razi bo przed naszym związkiem była w relacji z jakimś facetem któremu zrobiła 2 razy loda bez żadnych ceregieli chociaż zapewnia że bardzo tego żałuje. Ale to niszczy jakoś moje ego bo dla mnie nie potrafi tego zrobić chociaż twierdzi, że mnie kocha. Jak o tym rozmawiać? I jak mogę jakoś uporać się z tymi problemami?
Przepraszam, że chaotycznie ale sam już cierpię z tego powodu...
Pozdrawiam

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.

Młoda jest to może nie myśleć o Tobie. Powiedz jej wprost, że też chcesz orgazmu. Niech na razie robi handjob + sutki.

Niektóre kobiety nie chcą robić loda/oralu/fellatio i nic na to nie poradzisz. 

W przeciwnym wypadku zmiana dziewczyny jeśli nie będzie się starać w seksie.

3

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.

Młode dziewczyny to nie gwiazdy filmów erotycznych, żeby wiedziały jak, kiedy i gdzie Cię zaspokoić. Rozmawiaj. Jeśli ona nie chce zrobić Ci dobrze, to zmuszanie siłą nic tu nie da, jeszcze bardziej się do tego zrazi. Postaraj się delikatnie wypytać jak to wyglądało w jej poprzedniej relacji. Tak wiem, może to Ciebie zaboleć, gdy ona będzie opowiadała o szczegółach, ale jest duża szansa iż dowiesz się, dlaczego ona tego nie chce. Bardzo możliwe, że jej poprzedni partner w jakiś sposób ją do tego zmuszał i uważał, że mu się należy, przez co ona ma zły obraz seksu oralnego i nie czerpie z tego żadnej przyjemności.

4

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.

Może nie jesteś dla Niej pociągający seksualnie?

5

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.
Gary napisał/a:

Młoda jest to może nie myśleć o Tobie. Powiedz jej wprost, że też chcesz orgazmu. Niech na razie robi handjob + sutki.

Niektóre kobiety nie chcą robić loda/oralu/fellatio i nic na to nie poradzisz. 

W przeciwnym wypadku zmiana dziewczyny jeśli nie będzie się starać w seksie.


Porozmawiałem z nią na ten temat i tylko zaczęła się obwiniać, że jest ch***wa i sama nie wie dla czego nie umie mnie zaspokoić, czasami boi się, że zrobi coś źle ale ogólnie to sama nie umie tego wytłumaczyć.

6

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.
Leonard napisał/a:

Młode dziewczyny to nie gwiazdy filmów erotycznych, żeby wiedziały jak, kiedy i gdzie Cię zaspokoić. Rozmawiaj. Jeśli ona nie chce zrobić Ci dobrze, to zmuszanie siłą nic tu nie da, jeszcze bardziej się do tego zrazi. Postaraj się delikatnie wypytać jak to wyglądało w jej poprzedniej relacji. Tak wiem, może to Ciebie zaboleć, gdy ona będzie opowiadała o szczegółach, ale jest duża szansa iż dowiesz się, dlaczego ona tego nie chce. Bardzo możliwe, że jej poprzedni partner w jakiś sposób ją do tego zmuszał i uważał, że mu się należy, przez co ona ma zły obraz seksu oralnego i nie czerpie z tego żadnej przyjemności.

Porozmawiałem z nią na ten temat i tylko zaczęła się obwiniać, że jest ch***wa i sama nie wie dla czego nie umie mnie zaspokoić, czasami boi się, że zrobi coś źle ale ogólnie to sama nie umie tego wytłumaczyć.

7 Ostatnio edytowany przez Gary (2018-11-12 14:51:07)

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.
qrrp123 napisał/a:

Porozmawiałem z nią na ten temat i tylko zaczęła się obwiniać, że jest ch***wa i sama nie wie dla czego nie umie mnie zaspokoić, czasami boi się, że zrobi coś źle ale ogólnie to sama nie umie tego wytłumaczyć.

Zadaj jej pytanie -- czy ona chce Cię zaspokoić.

Jak chce to powiedz jej aby schowała ego na czas seksu i zaczęła Cię słuchać i patrzeć i sie uczyć.
Wtedy ją nauczysz seksu. Nauka polega na robieniu wszystko źle ciągle i ciągle źle, do bani. Ale można w tym ciągu niepowodzeń znaleźć jedną małą dobrą rzecz. Potem drugą dobrą rzecz.

Zagrożenie -- ona może kłamać, bo po prostu na przykład jej nie podniecasz, albo brzydzi się penisa (bo tam siusiu), albo jest po prostu leniwa i jak kark czy ręka ją zaboli to przestanie się starać.

A czy Ty chcesz ją uczyć?

... chociaż przyznam jak czytam "robiła komuś loda dwa razy i żałuje", to się zastanawiam czy Wy jesteście w ogóle gotowi na seks... Robisz jej minetkę? Ma orgazmy? Wibrator Doxy albo MagicWand? W ogóle widziałeś ją nagą? Braliście prysznic razem?  Weź pod uwagę, że moje rady mogą być dla ludzi dorosłych. Może całego tego posta należy wyrzucić do kosza.

8

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.
Gary napisał/a:
qrrp123 napisał/a:

Porozmawiałem z nią na ten temat i tylko zaczęła się obwiniać, że jest ch***wa i sama nie wie dla czego nie umie mnie zaspokoić, czasami boi się, że zrobi coś źle ale ogólnie to sama nie umie tego wytłumaczyć.

Zadaj jej pytanie -- czy ona chce Cię zaspokoić.

Jak chce to powiedz jej aby schowała ego na czas seksu i zaczęła Cię słuchać i patrzeć i sie uczyć.
Wtedy ją nauczysz seksu. Nauka polega na robieniu wszystko źle ciągle i ciągle źle, do bani. Ale można w tym ciągu niepowodzeń znaleźć jedną małą dobrą rzecz. Potem drugą dobrą rzecz.

Zagrożenie -- ona może kłamać, bo po prostu na przykład jej nie podniecasz, albo brzydzi się penisa (bo tam siusiu), albo jest po prostu leniwa i jak kark czy ręka ją zaboli to przestanie się starać.

A czy Ty chcesz ją uczyć?

... chociaż przyznam jak czytam "robiła komuś loda dwa razy i żałuje", to się zastanawiam czy Wy jesteście w ogóle gotowi na seks... Robisz jej minetkę? Ma orgazmy? Wibrator Doxy albo MagicWand? W ogóle widziałeś ją nagą? Braliście prysznic razem?  Weź pod uwagę, że moje rady mogą być dla ludzi dorosłych. Może całego tego posta należy wyrzucić do kosza.

Robię jej minetki od 6 miesięcy. Wraz z palcówką. Odkryłem u niej nawet punkt G który na nią działa. Nauczyłem się które ruchy języka najbardziej są dla niej przyjemne oraz dużo rozmawiałem z nią o tym. Wiem jak ją podniecić. Nie zawsze dochodzi bo wiem, że żeby było dla niej idealnie to musi mieć dobry dzień który już sam w sobie jest grą wstępną. Ale dochodzi często, a nawet jeśli nie dojdzie to wiem, że samo to sprawia jej przyjemność (tak mi powiedziała i raczej nie kłamała mam taką nadzieję). Przy seksie czyli penetracji nie dochodzi chociaż miewa momenty kiedy jest blisko ale tak jakby to szczytowanie jej szybko opada. Braliśmy również razem prysznic. Odkryłem, że podniecają ją również drobne zabawy z mojej strony w miejscach publicznych jak basen albo przebieralnia w sklepie.

9

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.
Gary napisał/a:
qrrp123 napisał/a:

Porozmawiałem z nią na ten temat i tylko zaczęła się obwiniać, że jest ch***wa i sama nie wie dla czego nie umie mnie zaspokoić, czasami boi się, że zrobi coś źle ale ogólnie to sama nie umie tego wytłumaczyć.

Zadaj jej pytanie -- czy ona chce Cię zaspokoić.

Jak chce to powiedz jej aby schowała ego na czas seksu i zaczęła Cię słuchać i patrzeć i sie uczyć.
Wtedy ją nauczysz seksu. Nauka polega na robieniu wszystko źle ciągle i ciągle źle, do bani. Ale można w tym ciągu niepowodzeń znaleźć jedną małą dobrą rzecz. Potem drugą dobrą rzecz.

Zagrożenie -- ona może kłamać, bo po prostu na przykład jej nie podniecasz, albo brzydzi się penisa (bo tam siusiu), albo jest po prostu leniwa i jak kark czy ręka ją zaboli to przestanie się starać.

A czy Ty chcesz ją uczyć?

... chociaż przyznam jak czytam "robiła komuś loda dwa razy i żałuje", to się zastanawiam czy Wy jesteście w ogóle gotowi na seks... Robisz jej minetkę? Ma orgazmy? Wibrator Doxy albo MagicWand? W ogóle widziałeś ją nagą? Braliście prysznic razem?  Weź pod uwagę, że moje rady mogą być dla ludzi dorosłych. Może całego tego posta należy wyrzucić do kosza.

Myślę również, że jesteśmy gotowi na seks chociaż ja mam większe libido i to jest u nas kolejna różnica. Ona nie ma jakiegoś słabego libido ale na pewno mniejsze od mojego.

10

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.
qrrp123 napisał/a:

Ona nie ma jakiegoś słabego libido ale na pewno mniejsze od mojego.

Za to egoizm dużo większy od Twojego..

11

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.
qrrp123 napisał/a:

Robię jej minetki od 6 miesięcy. Wraz z palcówką. Odkryłem u niej nawet punkt G który na nią działa. Nauczyłem się które ruchy języka najbardziej są dla niej przyjemne oraz dużo rozmawiałem z nią o tym. Wiem jak ją podniecić.

Napisz do mnie to Ci przyślę książkę o minetce.



Nie zawsze dochodzi bo wiem, że żeby było dla niej idealnie to musi mieć dobry dzień który już sam w sobie jest grą wstępną.

Ja w to nie wierzę.


... jeśli nie dojdzie to wiem, że samo to sprawia jej przyjemność (tak mi powiedziała i raczej nie kłamała mam taką nadzieję).

Wierzę w to.


Przy seksie czyli penetracji nie dochodzi chociaż miewa momenty kiedy jest blisko ale tak jakby to szczytowanie jej szybko opada.

Pewnie trzeba wtedy też łechtaczkę pieścić... a najlepiej niech sama sobie pomoże.



Braliśmy również razem prysznic. Odkryłem, że podniecają ją również drobne zabawy z mojej strony w miejscach publicznych jak basen albo przebieralnia w sklepie.

OK.


Pytanie-konkret:     co z Tobą i twoimi orgazmami? Masz długo erekcję i nie możesz dojść w cipce? Czy nie masz erekcji, bo ona leży jak kłoda? A może chodzi tylko o loda?

12

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.
Gary napisał/a:
qrrp123 napisał/a:

Robię jej minetki od 6 miesięcy. Wraz z palcówką. Odkryłem u niej nawet punkt G który na nią działa. Nauczyłem się które ruchy języka najbardziej są dla niej przyjemne oraz dużo rozmawiałem z nią o tym. Wiem jak ją podniecić.

Napisz do mnie to Ci przyślę książkę o minetce.



Nie zawsze dochodzi bo wiem, że żeby było dla niej idealnie to musi mieć dobry dzień który już sam w sobie jest grą wstępną.

Ja w to nie wierzę.


... jeśli nie dojdzie to wiem, że samo to sprawia jej przyjemność (tak mi powiedziała i raczej nie kłamała mam taką nadzieję).

Wierzę w to.


Przy seksie czyli penetracji nie dochodzi chociaż miewa momenty kiedy jest blisko ale tak jakby to szczytowanie jej szybko opada.

Pewnie trzeba wtedy też łechtaczkę pieścić... a najlepiej niech sama sobie pomoże.



Braliśmy również razem prysznic. Odkryłem, że podniecają ją również drobne zabawy z mojej strony w miejscach publicznych jak basen albo przebieralnia w sklepie.

OK.


Pytanie-konkret:     co z Tobą i twoimi orgazmami? Masz długo erekcję i nie możesz dojść w cipce? Czy nie masz erekcji, bo ona leży jak kłoda? A może chodzi tylko o loda?

To jest różnie. Czasami jestem tak mocno podniecony, że to trwa z 1-2 min przy mocnym staraniu aby nie trysnąć od razu. Za drugim razem mogę 10-15min. Czasem za pierwszym razem mogę z 10 min. Udało mi się raz z ok 20 min. Ale średnio jest to ok 10 min tak sądzę. Ale robię co mogę. Ćwiczę mięśnie kegla. Ona zazwyczaj leży jak kłoda ale zdarzało się, że ona zaczęła coś więcej robić.

Często jest taka sytuacja, że jak nie możemy uprawiać seksu i ją zaspokajam to ona później leży i nic nie robi ze mną chociaż widzi, że jestem nadal mega podniecony i się męczę. Albo czasem (bardzo rzadko) pomoże mi ręką abym doszedł (zdarzał się hiszpan ale jakoś tego nie czuję po prostu to nie dla mnie) ale zupełnie nie umie tego robić i mówię jej wskazówki a ona to bardziej przyjmuje w ten sposób, że jest beznadziejna itp.

Sytuacja z dzisiaj: bardzo mnie podnieciła w samych majtkach i próbowałem coś zainicjować z nadzieją, że może dzisiaj się odważy mnie jakoś zaspokoić i widziała, że jestem maksymalnie podniecony ale zerwała się z łóżka i nic nie było. A później ciche godziny bo ona się obwinia, że nie potrafi mi pomóc... Sam już nie wiem co mam robić. Może przestać ją jakkolwiek zadowalać?

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.

A moze powiedzieć że ma Cie zaspokajać? Dlaczego wybierasz gierki i żalenie się na forum zamiast budować szczerą relację z dziewczyną?

14

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.
karmelowa_truskawka napisał/a:

A moze powiedzieć że ma Cie zaspokajać? Dlaczego wybierasz gierki i żalenie się na forum zamiast budować szczerą relację z dziewczyną?

Mówiłem jej o tym, że też tego potrzebuję ale z dystansem żeby wiedziała, iż jej do niczego nie zmuszam i jak coś to ma mi też mówić, że nie chce czy coś.

15

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.
qrrp123 napisał/a:

To jest różnie. Czasami jestem tak mocno podniecony, że to trwa z 1-2 min przy mocnym staraniu aby nie trysnąć od razu. Za drugim razem mogę 10-15min. Czasem za pierwszym razem mogę z 10 min. Udało mi się raz z ok 20 min. Ale średnio jest to ok 10 min tak sądzę. Ale robię co mogę. Ćwiczę mięśnie kegla.

Na razie to nieważne. Fajnie że ćwiczysz, ale nie rób seksu w którym trzeba osiągać cele.
Niech ona ma orgazm na spokojnie i Ty też miej orgazm na spokojnie.


Często jest taka sytuacja, że jak nie możemy uprawiać seksu i ją zaspokajam to ona później leży i nic nie robi ze mną chociaż widzi, że jestem nadal mega podniecony i się męczę.

Co znaczy "nie możemy uprawiać seksu"? Bo ona ma okres i leżycie we wspólnym łóżku, czy nie możecie, bo jesteście w przedizale w pociągu z obcymi osobami?
Dlaczego ona tego nie robi?
Powiedz jej co ma wtedy robić. Jak powiedzieć? Np. tak "Okej! Zrób mi teraz dobrze ręką...".


Albo czasem (bardzo rzadko) pomoże mi ręką abym doszedł

To jest dobre. Możesz też sam kończyć. Nie możesz się przy niej sam dotykać?


(zdarzał się hiszpan ale jakoś tego nie czuję po prostu to nie dla mnie) ale zupełnie nie umie tego robić i mówię jej wskazówki a ona to bardziej przyjmuje w ten sposób, że jest beznadziejna itp.

Aaaaa... hiszpan jest do bani. Niektórzy lubią, ale jak nie czujesz, to nie realizuj tego celu. A już na pewno nie dawaj dziewczynie do zrozumienia, że coś robi źle.



Sytuacja z dzisiaj: bardzo mnie podnieciła w samych majtkach i próbowałem coś zainicjować z nadzieją, że może dzisiaj się odważy mnie jakoś zaspokoić i widziała, że jestem maksymalnie podniecony ale zerwała się z łóżka i nic nie było. A później ciche godziny bo ona się obwinia, że nie potrafi mi pomóc... Sam już nie wiem co mam robić. Może przestać ją jakkolwiek zadowalać?

Co znaczy "podnieciła mnie"? Śpicie razem? Nago? W bieliźnie? Co znaczy "próbowałem coś zainicjować"? Masowała Ci slipki, a jak się podnieciłeś to wstała i uciekła? Ona w ogóle widziała penisa bez slipek?   Wg mnie musisz ją najpierw do orgazmu doprowadzić, a potem ona NIE może uciekać. Bo jeśli tak robi, to ma coś z głową po prostu -- woli uciekać od problemów niż się z nimi zmierzyć. Najgorsze że pewnie w życiu taka jest...

16

Odp: Seksualność w moim związku jest fatalna.

Nie pociągasz jej i wykorzystuje Cię wyłącznie dla zaspokojenia swoich potrzeb emocjonalnych.

Z doświadczeń własnych powiem, że jeżeli chłopak pociąga dziewczynę, która jest dziewicą to ta wianka się szybko się pozbywa.

Posty [ 16 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Seksualność w moim związku jest fatalna.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024