Od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie odnosnie tego ,czy jest etyczne ze strony psychologa ,prowadzic oddzielne terapie z kilkoma osobami z tej samej rodziny.
A dlaczego miałoby to być nieetyczne?
Gdyby to byla terapia rodzinna to jest ok,ale zastanawia mnie to czy psycholog moze obietkywnie spojrzec na problem,jesli przychodzi do niego kilka osob z tej samej rodziny
A dlaczego miałoby to być nieetyczne?
.Nie wiem moze sie czepiam ,tak mnie jakos naszlo.
Myślę, że dużo bardziej spojrzy obiektywnie, bo ma więcej punktów widzenia do rozpatrzenia i łatwiej jest połączyć wszystko w całość