Piszę na tym forum, ponieważ pewne sprawy nie dają mi spokoju od dłuższego czasu. Jak w tytule. W grudniu kończę 21 lat i nigdy nie byłam w związku. Spotykałam się z facetami, ale zawsze kończyło się to jednym tekstem: nic z tego nie będzie, bo nic do Ciebie nie czuje. Zawsze kończyłam ze złamanym sercem, a facet po krótkim czasie znajdował inna. Takich sytuacji było 4, ostatnia całkiem niedawno. Jestem załamana bo po prostu nie wiem co ze mną nie tak. Mam wiele zainteresowań, lubię historie, sztuke, architekturę, studiuje dobry kierunek. Probowalam poznawać facetow na tinderze, ale gdy ktoś był fajny, to okazywało się ze szuka relacji typu przyjaciele do seksu albo przygody na jedna noc. Ci faceci, którym się podobam nie podobają się mi. Mam wymagania, ale nie jakies wygórowane, chciałabym żeby facet był zaradny,kulturalny umiał sobie poradzić w życiu, miał szacunek do mnie i do innych, nie był narcyzem robiącym sobie zdjęcia klaty. Na roku 90% ludzi ma już kogos, na imprezy nie chodzę, bo po prostu nie lubię. Gdzie mam kogokolwiek poznac? Druga sprawa jest taka, ze BOJE SIĘ jakichkolwiek nowych relacji. Facet, który dał mi ostatnio kosza ma nowa dziewczynę, moja samoocena sięga dna. Mam ładna buzie, ale mam nadwage(84 kg przy 175), aczkolwiek wyglądam na mniej. Uważam się za brzydka i niepotrzebna, potrafię wieczorami leżeć i płakać, bo do tamtego coś zdążyłam poczuc i czuje się okropnie. Wszedzie widzę pary, ja już nie mam siły i naprawdę nie wiem co robić. Moi znajomi tez są „sparowani” i czasem jest mi aż głupio w ich towarzystwie. Mam wrażenie, ze już nic dobrego mnie nie spotka, taka sama sytuacja była jak byłam szczuplejsza pare lat temu-tez zero powodzenia. Mam miła twarz, a nigdy żaden chłopak nie podszedł, nie zagadał, zawsze poznawałam ich przez internet. Doradźcie proszę bo jest mi tak przykro... musiałam to z siebie wyrzucić. Z facetami zachowywalismy się jak para, ale jak zaczynało robić się już serio poważnie to oni się zmywali. Boje się, ze chociaż jakies namiastki związku miałam, to gdy wejdę kiedyś w ten prawdziwy(w co szczerze watpie) to nie będę umiała się w nim odnaleźć.
1 2018-11-01 19:27:31 Ostatnio edytowany przez polaola18 (2018-11-01 19:45:33)
Na początku popracuj nad tym Twoim strachem. Bo może być tak, że podświadomie sama wybierasz facetów, z którymi nie stworzysz związku i przez to sama siebie wpędzasz w błędne koło.
21 lat to nie koniec świata. Ja miałam 24 jak weszłam w pierwszy związek.
3 2018-11-01 19:46:53 Ostatnio edytowany przez polaola18 (2018-11-01 19:47:22)
Na początku popracuj nad tym Twoim strachem. Bo może być tak, że podświadomie sama wybierasz facetów, z którymi nie stworzysz związku i przez to sama siebie wpędzasz w błędne koło.
21 lat to nie koniec świata. Ja miałam 24 jak weszłam w pierwszy związek.
W jakim sensie podświadomie? I jak mam nad nim pracować?
Musisz przełamać lęk i nie szukać na siłę,bądź po prostu otwarta na innych ludzi. Ciężko teraz kogoś znaleźć,teraz to już prawie żaden facet nie podejdzie do dziewczyny i nie zagada (chyba,że pod wpływem). Rozumiem,że nie jest ci łatwo,gdy widzisz zakochane pary. Każdy z nas chce być kochany. Musisz spojrzeć na to z innej perspektywy. Wykorzystaj ten czas,gdy jesteś sama na swoje pasję i hobby. Gdy będziesz szczęśliwa sama ze sobą,to gdy spotkasz tego kogoś,to na pewno się w tym związku odnajdziesz.
Musisz przełamać lęk i nie szukać na siłę,bądź po prostu otwarta na innych ludzi. Ciężko teraz kogoś znaleźć,teraz to już prawie żaden facet nie podejdzie do dziewczyny i nie zagada (chyba,że pod wpływem). Rozumiem,że nie jest ci łatwo,gdy widzisz zakochane pary. Każdy z nas chce być kochany. Musisz spojrzeć na to z innej perspektywy. Wykorzystaj ten czas,gdy jesteś sama na swoje pasję i hobby. Gdy będziesz szczęśliwa sama ze sobą,to gdy spotkasz tego kogoś,to na pewno się w tym związku odnajdziesz.
Nie szukam na siłę, ale tez nie wierze ze miłość przyjdzie sama
Przede wszystkim najpierw schudnij ... Sama odrzucasz facetów bo ci się nie podobają, a potem płaczesz, że ciebie nie chcą?
Zadbaj o siebie bo zostaniesz starą panną - smutna prawda jest taka, że żaden sensowny facet się Tobą nie zainteresuje. Zdrowa waga jest oznaką szacunku do drugiej osoby, ja w życiu nie związałabym się z facetem, który ma odstający brzuch. Bo skoro nie potrafi zadbać o siebie, to jak ma zadbać o mnie i naszą relację?
Faceci nie lubią otyłych kobiet, więc o ile twoja nadwaga nie jest wynikiem choroby tylko lenistwa to zacznij dbać o siebie! Faceci to wzrokowcy w większości i nie potrafią akceptować brzydkich kobiet.
Masz dopiero 21 lat, znam osoby które pierwsze związki miały dopiero po 30-stce. Brak pary to nie koniec świata. Widzisz pełno par woku siebie? A jakie to są pary? Skąd wiesz jakie to są związki. Lepiej być samemu niż męczyć się z jakimś typem. wybierz mądrze i nie bądź desperatką.