Witajcie,
czy są tu na forum osoby, które żyły w związku z mężczyzną, który notorycznie kłamie, oszukuje, tworzy swoją własną prawdę?
Byłam z kimś takim kilka lat.Mimo,ze związek ten wykanczal mnie psychicznie, ciągle do siebie wracamy. Wiem, że na dłuższą metę nie ma to sensu, ale ciągnie nas do siebie. Da się zmienić taka osobę? Jak do niej dotrzeć? Gdy kłamstwa wychodzą na jaw, on znika. Ucieka od problemów, a ja cierpię.Spotkal się ktoś kiedyś z taką sytuacją?
Zaznaczam, że wiem, że muszę poddać się terapii, bo to chora miłość, ale muszę uporządkować swoje myśli, w oczekiwaniu na wizytę u specjalisty.