Witam, w jaki sposób mogę jeszcze bardziej być wieszym oparciem dla moje dziewczyny (jesteśmy razem rok i planujemy za kilka mies razem mieszkac) jej mama ma raka piersi, pomogle jej mamie pokazując rozne diety np. dr budwig, rozne ziola na raka itp. wyniki ma super lekarze zachwyceni, ona idzie dzielnie do przodu i się nie poddaje, gdybym nie wiedział i miala jeszcze wlosy nie powiedziałbym ze to osoba chora na raka, niestety nadal pali i ciężko jej będzie to rzucic bo jara nawet 2 paczki dziennie, ma 52lata.
Jak mogę być większym oparciem dla mojej kobiety? Sprawy które mnie nurtują ale mogą być cięższe zostawić na potem? nie meczyc jej az tak swoja obecnością? dac jej więcej czasu dla siebie, dla mamy? mamy 20/21lat pierwszy raz jest w takiej sytuacji a ja nigdy w takiej nie byłem.
Co byście zrobili na moim miejscu albo czego oczekiwali od 2 osoby? ja jej oczywiście pomagam i daje wsparcie. ale jednak chyba trochę za mało