Wszystko zaczęło się przed okresem miałam bardzo wzmożony apteyt potrafiłam zjeść słodycze a zaraz potem zamówić zestaw w maku ( ogólnie unikam fast-foody), i ciągle jadłam i jadłam.. Potem zaczęłam się dziwnie czuć .. Zawsze jak zjadłam jakieś słodycze czy jednego dnia zjadłam za dużo to następnego bez problemu moglam się wypróżnić. Teraz nie wiem co mi się podziało, metabolizm mi zwolnił?;( Ogólnie na codzien jem w miarę zdrowo.. W ciągu dwóch tygodni przytyłam 3 kg ..Jadłam na potęgę i to mi się nie zwróciło w kibelku.. Jestem załamana, ogólnie jestem szczupła ale martwi mnie skok takiej wagi..Jakieś rady?
no to cię zaskoczę radą - przestać tyle jeść!
A tak na poważnie skoro nie jest to "normalne", skoro jesteś szczupła i udaje ci się utrzymać wagę, a tu nagle tak gwałtownie 3kg+ to udałabym się do lekarza, być może masz jakiś problem z hormonami, z poziomem cukru lub ze stresem - zalecana wizyta również u psychologa.
Normalne zatrzymanie wody.. pij min 3 l..
słone przekąski, konserwanty..zrobiły swoje