Witam, moze to forum kobiece, ale mysle, ze wy jestescie w stanie pomoc najlepiej Chodze aktualnie do 2 klasy technikum i w 1 klasie jest dziewczyna, ktora mi sie niesamowicie podoba. Udalo mi sie z nia pogadac, zapytalem czy ma chlopaka, bo nie chcialbym sie mieszac w zwiazek i zaznaczylem, ze wolalbym, zeby powiedziala prawde, bo jestem uczuciowy. Powiedziala, ze ma, ale z nim sie praktycznie nie widuje. Zaprosilem ja do kina, porozmawialismy okolo godziny w drodze i wszystko fajnie. Wczesniej oczywiscie popisalismy na facebooku. Odprowadzilem ja do internatu, bo tam mieszka aktualnie. Dowiedzialem sie od niej, ze zerwala z chlopakiem, ale wczesniej wyslala snapa, ze znowu wolna. Ale od tamtego czasu cos mnie blokuje zeby z nia pogadac, stresuje sie jeszcze bardziej niz wtedy, gdy podszedlem do niej i wprost zapytalem czy ma chlopaka. Wydaje mi sie, ze cos jest ze mna nie tak mimo, ze wszystko bylo raczej okej. Chcialbym uzyskac odpowiedz czy moze ja sie zamartwiam niepotrzebnie czy po prostu cos jest nie tak. Druga sprawa jest taka. Czy mialbyscie problem, gdy wychodzilbym na miasto z kumplami i np. zaprosilbym ja, aby poszla z nami?
zaproś, z pewnością będzie jej miło, ale z drugiej strony nie zraź się jeśli odmówi bo nie każda dziewczyna lubi przebywać sama w wyłącznie męskim towarzystwie. możesz zaproponować by wzięła koleżankę żeby było jej razniej. ale na pewnoe warto zabrać ją również na zwykłą randkę tylko we dwoje.
3 2018-09-28 16:55:44 Ostatnio edytowany przez Cossack (2018-09-28 16:56:51)
zaproś, z pewnością będzie jej miło, ale z drugiej strony nie zraź się jeśli odmówi bo nie każda dziewczyna lubi przebywać sama w wyłącznie męskim towarzystwie. możesz zaproponować by wzięła koleżankę żeby było jej razniej. ale na pewnoe warto zabrać ją również na zwykłą randkę tylko we dwoje.
Dziekuje za odpowiedz, ale najbardziej zastanawia mnie co sie stalo, ze nagle stalem sie strachliwy, ze wczesniej dalem rade podejsc do niej w szkole i cos pogadac, a teraz czuje sie jakbym ja widzial pierwszy raz na oczy i jest mi niesamowicie wstyd. Moze po prostu sobie za duzo ubzduralem po tym wyjsciu do kina, w nocy nie moge zasnac, zasypiam po 1-2 godziny, bo caly czas o niej mysle. Jeszcze moge dodac, ze nigdy nie mialem dziewczyny, nie z tego powodu, iz zadna nie chciala, mialem na prawde duzo kandydatek, ale ja po prostu nigdy nie chcialem miec z takiego powodu, iz bawila mnie milosc 13-15 latkow, w sumie nie ma takiej roznicy wieku skoro sam mam dopiero prawie 18 lat, ale mimo wszystko ostatnio cos we mnie ruszylo, ze potrzebuje kogos takiego.
raczej nikt ci nie powie co się stało że to się zmienilo, ale generalnie nie ma się czego wstydzić ani bać
dziewczyna też człowiek to nie jakaś egzotyczna istota, nic niezwykłego, nie ma się co krępować.
Okej, dziekuje za pomoc. Sprobuje zdzialac tyle ile dam rade, pozdrawiam
Działaj i na bieżąco reportuj jak się rozwija sytuacja