Witam. Mój facet wylicza mi pieniądze na wszystko ..nawet muszę sie prosić o podpaski.mam już dość tego. Też pracuje tak jak on i tylko gdy nadchodzi dzień wypłaty mam mu robić odrazu przelew . Nie wiem już co robić . Na zakupy jak mam iść daje mi 50 złotych i ma mi na wszystko starczyć a jak czegoś nie kupię to odrazu mordę drze na mnie że co ja niby takiego kupiłam że nie starczyło . Nawet nie pamiętam żebym sobie coś kupiła dla siebie ...
A dlaczego oddajesz mu swoje pieniądze i potem musisz się prosić, by Ci dawał na życie?
3 2018-09-26 10:15:50 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2018-09-26 10:39:32)
A co takiego cię trzyma przy tym facecie? Przemocowiec, despota, jakiś drań spod ciemnej gwiazdy, a ty szykujesz sobie zamiast milego gniazdka przy nim, jakies łoże madejowe i jeszcze nie wiesz co zrobić? Spakuj manatki i ewkuuj się z jego życia w trybie natychmiastowym. Widzisz inne rozwiązanie? Ja nie widzę, bo ludzie się nie zmieniaja z drani w spolegliwe aniołki za pomocą pobożnych życzeń. Jest źle, a będzie jeszcze gorzej - tak będzie się "rozwijał" wasz związek.
Zmuszanie kogoś, do odadwania własnych pieniędzy i pozbawianie go możliwości dysponowania nimi, jest karalne.
A dlaczego oddajesz mu swoje pieniądze i potem musisz się prosić, by Ci dawał na życie?
też lubię takie zagwostki
Aj, kobiety. Mówisz, że pracujesz, to nie oddawaj mu swoich pieniędzy, tak jak mówią koleżanki wyżej.
Czy to ludzie tak trollują, czy naprawdę mają takie problemy?
Nikt nikomu nie powinien oddawać swoich pieniędzy.
Każdy niech dysponuje swoimi, a wydatkami dwoje ludzi dzieli się po równo.
Każdy inny układ jest nienormalny.
7 2018-09-27 15:42:49 Ostatnio edytowany przez Ferreus somnus (2018-09-27 15:43:35)
Witam. Mój facet wylicza mi pieniądze na wszystko ..nawet muszę sie prosić o podpaski.mam już dość tego. Też pracuje tak jak on i tylko gdy nadchodzi dzień wypłaty mam mu robić odrazu przelew . Nie wiem już co robić . Na zakupy jak mam iść daje mi 50 złotych i ma mi na wszystko starczyć a jak czegoś nie kupię to odrazu mordę drze na mnie że co ja niby takiego kupiłam że nie starczyło . Nawet nie pamiętam żebym sobie coś kupiła dla siebie ...
Wiesz zawsze możecie przelewać na wolne konto te same sumy na wspólne wydatki / życie jeśli dzielicie się obowiązkami. Ew podług ustalenia jeśli któreś więcej robi w domu. Ale zrezygnować ze swoich pieniędzy? Dziwne.
Z arabusem się związałaś?
Znikła...
Pewnie rachunku za internet nie zapłaciła...