Witam serdecznie ;) - Netkobiety.pl

podejście nr. 2, poprzednio mnie wylogowało

Na początku chciałbym serdecznie powitać wszystkie Panie. Wiem, że to "Wasze" forum, ale dotychczas nie spotkałem jeszcze żadnego o tak wysokim poziomie merytorycznym. Gratulacje oraz  wyrazy uznania za świetną robotę dla wszystkich moderatorek (i ew. moderatorów) oraz osób odpowiedzialnych za taki stan rzeczy

Co tutaj robię Ja? Szukam kogoś, z kim mógłbym porozmawiać (popisać). Coś ostatnio w życiu dla mnie ważnego (subiektywnie) bardzo zepsułem, albo i nie, w każdym razie "zżera" mnie to od środka. Próbuję i staram sobie z tym poradzić, ale czegoś brakuje niestety potrzebuję rady, może pomocy w zrozumieniu czegoś. Nie chce zakładać w tej sprawie "tematu" na forum, nie jestem gotowy, by się z tym "obnażyć" na forum publicznym, nawet anonimowo.

Nigdy nie lubiłem opowiadać o tym jaki jestem, zawsze wolałem to pokazać swoim zachowaniem.
Mogę powiedzieć tyle, że moje imię zaczyna się na K., mam 24 lata, nie mam "niestandardowych" zainteresowań, łączę ostatni rok studiów z pracą i jakoś tam w życiu idę do przodu. Obecnie mieszkam trochę zarówno na Mazowszu jak i w Zachodniopomorskiem.

Moją największą wadą i zaletą jest to, że nie lubię uogólnień i niedopowiedzeń. Dla niektórych to zaleta, dla niektórych wada. Czasem mam z tego powodu dobre chwile, a czasem złe Tak tylko zaznaczam, że gdyby jakaś życzliwa osoba chciała mi poświęcić trochę swojego cennego czasu, to zazwyczaj swoje myśli ubieram w dość długie zdania

Jeżeli post jest niezgodny w jakiś sposób regulaminem forum/działu, to z góry bardzo przepraszam.

Czesc:) ja moge pogadac. Jak chcesz to pisz smialo na mojego maila. Wydajesz sie byc spoko, kulturalnym kolesiem, a chwilowo brakuje mi nowych, czysto przyjacielskich konwersacji z meska czescia polakow:) 

Joanna, 3 lata starsza od Ciebie. Mam fajną, sympatyczną pracę, choć (auć) to jeszcze nie to, w czym się spełniam :-) Zawodowo sercem wciąż jestem w Polsce, ale coraz mniej mi brakuje, by robić dokładnie to, co kocham, tu na miejscu. Przyjaciele i kreatywne spędzanie czasu to mój silny punkt w życiu i w tym aspekcie chyba rozbilam bank, a dzięki temu, dosłownie czuje, że zyje ^^

Wiem, ze swiat ma wiecej barw, niz tylko czarną i bialą. Czasami sama sie myle i popelniam bledy, wiec akceptuje i rozumiem, ze inni rowniez. Nie lubie jednostronnych relacji, a moja wada jest szczerosc (szczerosc vs. kultura osobista - u mnie wygra to pierwsze o ile nie jestes moja tesciowa ;>). Też nie lubie uogólnień i nie mam nic przeciwko dokładnemu omawianiu spraw. Nie przerazaja mnie tez dlugie historie, jednak nie lubie wałkować tego samego problemu wielokrotnie, ktory w moim odczuciu zostal juz dokladnie omowiony i wyczerpany. Mam wtedy poczucie zmarnowanej energii i dzyng dzyng, zapewne Cie poinformuje, ze nie widze sensu bym sie powtarzala. Nie miej za złe, sorki.

Niby jestesmy tu anonimowi, ale rozumiem, ze nie chcesz pisac na forum. A noz, ktos z naszych znajomych jest uzytkownikiem (wiesz, ze natrafilam raz na taki przypadek? Tesciowa, czytala posty o swoim synu. Calkiem niedawno. Troche przypal ;>) Poza tym, zawsze lepiej mi szly rozmowy w duecie, niż w grupie z obcymi ludzmi. Wiec jak cos, nie krepuj sie.