Witam znów.
Jak już wiecie, regularnie chodzę na internetowe randki, choć obiecałam sobie, że w końcu usunę portal randkowy. Jednak niezrażona porażkami, nie zrobiłam tego.
Poznałam jego. Mój rówieśnik, fizycznie w moim typie. Wrażliwy o podobnych pasjach, zamiłowaniu do tworzenia. Tylko jest jeden problem. Od 9 miesięcy ledwo wiąże koniec z końcem. Pracę ma dorywczą. Twierdzi, że rozmowy o pracę mu nie idą. W poprzednich pracach szło mu ciężko. Nie ma studiów ale ma dużą wiedzę w dziedzinie, którą lubi. Niestety ta nie daje mu gwarancji stałego zatrudnienia.
Inną sprawą jest, że tak jak ja ma zaburzenia psychiczne i leczy się od 15 lat. W szpitalu spędził dwa lata swojego życia. Ma stwierdzony border. To chyba mniej mnie przeraża niż problemy związane z pracą. Sama jestem chora na depresję i potrafię go zrozumieć, tak jak i on mnie. Póki co nie widzę u niego jakiś dziwnych zachowań poza tym, że nie do końca radzi sobie w świecie (praca).
Ręce mi opadają. Nie wiem co mam robić.
Wszystko inne mi pasuje. Czuję się w tej relacji akceptowana, rozumiana i zabiegana.
Bałybyście się drogie Panie, wejść w taki związek?