Witam,
Co sądzicie o zwiazku, kiedy jest znaczna róznica wieku, np. 15 czy 20 lat. Warto rozwijać początkowe zauroczenie? Czy też na dłuższą metę taki związek jest nie do utrzymania.
1 2018-08-19 14:43:51 Ostatnio edytowany przez marrek.. (2018-08-19 14:47:30)
Zależy od tego, co 2 osoby oczekują od związku, jakie mają podejście do życia, jakie charaktery. Nie ma jedynej na to odpowiedzi, zależy od ludzi.
wiek to tylko metryka....tak naprawdę wewnątrz nas wiek nie istnieje. Można mieć 20 lat a byc mentalnym zgredem a można mieć lat 70 i mieć werwę o poczucie humoru 20 latka.Uważam, że w miłości nie ma znaczenia, wiek, kolor skóry poglądy polityczne czy wyznawana religia. Nie dyskryminuj kogoś ze wzgęly na to co ma w metryce, kochaj i daj sie kochać
Jak wyżej ktoś wspomniał zależy to w dużej mierze od oczekiwań. Mimo wszystko są sprawy w związku które wiążą się z wiekiem np dzieci.
To wszystko zależy od dojrzałości partnerów.
z doświadczenia forum, swojego, znajomych widzę i będę to powtarzać do znudzenia: jeżeli różnica wieku jest tak duża, to każde z partnerów maskuje tym jakiś problem. Brak dojrzałości, brak chęci stabilizacji, potrzebę odmłodzenia się, nadmierną potrzebę stabilizacji itd.
z doświadczenia forum, swojego, znajomych widzę i będę to powtarzać do znudzenia: jeżeli różnica wieku jest tak duża, to każde z partnerów maskuje tym jakiś problem. Brak dojrzałości, brak chęci stabilizacji, potrzebę odmłodzenia się, nadmierną potrzebę stabilizacji itd.
Strzał w dziesiątkę.
wiek to tylko metryka....tak naprawdę wewnątrz nas wiek nie istnieje. Można mieć 20 lat a byc mentalnym zgredem a można mieć lat 70 i mieć werwę o poczucie humoru 20 latka.Uważam, że w miłości nie ma znaczenia, wiek, kolor skóry poglądy polityczne czy wyznawana religia. Nie dyskryminuj kogoś ze wzgęly na to co ma w metryce, kochaj i daj sie kochać
Pewnie, kiedy jest się tzw. dorosłym, wiek to tylko metryczka, i statystyka. Dojrzałość nie przychodzi z wiekiem.
z doświadczenia forum, swojego, znajomych widzę i będę to powtarzać do znudzenia: jeżeli różnica wieku jest tak duża, to każde z partnerów maskuje tym jakiś problem. Brak dojrzałości, brak chęci stabilizacji, potrzebę odmłodzenia się, nadmierną potrzebę stabilizacji itd.
jest to dobry punkt widzenia.
z doświadczenia forum, swojego, znajomych widzę i będę to powtarzać do znudzenia: jeżeli różnica wieku jest tak duża, to każde z partnerów maskuje tym jakiś problem. Brak dojrzałości, brak chęci stabilizacji, potrzebę odmłodzenia się, nadmierną potrzebę stabilizacji itd.
zgadzam się, dodatkowo na początku różnica wieku może być niewidoczna, natomiast pogłębia się później, z czego wychodzą problemy, bo nagle partnerzy nie nadają już na tych samych falach.
Oj tam, nie generalizowałabym tak. Życie różnie się toczy, każdy z nas jest inny, ma inną historię i sytuację.
Ciezko wypowiedziec sie na ten temat bo kazda osoba znajomosc,roznica wieku jest inna.Ja majac 30 lat i wieloletni zwiazek za soba marzylem zeby sie zwiazac z mlodsza od siebie kobieta,los tak chcial ze poznalem mega urocza,madra i wydawalo mi sie wtedy konkretna kobieta ktora wie czego chce od zycia.roznica wieku wynosila 12 lat i pod czas pierwszego zgrzytu wyszla ta roznica wieku i pokazala jak nie dojrzala emocjonalnie jest,glupie takie zachowania typowe dla malolat.Dzis raczej z wielkim dystansem staral bym sie podejsc do takiej znajomosci.Oczywiscie kazda znajomosc jest inna i kazdy jest inny.Ale ludzie dorosli potrafia sie dogadac na kazdej plaszczyznie i rozwiazywac konflikty.A nie zdyscyplinowane malolaty uciekaja zamiast dojsc do porozumienia.takie jest moje zdanie.inaczej jak kobieta ma 40 a facet 30 wtedy oboje sa dojrzali i maja za soba kilka zwiazkow,umia sie zachowac w kazdej sytuacij..
Hmmm potrafiłam się spotkać z bardzo niedojrzałymi ponad 40-to letnimi ludźmi oraz bardzo dojrzałymi 20-latkami. Różnie bywa. Ważny chyba jest wspólny cel, samoświadomość i praca nad tą relacją.