Witam, zwracam się tutaj na forum dla kobiet, być może wy cos mi doradzicie. Chodzi o moją ,,koleżankę'' z która chodze do szkoly( idę do 3 klasy liceum). Mam 18 lat. Dotychczas traktowaliśmy siebie jako przyjaciele, ale od wakacji przerodziło sie w coś zupełnie innego- sam nie wiem jak to nazwać. Spotykalismy sie w te wakacje juz sporo razy. To ona proponuje mi spotkania i wszelkie zaproszenia, przez co ja nie mam nic przeciwko. Jest to bardzo ładna dziewczyna z dobrą figurą. Mogę z nią porozmawiać o wszystkim- ostatnie spotkania doprowadziły do tego, że takze o erotyce, sexie itd. Jak wiadomo spotkania nie obyły się bez alkoholu. Ciągle mnie zaprasza, a gdy konczy sie spotkanie przytula i całuje( zrobiła mi kilka razy malinke). Problem jest tego typu, iż ma kilku innych chłopaków, z którymi spotyka się głównie dla pieniędzy. Jak wiadomo ja nie s...m kasą, więc widzi we mnie byc moze cos więcej. Od pewnego czasu spodobala mi sie, ale wiele znajomych odradza mi związku z nią. Raz prawie doszło do stosunku, ale nie mieliśmy prezerwatyw. Mam mętlik w głowie, a ona chce ciągle spotkań. Rodzice nie są zadowoleni z tego powodu i dziwią się, że tak dużo z nią wychodze i zaproponowała mi nocowanie. Nie wiem kompletnie do czego ona dąży. Nie mogłem spać całą noc, bo martwię się, że zrobię jakąś głupotę, a ona mnie zwyczajnie wykorzysta. Dodam, że ma bardzo dużo pieniędzy i stawia mi wszystkie alkohole jedzenie, bo nie ma co robić z kasą. Proszę o jakąś opinie albo radę
Posluchaj rodzicow, wiej, bron swojego dziewictwa!
Ja bym na Twoim miejscu albo ochłodziła z nią kontakty, albo potraktowała na zasadzie friends with benefits, nic więcej, chociaż z Twoim - jak widzę - talentem do analizowania i drążenia, to zaraz byś się zakochał i miałbyś niezłe jazdy przez świadomość, że Twoja ukochana sypia z innymi dla kasy
Posluchaj rodzicow, wiej, bron swojego dziewictwa!
Padlam xD