Przyjmuję tabletki antykoncepcyjne Vines, a tabletkami zabezpieczam się już 6 rok. Nigdy dotąd nie zdarzyło mi się zapomnieć tabletki, aż do teraz. Pominęłam 6 tabletkę w blistrze, tj. wczoraj i niestety zorientowałam się o tym dopiero dzisiaj o godzinie 17, kiedy to powinnam przyjąć kolejną tabletkę. Połknęłam więc obydwie na raz. Wiem, że pierwszy tydzień jest najbardziej niebezpieczny, ale nie uprawiałam seksu w przerwie między tabletkami, aby stosunki z przerwy nie były chronione. Jednak w sobotę z samego rana pieściłam się ze swoim chłopakiem, wszedł we mnie kilka razy i przez minutę, dwie poruszał się we mnie. Nie doszedł, nie był blisko wytrysku i trwało to naprawdę krótko. Nie był również po poprzednim stosunku. Tak więc sytuacja wygląda w skrócie tak, że uprawiałam seks przerywany (o ile można tak to nazwać) w sobotę rano, w niedzielę o 18 zapomniałam przyjąć 6 tabletkę. Jak duże jest prawdopodobieństwo, że odblokowała mi się owulacja, a plemniki z ewentualnego preejekulatu przeżyłyby do dzisiejszego rana, kiedy to mineło więcej niż 12 godzin od zapomnienia przyjęcia talbetki i byłyby zdolne do zapłodnienia? Czy mam powody do panikowania czy szanse są znikome?
Szansa jest praktycznie zerowa, natomiast informacje na temat tego, co się robi jak się zapomni tabletki i jak duże jest ryzyko ciąży w takim wypadku, znajdują się na ulotce tabletem
może warto przeczytać?
Oczywiście, ze ulotkę przeczytałam, wzięłam pominięta tabletkę tak szybko, jak było to możliwe i przez następne 7 dni bede zabezpieczać się dodatkowo prezerwatywa. Chciałam się jednak uspokoić, ponieważ panikuje, ze pominęłam 6 tabletke z blistra i mój stosunek był w tej sytuacji bardzo niebezpieczny. Ale pociesza mnie, ze szanse są zerowe