Czy pełnie w tym związku role terapeutki? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy pełnie w tym związku role terapeutki?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: Czy pełnie w tym związku role terapeutki?

Często przeglądam to forum, ale dziś sama proszę o radę. Ta sytuacja w moim związku trochę mnie gnębi, ale może za bardzo to analizuje. Jestem z parterem rok czasu (może troszkę krócej). Chłopak jest przystojny, ma 27 lat ale nigdy nie był w żadnym związku. Jak pytałam to mówił ze miał jakieś znajome, ale był zakompleksiony troche. Nie mógł znaleźć nikogo odpowiedniego. Okej ja to rozumiem. Na pocztaku naszej znajomosci wyglądało to tak jakby złapał Pana Boga za nogi. Zachwycony, ze ja jego chciałam. Zrobiłby dla mnie wszystko. Jak zaczelismy się spotykać on był prawiczkiem. Mówił ze bal się mojej reakcji bo jednak to trochę wstyd jak facet w jego wieku nie uprawiał seksu. Dla mnie było to zrozumiałe. Wszystko układało się super. Bo co chcieć od chłopaka, który jest dla mnie dobrym człowiekiem i się stara?
Teraz natomiast od jakiegoś czasu widzę ze dzięki mnie nabrał większej pewności siebie, zauważył ze jednak może mieć powodzenie u płci przeciwnej. Daje mi czasem do zrozumienia ze jest ze mną szczęśliwy ale gdyby ze mną się rozstał to napewno nie byłby to koniec świata. Stał się bardziej wygadany. Jak mam być szczera jakoś średnio mi to wszystko odpowiada. Bez problemu potrafi rozmawiać z inna kobieta, nie w sensie podrywu ale kiedyś bardzo się wstydził.
Dowiedziałam się od jego siostry ze ma poważne plany względem mnie. Nie chodzi mi o to aby on był szara mysza bez własnej wartości, ale ja widzę ze wyleczyłam go z kompleksów i troszkę się to obraca przeciwko mnie. Nie taka miała być w tym moja rola...
Nie wiem co robić, nie wiem jak się zachowywac.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy pełnie w tym związku role terapeutki?

ja nie widzę po Twoim opisie, żeby to się obracało przeciw Tobie.

Zdrowy związek to taki, gdzie partner nie jest całym naszym życiem więc i nasze życie się nie kończy w momencie rozstania.

3

Odp: Czy pełnie w tym związku role terapeutki?

Domyślam się, na czy polega Twój niepokój. Tu nie chodzi o to, że jesteś dla niego terapeutką, bo najwyraźniej teraz już nie, ale czy nie stałaś się poletkiem doświadczalnym i bazą do ewentualnych podbojów w przyszłości?

Mydream1 napisał/a:

Daje mi czasem do zrozumienia ze jest ze mną szczęśliwy ale gdyby ze mną się rozstał to napewno nie byłby to koniec świata.

Zgadzam się z tym, co napisała Lady Loka, że "nasze życie się nie kończy w momencie rozstania", jednak rozumiem, że nie poczułaś się dobrze gdy usłyszałaś to od niego. Zależy jeszcze w jakich okolicznościach i kontekście powiedział Ci to. Bo jeśli wszystko jest między Wami dobrze, to takie wynurzenia, faktycznie mogą być zastanawiające, to tak, jakby powiedział Ci wprost; jak nie ty, będzie inna. Niby oczywiste, a jednak nieprzyjemne.
"czasem do zrozumienia ze jest ze mną szczęśliwy", hmm, nie wiadomo, co na ten moment poradzić, chyba tylko to, żebyś (o ile to możliwe) także trochę zdystansowała się i obserwowała jego zachowanie. Nie lekceważ też sytuacji, które Cię niepokoją, czy wręcz ranią.

4

Odp: Czy pełnie w tym związku role terapeutki?
Mydream1 napisał/a:

Często przeglądam to forum, ale dziś sama proszę o radę. Ta sytuacja w moim związku trochę mnie gnębi, ale może za bardzo to analizuje. Jestem z parterem rok czasu (może troszkę krócej). Chłopak jest przystojny, ma 27 lat ale nigdy nie był w żadnym związku. Jak pytałam to mówił ze miał jakieś znajome, ale był zakompleksiony troche. Nie mógł znaleźć nikogo odpowiedniego. Okej ja to rozumiem. Na pocztaku naszej znajomosci wyglądało to tak jakby złapał Pana Boga za nogi. Zachwycony, ze ja jego chciałam. Zrobiłby dla mnie wszystko. Jak zaczelismy się spotykać on był prawiczkiem. Mówił ze bal się mojej reakcji bo jednak to trochę wstyd jak facet w jego wieku nie uprawiał seksu. Dla mnie było to zrozumiałe. Wszystko układało się super. Bo co chcieć od chłopaka, który jest dla mnie dobrym człowiekiem i się stara?
Teraz natomiast od jakiegoś czasu widzę ze dzięki mnie nabrał większej pewności siebie, zauważył ze jednak może mieć powodzenie u płci przeciwnej. Daje mi czasem do zrozumienia ze jest ze mną szczęśliwy ale gdyby ze mną się rozstał to napewno nie byłby to koniec świata. Stał się bardziej wygadany. Jak mam być szczera jakoś średnio mi to wszystko odpowiada. Bez problemu potrafi rozmawiać z inna kobieta, nie w sensie podrywu ale kiedyś bardzo się wstydził.
Dowiedziałam się od jego siostry ze ma poważne plany względem mnie. Nie chodzi mi o to aby on był szara mysza bez własnej wartości, ale ja widzę ze wyleczyłam go z kompleksów i troszkę się to obraca przeciwko mnie. Nie taka miała być w tym moja rola...
Nie wiem co robić, nie wiem jak się zachowywac.

Był sobie mężczyzna, cokolwiek zahukany, wstydliwy i zakompleksiony, pod wpływem kobiety nabrał pewności siebie, stał się dojrzałym, rozmownym, wobec owej kobiety ma poważne plany, będzie z nią, bo tego chce, nie zaś dlatego, że musi, że jej potrzebuje. Wydawałoby się, że ich relacja jest wprost wymarzona: dwoje dojrzałych ludzi chcących być razem. A tu, kobieta przeżywa dramat: nie tak miało być!


Nie rozumiem. hmm
Chyba, że swą pewność siebie kobieta budowała na niepewności mężczyzny. Hm... . Przykre.

5

Odp: Czy pełnie w tym związku role terapeutki?

Facet ma być pewny siebie, przebojowy. Nie wyobrażam sobie, żeby mój facet nie miał "gadanego". Ma pójść i wszystko umieć załatwić, dogadać się i z chłopem i z kobitką.

Powinnaś się cieszyć, że się zmienił przy Tobie, bo to Ty na tym skorzystasz. Nie dopatruj się problemów tam gdzie ich nie ma wink

6

Odp: Czy pełnie w tym związku role terapeutki?

obiektywnie wszystko fajnie, w samym związku nic się nie dzieje złego, ale autorka musi się zmierzyć z niepewnością- chciała ulepić chłopczyka dla siebie tylko, a tak się nie da..

7

Odp: Czy pełnie w tym związku role terapeutki?

Ale gdzie ty widzisz problem, bo nie rozumiem...
Poznałaś spokojnego, zakompleksionego, pewnie z trądzikiem na czole chłoptasia.. Popracowałaś nad nim i masz wygadanego, pewnego siebie mężczyznę!!

Nie panikuj!

Jak raz się komuś odbierze dziewidztwo, to potem go już nie ma.... Tak to wygląda:)

Zachowuj się wobec niego normalnie..  Czasem też pochwal.. Nawet, gdyby pochwały dotyczyły jego kontaktów z kobietami smile Niech wzrasta w przeświadczeniu, że nie boisz się konkurencji...
Nie ma nic gorszego, niż pokazanie facetowi, że ma się kompleksy smile

8

Odp: Czy pełnie w tym związku role terapeutki?
Mydream1 napisał/a:

Nie wiem co robić, nie wiem jak się zachowywac.


Po pierwsze, nie dramatyzować
Po drugie, nie szukać dziury w całym
Po trzecie, zająć się sobą i samorozwojem
Po czwarte, być szczęśliwą kobieta, że masz fajnego chłopa
Po piąte, nie bać się, że Ciebie zostawi (bo jak dla mnie się podświadomie o to martwisz)
Po szóste, zaparzyć sobie melisę i poluzować gumę w majtach bo panikujesz bez powodu

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy pełnie w tym związku role terapeutki?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024