Czy to jest niedojrzałość? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy to jest niedojrzałość?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Czy to jest niedojrzałość?

Witam. Jestem dosyć młodą osobą, z moim chłopakiem jesteśmy razem od ponad pół roku. Dodam, że jest ode mnie o 6 lat starszy. Mimo to- nie znajduję z nim porozumienia, takiego, jakie bym chciała. Wszystkie problemy które dotyczą nas w związku zbywa, często kiedy mówię mu o czymś co mi w nim przeszkadza, przytacza moje wady a czasami potrafi nawet sobie żartować i nie traktować tego poważnie (później powiedział, że on tak ma od zawsze). Do wszystkiego podchodzi lekko, kiedy przychodzi z pracy to najczęściej się kładzie i nie robi nic wiecej. Liczy się dla niego zarobek a rozwój osobisty odchodzi gdzieś na bardzo daleki plan.  Kiedy czasami opowiadam mu o czymś co mnie ciekawi, on mnie albo nie słucha albo ma zupełnie inne, niedojrzałe podejście (m.in. kłócił się o to, że nie trzeba bardzo wcześnie wychodzić w góry). Nie wspominając już o tym, że nie interesuje go nic oprócz swojej pracy, budowania własnej wyścigówki i wypicia alkoholu z kumplami  Czuję że go kocham ale przez te irytujące wady nie potrafię zbudować prawdziwej relacji, lubię sobie czasem pofilozofować i dowiedzieć się ciekawej opinii i przedstawić swoją, podyskutować z kimś kto coś wie na dany temat. Wszystkie moje próby ratowania relacji trochę zbywa, nie rozumie tego, cały czas wspomina o swoich kompleksach, że jest gruby, niski, nic niewarty... Ja uważam, że on ma potencjał i cały czas mu o tym mówię. Co mam zrobić aby to zmienić? Chciałabym to wszystko naprawić hmm

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy to jest niedojrzałość?

Innymi słowy wzięłaś sobie chłopaka i teraz chcesz go zmienić pod siebie i dziwisz się, że napotykasz na opór z jego strony?

3

Odp: Czy to jest niedojrzałość?

często kiedy mówię mu o czymś co mi w nim przeszkadza, przytacza moje wady

Kali ukraść krowę lol

kiedy przychodzi z pracy to najczęściej się kładzie i nie robi nic wiecej + nie interesuje go nic oprócz swojej pracy, budowania własnej wyścigówki i wypicia alkoholu z kumplam

To w końcu nic czy praca, kumple i wyścigówka?

Liczy się dla niego zarobek a rozwój osobisty odchodzi gdzieś na bardzo daleki plan.

To na czym ma polegać ten "rozwój osobisty" według Ciebie?
Czytaniu Kierkegaarda i wyjść na zajęcia z malarstwa? Bo rozumiem, że rzeczy związane z pracą to się na "rozwój" nie łapią.

lubię sobie czasem pofilozofować i dowiedzieć się ciekawej opinii i przedstawić swoją, podyskutować z kimś kto coś wie na dany temat

A facet lubi pomachać kluczem przy wyścigówce. hmm... może przedstawisz jakąś ciekawą opinie na temat budowy/naprawy/modernizacji samochodów. Nie?

wspomina o swoich kompleksach, że jest gruby, niski, /

Kompleksach czy faktach?
Jak masz np. 150 cm to jesteś niski/a i nie ma kompleksu. To czysty fakt -> sprawdź sobie średni wzorst w społeczeństwie dla kobiet/mężczyzn. Tak samo jest z wagą wink jest nawet taki przyrząd do mierzenie stopnia otłuszczenia.

Jest taka powszechna opinia:
Kobieta uważa, że mężczyzna jest niedojrzały jak nie chce realizować jej wizji związku, a jak robi wszystko jak ona każe to jest nudny. tongue

ps.
półroczny związek to żaden związek, zmień faceta albo coś. W końcu to nie jest tak, że dostajesz z przydziału na całe życie i nie ma odwrotu.

4

Odp: Czy to jest niedojrzałość?
endorfinka00 napisał/a:

Witam. Jestem dosyć młodą osobą, z moim chłopakiem jesteśmy razem od ponad pół roku. Dodam, że jest ode mnie o 6 lat starszy. Mimo to- nie znajduję z nim porozumienia, takiego, jakie bym chciała. Wszystkie problemy które dotyczą nas w związku zbywa, często kiedy mówię mu o czymś co mi w nim przeszkadza, przytacza moje wady a czasami potrafi nawet sobie żartować i nie traktować tego poważnie (później powiedział, że on tak ma od zawsze). Do wszystkiego podchodzi lekko, kiedy przychodzi z pracy to najczęściej się kładzie i nie robi nic wiecej. Liczy się dla niego zarobek a rozwój osobisty odchodzi gdzieś na bardzo daleki plan.  Kiedy czasami opowiadam mu o czymś co mnie ciekawi, on mnie albo nie słucha albo ma zupełnie inne, niedojrzałe podejście (m.in. kłócił się o to, że nie trzeba bardzo wcześnie wychodzić w góry). Nie wspominając już o tym, że nie interesuje go nic oprócz swojej pracy, budowania własnej wyścigówki i wypicia alkoholu z kumplami  Czuję że go kocham ale przez te irytujące wady nie potrafię zbudować prawdziwej relacji, lubię sobie czasem pofilozofować i dowiedzieć się ciekawej opinii i przedstawić swoją, podyskutować z kimś kto coś wie na dany temat. Wszystkie moje próby ratowania relacji trochę zbywa, nie rozumie tego, cały czas wspomina o swoich kompleksach, że jest gruby, niski, nic niewarty... Ja uważam, że on ma potencjał i cały czas mu o tym mówię. Co mam zrobić aby to zmienić? Chciałabym to wszystko naprawić hmm

Pytasz, więc odpowiadam. Zacznij (i na tym zakończ) od zmiany swego myślenia: myślenia o sobie, o innych ludziach i o relacjach między ludźmi. Pomocnym w tym będzie zobaczenie czegoś więcej niż czubek własnego nosa.

5

Odp: Czy to jest niedojrzałość?
Znerx napisał/a:

często kiedy mówię mu o czymś co mi w nim przeszkadza, przytacza moje wady

Kali ukraść krowę lol

kiedy przychodzi z pracy to najczęściej się kładzie i nie robi nic wiecej + nie interesuje go nic oprócz swojej pracy, budowania własnej wyścigówki i wypicia alkoholu z kumplam

To w końcu nic czy praca, kumple i wyścigówka?
Żyjemy na odległość, plany o wyścigówce są odłożone na dalszy czas a kiedy ma wolne preferuje alkoholowe spotkania.

Liczy się dla niego zarobek a rozwój osobisty odchodzi gdzieś na bardzo daleki plan.

To na czym ma polegać ten "rozwój osobisty" według Ciebie?
Czytaniu Kierkegaarda i wyjść na zajęcia z malarstwa? Bo rozumiem, że rzeczy związane z pracą to się na "rozwój" nie łapią.
Ja mam mnóstwo pasji, czytam książki, uprawiam sport, cały czas się dokształcam i się uczę. Przeszkadza mi to, że nie możemy znaleźć pod tym względem wspólnego języka.

lubię sobie czasem pofilozofować i dowiedzieć się ciekawej opinii i przedstawić swoją, podyskutować z kimś kto coś wie na dany temat

wspomina o swoich kompleksach, że jest gruby, niski, /

Kompleksach czy faktach?
Jak masz np. 150 cm to jesteś niski/a i nie ma kompleksu. To czysty fakt -> sprawdź sobie średni wzorst w społeczeństwie dla kobiet/mężczyzn. Tak samo jest z wagą wink jest nawet taki przyrząd do mierzenie stopnia otłuszczenia.
To nie jest fakt, ma powyżej 1.70 smile w porównaniu z innymi mężczyznami jest niższy, ale nie NISKI. i gruby też nie jest, ma lekką nadwagę.
Jest taka powszechna opinia:
Kobieta uważa, że mężczyzna jest niedojrzały jak nie chce realizować jej wizji związku, a jak robi wszystko jak ona każe to jest nudny. tongue

ps.
półroczny związek to żaden związek, zmień faceta albo coś. W końcu to nie jest tak, że dostajesz z przydziału na całe życie i nie ma odwrotu.

Nie zmienię, nie po to założyłam, żeby zmieniać faceta przy pierwszych problemach, dlatego piszę o poradę co mogę naprawić...

6

Odp: Czy to jest niedojrzałość?
Wielokropek napisał/a:
endorfinka00 napisał/a:

Witam. Jestem dosyć młodą osobą, z moim chłopakiem jesteśmy razem od ponad pół roku. Dodam, że jest ode mnie o 6 lat starszy. Mimo to- nie znajduję z nim porozumienia, takiego, jakie bym chciała. Wszystkie problemy które dotyczą nas w związku zbywa, często kiedy mówię mu o czymś co mi w nim przeszkadza, przytacza moje wady a czasami potrafi nawet sobie żartować i nie traktować tego poważnie (później powiedział, że on tak ma od zawsze). Do wszystkiego podchodzi lekko, kiedy przychodzi z pracy to najczęściej się kładzie i nie robi nic wiecej. Liczy się dla niego zarobek a rozwój osobisty odchodzi gdzieś na bardzo daleki plan.  Kiedy czasami opowiadam mu o czymś co mnie ciekawi, on mnie albo nie słucha albo ma zupełnie inne, niedojrzałe podejście (m.in. kłócił się o to, że nie trzeba bardzo wcześnie wychodzić w góry). Nie wspominając już o tym, że nie interesuje go nic oprócz swojej pracy, budowania własnej wyścigówki i wypicia alkoholu z kumplami  Czuję że go kocham ale przez te irytujące wady nie potrafię zbudować prawdziwej relacji, lubię sobie czasem pofilozofować i dowiedzieć się ciekawej opinii i przedstawić swoją, podyskutować z kimś kto coś wie na dany temat. Wszystkie moje próby ratowania relacji trochę zbywa, nie rozumie tego, cały czas wspomina o swoich kompleksach, że jest gruby, niski, nic niewarty... Ja uważam, że on ma potencjał i cały czas mu o tym mówię. Co mam zrobić aby to zmienić? Chciałabym to wszystko naprawić hmm

Pytasz, więc odpowiadam. Zacznij (i na tym zakończ) od zmiany swego myślenia: myślenia o sobie, o innych ludziach i o relacjach między ludźmi. Pomocnym w tym będzie zobaczenie czegoś więcej niż czubek własnego nosa.

Jak widzisz, próbuje zmienić swoje nastawienie pisząc o tym na forum i szukając porady jak mogę naprawić swoje myślenie i czy jest rzeczywiście złe. Więc co masz na myśli mówiąc "zmiana myślenia"?

7

Odp: Czy to jest niedojrzałość?

Zmienić pod siebie? Kto powiedział że chcę go zmieniać? Kiedyś trzeba wydorośleć.

8 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2018-08-04 09:58:09)

Odp: Czy to jest niedojrzałość?
endorfinka00 napisał/a:

(...) próbuje zmienić swoje nastawienie pisząc o tym na forum i szukając porady jak mogę naprawić swoje myślenie i czy jest rzeczywiście złe. (...)

Chciałabyś żyć z osobą, która uważa Cię za niedojrzałą i na siłę, wbrew Tobie, chce zmienić Twój sposób życia?



(...) Więc co masz na myśli mówiąc "zmiana myślenia"?

Tak na początek. smile

Przestać uważać, że jedynie Twój sposób życia i organizacji czasu wolnego jest dobry i każdy ma żyć wedle niego.
Przestać traktować dorosłego człowieka jak dziecko, które musisz wychować (i to w dodatku wedle własnych kryteriów bez uwzględniania jego potrzeb).
Przestać deprecjonować innych (w tym osobę, która nazywasz swym chłopakiem) i przypinać im 'łatki'.
Zauważyć, że inna osoba ma prawo do swego zdania i pozostania przy swoich zainteresowaniach.



(...) Zmienić pod siebie? Kto powiedział że chcę go zmieniać? (...)

Przeczytaj swe posty, zwłaszcza pierwszy, bardzo dokładnie, przeczytaj tak, jakby napisała je obca Ci osoba.



(...) Kiedyś trzeba wydorośleć.

Nie. Nie trzeba. Można być niedojrzałym (bo tak chyba rozumiesz owo "niedoroślenie") do końca życia. Można też być dojrzałym mimo życia według innego niż Twój scenariusza.

9 Ostatnio edytowany przez Gary (2018-08-04 10:05:27)

Odp: Czy to jest niedojrzałość?
endorfinka00 napisał/a:

Witam. Jestem dosyć młodą osobą,

No to zakładam 19 lat.


Mimo to- nie znajduję z nim porozumienia, takiego, jakie bym chciała.

No bo Ty jesteś gołąbkiem, a on zaskrońcem. Macie inne światy, inne cele i wartości, inny poziom rozwoju osobowego.


Wszystkie problemy które dotyczą nas w związku zbywa, często kiedy mówię mu o czymś co mi w nim przeszkadza, przytacza moje wady a czasami potrafi nawet sobie żartować i nie traktować tego poważnie

Ma chłopak rację -- broni się jak może przed kimś, kto mu mówi jaki on powinien być. Podczas gdy on jest sobą. Idzie na 8 godzin pracy, potem klapnie na sofę, pifko, mecz, czasem coś z kolegami. "Jest git". A tutaj 6 lat młodsza dziewczyna chciałaby go ulepić jak ludzika z plasteliny.

NIE zmienia się dorosłych ludzi.


lubię sobie czasem pofilozofować i dowiedzieć się ciekawej opinii i przedstawić swoją, podyskutować z kimś kto coś wie na dany temat.

Hohoh... zapomnij. Tego z nim nie będziesz miała NIGDY.



Wszystkie moje próby ratowania relacji trochę zbywa, nie rozumie tego, cały czas wspomina o swoich kompleksach, że jest gruby, niski, nic niewarty... Ja uważam, że on ma potencjał i cały czas mu o tym mówię. Co mam zrobić aby to zmienić? Chciałabym to wszystko naprawić hmm

Gołąbek mówi:   "bardzo bym chciała, aby mój zaskroniec latał ze mną... a on cały czas mówi, że nie ma skrzydeł, że jego miejsce jest na ziemii. Co mam zrobić, aby on latał?"


I teraz odpowiedź poważna:    jeśli chcesz aby on był taki jak Ty chcesz, to musisz go zacząć wychowywać, tak jak dawniej to (NIE)robiła jego mama.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Czy to jest niedojrzałość?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024