Witam forumowiczów
Mój problem może na pierwszy rzut oka wydać się infantylny ale jednak nie pisze tego tutaj o tak po prostu.
Jakiś czas temu poznałam faceta, spotykamy się ze sobą już ponad 2 miesiące. Dobrze się dogadujemy, podobamy się sobie pod względem fizycznym i ogóle widzę ze jemu na mnie zależy ale... ma on dość soecyficzne poczucie humoru, bardzo często żartuje ze mnie w sposób lekko chamski. Ja również mam poczucie humoru ale chyba nie aż takie. Widzę ze on często nie rozumie moich żartów, a ja jego. Były między nami z tego powodu już 2 konflikty. Powiedział ze jestem jego taka pierwsza znajomoscia na poważnie a ze obraca się wśród kolegów to i czasem jakieś żarty się jego złapią takie niemile. Postarał się na tym pracować. Tu nie chodzi o to ze ja mam się obrażać i strzelać focha. Ale jak zachowywac się w takich sytuacjach, śmiać się z tego i udawać ze mnie to nie boli czy komunikować „na bieżąco”? Tez nie chce wyjść na sztywna osobę.
Dodam ze ma on 26 lat.