Hej,
znowu dałam się nabrać na mojego byłego.
Jest on niestały w uczuciach, mozna powiedzieć ze bawił się mną. Miał kilka innych kolezanek kiedy ze mną był.
Pózniej zaczął o mnie mowic w towarzystwie niefajne sprawy , kiedy ja wyjechałam do innego miasta.
Wiem, ze nadal mu sie podobam i od roku nie zwracalam na niego uwagi. WIedziałam, ze on mial jakies dziwne prymitywne dziewczyny- sama nie wiem dlaczego takie wybiera.
Dodatkowo przestalam o nim myslec. Kiedy przestałam zaczelismy sie przypadkowo spotykać na miesice, najpierw wydawało mi sie to normalne bo wlasnie po to są ludzie i miasto XD
A pozniej zaczelismy spotykac sie zbyt czesto ( przypadkiem) w roznych miejscach, dla mnie bylo to podejrzane.
Oczywiscie znowu dałam się nabrać , poneiwaz w koncu zaczelismy rozmawiać.
Był mily i sympatyczny, mielismy także parę na tinderze znowu - usunelam tindera po tym- nie chcialam się odkryć.
Po jednej z rozmow spotkalismy się porozmawialismy, on zaprosil mnie na jakas imprezę, do znajomych.
Pamietam, ze pozniej sie z tego grzecznie wymigiwal, jak gdyby nigdy nic. Tak jakby zapomniał lub zrobil to w ferworze emocji w danej sytuacji.
Oczywiscie to ja zaczelam nasze dwie ostatnie rozmowy, on nawet na ostatnią nie odpisał.
Daje sobie z nim spokój, ale nie wiem dlaczego on chciał mnie 'sprawdzic"? Jaka po latach jestem? Czy dam sie nabrac na niego znowu? Po co ten superlike na tinderze?
Chce podwyzszyc sobie ego moją osobą a moze każdej bylej tak robi? Chce przetestowac i sprawdzic? A ja znowu 'dałam mu atencję'? Niepotrzebnie.
Jak pozostać zimną w stosunku do niego? Powiedzieć zwykłe cześć , dobranoc do widzenia, a nie wdawac sie w gadki?
Dzięki,
sama juz sie mecze bo widze ze nie umiem postawić granicy.