Hej nazywam się Kamil i poznałem dziewczynę w pracy i generalnie fajnie reagowała na mnie w sensie skupiała się na mnie jak rozmawialiśmy śmiała się dotykała itp i generalnie zmieniłem prace i trochę zwlekałem z zaproszeniem jej gdzieś bo mam dość silny lęk przed odrzuceniem i przeniosło się to na messengera i wiecie z początku super super potem rozmowa się przestawała kleić przez generalnie to ja pisałem do niej zdarzyło jej się z raz czy dwa napisać do mnie w ciągu 2 tygodni ale generalnie to ja do niej pisałem i przestałem bo chciałem sprawdzić czy napisze czy nie no i napisała ale dopiero po mniej więcej 2 tygodniach ostatnio napisała też że poznała fajnego kolegę podała tylko jego imie "Adam" i że fajnie się z nim gada jaka rada ehh dodam iż mam 20 lat
Jedyna słuszna rada - zaproś ją gdzieś np na kawę, obiad, spacer. Nie proponujesz spotkania, dziewczyna pewnie mysli, ze nie jesteś nią zainteresowany tylko piszesz. Ile tu jest wątków kobiet, ktore mowia, ze facet tylko z nimi pisze
Widocznie Adam nie czekał na wiadomo co i wziął się do roboty.
To, że jej nie zaprosiłeś nie uchroniło Cię przed odrzuceniem. Kobieta też potrzebuje wiedzieć, czy facetowi zależy, czy nie. Ile tu wątków, że przestał pisać, co to znaczy.
Znajomość musi się rozwijać, postępować, na co liczyłeś? Że po zaczepianiu jej na face to ona wyjdzie z propozycją spotkania? Nie wiedziała jakie masz zamiary i, że boisz się odrzucenia, więc mogła pomyśleć, że nie jesteś nią zainteresowany.
Nawet, jeżeli kobieta nie skorzysta z Twojego zaproszenie na niezobowiązującą kawę, czy spacer, albo teraz w lecie, jakieś rowery, czy rolki, to nic nie tracisz. Natomiast zyskujesz czas, bo nie piszesz na face "co tam?" i czekasz na rozwój wydarzeń, tylko wiesz na czym stoisz.
Hej nazywam się Kamil i poznałem dziewczynę w pracy i generalnie fajnie reagowała na mnie w sensie skupiała się na mnie jak rozmawialiśmy śmiała się dotykała itp i generalnie zmieniłem prace i trochę zwlekałem z zaproszeniem jej gdzieś bo mam dość silny lęk przed odrzuceniem i przeniosło się to na messengera i wiecie z początku super super potem rozmowa się przestawała kleić przez generalnie to ja pisałem do niej zdarzyło jej się z raz czy dwa napisać do mnie w ciągu 2 tygodni ale generalnie to ja do niej pisałem i przestałem bo chciałem sprawdzić czy napisze czy nie no i napisała ale dopiero po mniej więcej 2 tygodniach ostatnio napisała też że poznała fajnego kolegę podała tylko jego imie "Adam" i że fajnie się z nim gada jaka rada ehh dodam iż mam 20 lat
A tak "generalnie" jeśli zależy Ci na tej dziewczynie to od Ciebie zależy czy dziewczyna będzie z Tobą czy z Adamem , bo z powyższego wynika, że Adam ma więcej sprytu od Ciebie.
5 2018-07-28 15:32:44 Ostatnio edytowany przez NoJaNieWiemmm (2018-07-28 15:36:34)
ehh właśnie powiem wam że nigdy nie miałem problemu z zapraszaniem dziewczyn na "randki" aż do momentu gdy miałem pecha i trafiłem na dziewczynę która się mną zabawiła i od tego momentu minął już rok a ja i tak mam straszny problem od tamtej pory bo jednak to co ona zrobiła mi strasznie się na mnie odbiło i dodam też że to nie tylko przełożyło się na dziewczyny ale i na kolegów znaczy mam ich ale każde jakieś drobne odpowiedz "nie" typu idziesz na rower "nie mam czasu" często mi jest smutno i czuje się odrzucony a przedtem no rozumiałem to i nie przejmowałem się