Pobudzacze w pracy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 27 ]

Temat: Pobudzacze w pracy

Nie wiem jak wy, ale ja będąc w pracy już po kilku godzinach mam dośc, padam na biurko, głowa ucieka w prawo i w lewo... Jedyną deską ratunku wydaje się byc kawa, kawusia, kaweczka, tylko nie jakiś sikacz, ale coś na poziomie... a Wy jakie macie sposoby?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Pobudzacze w pracy

Gdy pracowałam (12 godzin na stoisku), to piłam Mountain Dew. Nie piję w ogóle kawy, więc moją jedyną szansą są wszelakie napoje energetyczne. MD ma kofeinę, więc pobudza jak kawa i zawsze dostaję od tego głupawki wink

3

Odp: Pobudzacze w pracy

ja kawę uwielbiam -piję ją przede wszystkim dla jej walorów smakowych - nie chodzi mi o kofeinę; teraz robię tak, że w domu rano piję herbatę a w pracy pierwsze co to idzie pyszna kawa. Innych pobudzaczy nie stosuję, jak mi głowa zaczyna opadać to idę rozprostować kości.

4

Odp: Pobudzacze w pracy

Ja ostatnio znalazłam Plusssz Up, wcześniej brałam do pracy zwykłego plusssza na koncentracje ale P Up jest wygodniejszy w użyciu big_smile

5

Odp: Pobudzacze w pracy

Lena, wiesz ja mam podobnie, na początku myślałam, ze gdy nie wypije kawy to szaleje za brakiem kofeiny, bo w pracy nie wyobrażałam sobie zacząć dnia bez filiżanki pysznej, cudownej kawusi (akurat mamy w break roomie express Lavazzy Blue). Jednak w weekendy, będąc w domu nie mam potrzeby picia kawy, a jak pomyśle o zwykłej, paskudnej, syfiastej to tym bardziej mi się odechciewa :S Więc  jestem żywym przykładem, że kofeina swoja drogą, ale dobra kawa swoją.

6 Ostatnio edytowany przez Graszka (2010-04-07 11:22:42)

Odp: Pobudzacze w pracy

W pracy każda chwila którą możemy poświęcić nie na pracy jest przyjemna wink
A ja nie spotkałam się z takim experesem, wszędzie teraz te okrągłe.

7

Odp: Pobudzacze w pracy

Mam bardzo podobnie, jestem miłośniczką dobrej kawy. Dlatego prawie nigdy nie piję jej w domu - za to wydaję "mini fortunę" w CoffeeHeaven, który mam właśnie niedaleko pracy i niestety zawsze po drodze tongue

W pracy, jeśli już wyjątkowo padam na twarz, raczej kupuję coś w rodzaju Red Bulla, Tigera itp. Tyle tylko, że tak samo jak z kawą, staram się nie przesadzać i nie pić tego częściej niż 3 razy w tygodniu - wiem, że uzależnia i za dużo znam osób, które bez kawy/pobudzacza dosłownie zasypiają na stojąco.

8

Odp: Pobudzacze w pracy

Z tymi napojami to trzeba uważać. A nie masz później tego słynnego nagłego spadku energii?

9

Odp: Pobudzacze w pracy

dokładnie z tymi energetykami nie ma żartów jak się przegnie... wiem bo sama kiedyś bez umiaru wypiłam 3 w ciągu dnia (nawał w pracy) i myślałam, że mi serce wysiądzie;/ na początku było fajnie, bo nagle stałam się bardziej ożywiona i mogłam więcej zrobić, ale później... jednym słowem- ostrożnie. No ale to tyczy się niemal wszystkiego smile Umiar dobra rzecz smile

yvette, a wiesz, że ja robię podobnie smile:)):):) w domu tylko szybka herbatka - jak zdążę, a w pracy kawusia. Ap ropo tematu właśnie stoi przede mną kubek przepysznej kawy cappuciono (uwielbiam pić z kubka, szklanka beeeeeeeeee). Stąd w ciemno mogę polecić  Caffe Crema Gusto Dolce, która jest  aksamitną, śmietankową kawa zwieńczoną  gęstą, złocista pianką. Wow, ale poezją poleciałam tongue:P:P:P:P

10

Odp: Pobudzacze w pracy

Ja kawy mało pije. Jak już to zwykłą czarną - bo mleka nie pijam w ogóle.  Poza tym kawa też nie za zdrowa..

11

Odp: Pobudzacze w pracy

Ja nie pijam kawy - jedynie nie odmówię Latte z syropem cynamonowym w Coffee Heaven smile jest pyyyyyszna!!! jak sobie radzę? batonik... sad spacerem po biurze i plotki z koleżanką. Lunch z ukochanym. Herbatka. I tyle smile

12

Odp: Pobudzacze w pracy

azile- Twój patent jest myślę naprawdę najlepszy smile:) już mi się podoba smile
Tyle, że ja ja mogę zaryzykować stwierdzenie- jestem uzależniona od kawy- ale takiej dobrej, choć dobra plotka na przerwie nie jest zła wink

13

Odp: Pobudzacze w pracy

Plotka jest nawet bardzo dobra smile i spacerek - do sklepu, na lunch. Aby sie oderwać od komputera i natłoku spraw smile chociaż w taką pogodę jak dziś - pada sad - polecam batonika czekoladowego wink

14

Odp: Pobudzacze w pracy

jak to mawiają, dobry batonik nie jest zły wink

15

Odp: Pobudzacze w pracy

azile, tylko nie każdy może sobie pozwolić na spacer gdziekolwiek. To zależy od pracy. Gdy pracowałam na stoisku, przez całe 12h miałam jedynie dwie przerwy (czyli łącznie jakieś pół godziny) żeby zjeść coś konkretniejszego i nie było mowy o wyjściu gdziekolwiek. Moja mama pracowała na poczcie i nawet do toalety klienci nie pozwalali jej wyjść, bo zaraz robili raban, bo "pani w okienku to powinna siedzieć na swoim krześle i ich obsługiwać, a nie latać na papierosek albo ploty".

Jak pracujesz w biurze, to jest łatwiej i faktycznie możesz wyjść i rozprostować nogi. Ale nie zawsze.

16 Ostatnio edytowany przez kircke (2010-04-14 14:38:28)

Odp: Pobudzacze w pracy

ja też jestem smakoszem kawy, aczkolwiek rzadko pijam, ponieważ mam później ogromne problemy z zaśnięciem. więc jest to niestety miłość platoniczna, ale za to bardzo głębokie uczucie ;)

Ale gdy pracowałam kiedyś w ... kawiarni to sam zapach kawy sprawiał, że byłam energiczna przez cały dzień :)
Z kolei, gdy trafiały się dwunastki i cały dzień stania/biegania z kawą to jedynym ratunkiem było dobre towarzystwo pozostałych pracowników. Byliśmy w stanie robić takie głupoty i takie durnoty, byle tylko nie dać się znużeniu, że do dzisiaj bawią mnie te wspomnienia.

Wracając do tematu pobudzaczy - z tego, co wiem, studenci korzystają z pewnej procedury: napój energetyczny (kick, red bull) na przemian z kawą. to zalatuje już totalnym samobójem.

pozdrawiam fanatyków kawy ;)

17

Odp: Pobudzacze w pracy

Ja miałam ten komfort, że mogłam pozwolic sobie na dłuższą przerwę na normalne śniadanie, którego zazwyczaj nie zdąrzyłam zjeśc w domu- świerza bułeczka, twarożek itp.To dawało mi powera na kolejne 8h. Ale bywało i tak, że nie mogłam w spokoju wypic kawy, tyyle było pracy!

18

Odp: Pobudzacze w pracy
kircke napisał/a:

Wracając do tematu pobudzaczy - z tego, co wiem, studenci korzystają z pewnej procedury: napój energetyczny (kick, red bull) na przemian z kawą. to zalatuje już totalnym samobójem.

Próbowałam tego i ja.. ale raz i już nigdy więcej. Tak jak i izotoników - kupiłam sobie na nocną podróż - tego uczucia też nigdy nie zapomnę..ciężko było.
Teraz wolę zdrowsze sposoby..

19

Odp: Pobudzacze w pracy

Ja kawy nie lubię smile
Nawet kiedyś próbowałam się nauczyć pić kawę ale mi nie zasmakowała tongue
Ja osobiście nie używam żadnych pobudzaczy w pracy. No chyba że czasem się zdarzy taki kryzys, że naprawdę już nie daję rady to wtedy wypiję red bulla czy tigera lub inny napój energetyczny. Ale naprawde rzaaaadkoooo mi się to zdarza smile

20

Odp: Pobudzacze w pracy

No i ja uważam, że smaczna to ona nie jest - ale jak mam niskie ciśnienie to przyznam pomaga.

21

Odp: Pobudzacze w pracy

Ja również kawę uwielbiam, a mamy w pracy ciśnieniowy ekspres i kawa jest pyszna! smile Czasem dodaję sobie energii i poprawiam humor czymś czekoladowym. A wszelkie napoje energetyzujące piję już w ostateczności i to raczej po pracy, już w domu, bo mam po nich straszne wzdęcia. sad

22

Odp: Pobudzacze w pracy

Czekolada to chyba ulubiony 'pobudzacz' każdej kobiety big_smile
Ja sobie obiecałam, że nigdy więcej tych energetyków. Ogólnie energii dodaje magnez. Także wszystko co z magnezem będzie ok. Niestety kawa, coca-cola go wypłukuje z organizmu.

23

Odp: Pobudzacze w pracy
Lena napisał/a:

ja kawę uwielbiam -piję ją przede wszystkim dla jej walorów smakowych - nie chodzi mi o kofeinę; teraz robię tak, że w domu rano piję herbatę a w pracy pierwsze co to idzie pyszna kawa. Innych pobudzaczy nie stosuję, jak mi głowa zaczyna opadać to idę rozprostować kości.

Robię dokładnie tak samo.

24

Odp: Pobudzacze w pracy
Graszka napisał/a:

Czekolada to chyba ulubiony 'pobudzacz' każdej kobiety big_smile
Ja sobie obiecałam, że nigdy więcej tych energetyków. Ogólnie energii dodaje magnez. Także wszystko co z magnezem będzie ok. Niestety kawa, coca-cola go wypłukuje z organizmu.

Niestety masz rację. Ale ja słyszałam, że są jeszcze jakieś skutki po czekoladzie. smile A już w ogóle gdy w pobliżu są mężczyźni. big_smile

25

Odp: Pobudzacze w pracy

uuu a ja nie słyszałam o innych skutkach, no może skutecznie poszerza  talię smile

26

Odp: Pobudzacze w pracy

Tez szybko odczuwam znuzenie, zwlaszcza jak siedze przy biurku i za bardzo sie nie ruszam. Uzywam wtedy kawy i zamiennie (bo kawy pic za czesto tz niedobrze) pije napoje z zawartoscia sody - dodaja energiiw  sposob nauralny. Smak jest ok.

Posty [ 27 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024