Uryna stosowana jest z dobrym skutkiem w leczeniu wielu chorób.Piszcie na ten temat.
2 2010-03-22 23:00:55 Ostatnio edytowany przez Puma (2010-03-22 23:01:40)
Kiedyś słyszałam od babci, że w czasie wojny jak nie było już niczego : typu woda utelniona czy jodyna to jej mama a moja prababcia
( była pielęgniarką ) przemywała rannym ich rany ich własnym moczem. To jedynie pomagało ponoć, żeby nie dostali gangreny i uryna rzeczywiście dezynfekowała rany. Ale sama nie próbowałam tego nigdy. Jednak moja koleżanka miała kiedyś podczas ciąży wysyp trądziku - podczas ciąży nie mogła stosować żadnych silnych maści - antybiotyków itd. bo mogły by zaszkodzić przez skórę dziecku więc przemywała twarz porannym moczem - takim zaraz po wstaniu. Trądzik rzeczywiście się szybko goił i po jakimś czasie miała spokój. No ale do końca też nie wiem - może hormony jaj się jakoś zmieniły ? Wiadomo ,że w czasie ciąży są ich ciągłe skoki.
Mama mojej koleżanki stosowała urynoterapię na otwarte rany będące skutkiem żylaków na jej nogach. Twierdzi, że bardzo jej to pomagało. Co prawda metoda jest nieco kontrowersyjna, ale nie podlega dyskusji, że mocz jest jałowy i wymywa bakterie, zatem na pewno nie zaszkodzi, a bywa skuteczny przy wszelkiego rodzaju zewnętrznych zmianach.