Sprawdza swoje partnerki ( czytanie rozmów, maili , sprawdzanie telefonu)
Ciągła kontrola. Potrafi łamać hasła. Wie jakie strony dziewczyna przegląda. Podsluch*je rozmowy. Generalnie inwigilacja. Twierdzi ze to zle ale on ma powody.
Czy jest usprawiedliwienie takiego zachowania jeśli dany mężczyzna przeżył kiedyś zdradę lub jeśli partnerka miała nieciekawa przeszlosc lub cierpi na zaburzenie odobowosci?
Ma wysokie miemanie o sobie , nie lubi krytyki. Jest ambitny u dobrze radzi sobie na polu zawodowym. Jest opiekuńczy , z drugiej strony mocno dominujący w życiu i seksie.
Z
Nie, nic go nie usprawiedliwia. Wiej.
To już "podsłuchuje" trzeba cenzurować?
Przemocowy, narcyz, gaslighter, albo zwykły dupek albo każdego po trochu. Jak wyżej, wiej, blokuj, zapomnij.
Bylo rozstanie juz 3 miesiące temu ale wciąż nie daje sobie rady. Silnie się uzaleznilam emocjonalnie. Wciąż tęsknię. Wcale nie jest lepiej .
Sprawdza swoje partnerki ( czytanie rozmów, maili , sprawdzanie telefonu)
Ciągła kontrola. Potrafi łamać hasła. Wie jakie strony dziewczyna przegląda. Podsluch*je rozmowy. Generalnie inwigilacja. Twierdzi ze to zle ale on ma powody.
Czy jest usprawiedliwienie takiego zachowania jeśli dany mężczyzna przeżył kiedyś zdradę lub jeśli partnerka miała nieciekawa przeszlosc lub cierpi na zaburzenie odobowosci?
Ma wysokie miemanie o sobie , nie lubi krytyki. Jest ambitny u dobrze radzi sobie na polu zawodowym. Jest opiekuńczy , z drugiej strony mocno dominujący w życiu i seksie.
Z
na domorosłe szpiegostwo nie ma usprawiedliwienia.
nudny. twoje życie jest jego życiem, bez aktualnej wiedzy o tobie robi mu się słabo. musi byś strasznie nieszczęśliwym typem... ojej, niepotrzebnie to napisałam, bo jeszcze pomyślisz o wcieleniu się w rolę matki teresy kochającej za bardzo.
dominujący w seksie? czy wymusza coś na tobie?
Bo kochalam za bardzo i wciąż kocham. Tez mam problemy psychologiczne , jestem bardzo "needy" jak określiła psychoterapeutka. Pewnie uważałam ze na to zasługuje. W trakcie popadlam w paranoję ze może nawet w myslach mi czyta..
Nie było przemocy fizycznej, był dominujący w seksie w stylu bdsm, ale nic nie wymuszal, było za moją zgoda.
Nie umiem się uwolnić. Nic nie pomaga
Bo kochalam za bardzo i wciąż kocham. Tez mam problemy psychologiczne , jestem bardzo "needy" jak określiła psychoterapeutka. Pewnie uważałam ze na to zasługuje. W trakcie popadlam w paranoję ze może nawet w myslach mi czyta..
Nie było przemocy fizycznej, był dominujący w seksie w stylu bdsm, ale nic nie wymuszal, było za moją zgoda.
Nie umiem się uwolnić. Nic nie pomaga
Ale ty wiesz, że możesz go zgłosić na policję?
Co to znaczy "nic nie pomaga"?
Jezeli razem mieszkacie to sie wyprowadzasz, jak nie to blokujesz kanaly kontaktu i wio.
Psychopata, despota, tyran, maniupluje, osacza. I dziwi mnie, że masz dylematy, czy z nim być. Twój głos wewnętrzny krzyczy "WIEJ!!!!!"... a Ty masz dylematy?
Nic nie pomaga - miałam na myśli emocjonalne uzależnienie. Nie mieszkamy razem i nie jesteśmy już w związku od 3 miesięcy. Próbowałam psychoterapii , biorę leki. Nie umiem się odkochac.
On uważa że w moim wypadku kontrola była uzasadniona (to już nie tylko zdrada i wybryki byłej partnerki ) ale moja przeszlosc tzn uzależnienia , wiele kontaktów seksualnych
Zapomnij. Czyjaś przeszłość nie uzasadnia bycia despotą.