Jakie są sposoby na to, by zająć się sobą...zamiast nim - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Jakie są sposoby na to, by zająć się sobą...zamiast nim

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2 ]

Temat: Jakie są sposoby na to, by zająć się sobą...zamiast nim

Wątek dla kobiet pracujących...nad sobą:)

Rozpoczynam z kilku różnych powodów, choć podstawowym jest chęć poczytania o tym jak inne kobiety uwolniły się z niezdrowego skupiania się tylko na partnerze. Mam na myśli przypadki, w których kobiety były zmuszone sytuacją w związku do pracy nad sobą, swoim poczuciem wartości, szukaniem radości w samej sobie.
Może coś nowego usłyszę, czegoś się nauczę?

Powodem, który mnie niejako do tego zmusił jest chęć odwrócenia uwagi od spraw męża, które mówiąc delikatnie zbytnio mnie absorbują ze szkodą dla mojego samopoczucia. Chodzi mi więc o sytuacje w których musiałyście się w jakiś sposób psychicznie odciąć od męża lub krzywdzącej sytuacji dla odbudowania swojego własnego wnętrza. Jakie są wasze sposoby?

Wpisuje się w pewnym stopniu w KKZB, choć od dawna pracuję nad sobą. W większości wypadków udaje mi się zająć sobą, ale zdarzają się sytuacje, gdy znowu uczepię się czegoś w mężu, co chciałabym "by zrobił, a nie robi" co tylko powoduje frustracje, gorycz i rozczarowanie....

Oprócz oczywistych oczywistości tj. hobby, dbanie o wygląd i wyjścia z domu czy stosujecie może jakieś inne metody?
Co robicie by budować swoje poczucie wartości?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jakie są sposoby na to, by zająć się sobą...zamiast nim
Let_it_go napisał/a:

Wątek dla kobiet pracujących...nad sobą:)

Rozpoczynam z kilku różnych powodów, choć podstawowym jest chęć poczytania o tym jak inne kobiety uwolniły się z niezdrowego skupiania się tylko na partnerze. Mam na myśli przypadki, w których kobiety były zmuszone sytuacją w związku do pracy nad sobą, swoim poczuciem wartości, szukaniem radości w samej sobie.
Może coś nowego usłyszę, czegoś się nauczę?

Powodem, który mnie niejako do tego zmusił jest chęć odwrócenia uwagi od spraw męża, które mówiąc delikatnie zbytnio mnie absorbują ze szkodą dla mojego samopoczucia. Chodzi mi więc o sytuacje w których musiałyście się w jakiś sposób psychicznie odciąć od męża lub krzywdzącej sytuacji dla odbudowania swojego własnego wnętrza. Jakie są wasze sposoby?

Wpisuje się w pewnym stopniu w KKZB, choć od dawna pracuję nad sobą. W większości wypadków udaje mi się zająć sobą, ale zdarzają się sytuacje, gdy znowu uczepię się czegoś w mężu, co chciałabym "by zrobił, a nie robi" co tylko powoduje frustracje, gorycz i rozczarowanie....

Oprócz oczywistych oczywistości tj. hobby, dbanie o wygląd i wyjścia z domu czy stosujecie może jakieś inne metody?
Co robicie by budować swoje poczucie wartości?

Wiesz co, sama nie mam raczej tego typu problemów, no, czasami bywa, że za bardzo angażuje się emocjonalnie w jakieś sprawy dotyczące tylko męża, więc moja rada, którą sama wówczas stosuję jest taka: to jest dorosły chłop, da sobie radę. Nie myśleć, nie przeżywać, nie wtrącać się. Jego sprawy to jego sprawy. - Tak samo w drugą stronę - pewnie na dłuższą metę nie chciałabyś i wcale nie byłoby ci fajnie, gdyby twój partner ciągle truł tobie o twoich sprawach, rozmyślał  o nich i szczególnie przeżywał je. smile Byłoby to wówczas nieco przytłaczające ;-)

Natomiast, co do zajęć pomagających oderwać się od myślenia - wbrew pozorom te najbardziej oczywiste oczywistości, jak hobby, są najlepszymi poradami i najlepszym, co można zrobić.
Znajdź sobie tylko coś, co rzeczywiście nie tylko cię podrajcuje, da tobie realną uciechę, ale też mocno wciągnie. Może nawet z czasem zacznie to stanowić konkretną część ciebie samej, jakąś jedną z "baz" ciebie samej.
To może być cokolwiek - chciałaś się zawsze nauczyć rysować? Ucz się rysować. Grać na instrumencie - ucz się grać. Tańczyć - tańcz. Uczyć się chińskiego - ucz się chińskiego. Może pomoc potrzebującym (wiem, wyświechtane), może jakiś adrenialiniasty sport, jeśli masz w miarę kondycję? A może projektowanie i szycie ciuszków? Do wyboru, do koloru, co kto lubi. smile

Posty [ 2 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Jakie są sposoby na to, by zająć się sobą...zamiast nim

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024