Pigułka na samotność. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Pigułka na samotność.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 19 ]

1

Temat: Pigułka na samotność.

W ostatnim numerze Focusa przeczytałam ciekawy artykuł na temat badań nad lekiem pomagającym przełamywać barierę psychologiczną przed nawiązywaniem kontaktów społecznych.
Pigułka ma wpływać na działanie hormonu regulującego zachowania społeczne (wazopresynę). Prowadzone testy kliniczne wykazały, że dzięki takiej "pigułce" rosną zdolności komunikacyjne i społeczne u ludzi.
Na "towarzyskość" wpływa także inny hormon - oksytocyna. Jej stężenie w mózgu rośnie w sytuacjach które są ściśle związane z interakcjami społecznymi - od kontaktów towarzyskich po orgazm. Badania dowiodły, że oksytocyna sprzyja zachowaniom takim jak ufność i hojność.

Jak myślicie, czy rzeczywiście za parę lat na problemy ze znalezieniem kolegów, partnerów, przyjaciół będzie wystarczyło wziąć po prostu pigułkę, czy nadal będzie się to wiązało z pracą nad przełamywaniem swojej nieśmiałości?
A może taka pigułka będzie działać na zasadzie placebo?


źródło: Focus nr 6/273, artykuł Jana Stradowskiego.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Pigułka na samotność.

Takie lekarstwo jest znane od dawna i nazywa się alkohol.

Tyle, że żadna pigułka nie wyleczy problemu a tylko da czasowe rozwiazanie.

3

Odp: Pigułka na samotność.
bbasia napisał/a:

Jak myślicie, czy rzeczywiście za parę lat na problemy ze znalezieniem kolegów, partnerów, przyjaciół będzie wystarczyło wziąć po prostu pigułkę, czy nadal będzie się to wiązało z pracą nad przełamywaniem swojej nieśmiałości?

Pigułka być może będzie mogła pomóc w przełamywaniu barier, ale tak jak na przykład przy leczeniu depresji, tak i tutaj, 'nie zrobi' całej pracy za człowieka. Wszelkiego rodzaju problemy leżące w naszej psychice, wymagają jednak bardziej dogłębnego i wszechstronnego działania niż wspomaganie farmakologiczne. Nie sądzę więc, że to rozwiąże problem, choć obiecujący jest sam fakt, że być może będzie po prostu łatwiej.

4

Odp: Pigułka na samotność.

Kurczę, jakie to proste: łyknę pigułkę a problemy znikną big_smile

Z jednej strony propozycja gdzieś tam wpisuje się w ramy nauki, bo wazopresyna i oksytocyna działają n aukład nagrody w ludzkim mózgu i ułatwiają nawiązywanie więzi, a z drugiej strony jakoś nie chce mi się wierzyć, że nie będzie to miało w dłuższej perspektywie ujemnych skutków z uwagi na możliwość uniewrazliwienia się receptorów, syndrom uzależnieniowy i konieczność zwiększania dawek.
Porównanie do alkoholu, którego użyła Iceni wydaje mi się nader trafne.

5

Odp: Pigułka na samotność.

Weźmy też pod uwagę, że żeby utrzymać nawiązane więzi społeczne, trzeba się już trochę bardziej postarać niż tylko być towarzyskim, a tu cudowna pigułka może okazać się rozczarowaniem.

6

Odp: Pigułka na samotność.

Wielu to obiecuje taką tabletkę. Wielu to otrzymuje taką pomoc. Szkoda tylko, że poprawa zachodzi tylko w ich oczach.

Dla mnie to śmiesznie, że problem, którego źródło leży w kulturze społecznej ktoś próbowałby "leczyć" tabletkami.
Tutaj potrzebne jest działanie osoby "cierpiącej", a nie rozwiązania farmakologiczne

7

Odp: Pigułka na samotność.

W tym focusie chyba sami lekomani, kiedyś fantazjowali o pigułce orgazmu, taką to bym nie pogardziła big_smile

8

Odp: Pigułka na samotność.
Chomikowa napisał/a:

W tym focusie chyba sami lekomani, kiedyś fantazjowali o pigułce orgazmu, taką to bym nie pogardziła big_smile

We happy few tongue

Orgazmotron w natarciu. A ile problemów mniej

9

Odp: Pigułka na samotność.
Lucyfer666 napisał/a:

Dla mnie to śmiesznie, że problem, którego źródło leży w kulturze społecznej ktoś próbowałby "leczyć" tabletkami.

A może rzeczywiście źródło problemów u niektórych jednostek leży w zaburzonej chemii mózgu i podanie czegoś z zewnątrz pomoże?
Ja jestem "dziki" od zawsze, z wiekiem mi się pogarsza, więc chętnie bym przetestował ten środek.

10

Odp: Pigułka na samotność.

Ja jestem "dzika", ekstremalnie introwertyczna, ale u mnie taka pigułka budzi ambiwalentne uczucia, bo to jakby ktos chciał leczyć moją cechę charakteru tongue

11

Odp: Pigułka na samotność.

zależy co chce się  leczyć- to że ktoś się wyrywa do takich kontaktów, ale strach go paraliżuje- alkohol w umiarkowanych ilościach odblokowuje , fakt smile
cy że ktoś ich tak bardzo nie potrzebuje do szczęścia- czyli leczenie- osobowości.. a to bez sensu..
tak jak caly pomysł by kontakty społeczne naprawiać tabletkami.

12 Ostatnio edytowany przez Lucyfer666 (2018-05-22 00:56:00)

Odp: Pigułka na samotność.
Mirko_81 napisał/a:
Lucyfer666 napisał/a:

Dla mnie to śmiesznie, że problem, którego źródło leży w kulturze społecznej ktoś próbowałby "leczyć" tabletkami.

A może rzeczywiście źródło problemów u niektórych jednostek leży w zaburzonej chemii mózgu i podanie czegoś z zewnątrz pomoże?
Ja jestem "dziki" od zawsze, z wiekiem mi się pogarsza, więc chętnie bym przetestował ten środek.

Nigdy nie pomoże. To tylko narzędzia, ale nigdy nie pozbędą się źródła. Samo określenie "dziki" (nawet w cudzysłowie) pokazuje jaki stosunek ma człowiek do siebie. Introwertyzm - Ekstrawertyzm to po prostu cecha.
Taki środek nie sprawi magicznie, że wszystkie te elementy zniknął - po prostu ich efekt zostanie na jakiś czas zneutralizowany - równie dobrze można zastąpić taką tabletkę alkoholem.

Widzisz - część osób wierzy, że tabletki pomogą im schudnąć - każdy szuka rewelacyjnego środka, który nagle poprawi jego stan do upragnionego. Prawda jest taka, że to niemożliwa droga na skróty.
Jeżeli ktoś chce zmienić swój stan permanentnie to musi go przepracować - poprzez przełamywanie się, nieraz niszczenie pewnych cech i budowanie od nowa... tylko, że bycie niewolnikiem tabletek czy innych używek, które przynoszą choćby chwilową jest łatwiejsze.

13

Odp: Pigułka na samotność.

ja tam bym nie chciała, zeby mnie ktoś leczyl czy naprawial
mi jest dobrze z moja aspolecznoscia i nie narzekam
naprawde nie musze byc taka jak wszyscy, bo ktos sobie wymyslil, ze moja dzikosc jest niewlasciwa

14

Odp: Pigułka na samotność.

Bez urazy _V_, ale myślę, że akurat Tobie taka tabletka nie byłaby potrzebna tongue

15

Odp: Pigułka na samotność.
Lucyfer666 napisał/a:

Bez urazy _V_, ale myślę, że akurat Tobie taka tabletka nie byłaby potrzebna tongue

hihihii, mi zadna nie jest potrzebna wink)

16

Odp: Pigułka na samotność.
Lucyfer666 napisał/a:

Taki środek nie sprawi magicznie, że wszystkie te elementy zniknął - po prostu ich efekt zostanie na jakiś czas zneutralizowany - równie dobrze można zastąpić taką tabletkę alkoholem.

Alkohol jest paskudną toksyną, która zatruwa mózg, a efektem ubocznym jest puszczanie hamulców i otępienie, całe jego działanie opiera się na czasowym upośledzeniu funkcji mózgu, nie lubię tego stanu, dlatego go nie piję.

Ale jeżeli istnieje taki środek, który maskuje nieprawidłowości procesów chemicznych w mózgu, nienaprawialnych terapią i jakimikolwiek próbami samodzielnego "wzięcia się w garść" to może warto spróbować, bo inaczej w żaden sposób nie poprawi się jakości życia wielu ludzi?
Taki przykład:
Chorzy na depresję, przypadki beznadziejne, niejednokrotnie wychodzili ze stanu wegetacji po podaniu substancji hamującej wychwyt zwrotny neuroprzekaźników, tak, że działały one tak długo między komórkami nerwowymi, jak u osób nieuskarżających się na podobne dolegliwości.
Może pigułka na samotność działa w oparciu o podobne mechanizmy?
A może po prostu, bez zbytnich komplikacji rekompensuje poziom hormonów u tych nieszczęśników?
Nie wiadomo jeszcze nic o szczegółach, jeżeli się okaże, że tak właśnie działa, to pewnie jeszcze głośniej będziesz mówił "oszustwo", ale co powiesz na diabetyków, którzy wprowadzają w siebie insulinę, nieprodukowaną przez ich własną  trzustkę? Przestaną brać i będzie źle, to na obecną chwilę jedyny wymyślony sposób uporania się z tą okropną dolegliwością - ładowanie, czegoś, czego się naturalnie nie ma w sobie. Czyli oni wszyscy są niewolnikami zastrzyków.
Czy chociażby mężczyźni z naturalnie niedostatecznym poziomem testosteronu: iniekcja syntetycznego odpowiednika hormonu zaczyna natychmiast przyczyniać się do poprawienia samopoczucia, pewności siebie, libido, kondycji, siły, sylwetki... inne życie się robi, a to przecież tylko oszustwo.

Tabletki na odchudzanie to nietrafione porównanie - jeszcze wciąż za mało wiemy o otyłości, na czym korzystają rozmaici cwaniacy wciskając naiwnym coś, co na wstępie nie działa i to widzimy, bo jakby cokolwiek pomagało, to w samym USA, kraju, gdzie masowo i chętnie łyka się jak młody pelikan wszystko, co z apteki, nie byłoby 160 milionów nadmiernie otłuszczonych ludzi.

17

Odp: Pigułka na samotność.
Iceni napisał/a:

Takie lekarstwo jest znane od dawna i nazywa się alkohol.


smile)))

18

Odp: Pigułka na samotność.

Problemy leżą w nas samych,tak było,jest i zawsze będzie i żadna pigułka nie pomoże takich problemów rozwiązać. A wspomniany wyżej alkohol tylko te problemy podwaja,ponieważ po czasie dochodzi następny problem - ALKOHOLIZM.... Problemy należy samemu starać się rozwiązać.o ile to możliwe,nie należy czekać na żadne cuda,bo takich raczej nie ma i to na zawołanie.Na cuda ludzie muszą sobie zasłużyć swoim nienagannym postępowaniem.  Niestety...:)

19

Odp: Pigułka na samotność.

Wiecie co, przeczytałam ten artykuł i ta pigułka nie ma być zastępstwem relacji, tylko czynnikiem obniżającym lęki społeczne, by człowiekowi było łatwiej wyjść do ludzi. Czyli nie tabletka sama w sobie ma być tym panaceum na samotność, dzięki której przestaniemy odczuwać jakiekolwiek potrzeby społeczne, tylko raczej umożliwi tym najbardziej wycofanym powrót do społeczeństwa, czyli tak, jak wspomniano wyżej, "przełamywanie barier" a nie "szczęśliwą izolację".

Posty [ 19 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Pigułka na samotność.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024