Niekontrolowany śmiech - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Niekontrolowany śmiech

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 17 ]

Temat: Niekontrolowany śmiech

Hej,
z czym może wiązać się to, że ktoś nie do końca kontroluje swój śmiech, tzn. nie wybucha mega śmiechem (bardziej przypomina to parskanie), ale też nie potrafi go zahamować całkowicie, ale próbuje to zrobić (bo wie, że śmiech jest emocją zbyt mocną, trochę nieadekwatną do sytuacji) i wtedy to się zamienia w powstrzymywany chichot?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Niekontrolowany śmiech

Być może tej osobie w danej chwili przypomniało się coś bardzo zabawnego. Chyba każdy z nas ma w pamięci takie sytuacje (wyjątkowo przyjemne albo właśnie śmieszne), na wspomnienie których mimowolnie sam do siebie zaczyna się uśmiechać. Całkiem możliwe, że opisana osoba (chyba, że to Ty nią jesteś?) nie poprzestaje na wykrzywieniu ust, stąd ten pojawiający się, choć powstrzymywany, chichot.

3

Odp: Niekontrolowany śmiech

opisz jakąś konkretną sytuację bo ciężko doradzić kiedy nie wiemy nawet czy piszesz o sobie czy o kimś smile

4

Odp: Niekontrolowany śmiech

Chodzi o sytuację, kiedy hamowanie śmiechu trwa zbyt długo, to przypomina tłumienie, ktoś inny w podobnej sytuacji zaśmiałby się delikatnie i tyle, a tu jakby jest problem z szybkim opanowaniem emocji i to nie pojedyncza sytuacja.

5

Odp: Niekontrolowany śmiech

Pomijając kwestię, że w ogóle dziwi mnie Twoje poruszenie tym zagadnieniem, to wciąż nie napisałaś czy dotyczy Ciebie, czy kogoś z otoczenia?

6

Odp: Niekontrolowany śmiech
anonimka_ napisał/a:

Chodzi o sytuację, kiedy hamowanie śmiechu trwa zbyt długo, to przypomina tłumienie, ktoś inny w podobnej sytuacji zaśmiałby się delikatnie i tyle, a tu jakby jest problem z szybkim opanowaniem emocji i to nie pojedyncza sytuacja.

To może być zwiazane z napięciem emocjonalnym. Stress, silne emocje, histeria, mogą też wywoływać takie reakcje.

7

Odp: Niekontrolowany śmiech
anonimka_ napisał/a:

Hej,
z czym może wiązać się to, że ktoś nie do końca kontroluje swój śmiech, tzn. nie wybucha mega śmiechem (bardziej przypomina to parskanie), ale też nie potrafi go zahamować całkowicie, ale próbuje to zrobić (bo wie, że śmiech jest emocją zbyt mocną, trochę nieadekwatną do sytuacji) i wtedy to się zamienia w powstrzymywany chichot?

Śmiech nie jest emocją, lecz ekspresją emocji.
Zamiast zastanawiać się nad śmiechem, zastanowiłabym się raczej nad brakiem akceptacji (wobec siebie?) i przemożną potrzebą kontrolowania swoich emocji, odruchów, ciała...

8

Odp: Niekontrolowany śmiech

To znaczy że coś mocno rozśmieszyło.

Jeśli jeszcze ktoś próbuje się powstrzymać z tym śmiechem, to ok, gorzej jeśli ktoś wybuchnie śmiechem raz i za każdym kolejnym wybucha coraz swobodniej i coraz głośniej tak, że ze zwykłego śmiechu lub chichotu robi się rżenie konia. A to już nie jest fajne.

9

Odp: Niekontrolowany śmiech

Chodzi o osobę z otoczenia. Tylko to nie jest śmiech pojawiający się w sytuacji np. megaśmiesznego kawału, on trwa za długo i jest problem z jego szybkim przyhamowaniem, nie zawsze każdy śmieje się długo, czasem jest tak, że ktoś uruchamia śmiech na 3 sekundy i jakoś automatycznie on gaśnie, a to tłumienie pokazuje, że ta osoba ma z tym problem i sama pewnie to odczuwa i myślę, że to ma jakieś podłoże, chciałam po prostu lepiej ją zrozumieć. Myślałam, że może coś Wam to przypomina. Dzięki za Wasze odpowiedzi.

10

Odp: Niekontrolowany śmiech

Wpisz sobie w Google "śmianie się w sytuacjach stresowych - PhobiaSocialis.pl"
Tam ludzie opisują swoje problemy z tym - moze to Ci wyjasni odrobinę zagadnienie

11

Odp: Niekontrolowany śmiech
Olinka napisał/a:

Być może tej osobie w danej chwili przypomniało się coś bardzo zabawnego. Chyba każdy z nas ma w pamięci takie sytuacje (wyjątkowo przyjemne albo właśnie śmieszne), na wspomnienie których mimowolnie sam do siebie zaczyna się uśmiechać. Całkiem możliwe, że opisana osoba (chyba, że to Ty nią jesteś?) nie poprzestaje na wykrzywieniu ust, stąd ten pojawiający się, choć powstrzymywany, chichot.


W moim przypadku Olinka, jest dokladnie jak napisalas. Zabawne wspomnienie. Lub dodam jeszcze , ze czasem spostrzegam sytuacje, jakby w krzywym lustrze, i to rowniez powoduje moj smiech.Natomiast moja przyjaciolka potrafi, w calkowitej ciszy parsknac smiechem, a na pytanie co Ci? Odpowiada -a bo bo bylo tak fajnie.................cokolwiek, to znaczy smile

12

Odp: Niekontrolowany śmiech
anonimka_ napisał/a:

Chodzi o osobę z otoczenia. Tylko to nie jest śmiech pojawiający się w sytuacji np. megaśmiesznego kawału, on trwa za długo i jest problem z jego szybkim przyhamowaniem, nie zawsze każdy śmieje się długo, czasem jest tak, że ktoś uruchamia śmiech na 3 sekundy i jakoś automatycznie on gaśnie, a to tłumienie pokazuje, że ta osoba ma z tym problem i sama pewnie to odczuwa i myślę, że to ma jakieś podłoże, chciałam po prostu lepiej ją zrozumieć. Myślałam, że może coś Wam to przypomina. Dzięki za Wasze odpowiedzi.



Ludzie bywają różni,mają różne nawyki,przyzwyczajenia, jedni zachowują się tak jak sama opisałaś wyżej,inni natomiast zachowują się jeszcze gorzej. Uważam, że powinnaś porozmawiać na osobności z daną osobą,wtedy dowiesz się czemu zachowuje się tak,a nie inaczej. Mój zięć np - kiedy w Berlinie swego czasu przechodziło tornado i na jego dom spadł olbrzymi dąb ,zawalając pół dachu -  dostał histerycznego śmiechu,a ja i córka z dziećmi byłyśmy przerażone tym co się stało,pomijając oczywiście śmiech zięcia.

13 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2018-05-26 14:16:32)

Odp: Niekontrolowany śmiech

Ja kiedyś na lekcji w podstawówce czytając tekst przy klasie zaczęłam się głośno śmiać i nie mogłam przestać. W tym tekście chyba nic mnie nie rozśmieszyło, nie wiedziałam czemu się śmieje. Czasem może to być stres i może tak było, a może po prostu nagły atak śmiechu, wielu osobom się to zdarza. Przed klasą było mi trochę głupio, bo śmiałam się głośno i długo, ale tak bywa smile

14

Odp: Niekontrolowany śmiech

truskaweczko, taki efekt mogl nastapic w wyniku Twojego dojrzewania smile

15

Odp: Niekontrolowany śmiech

Tak to jest coś takiego? Dzięki nie wiedziałam, że to mogło być powodem.

16

Odp: Niekontrolowany śmiech
Iceni napisał/a:
anonimka_ napisał/a:

Chodzi o sytuację, kiedy hamowanie śmiechu trwa zbyt długo, to przypomina tłumienie, ktoś inny w podobnej sytuacji zaśmiałby się delikatnie i tyle, a tu jakby jest problem z szybkim opanowaniem emocji i to nie pojedyncza sytuacja.

To może być zwiazane z napięciem emocjonalnym. Stress, silne emocje, histeria, mogą też wywoływać takie reakcje.

Mój wujek na pogrzebie bliskiej osoby kawały opowiadał - i to jakie! Wszyscy, co słyszeli też się śmiali. Ot taka reakcja na napięcie emocjonalne.

Albo jak się zawsze na śmiech zbiera w kościele lub bibliotece tongue

17

Odp: Niekontrolowany śmiech

No to na pewno ma powiązanie ze stresem.

Posty [ 17 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Niekontrolowany śmiech

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024