Cześć.
Potrzebuję kogoś kto przeżył zdradę, i związek nadal trwa. Komu się udało? Czy możliwe jest bycie razem po trzyletnim romansie? Czy można zbudować na nowo związek z mężem? Mamy dzieci. Ogólnie dobrze nam razem, kochamy się, ale nie jestem w stanie zapomnieć o zdradzie. Nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Nie potrafię na nowo zaufać mężowi. Myślę o dzieciach, wiem, że dobiłoby ich to gdybyśmy się rozstali. Mąż nadal pracuje z tą kobietą, zakończyli związek kilka miesięcy temu, ona ma już kogoś podobno. Mąż żałuje, mówi, że nigdy sobie nie wybaczy że zrobił coś takiego. Przeprasza. Widzę, że naprawdę tak jest. Był to romans głównie emocjonalny. Kocham go ale nie wiem jak to przetrawić. Potrzebuję informacji, jak długo może trwać mój stan - przygnębienie, rozpacz, pomieszana z nadzieją i euforią, że już jest w porządku. Czy i jak to naprawiać. Jak budować pewność siebie, jak wyjść z bagna beznadziejności i bezradności.
O wszystkim mąż powiedział mi w styczniu. Nie było dnia abym nie myślała o tym. Potrzebuję kogoś kto to przetrwał. Najlepiej udzielać rad "zostaw go, odejdź od niego" komuś kto tego nie doświadczył, dlatego nie proszę o opinie osób które nie mają takiego doświadczenia (i życzę aby nigdy nie miały).
My tutaj możemy napisać wszystko ale każdy z nas ma inna psychikę i inaczej reaguje na dane sytuacje. Co bym zrobił ? Nie wiem bo nie wiem ile czasu bym potrzebował zapomnieć o tym co się stało. Jak by mi się udało to fajnie ale gorzej jak nie.
a Twój mąż chce pracować nad odbudową Waszego związku?
Rdiga, założyłaś już wątek dotyczący zdrady Twojego męża, który obecnie rozrósł się do rozmiarów 3 stron.
Proszę, kontynuuj dyskusję tam.
Na forum obowiązuje zasada, że problemy jednego związku opisujemy z jednym temacie.
Proszę, zapoznaj się ponownie z regulaminem forum, szczególnie z punktem numer 4.
Stosuj się do naszych zasad i nie zaśmiecaj forum dublami wątków. Dziękuję/ IsaBella77