Mam przedłuzone paznokcie żelowe i pomalowane lakierem hybrydowym. Przestał mi się podobać kolor i chcę się go pozbyć, ale nie chce usunąć żelu. Czy wystarczy że użyje zmywacza z acetonem czy też aceton usunie mi żel. Proszę o pomoc.
1 2018-05-06 19:09:25 Ostatnio edytowany przez kaska22a (2018-05-06 19:10:19)
Aceton niszczy stylizację żelową, delikatnie spiłuj sam lakier hybrydowy, jeżeli masz bloczek do paznokci to go użyj przed nałożeniem innego lakieru.
Aceton niszczy stylizację żelową, delikatnie spiłuj sam lakier hybrydowy, jeżeli masz bloczek do paznokci to go użyj przed nałożeniem innego lakieru.
Mogę użyć tylko pilniczek bo bloczku nie mam. Nie będzie chropowate? Nie chce nakładać lakier chcę mieć same żelowe.
Ależ palący problem...
o moze i ja sie czegos naucze
Mogę użyć tylko pilniczek bo bloczku nie mam. Nie będzie chropowate? Nie chce nakładać lakier chcę mieć same żelowe.
Obawiam się, że to może się nie udać. Moje żelowe po spiłowaniu aktualnego koloru zawsze 'dostają' nowy.
-------------
Temat przenoszę we właściwe miejsce forum, a Ciebie proszę, abyś w przyszłości trzymała się ustalonego porządku .
Mirirale napisał/a:Aceton niszczy stylizację żelową, delikatnie spiłuj sam lakier hybrydowy, jeżeli masz bloczek do paznokci to go użyj przed nałożeniem innego lakieru.
Mogę użyć tylko pilniczek bo bloczku nie mam. Nie będzie chropowate? Nie chce nakładać lakier chcę mieć same żelowe.
Jeżeli nie chcesz nakładać lakieru to powinnaś się udać do stylistki, domowymi sposobami raczej się nie uda, a przynajmniej nie będzie to ładnie wyglądało.
Pozostaje jeszcze kwestia podstawowa - warstwa budująca żelu służy tylko jako podstawa pod kolor, więc nie wiem czy to w ogóle ma szansę dobrze wyglądać. Jeśli chce się uzyskać wygląd naturalnych, długich paznokci, trzeba użyć żelu odpowiedniej, naturalnej barwy, w przeciwnym razie to może dać niespecjalny efekt. Próbować jednak można .
No tak Olinko, to prawda, ale często stylistki pracują na żelach budujących właśnie zabarwionych. Tak zwanych coverach. Nawet pod hybrydę. Więc może autorka już taki ma. Ale mimo wszystko radziłabym się wybrać do profesjonalistki.