Witajcie, mam problem nie wiem co mam mylec o tej sytuacji. Spotkam sie z moim facetem w weekendy jestesmy ze sobą rok mamy po 34 lata. W piatek jechalam do niego spotkalismy sie ok 18 po pracy. On pali co mi bardzo przeszkadza wciaz obiecuje, ze zuci ale jakos nie ma silnej woli. W piatek kupil sobie 4 piwa mi jedno (ja ogólnie nie pije i nie pale,) no i jak pil to co chwile na fajke mowie mu ze ma nie palic bo ja nie bede sie z popielniczka całować a on ze jak pije piwo to musi, wiec ja na to zeby nie pił. Na drugi dzien w sobote od rana jedno piwo, pozniej pojechalismy do sklepu kupił jeszcze dwa. Juz mnie wkurzyl, pozniej pojechalismy znow do sklepu i kupil 3. Wkurzylam sie i pojechalam do domu a on ze co w tym zlego. Caly czas mam czuc piwo i fajki? Skoro wie ze mi to przeszkadza mogl nie pić a to, ze w domu to zadne wytlumaczenie bo co bez piwa nie mozna? I nie ma weekendu bez piwa. Zerwalam z nim napisalam mu ze jest alkoholikiem. Dzis mieliśmy miec grila z jego rodziną ale nie jade w tej sytuacji to jego brat mi napisal ze robie przykrosc jego rodzicom i ze zabraniam pic piwo swojemu facetowi. Nie zabraniam ale jak pil w piatek to w sobotę mogl odpuscic. Co myślicie?
Temat: Czy mój facet moze miec problemy z alkoholem?
Zobacz podobne tematy :
Odp: Czy mój facet moze miec problemy z alkoholem?
W tej sytuacji powinnaś zmienić faceta zamiast mówić mu co może, a czego mu nie wolno.