Czy mozna przyciagac zly los ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Czy mozna przyciagac zly los ?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

1 Ostatnio edytowany przez basma4 (2018-03-13 23:43:35)

Temat: Czy mozna przyciagac zly los ?

Nie pochodzę z patologicznej rodziny ale mimo to mam dziwne wspomnienie ( choc dzieckiem bylam dobre 35 lat temu). Mam bardzo niskie poczucie wartosci. Czasem mysle sobie,ze zupelnie bezpodstawnie ale cos nie pozwala mi myslec o sobie dobrze.Ani na temat swojego wygladu ani psychiki. Ciagle rozmyslam dlaczego tak sie dzieje./nie jestem najbrzydsza.Jestem matka 2 fajnych córek, zona ...jedyne czego mi brakuje to stalej pracy i zdrowia ale poza tym jest w miare ok. Jednak mam wrazenie,ze cos zlego stoi nade mna,ze nic dobrego juz mnie nie spotka w zyciu.Stad lęki,coraz wiesze doslownie prze wszystkim. Spotykam na swojej drodze złorzeczących mi ludzi. Mambardzo trudna, zlosliwą teściową,ktora od początku mnie nie lubi ( kiedys mi zalezalo na jej stosunku do mnie) ale teraz juz zupelnie mi nie zalezy i unikam jej jak moge. Mam tez kilku wrogow w blizszej rodzinie.... Za dziecka nie lubili mnie, dogadywali mi,ublizali,wyzywali od grubasow a teraz udaja ze nic takiego nie mialo mijesca, wrecz czuje ze podlizuja sie do mnie .Nie kupuje takiego falszywego zachowania.Fałsz wyczuwam na kilometr. Ogolnie jestem bardzo wrażliwa i czesto "mam nosa do ludzi" Matka mowila mi od dziecka ze jestem przewrażliwiona-jako zla cecha...Nie jestem asertywna wiec jedyne co zaczelam robic to unikac niezyczliwe mi osoby wielkim lukiem.Tylko mam wrazenie ze tych osob jest dosc duzo i czuje jakby wielu chialo mnie skrzywdzic, przestalam ufac ludziom. Wiem ze to nie jest dobre, ale przestaje mi zalezec na dobrych relacjach.Zamykam sie w sobie.Nie musze sie narazac na krytyke ect.Poza tym w rodzinie sia ciagle jakies intrygi wiec postanowilam nie dawac powodow do plotek i usunąć sie. Choroba, powazna operacja, dwukrotnie utrata pracy, wypadek samochodowy spowodowany przez jakiegos wariata kiedy prowadzilam auto (z moimi dziecmi )...jestem zmeczona pasmem samych zlych rzeczy.Czy to sie skonczy? Czy ja to przyciagam? Jak zyc normalnie? Czy jeszce bedzie jakos w miare normalnie ? Przestaje wierzyc ze np znajde stala prace w ktorej bede cuc sie w miare dobrze....

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez kwadrad (2018-03-14 00:42:06)

Odp: Czy mozna przyciagac zly los ?

Kiedyś doszedłem do wniosku , że mając poprzeczkę zawieszoną nisko pojawiają się problemy lżejsze i cięższe.
Poprzeczka jest wyżej , problemy są inne ale podobnej gradacji - lżejsze , ciężkie itd.
Poprzeczka jeszcze wyżej jest podobnie.
Zawsze są jakieś problemy.

Ale kluczowa chyba jest zdolność transformowania problemów do czegoś co można albo ignorować albo rozwiązać.
W tym sensie , że jesteśmy chyba stworzeni do życia wśród problemów, niezależnie od warunków w jakich żyjemy, ale zdolność trzymania ich na dystans można wykształcić.
Ogólnie nie ma chyba sensu żyć problemami , bo i tak pojawią się następne, lepiej skupić się na tej przyjemniejszej części.

3 Ostatnio edytowany przez Averyl (2018-03-14 00:42:12)

Odp: Czy mozna przyciagac zly los ?

Tak, nieszczęścia się przyciągają, chodzą całymi stadami tongue
Kobiety, które ciągle "przeżuwają" swoje życie mają znacznie większą tendencję do pesymizmu i do ściągania na siebie katastrof życiowych.

Nie jesteś asertywna, niby wyczuwasz fałszywych ludzi... tyleże z tego co piszesz, to prawie tylko takimi ludźmi się otaczasz, od dzieciństwa, zapewne aż do śmierci tongue Nie można czuć się dobrze w środowisku, gdzie prawie wszyscy są przeciwko tobie, kwestia czy rzeczywiście są? Zastanawiałaś się na tym, co napisałaś:

basma4 napisał/a:

Spotykam na swojej drodze złorzeczących mi ludzi. Mambardzo trudna, zlosliwą teściową,ktora od początku mnie nie lubi ( kiedys mi zalezalo na jej stosunku do mnie) ale teraz juz zupelnie mi nie zalezy i unikam jej jak moge. Mam tez kilku wrogow w blizszej rodzinie.... Za dziecka nie lubili mnie, dogadywali mi,ublizali,wyzywali od grubasow a teraz udaja ze nic takiego nie mialo mijesca, wrecz czuje ze podlizuja sie do mnie .

OK, potrafię zrozumieć, że w dzieciństwie ktoś dokuczał ci, ale to było dawno temu, dlaczego teraz miałby podlizywać się? jeśli kogoś nie lubię to omijam go wielkim łukiem, na pewno nie nadskakuje mu, nie przymilam się, bo niby dlaczego? Zastanów się - utrzymujesz bliskie kontakty ze wszystkim z podstawówki (i tymi, których lubiłaś, i tymi których nie lubiłaś)? Przypuszczam, że nie, po części dlatego, że oni mają swoje życie i się nim zajmują. Tak samo jest z twoimi bliskimi, mają swoje życie i przypuszczam, że nie specjalnie zajmują się twoim, jeśli się zdarza, że się spotykacie (np. jakieś święta rodzinne) to starają się zachować na poziomie, nie psuć atmosfery, nie nazwałabym tego "podlizywanie".

Jest dużo negatywnego wydzwięku w twoich słowach. Trochę jest tak, że jeśli zakładasz pesymistyczne scenariusze, to praktycznie zmniejszasz do 0 swoje szansę na coś pozytywnego (bo nawet jeśli ci się przytrafi, to będziesz w stanie dostrzec tego - tak jak z rodziną, masz fajne córki, męża, a jednak bardziej cię porusza co ma do powiedzenia teściowa, czy inni nieistotni ludzie)

4

Odp: Czy mozna przyciagac zly los ?

Macie duzo racji w tym,ze pesymizm przyciaga nastepny...ale piszac,ze mam wrazenie ,ze niektorzy z rodziny sie wrecz do mnie podlizuja-mam powody by tak myslec. Chodzi mi o ciotke oraz jej corke, ktore są strasznymi materialistkami, dla korzysci zrobią wszystko...kiedy bylam dzieckiem wlasnie ta ciotka mnie tepiła a teraz-kiedy wyszlam za fajnego czlowieka, mieszkamy za granica i jakoś nam sie ułożyło ( oczywiscie ona to widzi zupełnie korzystniej) to znalazla sobie we mnie kozła ofiarnego. Ciagle prawi mi komplementy ( tak tak -ta ktora nazywala mnie glupim grubasem!) Przykleja sie do mnie i jej coreczka, na sile wrecz zrobily z mojego meza chrzestnego dla swojego wnusia choc tak naprawde nie czuje zadnej więzi z tymi ludzmi. Postanowilam zakonczyc te farse i jakos tak -w sumie wyszloze ma nadzieje ze juz nie beda sie mi naprzykrzac. Dodam,ze mam dwie siostry, ktore mieszkaja w Pl i jakos one maja sw. spokoj. Nikt sie im nie narzuca,nie chce ich odwiedzac, nie prosi o bycie chrzestna. Ktos powie- ciesz sie, jestes lubiana. Tylko,ze ja pamietam dobrze jak bylo kiedys i nie wierze w falsz...

5

Odp: Czy mozna przyciagac zly los ?

jeśli będziesz ciągle żyć w przeszłości, to ci życie ucieknie.

Bardzo dobrze zrobiłaś, że odcięłaś się od ciotuni, zawsze będą trafiać się tacy ludzie i najlepszy sposób to omijać ich wielkim łukiem, przecież przez bliskie kontakty z tobą nie zmienią swoje podejścia do życia!

6

Odp: Czy mozna przyciagac zly los ?

Autorko, założyłaś już przynajmniej trzy wątki poświęcone dokładnie tej tematyce, którą poruszasz i tutaj.
Przypominam, że zgodnie z regulaminem forum dublowanie wątków jest zabronione, a Ty otrzymałaś już ostrzeżenia dotyczące 4 punktu naszych zasad.
Proszę, zapoznaj się ponownie z regulaminem,nie powielaj tych samych tematów i kontynuuj dyskusję w którymś z Twoich poprzednich wątków.
Dziękuję/ IsaBella77

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Czy mozna przyciagac zly los ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024