Witajcie. Bylam w relacjach które z perspektywy czasu jak widzę teraz- nie rokowaly kompletnie na związek. Bylam manipulowana i wykorzystana sexualne i emocjonalnie z nadzieja na milosc.Nie mam pojecia jak mam budować związek, jak postępować bo juz nie wierze.. Chciałabym być w relacji a nie w iluzji. Poradźcie cos proszę jak sie zabrać za to. Pozdrawiam.
Witam. Przykro mi że źle trafiłaś na chłopaka. Są tacy fałszywi i niegrzeczni faceci, którzy potrafią manipulować, wykorzystywać i kłamać niestety. Bardzo trudno zaufać innej osoby, zaufanie buduje się powoli. Trzymaj się
Pocieszę Cię. Mysle,ze sa dwie pozytywne ( o ile nie wiecej) aspekty tej sprawy. Po pierwsze piszesz w czasie przeszłym- że byłaś w takim związku ! A to już najważniejsze. BYŁAŚ- zatem nie musisz tego przezywac na nowo. Moze to Ty zakonczylas ten chory uklad ? Jesli tak, to tym bardziej Brawo ! Za determinacje i odwage bo nie kazda kobiete stać na taki krok . Drugi pozytyw - ze zdałaś sobie sprawę ze swojego położenia czyli nie jestes tak bardzo zaślepiona w tym niezdrowym układzie. Rozumiesz, widzisz, czujesz, ze to nie było dobre, nie słuzyło Tobie a to bardzo duzo. Przy takiej trzeźwej ocenie łatwiej stanąć na własne nogi, otrzepać kurz i iść dalej ! Jest jeszcze inny pozytyw- wiesz juz czego nie chcesz! Wiesz jak ma nie wyglądać Twoj przyszly zwiazek,jakiego typu ludzi omijac,nie dac sie krzywdzic! Sparzyłaś się wiec tera ostrożniej bedziesz wchodzic w zwiazki.....nie ma w tym nic złego ! Oczywiscie to potrzebuje czasu,daj sobie czas,nic na sile by kogos poznac i zaczac cos budowac. Pomyśł,ze masz nowe doswiadczenie,nową wiedze nabyłaś na temat tego jak chcesz byc traktowana,jak stawiać granice, jakich ludzi unikac i czego pragniesz -a to juz bardzo bardzo duzo. Najważniejsze by nic nie robic na siłe,na pokaz,wbrew sobie. Wiec głowa do góry....tylko czas wszystko wyleczy. Mądrą jesteś dziewczyną.