Witam. Pisze z takim pytaniem , zdarza mi się tak co jakiś czas i troche sie zaczelam obawiac. Dlatego chcialam zapytac o porade , byc moze ktos juz tak mial i moze mi pomoc. Otóz zdarza mi sie tak, ze czasem zaczyna bic mi serce tak bardzo dziwnie , nawet ciezko jest mi okreslic. Tak jakby serce '' przeskakiwalo '' albo jakby przez zyle przechodzil jakis skrzep. To uczucie jest strasznie dziwne, nie trwa długo bo po kilkanascie sekund badz kilka. Ale zdarza sie co jakis czas. Nie codziennie , nie co tydzien ale czasem co miesiac , czasem dluzej. I nie dzieje sie tak pod wplywem strachu , stresu czy wysilku. Moze tak sie zdarzyc w kazdej sytuacji. Chce podkreslic ze niedawno bylam u kardiologa, mialam robione EKG , echo serca i holtery. Z EKG i z echa serca nie wyszlo nic zlego , wynik jest dobry natomiast z holterow czekam na wynik. Czasem mam tez tak , ze czuje ze serce bije mi szybciej i mocniej , zazwqyczaj na noc. Czy moze mial ktos tak albo moze cos powiedziec na ten temat ?
Myślę, że ostatnio masz strasznie dużo przypadłości zdrowotnych.
Może stres? Skoro jesteś pod opieką lekarza, to mu zaufaj.
co do moich problemow zdrowotnych to niestety czesto cos mi jest. Ale moze ma na to wplyw to ze choruje na depresje i nerwice.
Ale to dzieje mi sie nie od dzis tylko juz dluzszy czas.
co do moich problemow zdrowotnych to niestety czesto cos mi jest. Ale moze ma na to wplyw to ze choruje na depresje i nerwice.
Ale to dzieje mi sie nie od dzis tylko juz dluzszy czas.
To może od tego, jeśli kardiolog nic nie zauważył?
Nie wiem , jest to niezalezne od tego czy stresuje sie czy nie. To serce wtedy tak dziwnie bije , ze ciezko jest mi okreslic nawet jak. Tak sie zastanawiam czy to moze byc jakas arytmia ?
co do moich problemow zdrowotnych to niestety czesto cos mi jest. Ale moze ma na to wplyw to ze choruje na depresje i nerwice.
Ale to dzieje mi sie nie od dzis tylko juz dluzszy czas.
Bardzo prawdopodobne
Popros o badanie krwi na zelazo. Czasem objawy arytmii daje anemia. Rowniez stres.
Żelazo raczej odpada dlatego , ze nie tak dawno robilam badania krwi na zelazo ale mialam w gornej granicy normy.
Nie wiem , jest to niezalezne od tego czy stresuje sie czy nie. To serce wtedy tak dziwnie bije , ze ciezko jest mi okreslic nawet jak. Tak sie zastanawiam czy to moze byc jakas arytmia ?
A kardiolog nie stwierdził arytmii?
Zbadaj wszystko co możesz, nie tylko żelazo, ale wszelkie witaminy itd. Najpierw sprawdź czy to nie biologia.
Ale jeśli masz nerwicę, to mogą być jej objawy. Ja tak mam, ale że generalnie ostatnio mam sporo stresu (ale nie takiego, że siedzę obgryzam paznokcie, tylko po prostu - więcej zmartwień, gorzej się czuję), i wtedy mam dokładnie to samo, co parę lat temu, jak mieszkałam z toksyczną współlokatorką. Twój organizm może dawać ci znać, że trzeba coś zmienić, trzeba się sobą zaopiekować. I depresja i nerwica i objawy somatyczne to sygnały od organizmu, że musisz coś zrobić, bo organizm już nie daje rady. Mi pomogło nie mieszkanie więcej z toksycznymi ludźmi xD ale też spokojniejszy tryb życia, nauczenie się odpuszczać, ograniczenie ludzi, z którymi nie lubię przebywać, otaczanie się dobrymi osobami, planowanie i kontrolowanie swojego dnia itp.
Przy nerwicy wegetatywnej Ty sama możesz nie czuć stresu, ale Twój organizm tak. Jeśli badania nie wykazały żadnej przyczyny to prawdopodobnie właśnie nerwica nią jest. Żelazo jak widzę sprawdzone, a tarczyca? Jeśli wyniki nic nie potwierdzą to po prostu dobra terapia i praca nad sobą.
Historie z sercem miałam po długotrwałym zażywaniu pewnego leku, nie pamiętam nazwy. A ty bierzesz coś na serce?
Nie leków na serce nie biorę , tarczycę też badałam ale wynik jest również w normie. Kardiolog po zrobieniu EKG i echa serca powiedzial ze jest dobrze i wydajnosc serca bardzo dobra. Wiec sama juz nie wiem
Pójdź jeszcze raz i sprawdź w jakim stanie masz zastawki ?
Objawy które opisujesz mogłyby wskazywać na niedomykalność.
U mnie popsuta jest mitralna i tak to właśnie wygląda przy typie II.
Wszystko chodzi dobrze, a nagle przeskakuje, jakby krew cofała się do środka z powrotem, wtedy serce mocno uderza i gubi rytm. Mam uczucie, że cofnięta krew przelewa mi się w wielkim leju i bulgocze w sercu. Paskudne
Nie leków na serce nie biorę , tarczycę też badałam ale wynik jest również w normie. Kardiolog po zrobieniu EKG i echa serca powiedzial ze jest dobrze i wydajnosc serca bardzo dobra. Wiec sama juz nie wiem
Chodziło mi o niektóre antybiotyki, bo zrozumiałam, że długo chorowałaś. Czasem serce po nich niedomaga, na ogół jest to przejściowe, ale nie zaszkodzi zrobić dokładniejszych badań.
A czy ta niedomykalnosc jakos sie leczy farmakologicznie , operacyjnie ?
A czy ta niedomykalnosc jakos sie leczy farmakologicznie , operacyjnie ?
Słychać i widać by to było na EKG.
Ja bym Ci sugerowała psychologa.
No wlasnie tak sobie mysle , ze cos by bylo widac a kardiolog robil mi i EKG i echo serca i badal stetoskopem i nic zlego nie ma
Altualnie dostalam ataku nerwicy i od raz wrazenie ze ciezko mi sie oddycha , ze serce bije mocno
Tym bardziej sugeruję Ci w pierwszej kolejności psychologa lub psychiatrę.
Wyszukujesz choroby, których nie masz.
Ale ja chodze regularnie do psychiatry bo tak jak wspomnialam lecze sie na depresje i nerwice.
To mu powiedz, że masz objawy chorób, których nie masz. On powinien się czymś takim zająć.
A Ty jak jesteś pod opieką lekarza, który robi EKG, echo i inne, to naprawdę albo mu ufasz, że nic Ci się nie dzieje, albo diagnozuj się sama.
Zrobię spoiler: Internet prawdopodobnie powie Ci, że masz raka wszystkiego co się da. Bo tak działa sprawdzanie objawów w internecie.
W wieku bodajże 18 lat miałem coś podobnego. Przed zaśnięciem serce w pewnych momentach jakby chciało wyskoczyć. Przeszło z czasem.
23 2018-03-13 23:24:11 Ostatnio edytowany przez kwadrad (2018-03-13 23:27:46)
Od czasu do czasu mam coś takiego.
Czuje "narastające ciśnienie" w klatce piersiowej na parę sekund , potem ciśnienie opada a serce przyspiesza.
Myślę , że to flegma gdzieś zalega.
Ale nawet nie wiem czy to jest prawda, tak myślę.
W tym sensie , że organizm raz na dwa miesiące przełącza się w tryb nasłuchiwania co robią bebechy.
Wydaje mi się ,że jest powiązane z kawą albo napojami energetycznymi.
Jest to dość specyficzne.
Sama nie wiem. Zobacze jak to dalej sie potoczy. Ale dziekuje bardzo za wszystkie odpowiedzi
Miałaś robione echo, EKG, byłaś osłuchiwana- nie masz żadnej wady zastawki. Psychika u Ciebie kompletnie leży i tyle.