Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 104 ]

Temat: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Witajcie, pisze tutaj aby sie wygadac. Bys może przesadzam, ale moje obawy mnie przerastają. Jestem z Arkiem prawie 2 lata. Ze wzgl na odległość i pracę spotykamy sie zazwyczaj w weekendy. Mamy po 36 lat. Moj facet ogolnie bardzo wesoły, ma gadane i dobrze się z nim rozmawia. Mieszk z bratem braf 34 lata co tydzien bzyka inną no i maja kumpa który tez bzyka co sie rusza. Zazwyczaj mojego faceta brat spotyka sie z tym kumplem i spotykaja sie z jakimis laskami na sex. A dzis moj facet mi mowi ze poszedl z bratem do tego kumpla ruchacza. Wiec co sobie mysle, ze kto wie czy nie pójdą w trójkę na jakies dziwki. Wiec pisze to Arkowi a on, ze nie jest taki, ze to ze jego brat i kumpel sa tacy to nie znaczy, ze on. A ja mysle, ze gdyby sie nachlał to kto wie. To co tamci będę bzykac a on bedzie patrzył... Nie mam zaufania do jego kumpla ani brata. Moze lepiej jak odpuszcze ten zwiazek. Sama nie wiem co myśleć.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

jak nie ufasz to odpuść.

3

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Nie ufam mu o czym mu powiedzialam a on, ze nigdy mnie nie zdradził i nie mam powodu aby mu nie ufać. Kiedys tez zdarzaly mu sie przygody po pijanemu, ale to jak sie nie znalismy. Jednak nie wiem czy człowiek az tak moze sie zmienić. Jak narazie nie odzywam sie do niego, on tez nie. Tak sobie tez myślę bo ostatnio kupilam sobie auto dalam 35 tys i on sie chwalil kumplom moim autem... tez to dla mnie dziwne.

4

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Ania197810 napisał/a:

Nie ufam mu o czym mu powiedzialam a on, ze nigdy mnie nie zdradził i nie mam powodu aby mu nie ufać. Kiedys tez zdarzaly mu sie przygody po pijanemu, ale to jak sie nie znalismy. Jednak nie wiem czy człowiek az tak moze sie zmienić. Jak narazie nie odzywam sie do niego, on tez nie. Tak sobie tez myślę bo ostatnio kupilam sobie auto dalam 35 tys i on sie chwalil kumplom moim autem... tez to dla mnie dziwne.

Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że Twój facet jest dokładnie taki jak jego brat i kolega. No sorry, ale kiedy oni wychodzą gdzieś razem i wyrywają jakieś panny to on im pilnuje kurtek ? Znam doskonale taki typ gości. Oni się nie zmieniają. Twoja intuicja Ci podpowiada, że coś jest tu nie tak, więc ją posłuchaj.

5

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Mądre słowa wilku. Posłuchaj ich dziewczyno.

6 Ostatnio edytowany przez Ania197810 (2018-03-09 09:38:30)

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

On mówil, ze siedzieli w domu u tego kumpla. Nigdzie nie wychodzili. Chciał sie nawet połaczyc ze mna na mess w kam aby pokazać. On twierdzi, ze przeciez to ze sie z nimi spotka to nie znaczy, ze musi bzykac. Oni jak ida na bzykanie to gdzies na impreze itp. Nie w domu a wczoraj jak sie spotkali to siedzieli w domu. Całą noc nie moglam spać bo sobie wyobrazalam, ze cos sie tam moze dziać. Z drugiej strony nie jestem w stanie go upilnowac i jak bedzie chcial zdradzic to i tak to zrobi. Ale tutaj z tymi penerami moze miec wieksza okazje.

7

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Stare mądre przysłowie mówi: z jakim przestajesz, takim się stajesz. smile
Facet ma gadkę i podejście do panienek (wyrobiony), tacy mają rwanie. big_smile Miałem podobnego kolegę mówił, że na jednej imprezie przeleciał 4 panienki. Także zapotrzebowanie jest spore. smile

8

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Ania197810 napisał/a:

On mówil, ze siedzieli w domu u tego kumpla. Nigdzie nie wychodzili. Chciał sie nawet połaczyc ze mna na mess w kam aby pokazać. On twierdzi, ze przeciez to ze sie z nimi spotka to nie znaczy, ze musi bzykac. Oni jak ida na bzykanie to gdzies na impreze itp. Nie w domu a wczoraj jak sie spotkali to siedzieli w domu. Całą noc nie moglam spać bo sobie wyobrazalam, ze cos sie tam moze dziać. Z drugiej strony nie jestem w stanie go upilnowac i jak bedzie chcial zdradzic to i tak to zrobi. Ale tutaj z tymi penerami moze miec wieksza okazje.

Tacy faceci z reguły nie przyznają się do tego co robią, chyba, że zostaną po prostu przyłapani. Może faktycznie w tym konkretnym dniu siedzieli sami w domu u tego kumpla, ale czy tak jest zawsze ? Rób jak uważasz. Ty sobie sama musisz zważyć, czy wolisz mieć ten związek z taką emocjonalną jazdą, czy poszukać sobie kogoś innego, kto da Ci większe poczucie spokoju i bezpieczeństwa.

9

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Autorko- jak masz problemy z zaufaniem to odpuść. Zameczysz siebie i jego. Niech znajdzie kogos, kto bedzie mu ufal.

10

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

No właśnie nie mam zaufania ale powiedzialam mu to a on, ze nie mam podstaw zeby mu nie ufać, to ze jego kolega taki jest i brat nie znaczy, ze on i ze mam mu ufać. Wiecie co jeszcze byla taka sytuacja, ze lezymy sobie przytulamy sie a on z tekstem,, kiedy wystawiasz dom,, bylam w szoku. Powiedzialam mu ze leci na to co mam bo sam nic nie ma. Pozniej przepraszal ale co z tego, jak słów nie da sie cofnac.

11

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Lady Loka napisał/a:

Autorko- jak masz problemy z zaufaniem to odpuść. Zameczysz siebie i jego. Niech znajdzie kogos, kto bedzie mu ufal.

czyli idiotkę

Wilku ma rację, zatem nie będę powtarzać.

12

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Nirvanka87 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Autorko- jak masz problemy z zaufaniem to odpuść. Zameczysz siebie i jego. Niech znajdzie kogos, kto bedzie mu ufal.

czyli idiotkę

Mimo wszystko trzeba wierzyć w ludzi, bo może się okazać, że takiemu przejdzie (np. wyszalał się) i przejdzie na ruchaczą emeryturę. Znam taki przypadek od lat wzorowy ojciec i mąż. Ale akuratnie w tym wątkowym przypadku na razie widać ciągnie wilka do lasu. smile

13

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
balin napisał/a:
Nirvanka87 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Autorko- jak masz problemy z zaufaniem to odpuść. Zameczysz siebie i jego. Niech znajdzie kogos, kto bedzie mu ufal.

czyli idiotkę

Mimo wszystko trzeba wierzyć w ludzi, bo może się okazać, że takiemu przejdzie (np. wyszalał się) i przejdzie na ruchaczą emeryturę. Znam taki przypadek od lat wzorowy ojciec i mąż. Ale akuratnie w tym wątkowym przypadku na razie widać ciągnie wilka do lasu. smile

wiesz, jasne, ze jak ograniczy kontakty z ruchaczami to i można pomyślec o zaufaniu takiej osobie. Natomiast w obecnej sytuacji tylko kretyn by zaufał- takie jest moje zdanie.

balin- wolałam poprzedni avek, był bardziej sexi wink

14

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Nirvanka87 napisał/a:

balin- wolałam poprzedni avek, był bardziej sexi wink

Ano kocurek był fajny. tongue

15

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

w związku najważniejsze jest zaufanie, jeżeli jego nie ma to nie ma co dalej brnąc w taki związek

16

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
olejunka32 napisał/a:

w związku najważniejsze jest zaufanie, jeżeli jego nie ma to nie ma co dalej brnąc w taki związek

W związku najważniejsza jest szczerość, jeżeli partner nie jest szczery, to nie zasługuje na zaufanie.

17

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Autorko, nie ufasz, źle się czujesz w tym związku i z swoim brakiem zaufania- jak dla mnie wystarczy. Trochę słaby to fundament.

18

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Tyle ze my nie mamy zadnych podstaw do stwierdzenia, zeon szczery nie jest.

19

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Lady Loka napisał/a:

Tyle ze my nie mamy zadnych podstaw do stwierdzenia, zeon szczery nie jest.

oczywiście masz racje, ja sie tylko odwołałam do stwierdzenia, ze zaufanie jest najważniejsze.
Nie twierdze, że facet Autorki ją zdradza, po prostu zawsze mi się wydawało, że ludzie lubią spędzać czas z ludźmi o tych samych zainteresowaniach. My i nasi znajomi lubimy planszówki i w celu grania sie spotykamy. Nasi znajomi lubią łazić po górach, podróżować i często razem wyjeżdżają. A koledzy faceta Autorki lubią się zabawić i poruchać, zzatem jeżeli jej facet lubi z nimi spędzać czas to dużym prawdopodobieństwem jest, ze ma takie same zainteresowania i sposób spędzania wolnego czasu, jak oni

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Nirvanka87 napisał/a:

Nie twierdze, że facet Autorki ją zdradza, po prostu zawsze mi się wydawało, że ludzie lubią spędzać czas z ludźmi o tych samych zainteresowaniach. My i nasi znajomi lubimy planszówki i w celu grania sie spotykamy. Nasi znajomi lubią łazić po górach, podróżować i często razem wyjeżdżają. A koledzy faceta Autorki lubią się zabawić i poruchać, zzatem jeżeli jej facet lubi z nimi spędzać czas to dużym prawdopodobieństwem jest, ze ma takie same zainteresowania i sposób spędzania wolnego czasu, jak oni

Nie do końca się z tym zgadzam. Każdy ma swój rozum i potrafi stwierdzić co jest dobre a co nie.
Przykładowo, gdy np. moje koleżanki na imprezach zachowują się jak laski puszczone ze smyczy, tańczą na stołach i piją tequillle z gwinta, nie oznacza, że ja też będę się tak zachowywać. Na mnie nie działa psychologia tłumu- jak wszyscy to i ja, no nie.

21

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Pokręcona Owieczka napisał/a:
Nirvanka87 napisał/a:

Nie twierdze, że facet Autorki ją zdradza, po prostu zawsze mi się wydawało, że ludzie lubią spędzać czas z ludźmi o tych samych zainteresowaniach. My i nasi znajomi lubimy planszówki i w celu grania sie spotykamy. Nasi znajomi lubią łazić po górach, podróżować i często razem wyjeżdżają. A koledzy faceta Autorki lubią się zabawić i poruchać, zzatem jeżeli jej facet lubi z nimi spędzać czas to dużym prawdopodobieństwem jest, ze ma takie same zainteresowania i sposób spędzania wolnego czasu, jak oni

Nie do końca się z tym zgadzam. Każdy ma swój rozum i potrafi stwierdzić co jest dobre a co nie.
Przykładowo, gdy np. moje koleżanki na imprezach zachowują się jak laski puszczone ze smyczy, tańczą na stołach i piją tequillle z gwinta, nie oznacza, że ja też będę się tak zachowywać. Na mnie nie działa psychologia tłumu- jak wszyscy to i ja, no nie.

nie na wszystkich działa, ale na wiele osób tak.
Poza tym chodzi mi o coś innego, ja np nie mam koleżanek które pija z gwinta tequile i tańcża po stołach, bo zwyczajnie nie lubię takich zachowań, więc z nimi nie przystaję. Skoro jestem przeciwna ciągłemu zaliczaniu dla funu, to nie będę się spotykąła z ludźmi, którzy to lubią. itd itd.

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Nirvanka87 napisał/a:

nie na wszystkich działa, ale na wiele osób tak.
Poza tym chodzi mi o coś innego, ja np nie mam koleżanek które pija z gwinta tequile i tańcża po stołach, bo zwyczajnie nie lubię takich zachowań, więc z nimi nie przystaję. Skoro jestem przeciwna ciągłemu zaliczaniu dla funu, to nie będę się spotykąła z ludźmi, którzy to lubią. itd itd.

Podałam dla przykładu, sama nie mam takich koleżanek, tzn. chyba, bo ja nie mam czasu latać po imprezach, więc nie wiem co robią big_smile

Rozumiem o co Ci chodzi, jednak to co kto robi w wolnym czasie, to jego sprawa.
Tutaj autorka nie ma zaufania do faceta i do jego znajomych. Mądry facet wiedziałby jak pokazać kobiecie, że może mu ufać bez urywania kontaktu ze znajomymi.
Ona z założenia mu nie ufa i tyle. Nie ma dowodów, że on ją zdradza, tylko ma swoje wyobrażenia co on tam może z nimi robić.
Można wpaść w paranoję.

23

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Przykładowo, gdy np. moje koleżanki na imprezach zachowują się jak laski puszczone ze smyczy, tańczą na stołach i piją tequillle z gwinta, nie oznacza, że ja też będę się tak zachowywać. Na mnie nie działa psychologia tłumu- jak wszyscy to i ja, no nie.

Psychologia tłumu działa na każdego. Jeżeli nie będziesz z nimi tańczyć, to albo zostaniesz przez nie z ich grona wykluczona, albo sama odejdziesz. Przysłów na potwierdzenie tej tezy aż nadto, badań w psychologii społecznej też. smile

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
balin napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Przykładowo, gdy np. moje koleżanki na imprezach zachowują się jak laski puszczone ze smyczy, tańczą na stołach i piją tequillle z gwinta, nie oznacza, że ja też będę się tak zachowywać. Na mnie nie działa psychologia tłumu- jak wszyscy to i ja, no nie.

Psychologia tłumu działa na każdego. Jeżeli nie będziesz z nimi tańczyć, to albo zostaniesz przez nie z ich grona wykluczona, albo sama odejdziesz. Przysłów na potwierdzenie tej tezy aż nadto, badań w psychologii społecznej też. smile

Wiesz co nie wiem, nie byłam w takie sytuacji i chyba się cieszę.

25

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Podałam dla przykładu, sama nie mam takich koleżanek, tzn. chyba, bo ja nie mam czasu latać po imprezach, więc nie wiem co robią big_smile

Rozumiem o co Ci chodzi, jednak to co kto robi w wolnym czasie, to jego sprawa.

dokładnie, podałas przykład, jak ja. ogólnie chodzi o to, że nie szukam znajomości pośród ludzi, którzy mają nawet nie inne zainteresowania i sposób spędzania wolnego czasu ode mnie, ale mają takie, które sa sprzeczne z moimi zasadami.
I owszem, kazdy w wolnym czasie robi to co chce, ale też spędza czas z ludźmi, których zainteresowania, sposób na życie nie wyklucza się z naszym

26

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Jestem abstynentką i mam fajną grupę znajomych, z którymi chodzę na imprezy. Oni piją piwo/drinki, ja piję colę. Lubię ich, bo nie tylko imprezy mnie z nimi łączą. Nie czuję się wykluczona, oni akceptują to, że mam inne patrzenie na świat.

Mam masę podobnych przykładów od znajomych.

To, że ktoś zalicza wszystkie dziewczyny na imprezie nie oznacza, że nie jest fajnym towarzyszem rozmów na tematy zupełnie inne i że nie spedza się z nim fajnie czasu.

Autorka chce faceta skreślić, chociaż nic się nie dzieje, a on zapewnia, że nic się nie stanie. Skoro nie potrafi zaufać to niech się rozstanie i po sprawie. Ale nikogo nie powinno się oceniać tylko przez pryzmat znajomych.

27

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Czy tego chcemy, czy nie, stajemy się podobni do ludzi, z którymi przebywamy.


"Jesteśmy odzwierciedleniem pięciu osób, z którymi spędzamy najwięcej czasu. To oni nas motywują, doradzają, krytykują. Przyjrzyj się, z kim Ty przestajesz"
Nancy Drew

28

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

"Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one " smile

29

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Podsumujmy: facet podejrzanie interesuje się Twoim dobytkiem i pomimo, iż "przelatywanie panienek na mieście" to nie Jego "klimaty" to ochoczo wychodzi na miasto z kumplem, aby "pokibicować". To nie jest normalne to podchodzi pod patologiczne zapędy.

Aniu dlaczego Ty odczuwasz jakieś dziwne wyrzuty sumienia? Jeśli związek Ci nie odpowiada (masz się stresować = tracić zdrowie) to lepiej podziękuj za to Panu i odetchnij. Ty się od Niego emocjonalnie uzależniłaś.

30

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Ania197810 napisał/a:

Witajcie, pisze tutaj aby sie wygadac. Bys może przesadzam, ale moje obawy mnie przerastają. Jestem z Arkiem prawie 2 lata. Ze wzgl na odległość i pracę spotykamy sie zazwyczaj w weekendy. Mamy po 36 lat. Moj facet ogolnie bardzo wesoły, ma gadane i dobrze się z nim rozmawia. Mieszk z bratem braf 34 lata co tydzien bzyka inną no i maja kumpa który tez bzyka co sie rusza. Zazwyczaj mojego faceta brat spotyka sie z tym kumplem i spotykaja sie z jakimis laskami na sex. A dzis moj facet mi mowi ze poszedl z bratem do tego kumpla ruchacza. Wiec co sobie mysle, ze kto wie czy nie pójdą w trójkę na jakies dziwki. Wiec pisze to Arkowi a on, ze nie jest taki, ze to ze jego brat i kumpel sa tacy to nie znaczy, ze on. A ja mysle, ze gdyby sie nachlał to kto wie. To co tamci będę bzykac a on bedzie patrzył... Nie mam zaufania do jego kumpla ani brata. Moze lepiej jak odpuszcze ten zwiazek. Sama nie wiem co myśleć.

Niby jaki związek?? 36 wiosen i od 2 lat tylko/aż weekendowe "doskoki"...

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Lady Loka napisał/a:

Jestem abstynentką i mam fajną grupę znajomych, z którymi chodzę na imprezy. Oni piją piwo/drinki, ja piję colę. Lubię ich, bo nie tylko imprezy mnie z nimi łączą. Nie czuję się wykluczona, oni akceptują to, że mam inne patrzenie na świat.

Mam masę podobnych przykładów od znajomych.

To, że ktoś zalicza wszystkie dziewczyny na imprezie nie oznacza, że nie jest fajnym towarzyszem rozmów na tematy zupełnie inne i że nie spedza się z nim fajnie czasu.

Autorka chce faceta skreślić, chociaż nic się nie dzieje, a on zapewnia, że nic się nie stanie. Skoro nie potrafi zaufać to niech się rozstanie i po sprawie. Ale nikogo nie powinno się oceniać tylko przez pryzmat znajomych.

W punkt.

32

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Ja się popdiszę pod pytaniem Wilka: Jak oni idą podupczyć, to co facet autorki w tym czasie robi? Pilnuje im kurtek?

Jakby był inny niż oni, to źle by się czuł w ich towarzystwie. Byłoby mu niezręcznie, gdy oni poderwali jakieś panienki, idą z nimi na stronę, a on w tym czasie co? Siedzi i czeka?

Na miejscu autorki też nie czułabym się komfortowo.

33

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
CatLady napisał/a:

Ja się popdiszę pod pytaniem Wilka: Jak oni idą podupczyć, to co facet autorki w tym czasie robi? Pilnuje im kurtek?

Jakby był inny niż oni, to źle by się czuł w ich towarzystwie. Byłoby mu niezręcznie, gdy oni poderwali jakieś panienki, idą z nimi na stronę, a on w tym czasie co? Siedzi i czeka?

Na miejscu autorki też nie czułabym się komfortowo.

Chyba, że umawiaja się u któregoś w domu i tam siedzą we trójkę - może tylko siędzą, gadają, piją bez żadnych lasek.
Ale jak gdzieś wychodzą, to faktycznie, co dwóch idzie na podryw a ten trzeci siedzi w kącie? Bez sensu.
Poza tym jak zbyt wiele ich dzieli, to by się nie dogadywali, więc by się nie spotykali ze sobą bo po co.
Także zalecana ostrożnośc.

34

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Ania197810 napisał/a:

Witajcie, pisze tutaj aby sie wygadac. Bys może przesadzam, ale moje obawy mnie przerastają. Jestem z Arkiem prawie 2 lata. Ze wzgl na odległość i pracę spotykamy sie zazwyczaj w weekendy. Mamy po 36 lat. Moj facet ogolnie bardzo wesoły, ma gadane i dobrze się z nim rozmawia. Mieszk z bratem braf 34 lata co tydzien bzyka inną no i maja kumpa który tez bzyka co sie rusza. Zazwyczaj mojego faceta brat spotyka sie z tym kumplem i spotykaja sie z jakimis laskami na sex. A dzis moj facet mi mowi ze poszedl z bratem do tego kumpla ruchacza. Wiec co sobie mysle, ze kto wie czy nie pójdą w trójkę na jakies dziwki. Wiec pisze to Arkowi a on, ze nie jest taki, ze to ze jego brat i kumpel sa tacy to nie znaczy, ze on. A ja mysle, ze gdyby sie nachlał to kto wie. To co tamci będę bzykac a on bedzie patrzył... Nie mam zaufania do jego kumpla ani brata. Moze lepiej jak odpuszcze ten zwiazek. Sama nie wiem co myśleć.


A mnie aż trudno uwierzyć, że można "dupczyć" co tydzień inną panienkę. Myślałałam,z ę jednak dużo ciężej jest facetowi wyrwać... A oni aby nie zmyślają? Może wyobraźnia z szarą realną prozą im się pomieszała?

E tam, to, ze poszedł do kumpla... to poszedł.  Może na filma. Skoro tak obawiasz się i chciałabyś żyć w większej pewności, to moze posuńce ten związek nieco dalej i , nie wiem, zamieszkajcie ze sobą? Zaręczcie się, czy cuś? Wówczas będziesz faceta mieć bardziej na oku i chyba jednak będziesz miała nieco silniejsze podstawy do jej egzekwowania.

35

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Ania197810, piszesz, że spotykacie się prawie 2 lata, więc skąd nagle teraz takie wątpliwości?
Czy wcześniej też miałaś jakieś podstawy, żeby mu nie ufać, w końcu brata ma od zawsze i tego kumpla pewnie też od dawna?
Jesteście w związku na odległość (dużą?), spotykacie się tylko w weekendy, czy on przyjeżdża do Ciebie, a Ty także do niego, spędzacie wspólnie urlop?
Pytam, bo zastanowiło mnie to co napisałaś n/t jego dziwnego pytania w sprawie Twojego domu. Co miało znaczyć "czy wystawiasz?" , sprzedajesz, czy kupujesz, a w jaki sposób chwalił się Twoim samochodem? Jeśli on nic nie ma, to może jesteś wygodną przystanią, macie jakieś plany na przyszłość?

36 Ostatnio edytowany przez Ania197810 (2018-03-11 20:33:20)

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
josz napisał/a:

Ania197810, piszesz, że spotykacie się prawie 2 lata, więc skąd nagle teraz takie wątpliwości?
Czy wcześniej też miałaś jakieś podstawy, żeby mu nie ufać, w końcu brata ma od zawsze i tego kumpla pewnie też od dawna?
Jesteście w związku na odległość (dużą?), spotykacie się tylko w weekendy, czy on przyjeżdża do Ciebie, a Ty także do niego, spędzacie wspólnie urlop?
Pytam, bo zastanowiło mnie to co napisałaś n/t jego dziwnego pytania w sprawie Twojego domu. Co miało znaczyć "czy wystawiasz?" , sprzedajesz, czy kupujesz, a w jaki sposób chwalił się Twoim samochodem? Jeśli on nic nie ma, to może jesteś wygodną przystanią, macie jakieś plany na przyszłość?

Wiesz skąd, bo wcześniej z tym kumplem spotykał się bardzo rzadko moze na piwo raz n mc a w tym tyg juz drugi raz. Np dzis o 14 poszedł do niego z bratem mieli skoki ogladac, pozniej mi przyslal zdjęcie, ze graja w karty. Niby zero alkoholu. Mowilam mu zeby nie  szedl czasem na jakieś dziwki a on, że mam mu ufać, że nigdzie nie idą tylko siedzą w domu. No ale to był 3 h temu i mówil, ze niedługo idzie do domu i jakos nie doszedł do domu. Może przesadzam, nie wiem...
A co do mojego domu to mowilam mu, ze chce kupić mieszkanie(mam duzy dom) i dlatego mi sie pytal pewnie czy już wystawilAm. Ogolnie sam nie ma nic do zaoferowania...

37

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Wydarzyla sie dla mnie przykra sytuacja w czwartek chyba, ze przesadzam. Za tydz mam operacje i musiala zrobic sobie badania krwi no i nie wyszly zbyt dobrze. Wiec mu pisze o tym, ze sie martwie itp a on, ze wszystko będzie dobrze. Myślalam ze po powrocie do domu jak wróci z prac to zadzwoni do mnie pogadac a ten nic. Wiec pisze do niego ok 19 co robi a on, ze umówil sie z tym kumplem,, ruchaczem,, idzie do niego pograć w karty. Poryczalam sie bylo mi strasznie przykro, ze nawet nie zadzwonil do mnie. Dopiero jak go opierzylam to mowil ze sie martwi itp. A co mial powiedziec. Bylam tak zła, ze zabl go na fb i w tel. Owszem tesknie i cierpie i sobie myślę ze dzis pewnie z bratem i kolega ruchaczem sobie poszaleją...

38

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Ania, skoro nie ufasz swojemu facetowi to go zostaw. Miałaś to już powiedziane wcześnie. Zamiast myśleć o ich szaleństwach, których pewnie i tak nie będzie.
Daj spokój, zamęczysz tego faceta.

A co do tego, czy się martwi. Są tacy faceci, którzy nie będą do Ciebie dzwonić co chwilę. Nie mają potrzeby gadania, smsowania, dzwonienia. Ale to nie znaczy, że się nie martwią i to nie znaczy, że im nie zależy.
Mojemu facetowi zależy na mnie, martwi się, kiedy coś u mnie się dzieje, ale też do mnie nie dzwoni.

39 Ostatnio edytowany przez Ania197810 (2018-03-24 19:22:06)

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Lady Loka napisał/a:

Ania, skoro nie ufasz swojemu facetowi to go zostaw. Miałaś to już powiedziane wcześnie. Zamiast myśleć o ich szaleństwach, których pewnie i tak nie będzie.
Daj spokój, zamęczysz tego faceta.

A co do tego, czy się martwi. Są tacy faceci, którzy nie będą do Ciebie dzwonić co chwilę. Nie mają potrzeby gadania, smsowania, dzwonienia. Ale to nie znaczy, że się nie martwią i to nie znaczy, że im nie zależy.
Mojemu facetowi zależy na mnie, martwi się, kiedy coś u mnie się dzieje, ale też do mnie nie dzwoni.

Tak codziennie dzwonił a jak mialam problem to cisza. A co do tego kumpla jego, on i jego brat ida do niego pograc w karty i niby siedzą w domu. A on ten ruchacz z jego bracholem jak ida gdziesz na impreze to sami, ale w końcu go namowia i pojdzie z nimi wychleja sobie i sie skończy na bzykaniu łatwych lasek. Mimo, że mnie zapewniał ze nie moglby mnie zdradzić bo jak ktos kocha to nie zdradza, ale jakos nie mam zaufania do jego brata i tego kumpla. Raz w tyg do niego chodzi, powiedzialam mu co mysle a on, ze przeciez to jego kumpel i to nie znaczy, ze on tez jest taki. Niestety nie daje rady mu zaufac, byc moze cos we mnie jest nie tak.

40

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Jeżeli mu nie ufasz, to się z nim rozstań.
Wpadasz w paranoję. Nie masz pojęcia czy go namówią czy go nie namówią, ale sama sobie wkręcasz i przez to masz takie myśli jakie masz.

Albo daj jemu i sobie spokój alb przestań go oskarżać o coś, czego nie robi.

41

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Lady Loka napisał/a:

Jeżeli mu nie ufasz, to się z nim rozstań.
Wpadasz w paranoję. Nie masz pojęcia czy go namówią czy go nie namówią, ale sama sobie wkręcasz i przez to masz takie myśli jakie masz.

Albo daj jemu i sobie spokój alb przestań go oskarżać o coś, czego nie robi.

Dziękuję za odpowiedz. Wiesz do niego lgną kobiety. Tez np nie rozumiem tego, ze jak sie ze mna poklóci zaraz leci na imprezę a obiecal, ze nie bedzie chodzil beze mnie. Ale mógł zadzwonic jak wiedzial ze sie martwie a nie leciec do kumpla na karty a moj problem miec gdzies...

42

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

No dobra, ale co z tego, że lgną do niego kobiety? Dopóki on nie lgnie do nich to naprawdę przeżywasz niepotrzebnie. Tak wygląda i takiego go sobie wzięłaś.

Naprawdę nie ma co wymyślać na siłę. Może był świadomy tego, że nie ma Cię jak pocieszyć? Nie wiem.
Mój facet ostatnio przeżywał, bo się baliśmy, że wpadliśmy. I tak naprawdę zorientowałam się jak bardzo przeżywał wtedy, kiedy całe napięcie zeszło. A po prostu nie chciał denerwować bardziej mnie. Przestań przeżywać, zacznij myśleć logicznie. To facet jest. Jak chcesz od niego innej reakcji to zadzwoń sama.

43

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Lady Loka napisał/a:

No dobra, ale co z tego, że lgną do niego kobiety? Dopóki on nie lgnie do nich to naprawdę przeżywasz niepotrzebnie. Tak wygląda i takiego go sobie wzięłaś.

Naprawdę nie ma co wymyślać na siłę. Może był świadomy tego, że nie ma Cię jak pocieszyć? Nie wiem.
Mój facet ostatnio przeżywał, bo się baliśmy, że wpadliśmy. I tak naprawdę zorientowałam się jak bardzo przeżywał wtedy, kiedy całe napięcie zeszło. A po prostu nie chciał denerwować bardziej mnie. Przestań przeżywać, zacznij myśleć logicznie. To facet jest. Jak chcesz od niego innej reakcji to zadzwoń sama.

Dowiedziałam się od znajomej, że już się dobrze bawi na dyskotece...

44

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

no to pojedź na tę dyskotekę i sama zobacz, albo niech koleżanka mu jakies fotki cyknie, bo wiesz koleżanki nie zawsze mówią prawdę.

45

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Nirvanka87 napisał/a:

no to pojedź na tę dyskotekę i sama zobacz, albo niech koleżanka mu jakies fotki cyknie, bo wiesz koleżanki nie zawsze mówią prawdę.

Nie pojadę bo jestem w pracy a nie chce tez go śledzić. Zrobila mu fotke, gra w bilarda

46

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Ania197810 napisał/a:

nie chce tez go śledzić. Zrobila mu fotke, gra w bilarda

No, spoko big_smile Nie chcesz, nie śledzisz big_smile

47

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
santapietruszka napisał/a:
Ania197810 napisał/a:

nie chce tez go śledzić. Zrobila mu fotke, gra w bilarda

No, spoko big_smile Nie chcesz, nie śledzisz big_smile

Jedna rzecz mi sie przypomniala jakis czas temu mi powiedzial ze jesli ja go rzucę to juz nigdy nie zaufa zadnej a kobiety bedzie traktowal jak szmaty na sex... Ja nawet jak by mnie ktos olał to nie spotykalabym sie z kims dla samego sexu

48

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

no to jeju, faktycznie.
On gra w bilarda, a Ty już masz w głowie zdradę.

Nie zbudujesz nic na takim całkowitym braku zaufania, wiesz?

49

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

no to niech kolezanka śledzi
Nie wiem, ja w ogóle nie ogarniam tego tematu.
Albo sie ufa, albo nie. Ja rozumiem, ze można nie ufać, bo teraz już też nauczona swoim debilizmem nie ufam, ale wiem, ze zdrady, czy niewłasciwe zachowania w związku wyjda prędzej czy później. Jeżeli Tobie nie pasuje, żeby on wychodził z kolegą, bo ten kolega to ruchacz, a Twój facet nie ma zamiaru ukrócić znajomości to się rozstań bo tylko się męczysz w tym wszystkim. Nie rozumiem po co ludzie są w związkach, które je męczą. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ze dla dzieci, gdy nie ma przemocy fizycznej i psychicznej w rodzinie, ale w innych przypadkach? po cholerę utrudniać sobie życie. A argumenty typu kocham go do mnie nie docierają, ja nie umiem kochać ludzi, którzy mnie krzywdzą. Miłość działa widać u mnie na klik, jestem zbyt logicznie myśląca. Kocham, dopóki ktoś  mnie nie skrzydzwi, bo jak krzywdzi to znaczy, ze mnie nie kocha, to po cholerę mam kochać kogos kto mnie nie darzy tym samym uczuciem.

50

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Nirvanka87 napisał/a:

no to niech kolezanka śledzi
Nie wiem, ja w ogóle nie ogarniam tego tematu.
Albo sie ufa, albo nie. Ja rozumiem, ze można nie ufać, bo teraz już też nauczona swoim debilizmem nie ufam, ale wiem, ze zdrady, czy niewłasciwe zachowania w związku wyjda prędzej czy później. Jeżeli Tobie nie pasuje, żeby on wychodził z kolegą, bo ten kolega to ruchacz, a Twój facet nie ma zamiaru ukrócić znajomości to się rozstań bo tylko się męczysz w tym wszystkim. Nie rozumiem po co ludzie są w związkach, które je męczą. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ze dla dzieci, gdy nie ma przemocy fizycznej i psychicznej w rodzinie, ale w innych przypadkach? po cholerę utrudniać sobie życie. A argumenty typu kocham go do mnie nie docierają, ja nie umiem kochać ludzi, którzy mnie krzywdzą. Miłość działa widać u mnie na klik, jestem zbyt logicznie myśląca. Kocham, dopóki ktoś  mnie nie skrzydzwi, bo jak krzywdzi to znaczy, ze mnie nie kocha, to po cholerę mam kochać kogos kto mnie nie darzy tym samym uczuciem.

Masz rację, tylko co ja mam mu powiedzieć,, zabraniam ci spotykac sie z kumplem ruchaczem bo boje sie ze tez bedziesz z nim na dziwki łaził,,?

51

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Aniu, Tobie coś dzwoni, ale nie wiesz, w którym kościele...
Sama przed sobą szukasz wymówek, że nie ufasz kumplowi swojego faceta, itp., itd.... To wszystko Twoje własne zasłony dla prawdziwego problemu. Ty wiesz, że ten związek jest nie taki, jaki powinien być, ale nie wiesz, co w nim jest nie tak.
Patrząc z boku - "nie tak" jest brak zaufania. Między Tobą i Twoim partnerem. Wiesz, czytanie Twojego wątku to jak czytanie opisu jakiegoś toksycznego związku małolatów. Tyle, że wy małolatami nie jesteście.
Powiedz - dlaczego sprawdzasz szczegółowo gdzie jest i co robi Twój facet? Dlaczego on Cię zapewnia, że "tylko gra w karty" lub, że "żadnego alkoholu"?  Gdyby między Wami była zdrowa relacja i ZAUFANIE to wystarczyłaby Ci informacja, że danego dnia idzie do kumpla. Nie wnikałąbyś do jakiego, co tam robi, ile czasu, z kim dokładnie i czy piją czy medytują... Po prostu - wiedziałabyś, że jesteś w związku z dorosłym, odpowiedzialnym facetem, który, gdziekolwiek by nie był i z kim, zachowa sie tak, jak powinien facet w związku z Tobą.
Między Wami są jakieś sztuczne zakazy, nakazy i wyznaczniki. Obawiasz się, że jak kumpel NAPOI CI MĘŻCzYZNĘ to WYCIĄGNIE GO NA DZIWKI. Zdajesz sobie sprawę, jak głupio to brzmi? To jest Twój mężczyzna? Odpowiedzialny, dorosły facet? Czy może związałaś się z bezwolnym dzieckiem, którego można spić i kazać robić coś, co jest sprzeczne z jego zasadami?

Nie, nie możesz mu zabronić się spotykać z kumplem. Pytanie tylko, dlaczego Ty się tak boisz tego, że Twój facet będzie chodził tam, gdzie kumpel?
Wiesz, mój facet ma dwóch braci, których zasady moralne są, delikatnie mówiąc, rozbieżne z moimi. Ale nie mam nawet cienie obaw, że oni mojego mężczyznę spiją i zaciągną na dziwki... Po pierwsze - wiem, że on się nie da spić. Po drugie - wiem, że nie pójdzie na dziwki. Oczywiście, 100% pewności nie mam, ale wystarczającą, żeby się tego zupełnie, ale zupełnie nie obawiać.

52

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Naprawdę chcesz powiedzieć facetowi "masz się z tym i z tym nie spotykać"? big_smile


gdyby mnie tak ktoś powiedział, to bym się więcej nie spotkała z osobą, która takie nakazy stawia.

Nie ufasz, to z nim zerwij, od początku wątku Ci to powtarzam.

53

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Nie masz zabraniać, bo nie na tym związek polega, po prostu musisz z nim pogadać i powiedzieć o swoich obawach. Jeżeli on mimo to nie zrezygnuje z tych kontaktów to tak jak pisza inni, uważam, ze powinnaś zerwać, bo inaczej będziesz się tylko męczyć

54 Ostatnio edytowany przez magda.7688 (2018-03-25 09:03:40)

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

To tak na serio? Kobiety są już tak zdegenerowane, że idą na imprezę i każdemu doopy dają? Ktoś tam pisze że jego kolega 4 zaliczył na imprezie? Skąd te kobiety się biorą bo dla mnie to jakaś fantastyka. Iść na imprezę i zaraz doopy dawać? I co tydzień inna? Ja nie pojmuję. To nie boją się takie chorób wenerycznych tylko z obcym chłopem zaraz do wyra lądują? I gdzie oni poznają te wszystkie laski? Szok jakiś. Swoją drogą ja bym wiała od takiego faceta. On i tak Cie nie kocha. Nawet razem nie mieszkacie, a wybacz ale najmłodsza to już nie jesteś... Dwa lata związku, 35 lat i nawet nie mieszka z facetem? To nawet trudno nazwać związkiem. Ten facet to naprawdę jest kompletne zero. Po co tracisz na niego czas? A ten jego tekst o tym, że jak go zostawisz to będzie wszystko roochał jest żałosny.

55

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
magda.7688 napisał/a:

To tak na serio? Kobiety są już tak zdegenerowane, że idą na imprezę i każdemu doopy dają? Ktoś tam pisze że jego kolega 4 zaliczył na imprezie? Skąd te kobiety się biorą bo dla mnie to jakaś fantastyka. Iść na imprezę i zaraz doopy dawać? I co tydzień inna? Ja nie pojmuję. To nie boją się takie chorób wenerycznych tylko z obcym chłopem zaraz do wyra lądują? I gdzie oni poznają te wszystkie laski? Szok jakiś. Swoją drogą ja bym wiała od takiego faceta. On i tak Cie nie kocha. Nawet razem nie mieszkacie, a wybacz ale najmłodsza to już nie jesteś... Dwa lata związku, 35 lat i nawet nie mieszka z facetem? To nawet trudno nazwać związkiem. Ten facet to naprawdę jest kompletne zero. Po co tracisz na niego czas? A ten jego tekst o tym, że jak go zostawisz to będzie wszystko roochał jest żałosny.

Nie mieszkamy razem bo on nie ma na to pieniedzy. A nie ufam mu, bo zdarzyly mu sie kiedys przelotne spotkania na sex i ja mam takie cos w glowie, ze jesli ktos to robił to moze nadal mieć taka skłonność. On twierdzi, ze to bylo kiedys teraz jestem ja i kocha mnie i nie moglby mnie zdradzic. Nie ufam mu bo nieraz sie upil bedac na imprezie. Mi powiedzial, ze idzie na piwo do kumpla a znalazł sie na imprezie i wrocil pijany...

56

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Nie rozmawiam z nim juz tydzień, wczoraj mialam urodziny nikt z jego rodziny nie złożył mi zyczen. Przykre to bo przeciez z jego mamą dobrze zylam a mogla np na mess napisać mi zyczenia, tak samo jego brat. Eh...

57

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Skoro z nim nie rozmawiasz i najwyraźniej macie związkową separację to czemu oczekiwałaś życzeń?

58

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Ania197810 napisał/a:

Nie rozmawiam z nim juz tydzień, wczoraj mialam urodziny nikt z jego rodziny nie złożył mi zyczen. Przykre to bo przeciez z jego mamą dobrze zylam a mogla np na mess napisać mi zyczenia, tak samo jego brat. Eh...

czyli jak dla mnie wszystko jasne (oczywiście moge się mylić), bajerował inne, w końcu wybuchłas powiedziałaś parę słów, a on oczywiście "z Twojej winy" postanowił, ze czas na przerwę. Pewnie się świetnie bawi

59

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

ej Nirvanka, ale tutaj nie ma nic o tym, kto komu zrobił przerwę i z jakiego powodu tongue

60

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Nirvanka87 napisał/a:
Ania197810 napisał/a:

Nie rozmawiam z nim juz tydzień, wczoraj mialam urodziny nikt z jego rodziny nie złożył mi zyczen. Przykre to bo przeciez z jego mamą dobrze zylam a mogla np na mess napisać mi zyczenia, tak samo jego brat. Eh...

czyli jak dla mnie wszystko jasne (oczywiście moge się mylić), bajerował inne, w końcu wybuchłas powiedziałaś parę słów, a on oczywiście "z Twojej winy" postanowił, ze czas na przerwę. Pewnie się świetnie bawi

Nie to ja go zablokowalam wszedzie gdzie sie da. Nie on, to byla moje decyzja a czy bajeruje inne to nie wiem, wszystko mozliwe

61

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Lady Loka napisał/a:

Skoro z nim nie rozmawiasz i najwyraźniej macie związkową separację to czemu oczekiwałaś życzeń?


Gdzies w głębi serca mialam nadzieje, ze sie jakos odezwie. Ogolnie nikt z jego rodziny mi nie złożył zyczen a przeciez nie poklocilam sie z jego mamą czy ojcem, chyba ze zrobil ze mnie najgorsza

62

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Ania197810 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Skoro z nim nie rozmawiasz i najwyraźniej macie związkową separację to czemu oczekiwałaś życzeń?


Gdzies w głębi serca mialam nadzieje, ze sie jakos odezwie. Ogolnie nikt z jego rodziny mi nie złożył zyczen a przeciez nie poklocilam sie z jego mamą czy ojcem, chyba ze zrobil ze mnie najgorsza

1. Jak miał się odezwać skoro go zablokowałaś?
2. Błagam. Przestałaś się odzywać i zablokowałaś go wszędzie tak po prostu. Każdy normalny człowiek uzna to za zerwanie. Tak się zachowują osoby psychiczne. A oczekiwanie życzeń od strony jego rodziców? Byłaś w związku z nim czy z rodzicami?
Wiesz jak rodzice na to patrzą? Poszła, to już się ją wymiata z pamięci.

63

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

a to zwracam honor, bo nie ogarnęłam, że przerwa jest zwiazana z zablokowaniem go. Hmmm, no ja bym tak tego nie rozegrała, blokowanie jest takie troche gimbusowe, o ile nie mówimy o jakichś prześladowcach.

64

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem
Nirvanka87 napisał/a:

a to zwracam honor, bo nie ogarnęłam, że przerwa jest zwiazana z zablokowaniem go. Hmmm, no ja bym tak tego nie rozegrała, blokowanie jest takie troche gimbusowe, o ile nie mówimy o jakichś prześladowcach.

Wiesz co jesli bym go nie zabl to by pisał i mnie zawsze jakos przekonał do siebie, ze co by nie zrobił to i tak wiedzial ze jak napisze to mu wszystko wybacze dlatego go zabl

65

Odp: Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

No a zrobił coś, co dało Ci podstawy do zrywania czy to znowu tylko Twoje domysły?

Posty [ 1 do 65 z 104 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Mój facet spotyka sie z kumplem ruchaczem

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024