Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Strony 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 227 ]

1 Ostatnio edytowany przez Piskulski580 (2018-03-06 08:35:41)

Temat: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Czesc Wam. Z gory przepraszam za brak polskich liter. Do rzeczy.


W polowie stycznia rozstalem sie z dziewczyna po 3-miesiecznym zwiazku (krotko, wiem smile), ale dzialo sie tyle, ze nie macie pojecia. Mamy po 25 lat, czyli juz mlody nie jestem. Bylo cudownie, pelne zaangazowanie z jej strony, byla mna wniebowzieta. Bylem dla niej idealem i kogos takiego jeszcze nie poznala. W lozku mega (wszystko jej slowa). Ale pewnego dnia stwierdzila, ze potrzebuje tydzien wolnosci na poukladanie sobie jak ma to dalej wygladac. Ze ze mna nie bedzie szczesliwa itd. O co chodzi? O to, ze weekendy spedzala ze mna i zatesknila za kolezaneczkami i imprezami. Zarzucila mi, ze nie jestem towarzyski, ze ciagle chce byc sam na sam z nia i przez to nie pasujemy do siebie. Czy to nie oznacza, ze jeszcze niedojrzala do pewnych spraw mimo ze ma 3-letni zwiazek za soba? Zakonczyla go w marcu, poznalismy sie w pazdzierniku. Moze bylem tylko plastrem? No i owszem, poklocilismy sie, w emocjach glupie slowa i jej "nie bedziemy juz razem". Pokasowalem wszystko, nawet ja z fb, ale co z tego. Wiem, ze raczej nie ma nikogo, ale zeby od momentu rozstania sie nie odezwac ani slowem? Chyba pokazuje jak bardzo ma to gdzies albo jest tak mocna psychicznie i nie peknie.

Moje pytanie brzmi. Czy odnowic kontakt za miesiac, dwa, zadzwonic i zapytac co u niej jezeli nadal jest sama? Nie moge przestac o niej myslec. To sie nigdy nie skonczy... ciagle mnie to meczy, a pracujemy w jednej firmie, choc sie nie widzimy. Dla mnie juz nic bez niej nie ma sensu. Naprawde.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Poznała kogoś innego, po prostu innego niż Ty. Poza tym seks to nie wszystko. Kobieta każdemu powie, że seks jest super.

3 Ostatnio edytowany przez Piskulski580 (2018-03-06 08:48:06)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

No wlasnie raczej nie poznala. Nie wierze w to.

Nie do konca. Z poprzednim miala beznadziejny seks, bo szybko konczyl. Ze mna nie bylo tego problemu. W ogole lubila dosc ostry seks i z zadnym tego nie zaznala. Dopiero jak ja sie pojawilem.

Eh. Sam nie wiem. Nie wiecie jak mnie to meczy

Sama sie juz pewnie nie odezwie bo juz by to zrobila? Zostal jej tylko numer tel...

4 Ostatnio edytowany przez wesolywojtek (2018-03-06 08:53:03)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:

No wlasnie raczej nie poznala. Nie wierze w to.

Nie do konca. Z poprzednim miala beznadziejny seks, bo szybko konczyl. Ze mna nie bylo tego problemu. W ogole lubila dosc ostry seks i z zadnym tego nie zaznala. Dopiero jak ja sie pojawilem.

Eh. Sam nie wiem. Nie wiecie jak mnie to meczy

Taaa i zrezygnowała z dobrego seksu? Błagam. Ma innego na bank.
Poza tym moja była też mówiła, że jej seks z byłym (była z nim 8 lat) był słaby, nie miał potrzeb i fantazji itd.

5

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Jeszcze trzy dni przed rozstaniem dobrze sie "bawilismy" i myslisz, ze tak nagle by zrezygnowala? Sam nie wiem sad mowila, ze musi skupic sie na nauce i pracy...

6

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:

Jeszcze trzy dni przed rozstaniem dobrze sie "bawilismy" i myslisz, ze tak nagle by zrezygnowala? Sam nie wiem sad mowila, ze musi skupic sie na nauce i pracy...

Kolego, ja po rozstaniu jeszcze miesiąc jeździłem do niej i się wulgaryzm. Stwierdziłem, że to jest głupie i oddałem klucz.
Potem ona postanowiła wpaść w wir seksu z żonatym i dzieciatym, swoim przełożonym. Fajnie co?

7 Ostatnio edytowany przez Piskulski580 (2018-03-06 09:03:42)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Nie jest taka, zeby byc z kims i latac na dwa fronty. W zasadzie nie widze miejsca, gdzie mogla kogos poznac. Mogla odezwac sie do niej pierwsza milosc...

To co, nie odzywac sie? Gdybym wiedzial, ze na 100% ma kogos, to dalbym spokoj. Ale wyglada na to, ze jest sama. Ale fotki na fb z dekoldem to wstawia... taka niby poraniona po naszej relacji.

I jak sie to skonczylo? Odezwala sie potem?

8

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:

Nie jest taka, zeby byc z kims i latac na dwa fronty. W zasadzie nie widze miejsca, gdzie mogla kogos poznac. Mogla odezwac sie do niej pierwsza milosc...

To co, nie odzywac sie? Gdybym wiedzial, ze na 100% ma kogos, to dalbym spokoj. Ale wyglada na to, ze jest sama. Ale fotki na fb z dekoldem to wstawia... taka niby poraniona po naszej relacji.

I jak sie to skonczylo? Odezwala sie potem?

Nie znasz kobiet jeszcze.
Fotki wstawia dla kogoś innego. Każda tak robi.
Pomimo tego, że nie chciała zrywać kontaktu, ja zdecydowałem inaczej. Tkwi w romansie, a ja się nie odzywam, bo to bez sensu. Kobieta jak jest na haju nowej miłości, poprzednią ma głęboko w DUPIE.
Radzę zachowaj resztę honoru i daj sobie spokój, choćby nie wiem co.

9

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Mowila, ze mnie pokochala i ciagle to powtarzala. W ogole na fb byly nasze wspolne zdjecia i podpisy, ze wlasnie kocha. Pokasowala je, kiedy jej nakazalem. I urwalem kontakt.

Nie mamy 15 lat, wiedziala co robi. I nagle ten  nowy uwierzylby, ze nic dla niej nie znacze i byl z nia? Nie wydaje mi sie.

Wiesz co bym chcial? Zeby sie odezwala za jakis czas i napisala, ze sie pomylila co do mnie. Ale tak sie nie stanie sad

10 Ostatnio edytowany przez wesolywojtek (2018-03-06 09:19:28)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:

Mowila, ze mnie pokochala i ciagle to powtarzala. W ogole na fb byly nasze wspolne zdjecia i podpisy, ze wlasnie kocha. Pokasowala je, kiedy jej nakazalem. I urwalem kontakt.

Nie mamy 15 lat, wiedziala co robi. I nagle ten  nowy uwierzylby, ze nic dla niej nie znacze i byl z nia? Nie wydaje mi sie.

Wiesz co bym chcial? Zeby sie odezwala za jakis czas i napisala, ze sie pomylila co do mnie. Ale tak sie nie stanie sad

Ech kolego kolego. Kobiety to przebiegłe żmije. Mówią jedno, robią drugie. W każdej kobiecie uśpiony jest ten sam schemat działania. Jeśli coś, ktoś to obudzi to jesteś pogrzebany. Jeśli nie, to wtedy jest udane małżeństwo, rodzina itd.
Owszem, jeżeli teraz zostawisz ją w spokoju, to może kiedyś, gdy rozstanie się z nowym, to odezwie się do Ciebie. Zapyta "co słychać, co u Ciebie itd.", a wtedy musisz to sprytnie rozegrać, ale jak znam życie, to będziesz wtedy miał ją w dupie.

11

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Pierwszym krokiem po rozstaniu zawsze powinno być całkowite zerwanie kontaktu.
Ona dobrze zrobiła. Ty powinieneś uszanować jej wolę i się nie kontaktować.
Malo ważne jest to, czy ma Wasz związek gdzieś, czy ma innego, czy strasznie cierpi. Bardzo dobrze zrobiła urywając kontakt i nie paprając sie przez kilka miesięcy z rzucaniem Ciebie.

Pora uznać, że zerwała na zawsze i iść dalej.

Druga sprawa to to, że może powinieneś pomyśleć nad sposobami spędzania czasu w dwójkę. Ciągłe siedzenie w domu, nawet z najlepszym seksem na świecie, zmęczy każdą kobietę. Nawet najbardziej zakochaną.

A 25 lat to jeszcze nie jest wiek starczy. Więc nie przesadzaj.

12

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

nie wiem, czy faktycznie kogoś nowego ma na celowniku (choć to bardzo możliwe, wbrew temu, co twierdzi autor).
Fakty są takie, że nie chce z Tobą być, twierdzi, że nie pasujecie. Pogódź się z tym i nie nawiązuj z nią kontaktu, bo to tylko rozdrapywanie ran (całkiem świeżych zresztą).

13 Ostatnio edytowany przez Piskulski580 (2018-03-06 09:24:50)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Lady Loka czytaj uwaznie. To JA zerwalem kontakt, nie ona. To ja usunalem ja z fb bo tak bylo najlepiej

Jakie macie propozycje spedzania czasu? Byla zima... praktycznie nuda.

Nie umiem sie z tym pogodzic i tu jest problem. Gdybym sie pogodzil i mial w kim przebierac, nie pisalbym tutaj. Nie umiem bez  niej zyc sad

Nie jest? To co powiesz na to, ze byl to moj pierwszy zwiazek? Kolejny za kolejne 25 lat? Inni dookola szczesliwi, a ja placze czasem

14

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:

Lady Loka czytaj uwaznie. To JA zerwalem kontakt, nie ona. To ja usunalem ja z fb bo tak bylo najlepiej

Jakie macie propozycje spedzania czasu? Byla zima... praktycznie nuda.

Nie umiem sie z tym pogodzic i tu jest problem. Gdybym sie pogodzil i mial w kim przebierac, nie pisalbym tutaj. Nie umiem bez  niej zyc sad

Nie jest? To co powiesz na to, ze byl to moj pierwszy zwiazek? Kolejny za kolejne 25 lat? Inni dookola szczesliwi, a ja placze czasem

Nie potrafisz żyć bez niej. Każdego boli odrzucenie, to boli bardzo długo, ale przechodzi z czasem.
W zimie można chodzić nawet na spacery, wygłupiać się, squash, kino, kręgle, znajomi, pokoje strachu, wyrafinowane jedzenie, jechać po pączki a wrócić z kwiatami itd. Czyli coś coś dzieje cały czas.
Problemem jest to, że wiele kobiet nie robi nic licząc tylko na faceta.

15

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Dokladnie tak. To ja musialem wszystko organizowac i placic. Przejdzie, ale wszystko od 2 msc jest do kitu. Ona szczesliwa, a ja poplakuje, bo za mocno sie zaangazowalem w to. Dajac komus szczescie, teraz cierpie. Do d... jest to zycie

16

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Pokasowalem wszystko, nawet ja z fb, ale co z tego. Wiem, ze raczej nie ma nikogo, ale zeby od momentu rozstania sie nie odezwac ani slowem? Chyba pokazuje jak bardzo ma to gdzies albo jest tak mocna psychicznie i nie peknie.

Ty zerwałeś kontakt, ale teraz jęczysz, że się nie odzywa smile więc mądrzejsza jest niż Ty.

Spacer, kino, muzeum, wyjazd na weekend, kawa na mieście, obiad, łyżwy, narty.
Ogranicza Cię Twoja własna kreatywność.

3 miesiące zwiazku. Rozumiem, że to pierwszy, ale da się żyć po rozstaniu. Ludzie rozstają się i po 10 latach i potrafią. Zajmij się sobą.

Lwią część tych 25 lat poświęciłeś pewnie na naukę i rozwój. Więc ten argument jest bez sensu. Ja w pierwszy związek weszłam mając 24 lata, rozstanie po pół roku, kolejny związek 2 miesiące i teraz jestem w kolejnym.

Więc w mojej opinii jak się zacznie, to już potem jest łatwiej.

17

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:

Dokladnie tak. To ja musialem wszystko organizowac i placic. Przejdzie, ale wszystko od 2 msc jest do kitu. Ona szczesliwa, a ja poplakuje, bo za mocno sie zaangazowalem w to. Dajac komus szczescie, teraz cierpie. Do d... jest to zycie

Przypuszczam, że Twoja była zachowywała się jak księżniczka. Do tego zapewne na FB, instagramach wrzuca multum zdjęć ze swoją buzią, ciałem itd. Tak to jest z nią?

18 Ostatnio edytowany przez Piskulski580 (2018-03-06 09:41:32)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Akurat nie wrzuca, ale po rozstaniu dwie foty na fb z widocznymi cyckami. Co to o niej swiadczy? wink

Dlatego @Lady Loka sie zastanawiam, czy sie nie odezwac (przepraszac chyba za swoje zachowanie nie bede) i zapytac co slychac.
Ale jestes w zwiazku i jestes szczesliwa. Jak byla ona, tez bylem mega happy, nie ten czlowiek. A teraz? Wrak.

Jestes kobieta i masz latwiej. W moim otoczeniu nie ma wolnej, wartosciowej kobiety. Albo sa - damulki. Podziekuje

Zajmij sie soba.... wiedzac, ze ona jest szczesliwa. Mi juz nawet pasja nie daje radosci

19

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:

Akurat nie wrzuca, ale po rozstaniu dwie foty na fb z widocznymi cyckami. Co to o niej swiadczy? wink

Daj na priv jej profil. Ocenię.

Masz doła, jesteś bezsilny, bezradny, nic Ci się nie chce, każdą sekundę wypełnia myśl o niej.... Normalka.

20

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Wysle Ci potem jedno. Drugie ma tylko dla znajomych, wiec nie podesle, bo go nie widze (podejrzane przez profil kumpla) ^^.

Dokladnie tak jest. I to jest chore po 2 miesiacach! Powinno przejsc jakis czas temu..

21

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Nie ma co do niej dzwonić. To Tobie nie pomoże tylko jeszcze bardziej wpakuje w dołek.

I kobietom wcale łatwiej nie jest.

Ogarnij się mężczyzno.

Jeżeli ją kochasz to powinieneś się cieszyć, że jest szczęśliwa. Nawet jeżeli nie z Tobą.
Przestań ją podglądać na portalach to Ci będzie lepiej. Teraz to każde jej zdjęcie robi Ci wodę z mózgu i sprawia, że zamiast się pozbierać to tkwisz ciągle w tym samym miejscu.

3 miesiące związku to jest nic. Naprawdę. Nawet się dobrze poznać nie zdążyliście

22

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:

Wysle Ci potem jedno. Drugie ma tylko dla znajomych, wiec nie podesle, bo go nie widze (podejrzane przez profil kumpla) ^^.

Dokladnie tak jest. I to jest chore po 2 miesiacach! Powinno przejsc jakis czas temu..

Powinno? Nie powinno, to nie tak. Ja potrafiłem przeżywać rozstanie nawet rok. Przeszło mi, bo jak spojrzałem po czasie na nią, to stwierdziłem "kurcze ona nawet nie jest ładna, nie jest seksowna" smile

23

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

No jasne. Bo jak się trwa w żalobie po związku i się smęci i mędzi, podgląda zdjęcia, płacze w poduszkę, to o kolejne 25 lat można przeżywać.

24

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Nie byla jakims idealem, ale nie szukam takiej cudownej. Wszystko zaakceptowalem i bym zaakceptowal. Nawet to, ze palila faje (fuuu!).

Podobno jak kocha, to wroci. Mowila, ze kochala, wiec moze jednak?

Jasne, ze nic, ale nigdy nie bylem tak blisko z kobieta, nikt nie prawil mi tylu komplementow i nie docenial jaki jestem. A jestem naprawde dojrzaly jak na swoj wiek. Kto w tym wieku POWAZNIE mysli o tym, ze chce miec rodzine, zone, dzieci, dac im bezpieczenstwo?

Wiesz czemu ja podgladam? Bo chce znac prawde. Czy ktos jest. Jak sie dowiem - przestane. Ale sie dluuugo nie dowiem. Wiesz czemu? Bo sie bedzie bala przed ludzmi

25 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2018-03-06 10:05:07)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Lepiej żeby nie wracała. Bo skoro nie wyszło to po co?

Większość przeciętnych 25latków myśli trochę o zakładaniu rodziny. Ale nie po 3miesięcznym związku. To jest przejaw głupoty.

Dojrzały facet stwierdziłby "ok, nie chciała mnie, stać mnie na lepszą". I poszedłby dalej przed siebie. Nie podglądając poprzedniej.
Co Ci ta wiedza niby da? Bedziesz się zadręczał, że ona jest szczęśliwa?
Nawet jeśli nikogo nie ma, to i tak nie miała obowiązku tkwić z Tobą w związku, jeżeli jej nie było w nim dobrze

Edit.
Akceptujesz wszystko? Rzucisz się na pierwszą, która Cię zechce.

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

3 miesiące związku  to dla dorosłych ludzi tyle co nic. PS. 25 laetnia kobieta ma prawo wyjść na imprezę i spotykać się z koleżankami. Zabolało, że nie byłęś dla niej całym światem, że różowa banka trochę pękła.

27 Ostatnio edytowany przez Piskulski580 (2018-03-06 10:11:10)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Nie rzuce sie na 1 lepsza, bo juz zadnej nie bedzie. Wszystkie ja musze wyrywac. I powiedzialem sobie jasno; jesli z ta nie wyjdzie, to jest koniec. Nie zaufam juz zadnej. Bede sam. Trudno. Znowu mam cierpiec? I co mi da inna, nowa? CIERPIENIE!

Co mi da wiedza da? Bede spokojniejszy, ze zostawila mnie dla kogos, a nie ze "nie pasowalismy do siebie, bo nie jestem towarzyski". Nigdy nie padla konkretna propozycja, ze idziemy tu czy tu. Bylo tylko, ze mamy zaproszenie. Tyle.
Ma prawo i jej tego nie bronilem! Tu chodzi o to, ze widzielismy sie tylko w weekendy. W tygodniu praca, inne zmiany

28

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Spoko. Cierp sobie w takim razie po niej w samotności i nie spotykaj się z żadną inną. W końcu taki stary i doświadczony jesteś, że nic tylko na emeryturę iść i kolor trumny wybierać.

Nawet jeżeli kogoś ma to i tak do siebie widocznie nie pasowaliście.

29 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2018-03-06 11:36:00)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:

Nie rzuce sie na 1 lepsza, bo juz zadnej nie bedzie.

Jeszcze nie jedną wulgaryzm.

30

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
wesolywojtek napisał/a:
Piskulski580 napisał/a:

Nie rzuce sie na 1 lepsza, bo juz zadnej nie bedzie.

Jeszcze nie jedną wulgaryzm.

Nie psuj mu w glowie obrazu jedynej i najwspanialszej kobiety big_smile

31 Ostatnio edytowany przez Piskulski580 (2018-03-06 10:28:27)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Oj Lady, zawsze jestes złośliwa. Po co? Wojtek daje spoko rady, a Ty po mnie jeździsz jaki to jestem.

Z nia byly tematy, byl jakis punkt zaczepienia (praca). Z inna nie widze tematow do rozmowy. Smutne

Nie chce przebierac. Chce miec jedna kobieta na dluzej. Po co mi 10 lasek w roku? Nie jestem taki

Wiec kiedy bede pasowal z kims i jak to stwierdzic? Bo dla mnie pasowalismy. Kazdy to powtarzal

32 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2018-03-06 10:34:42)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Bo wydziwiasz jaki to biedny i dorosły jesteś i jak to z żadną już nie będziesz.
Poczytaj sam siebie. Rozstania się zdarzają wszystkim i po różnych okresach czasu. I ludzie się podnoszą, idą dalej i spotykają kogoś lepiej dopasowanego do siebie. W tym dziale są tematy ludzi nawet i po 40tce, którzy porządkują własne życie i poznają nowych partnerów. Ty masz 25 i przeżywasz, jakby to była jedyna kobieta na świecie.

Przestań obczajać jej zdjęcia, poblokuj, żeby Cię nie kusiło, zacznij żyć swoim życiem i zobaczysz, że pojawi się jakaś następna. Realizuj swoje pasje, wychodź z domu, daj się spotkać i zobaczysz.
Nie trzeba na siłę kogoś wyrywać. Czasem wystarczy spotkać w odpowiednim miejscu i potem samo już leci.

Nie patrz na to co Ci inni mowia o pasowaniu do siebie. Inni zawsze tak mowia.

33

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Kolega na siłę szuka jakiegoś punktu zaczepienia, nadziei, że ona wróci.
Każdy poradnik powie Ci, że najlepszą metodą jest brak kontaktu. Zrób to i tyle.

34

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Cały temat przeczytałem 2 razy bo aż nie mogłem uwierzyć, że autor odstawia tu taka szopkę połączoną z lamentem na 4 strony świata. Masz 25 lat i jesteś po.... Czekaj... Po... 3 miesięcznym związku!!! Chłopie u Ciebie jest urazona duma a nie wielkie uczucie, uzalezniles sie od super seksu i jej obecnosci. Olej kontakt z nią bo szkoda nerwów i czasu....

35 Ostatnio edytowany przez Piskulski580 (2018-03-06 11:30:25)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

To prawda. Uzaleznilem sie od niej. Spotkanie traktowalem jak dar od Boga, bo moglem sie przytulic, pogadac... a tego mi zawsze brakowalo, bo nigdy nie bylem tak blisko z kobieta. Nigdy tez nie spalem

W bajki ze pojawi sie nastepna nie wierze. Sama mnie zaczepi? Nie.

Tak. Bo juz nie poznam takiej,  z ktora od poczatku czulem sie tak swobodnie.

Nie zaufam juz chyba zadnej. Nie umiem byc z kims po czyms takim

36

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

No i tutaj jest Twój błąd. Partnerka nie może być dla Ciebie całym światem i darem od Boga. Żadna normalna kobieta nie będzie chciała żyć z takim poczuciem. To za duża odpowiedzialność za drugiego człowieka.

Oczywiście, że się pojawi. No chyba, że się zamkniesz na wszystkich ludzi i kropka. Wtedy się nie pojawi, a Ty do końca życia będziesz na fb stalkował byłą.
To były tylko 3 miesiące. A Ty zachowujesz się jakby to było 30 lat.

Co by było, jakby przesiedziała z Tobą jeszcze i zerwała po roku? Normalnie nic tylko skakać z mostu.

Spotkasz jeszcze dużo dziewczyn, przy których będziesz się czuł tak swobodnie.

Ludzie się poznają, próbują, a jak nie wychodzi, idą dalej i szukają następnej osoby. Ona tak zrobiła, bo widocznie w jej mniemaniu to nie było to. Ty też powinieneś. I to nie jest "coś takiego" i największe zło swiata. Tak po prostu to działa. Jakbyście nie spróbowali, to byście nie wiedzieli. Więc spróbowaliście i wiecie. Trzeba zaryzykować, trzeba przeżyć rozstanie po to, żeby być mądrzejszym w kolejnym związku i wiedzieć, na co zwracać uwagę, czego nie robić.

37 Ostatnio edytowany przez Piskulski580 (2018-03-06 12:40:52)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Wiem, że 3 miesiące i dla mnie to jest śmieszne, ale to moje serce i mózg wariuję. Wiem, że nawet jakby wróciła, nic by z tego nie wyszło.

Ale ja tak nie umiem. Nie chcę przebierać w kobietach, potem zrywać kontakty, uprawiać seks (a może jakiegoś syfa dostanę?) i nagle to ucinać. Chciałbym się zaangażować na poważnie. Czy wymagam tak wiele? Kochającej kobiety, którą też będę kochał? Nie dopuszczam myśli, że mógłbym ją zdradzić.

Nie zamykam się na kontaktu. Nie nawiązuje ich, bo nie umiem. Przez fb? Bez sensu. Może i spotkam, ale za 5 lat. Jak będę miał 30 lat, będę sam, inni będą mieć dzieci, rodziny, a ja będę patrzył i żałował, że zmarnowałem czas na czekanie. Nie będę szukał na siłę. Nigdy w życiu. Już wcale nie będę. Po co? Zeby znowu ktoś stwierdził "nie pasujemy do siebie"? Cierpię tak bardzo, że nie masz pojęcia. Nic mnie nie cieszy. Robię coś i po chwili: ale po co ja to robię? co mi z tego?

38

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

A czy ja powiedzialam ze masz przebierac w kobietach? W Twoim zyciu moze ich byc wiecej i ja nie o seksie mowie. A jak probujesz tworzyc zwiazek to jest ryzyko ze nie wyjdzie. Zawsze jest. Malzenstwo tez moze sie sypnac po latach.

Jezeli nie umiesz z tym ryzykiem zyc to nie wchodz w zwiazki.

Skad wiesz, ze nie mam pojecia jak cierpisz? Chyba wszyscy tutaj piszacy sie przynajmniej raz z kims rozstali. Kazdy wie jak to jest i kazdy z nas sie pozbieral i poszedl dalej z zyciem.

39 Ostatnio edytowany przez Piskulski580 (2018-03-06 12:43:46)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Ale ja każdą traktuję jako potencjalną kandydatkę. Nie umówię z żadną, która mi się nie podoba/nie pociąga mnie. Nie chce związku. Wolałbym się spotykać bez zobowiązań. Wtedy wiem, na co mogę liczyć. Uwierz mi, że ja nie chciałem tego związku. Tak wyszło jakoś.

Spójrzmy prawdzie w oczy. Ona nie dojrzała do związku, bo nawet pisała, że "nie chce związku". Moja koleżanka ma faceta, z którym spotyka się tylko w weekendy, poza tym nie mają czasu, bo praca. I co? Dla niej weekend z nim sam na sam to jest świętość. Nie potrzebuje imprez, zawsze odmawia. Bo potrzebuje bliskości. Jednak się da, tylko trzeba chcieć. Ona woli spotkać się z koleżankami i to ją m.in. bolało.

Poszliście dalej, bo wiedzieliście, że macie jakąś opcję zapasową. Ja nie mam żadnej. Kompletnie. A znowu poznawać się od zera? Nie, dziekuję. Nie mam siły.

40 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2018-03-06 12:49:52)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Ty chyba głupi jestes...
Jaką opcje zapasową? Ja nie miałam. Jak pewnie wiekszosc tutaj. Zawsze sie poznaje od zera. Kazdego kogo spotykasz.
Przestań wymyślać głupoty. Chcesz to tkwij w rozpaczy, ale tutaj wróć jak już zaczniesz myśleć.

Trzeba się poznawać tak po prostu. A potem może wyjdzie a może nie. Traktowaniw każdej dziewczyny jak potencjalnej partnerki na następne 60 lat odstrasza.

A to ile się wspólnie spedza czasu jest kwestia indywidualnego ustalenia. Ja w zyciu nie pozwolilabym na to, zeby partner zabieral mi czas we wszystkie weekendy.

41

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Nie rozumiem.
Skoro nie chcesz związku, a nie masz go w danej chwili, to dlaczego narzekasz ?
Jeśli oprócz tego 3-miesięcznego związku nie chcesz już w życiu żadnej relacji, i wolisz pozostać po wsze czasy sam, to po prostu zrób to.
Nie rozumiem powodów do biadolenia na podjęte przez Ciebie samego, dobrowolne decyzje.

42 Ostatnio edytowany przez Piskulski580 (2018-03-06 12:56:22)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Lady Loka napisał/a:

Ty chyba głupi jestes...
Jaką opcje zapasową? Ja nie miałam. Jak pewnie wiekszosc tutaj. Zawsze sie poznaje od zera. Kazdego kogo spotykasz.
Przestań wymyślać głupoty. Chcesz to tkwij w rozpaczy, ale tutaj wróć jak już zaczniesz myśleć.

Trzeba się poznawać tak po prostu. A potem może wyjdzie a może nie. Traktowaniw każdej dziewczyny jak potencjalnej partnerki na następne 60 lat odstrasza.

A to ile się wspólnie spedza czasu jest kwestia indywidualnego ustalenia. Ja w zyciu nie pozwolilabym na to, zeby partner zabieral mi czas we wszystkie weekendy.

Głupia jesteś Ty. Po co mnie obrażasz? Obrażam cię? Więc przestań "głupku".

Nie chcę tkwić, chcę z tego wyjść, ale nie umiem! Nie nawidzę odrzuceń po takiej sielance.


Nie chciałem wtedy mieć związku, bo nigdy w czymś takim nie byłem i się bałem, że to zaraz się skończy i go nie utrzymam. No i trach!

Nie chcę być sam, ale dlaczego ja mam o wszystko prosić? Zaczepiać na ulicy, umawiać spotkania? Dlaczego chociaż raz ktoś mnie nie zaprosi? Dalej już wszystko sam pociągnę.

Dlaczego narzekam? Bo jestem sam i jestem poraniony. Ona pewnie jest szczęśliwa, a ja ciąglę się przejmuję.

43 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2018-03-06 13:01:53)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

No ja nikomu nie mówię, że miał opcję zapasową. Żadnych podstaw nie masz do takiego mówienia. A ja sie takim tekstem czuje obrazona, bo nie jestem zadna pinda, ktora przeskakuje z galezi na galaz i ma piec opcji zapasowych bedac w zwiazku.

Jesteś facetem i żyjesz w takiej a nie innej kulturze. Załóż sobie konto na portalu randkowym to bedziesz zaczepiany.

Nic Ci nie przeszkadza w byciu szczesliwym. Zajmij sie soba i przestan sprawdzac jej zdjecia. To pierwszy krok. Potem bedzie latwiej.

44

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Lady Loka napisał/a:

No ja nikomu nie mówię, że miał opcję zapasową. Żadnych podstaw nie masz do takiego mówienia.

Jesteś facetem i żyjesz w takiej a nie innej kulturze. Załóż sobie konto na portalu randkowym to bedziesz zaczepiany.

Nic Ci nie przeszkadza w byciu szczesliwym. Zajmij sie soba i przestan sprawdzac jej zdjecia. To pierwszy krok. Potem bedzie latwiej.

Na pewno był ktoś w znajomych, z kim utrzymywaliście bliższy kontakt i coś mogło z tego wyjść. Ja mam tak z jedną, ale nie chcę. Wiem, że z nią nie będę szczęśliwy, bo jest za "delikatna".

Na portalu randkowym byłem wczoraj z fikcyjnego konta. Było 100 kobiet, facetów 200. Nie mam szansy przebicia.

Nie umiem być szczęśliwy sam. I to wiem. A już mając wiedzę, że może z kimś teraz spędza czas - w ogóle.

45

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Wiec dobrze... staram sie nie podgladac jej na fb, chociaz to nic nie da, bo i tak ciagle mysle o niej... moze wypunktujecie mi, ze byla zla, to zrozumiem, ze nie pasujemy do siebie.

Co wiec dalej? Chodzi o to, ze uciekaja lata mlodosci. Najlepsze. Nie chce sie obudzic za 2 lata i dalej byc sam.

46

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Naprawdę niepotrzebnie dramatyzujesz.
Czy obudzisz się jutro, czy za rzeczone dwa lata - nadal będziesz młody i uwierz mi, że nie stracisz najlepszych lat.

Przecież jak większośc ludzi, zapewne dożyjesz również czterdziestki, czy pięćdziesiątki - więc co będzie wtedy ?
Będziesz już mumią, czy dinozaurem z wykopalisk ?

Nie stawiaj sam sobie takich wymagań, że nie możesz być dłużej niż 3 dni sam, bo inaczej życie to strata czasu i tlenu.
Poznasz kogoś, kto zwróci Twoją uwagę i z kim będziesz widział szanse na dobry związek - to wejdziesz w to.
Nie poznasz - to będziesz sam.

Niepotrzebne naprawdę są żadne punkty, które mogłyby zdyskredytować Twoją kilkutygodniową znajomość, bo jedynym wystarczającym argumentem przemawiającym na nie - jest fakt, że ona NIE CHCE kontynuować związku.

47

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Strace lata, wigor. Ona bedzie czerpala radosc z zycia z kims, ja bede dalej sam jak palec nie mogac nawet kogos pocalowac.

To nie jest pewne, czy dozyje. Moze mam raka mozgu i moj dzisiejszy dzien jest ostatnim? Czesto mam takie jazdy...

Nie wejde w zwiazek. Bede sie bal zaufac.

To juz niemal murowane, ze bede sam. Dlaczego jest tyle tematow o samotnosci? Nie widze miejsca, gdzie moglbym poznac kogos kto ma podobne zaintereowania do mnie.

48

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:

Strace lata, wigor. Ona bedzie czerpala radosc z zycia z kims, ja bede dalej sam jak palec nie mogac nawet kogos pocalowac.

To nie jest pewne, czy dozyje. Moze mam raka mozgu i moj dzisiejszy dzien jest ostatnim? Czesto mam takie jazdy...

Nie wejde w zwiazek. Bede sie bal zaufac.

To juz niemal murowane, ze bede sam. Dlaczego jest tyle tematow o samotnosci? Nie widze miejsca, gdzie moglbym poznac kogos kto ma podobne zaintereowania do mnie.

Rozumiem, że to jest Twój wybór.
Nie wiem z czego wynika Twoje czarnowidztwo i użalanie się nad sobą, ale skoro tak wybierasz, to pozostaje to uszanować.
Nikt nie jest w stanie na siłę przekonać Cię do czegoś, czego nie chcesz.

Jeśli chcesz być sam, to wobec tego bądź. W czym problem ?

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Matko nie chwiałabym mieć takiego skamlącego  faceta. Gorzej niż 13letnie emo z burzą hormonów.

50 Ostatnio edytowany przez Piskulski580 (2018-03-06 15:39:12)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
czekoladazfigami napisał/a:

Matko nie chwiałabym mieć takiego skamlącego  faceta. Gorzej niż 13letnie emo z burzą hormonów.

Dlatego nie jestesmy razem. Nie chce byc sam. Chce byc z kobieta, ale nie widze szans na poznanie i po prostu sie boje.. zaufac

Wiesz skad? Bo tu juz powtorzylo sie kolejny raz z rzedu. Kiedys ja mialem 18 i 19 lat bylo to samo i teraz znowu.

51

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Autorze, nie pozostaje Ci nic innego jak dać czasowi szansę i przekonać się samemu na własnej skórze, czy z takim nastawieniem po latach poczujesz się lepiej smile

Mnie się na przykład przydarzyło dwa razy rozstać, trzy razy chorować na nowotwór i mieć klęskę różnych nieszczęść w życiu.
A mimo tego nie wydaje mi się wcale, że jutro umrę, jak i jestem od kilku lat w szczęśliwym związku małżeńskim.

A przecież mogłabym tak samo jak i Ty prorokować, że jeśli mój mąż ożenił się z moją przyjaciółką, a drugi partner z którym związałam swoje życie zdradził mnie - to dla mnie już tylko płacz w żywe kamienie ...
To czego chcesz i Twoje nastawienie są kluczowe w takich sytuacjach.
Nikt nie każe Ci się bynajmniej rzucać na pierwszą kobietę, z którą miniesz się przechodząc z pracy do domu.
Ale kiedy powiesz sobie - zobaczymy co czas i życie przyniesie, to możesz mieć miłą niespodziankę.
Wybór należy do Ciebie.

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:
czekoladazfigami napisał/a:

Matko nie chwiałabym mieć takiego skamlącego  faceta. Gorzej niż 13letnie emo z burzą hormonów.

Dlatego nie jestesmy razem. Nie chce byc sam. Chce byc z kobieta, ale nie widze szans na poznanie i po prostu sie boje.. zaufac

Wiesz skad? Bo tu juz powtorzylo sie kolejny raz z rzedu. Kiedys ja mialem 18 i 19 lat bylo to samo i teraz znowu.

I tak przez 5 lat roztrząsasz te kilka randek.

53

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

A znasz powiedzenie jutra moze juz nie byc albo nie znasz dnia ani godziny? smile

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:

A znasz powiedzenie jutra moze juz nie byc albo nie znasz dnia ani godziny? smile

Znam ale w tej sytuacji to powiedzenie jest całkowicie nieadekwatne.

55

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:

A znasz powiedzenie jutra moze juz nie byc albo nie znasz dnia ani godziny? smile

Ja tam interpretuję to optymistycznie ! Nigdy nie wiesz co dobrego może Ci sie przydarzyć.

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Panie Werter! Ogarnij się Pan! rozpaczasz po kilkumiesięcznym związku jak po 15-letnim małżeństwie.

57

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Tak, mam duzo z Wertera. Okej, nie chciala, trudno. Ale nie moge przestac o niej myslec ze ona cos z kims.

Nic sie nie wydarzy. wink co bedzie jutro? Wstane rano i do pracy. I tak codziennie smile

58

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Ma prawo coś z kimś.
Jest wolna i nie ma wobec Ciebie zobowiązań.

59

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Tak. Ale smutne jest to, ze jeszcze niedawno ja trzymalem ja za rece. Teraz moze ktos inny. Dla mnie to jest niepojete.

60

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Od początku byłeś dla niej tylko plastrem na ranę po zakończonym 3 letnim związku i jedyna osoba która o tym nie wiedziała byłeś ty. Ona sobie podbudowała swoje poczucie wartości, poseksila sie (udanie) i teraz poszła szukać związku na dłużej. Ma do tego prawo.
Twoim jest przełknięcie piguły i pójście ze swoim życiem na przód. Ciesz sie ze jakaś laska uznała cię za seksualnie fajnego

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:

Tak, mam duzo z Wertera. Okej, nie chciala, trudno. Ale nie moge przestac o niej myslec ze ona cos z kims.

Nic sie nie wydarzy. wink co bedzie jutro? Wstane rano i do pracy. I tak codziennie smile

Werter, nieudacznik życiowy. Nawet zabić się nie umiał. I potem 8 godzin leżał z mózgiem na podłodze i dogorywał. Jakoś pannie się nie dziwię, że nie che takiego faceta.

62

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Nie miałam nikogo kiedy skończył mi się związek. Ba, mój najlepszy przyjaciel dwa miesiące poten brał ślub, a drugi w kolejności miesiąc później się zaręczył.

Mojego obecnego partnera poznałam 5 miesięcy po rozstaniu.

Ale ja po prostu zaczęłam żyć i spełniać swoje pasje. Facet przyszedł sam kiedy już nie chciało mi się nikigo szukać.

Daj sam sobie czas. A za dwa lata wcale nie stracisz wigoru. Tak to możesz mówić, ale koło 50tki. Naprawdę nie masz poczucia jak bardzo mogą się czuć urażeni ludzie kilka lat starsi od Ciebie? Skoro Ty jesteś stary to oni do trumien powinni się pakować.

Zdecyduj się czy chcesz kolejnego związku czy nie i idź w kierunku, który podejmjesz.

I idź na terapię. Bo zakładanie już teraz, że będziesz się bał zaufać sprawi, że będziesz strasznym toksykiem.

63 Ostatnio edytowany przez Piskulski580 (2018-03-06 19:18:36)

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Mam sie cieszyc? Bez jaj. Wlasnie chyba szukala bolca i go znalazla
Przez nia mi nawet zycie zbrzydlo. Moja kochana pasja!
Wiec dobrze. Wg waszych rad. Od dzis zajmuje sie soba, praca i tyle. Nie szukam nikogo na sile. Co ma byc to bedzie

Chce isc. Wynioslem cenne doswiadczenie, ale nie widze zadnej, z ktora moglbym stworzyc udany zwiazek. To mnie przeraza

64

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Ale o czym Ty kolego tak usilnie bredzisz ?
Ledwie kilka dni temu zakończył się Twój związek, i przeraża Cię fakt, że nie masz JUŻ, TERAZ, ZARAZ, NATYCHMIAST zastępstwa w postaci innej dziewczyny, z którą mógłbyś natychmiast zacząć budować nowy związek ?
Nie żartuj sobie.

65

Odp: Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy
Piskulski580 napisał/a:

Chce isc. Wynioslem cenne doswiadczenie, ale nie widze zadnej, z ktora moglbym stworzyc udany zwiazek. To mnie przeraza

Skoro boli to znak, że doświadczenia nie wyniosłeś. Doświadczenie jest wtedy, gdy przestaje boleć.

Posty [ 1 do 65 z 227 ]

Strony 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Rozstałem się z dziewczyną. Potrzebuję pomocy

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024