Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 36 ]

Temat: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

Witajcie. Myśle ze to dobry dział na mój temat. Dotyczy on przede wszystkim seksu ale tez aspektu psychologicznego. Przechodzę do sedna. Jestem młoda kobieta -24 lata. Mój facet ma 26 lat. Jesteśmy ze sobą 9 miesięcy. Adam ma tendencje to gadatliwość, dużo mówi, mało robi. Na samym początku znajomosci leciały teksty ze strasznie go pociągami i co on by ze mną nie zrobił w łóżku. Widzę ze nadal jemu się podobam bardzo fizycznie. Już na drugim spotkaniu pamietam jak mocno złapał mnie za tyłek i zaczął całować. Strasznie mi się to spodobało smile on również pociąga mnie fizycznie bo jest przystojny. Ale ja jestem jego pierwszym w życiu związkiem. Dla mnie to tez jest zastanawiające, facet mega przystojny ale on seksu tez nigdy wcześniej nie uprawiał. Jest on dość emocjonalna osobą. Kiedyś mi powiedział ze jeżeli seks nie będzie nam wychodził to właściwie po co być z kimś? On tak jak wspomniałam dużo mówi, czasem nie zastanawia się nad tym.

Po 3 miesiącach miał miejce wyjazd. Spaliśmy w jednym łóżku. Opowiadał mi ze jestem bardzo aktywna w jego myślach smile Kilka razy próbowałam zrobić jemu dobrze ustami, to albo jego to boli albo nic nie czuje. Chociaż powodu do wstydu co do wielkości mieć nie powinien. Powiedziałam, ze nic się nie dzieje i ze będziemy próbować. Wtedy na tym wyjeździe, był podniecony, były całowania i przytulania ale jeżeli chodzi o seks on powiedział ze jest zmęczony podróżą i idzie spać. Dodam ze na samym początku znajomosci kupił prezerwatywy ale to chyba pod wpływem impulsu. Rano po przebudzeniu tulił się od tylu do mnie ale skwitował to słowami „oj nie nie daj spokój, innym razem”.

W obecnej chwili to się przerodziło w coś takiego ze kiedy idziemy do łóżka to on się tam „zajmuje mną”. Czasem zrobię jemu przyjemność ale to trwa chwile, odpycha, mówi ze nie chce, asekuruje się ręka. Słyszę „oj daj spokój, jakiś zmęczony jestem”. Lecą wymówki ze miał ciężki tydzień, ze jest wyczerpany pracą. Powiedziałam ze może sobie zrobić sam dobrze przy mnie. Zaczął robić ale nie wyszło, zmęczył się tylko. Powiedział ze ja go pociągam i żebym nie myślała ze nie ma ze mną ochoty na seks. Bo są czasem sytuacje ze nawet jak jest sam to nic jemu się nie chce i nie ma ochoty. Czy to jest uzależnienie od porno? Chociaż on twiedzi ze bardzo rzadko robi sibie w domu dobrze, ale to nie może być tak ze chłopak za każdym razem mnie odpycha bo ja tez się nie czuje dobrze z tym.
Był u seksuologa raz podobno ale nie wiem czy nie zmyślił tego. Lekarz stwierdził ze wszystko z nim w porządku. Co mogę zrobić?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

Może chłopczyk lubi innych Panów smile

3

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

A nie ma przypadkiem stulejki ? Bo skoro odczuwa ból przy oralu... Może generalnie odczuwa duży dyskomfort w trakcie pieszczot penisa ?

4

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

Albo krótkie wędzidełko. Też może powodować ból już przy samej erekcji, nawet bez stymulacji. Wizyta u lekarza wskazana.

5

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
uzytkownik444 napisał/a:

Albo krótkie wędzidełko. Też może powodować ból już przy samej erekcji, nawet bez stymulacji. Wizyta u lekarza wskazana.

Też możliwe.
Coś go blokuje psychicznie. Jakiś kompleks. I bardzo prawdopodobne, że jest to związane z jakąś dolegliwością fizjologiczną.

6

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

A może to, a może tamto...

Dopóki on buzi nie otworzy i nie powie o co kaman, to sobie możemy gdybać nawet do końca świata.

Dlaczego tak ciężko jest niektórym osobom powiedzieć wprost, w czym problem?

7

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
1975bastian napisał/a:

Może chłopczyk lubi innych Panów smile

Nie czytaj tego smile Panowie mają tendencję do takiego osądzania. Zadziwiające jak mało wiedzą o własnym ciele.
Tupnij nogą i wyślij chłopa do lekarza. Nie daj się zwodzić i oszukiwać. Prawdopodobnie czeka cię ciężka batalia. Wiem z praktyki smile

8 Ostatnio edytowany przez alexandr@111 (2018-03-02 09:55:39)

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

To ja już odpowiadam. Facet lubi kobiety, opowiadał mi ze dawniej jak miał ze 20 lat to jak widział jakaś ładna kobietę na ulicy to od razu erekcja. Przychodził do domu i sobie ja wyobrażał itp (chociaż dziwnie opowiadać takie rzeczy swojej dziewczynie tongue) Teraz mówi ze ze mną ma myśli erotyczne, ale nie umie przelać tego na rzeczywistośc.
Pytałam z 50 razy co się dzieje, ale on twierdzi ze nie ma żadnego problemu ze „jakoś to będzie”, ze on jest przemęczony pracą, ze to zależy od tego tez co je. Tylko spotykamy się już długi czas i nigdy do seksu nie doszło. JAK on robi sobie sam dobrze ręka to czuje, ale kiedy robię to ja, to jemu nie sprawia to przyjemności wcale. Prosiłam aby mnie nauczył, to słyszę „oj szkoda czasu, daj spokój, ja Ci zrobię coś przyjemnego”.
Widzę ze go mega pociagam ale kończy się na słowach, jest całowanie, przytulanie i tyle.

On był u seksuologa po nieudanej próbie. Lekarz powiedział ze to zdrowy facet i wszystko jest w porządku. Chyba ze on to zmyślił. Bo jak mówię on ma tendencje albo to wyolbrzymiania problemów, albo to ich tuszowania.

9

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

A zrobił sobie ręką choć raz do końca na twoich oczach? Jak to wyglądało? Czy miał problemy ze zrelaksowaniem się w twojej obecności?

10

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
uzytkownik444 napisał/a:

A zrobił sobie ręką choć raz do końca na twoich oczach? Jak to wyglądało? Czy miał problemy ze zrelaksowaniem się w twojej obecności?

Tak raz miała miejsce taka sytuacja. Leżeliśmy nago, skończył na moim brzuchu wink ale takie coś było tylko raz. Teraz robi sobie dobrze przy mnie i to bardzo długo trwa i w końcu mówi „oj dobra dajemy sobie spokój” chociaż widzę ze jest podniecony. Na początku ciagle mówił o seksie ale teraz kiedy ja daje mu do zrozumienia ze coś chyba jest nie tak to przerzuca na mnie cała winę, ze on może by chciał poleżeć ze mną a ja tylko o tym seksie gadam, jakby tylko na tym mi zależało...

11

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
alexandr@111 napisał/a:
uzytkownik444 napisał/a:

A zrobił sobie ręką choć raz do końca na twoich oczach? Jak to wyglądało? Czy miał problemy ze zrelaksowaniem się w twojej obecności?

Tak raz miała miejsce taka sytuacja. Leżeliśmy nago, skończył na moim brzuchu wink ale takie coś było tylko raz. Teraz robi sobie dobrze przy mnie i to bardzo długo trwa i w końcu mówi „oj dobra dajemy sobie spokój” chociaż widzę ze jest podniecony. Na początku ciagle mówił o seksie ale teraz kiedy ja daje mu do zrozumienia ze coś chyba jest nie tak to przerzuca na mnie cała winę, ze on może by chciał poleżeć ze mną a ja tylko o tym seksie gadam, jakby tylko na tym mi zależało...

Przerzucanie na Ciebie winy to reakcje obronna i próba racjonalizowania swoich problemów. Z Twojego opisu jasno wynika, że to nie jest jakaś Twoja wina, tylko problem jest po jego stronie. Niestety póki on będzie stosował taką taktykę wyparcia to nic się nie zmieni na lepsze. Nie wróży to też dobrze Waszemu związkowi, który się w końcu najnormalniej rozleci.
Czy w trakcie pieszczot oralnych, albo kiedy pieściłaś go ręką, główka jego penisa odsłaniała się w całości bez problemu ?

12

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
Cyngli napisał/a:

A może to, a może tamto...

Dopóki on buzi nie otworzy i nie powie o co kaman, to sobie możemy gdybać nawet do końca świata.

Dlaczego tak ciężko jest niektórym osobom powiedzieć wprost, w czym problem?

Popieram w 100%, miałam to samo napisać, jak czytałam wcześniejsze posty.
Ludzie sami sobie życie utrudniają, a wystarczyłoby szczerze pogadać.

13

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

Ja może uściślę: żołądź penisa ma koronę czyli zaokrągloną podstawę. Napletek podczas erekcji powinien się zsuwać swobodnie tuż pod tą podstawę, nie naciągając jednocześnie mocno wędzidełka z drugiej strony.

14

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

Z tym lekarzem to ściema. Nie ma bata żeby lekarz po czymś takim stwierdził, że jest zdrowy. Jeżeli nie widział by przyczyny na pierwszy rzut oka to skierował by go na badania.
Dziewczyny to co piszecie jest racjonalne, ale mężczyźni przy problemach seksualnych są bezradni niczym szczeniaczki we mgle. Będą się wypierać, kłamać i ciągnąć tą farsę dopóki ktoś ich nie postawi przed ścianą.
Ja się biła z facetem przez pół roku zanim przyznał, że ma problem i następny miesiąc żeby go zagonic do lekarza. Dopiero katogeryczne zerwanie znajomości dało mu kopa. Moja koleżanka walczyła 4 miesiące żeby dowiedzieć się o zwykłej stulejce.
Też jestem zdania, że powinno się mówić prosto i otwarcie, ale w tym temacie u mężczyzn to tak się w większości nie udaje.

15

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
Domnieto napisał/a:

Z tym lekarzem to ściema. Nie ma bata żeby lekarz po czymś takim stwierdził, że jest zdrowy. Jeżeli nie widział by przyczyny na pierwszy rzut oka to skierował by go na badania.
Dziewczyny to co piszecie jest racjonalne, ale mężczyźni przy problemach seksualnych są bezradni niczym szczeniaczki we mgle. Będą się wypierać, kłamać i ciągnąć tą farsę dopóki ktoś ich nie postawi przed ścianą.
Ja się biła z facetem przez pół roku zanim przyznał, że ma problem i następny miesiąc żeby go zagonic do lekarza. Dopiero katogeryczne zerwanie znajomości dało mu kopa. Moja koleżanka walczyła 4 miesiące żeby dowiedzieć się o zwykłej stulejce.
Też jestem zdania, że powinno się mówić prosto i otwarcie, ale w tym temacie u mężczyzn to tak się w większości nie udaje.


to może trzeba rozwijać relacje z dojrzałymi mężczyznami, a nie z chlopcami?

16 Ostatnio edytowany przez Agnieszka.piw (2018-03-02 11:02:37)

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
uzytkownik444 napisał/a:

Ja może uściślę: żołądź penisa ma koronę czyli zaokrągloną podstawę. Napletek podczas erekcji powinien się zsuwać swobodnie tuż pod tą podstawę, nie naciągając jednocześnie mocno wędzidełka z drugiej strony.

Myśle o tym samym

17

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

A może on lubi jakieś konkretne bodźce które go podniecają? Może u Was tego nie ma

18 Ostatnio edytowany przez alexandr@111 (2018-03-02 11:14:03)

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
Agnieszka.piw napisał/a:
uzytkownik444 napisał/a:

Ja może uściślę: żołądź penisa ma koronę czyli zaokrągloną podstawę. Napletek podczas erekcji powinien się zsuwać swobodnie tuż pod tą podstawę, nie naciągając jednocześnie mocno wędzidełka z drugiej strony.

Myśle o tym samym

Spokojnie, ja wiem co to jest wink

Wiec już odpowiadam. Rzeczywiście tego nie da sie zdjąć do końca, chociaż nie dam sobie ręki uciąć ze nie spróbowałam. Nie pamietam dokładnie jak to było. On twiedzi ze potrafi sam sobie robić dobrze z 5 razy na dzień i nie czuje żadnego dyskomfortu. Z tym seksuologiem to myśle ze mnie oszukał. Raz zadzwonił do mnie i powiedział ze był na wizycie prywatnie, ze lekarz powiedział ze jest z nim wszystko w porządku, ale to ze nie może dojść to może być problem relacji między nami np jakiś kłótni... ze doktor pytał czy robi mi jakieś przyjemności, czy ma stała partnerkę itp to on by to zmyślił?????
Ja jemu be kazałam tam iść, to jego pomysł był

19

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
alexandr@111 napisał/a:
Agnieszka.piw napisał/a:
uzytkownik444 napisał/a:

Ja może uściślę: żołądź penisa ma koronę czyli zaokrągloną podstawę. Napletek podczas erekcji powinien się zsuwać swobodnie tuż pod tą podstawę, nie naciągając jednocześnie mocno wędzidełka z drugiej strony.

Myśle o tym samym

Spokojnie, ja wiem co to jest wink

Wiec już odpowiadam. Rzeczywiście tego nie da sie zdjąć do końca, chociaż nie dam sobie ręki uciąć ze nie spróbowałam. Nie pamietam dokładnie jak to było. On twiedzi ze potrafi sam sobie robić dobrze z 5 razy na dzień i nie czuje żadnego dyskomfortu. Z tym seksuologiem to myśle ze mnie oszukał. Raz zadzwonił do mnie i powiedział ze był na wizycie prywatnie, ze lekarz powiedział ze jest z nim wszystko w porządku, ale to ze nie może dojść to może być problem relacji między nami np jakiś kłótni... ze doktor pytał czy robi mi jakieś przyjemności, czy ma stała partnerkę itp to on by to zmyślił?????
Ja jemu be kazałam tam iść, to jego pomysł był

Więc wszystko się składa w jedną całość. Facet ma stulejkę i kompleks z tego powodu. To oczywiście nie wyklucza udanej masturbacji, ale on przez lata nabrał wprawy i wie jak to robić, żeby sobie sprawić przyjemność, a nie ból. Natomiast Twoje ręce nie mają takiego wyczucia i reakcja jest odwrotna. To oczywiście nie jest Twoja wina.
Musisz go zapędzić do urologa, a nie do seksuologa.

20

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

Ale On nie wie czym jest ta stulejka! On nie wie ze to się ściąga. Za pierwszym razem kiedy jemu to powiedziałam to był zdziwiony, myślał ze to tak ma być i pytał skąd wiem ze to ma się ściągać. Dopiero kiedy ja naswietlilam temat to zaczął czytać o tym, jednak dla niego to nie jest żaden problem.

21 Ostatnio edytowany przez Nirvanka87 (2018-03-02 11:43:47)

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
alexandr@111 napisał/a:

Wiec już odpowiadam. Rzeczywiście tego nie da sie zdjąć do końca, chociaż nie dam sobie ręki uciąć ze nie spróbowałam. Nie pamietam dokładnie jak to było. On twiedzi ze potrafi sam sobie robić dobrze z 5 razy na dzień i nie czuje żadnego dyskomfortu. Z tym seksuologiem to myśle ze mnie oszukał. Raz zadzwonił do mnie i powiedział ze był na wizycie prywatnie, ze lekarz powiedział ze jest z nim wszystko w porządku, ale to ze nie może dojść to może być problem relacji między nami np jakiś kłótni... ze doktor pytał czy robi mi jakieś przyjemności, czy ma stała partnerkę itp to on by to zmyślił?????
Ja jemu be kazałam tam iść, to jego pomysł był

Zacznijmy od tego, że opierasz się na tym co on mówi, a on mówić może wszystko. Skąd wiesz, że może 5 razy dziennie? Facet uzależniony od porno, może mieć problemy z dojściem z kobietą, czy w kobiecie, ale ręcznie przy kobiecie już nie powinien miec problemu. Ponieważ ręka, a pochwa dają zupełnie inne doznania.
Facet ewidentnie ściemnia, tylko nie wiem w jakim zakresie:
-wie, ze coś z nim nie tak, ale nie poszedł do lekarza i n ic z tym nie robi
- wie, że coś z nim nie tak, poszedł do lekarza, wie co mu jest, ale nic z tym nie robi
-facet nie wie co mu jest i boi sie iść do lekarza
- facet nie potrafi skończyć z kobietą bo; jest gejem?, bo go nie kręcisz? bo woli inne stymulanty?
Nie przewiduje opcji typu on by chciał, ale stres wpływa na to że mu nie staje. Poza tym wtedy by się starał i dążył do seksu.
Ja miałam tak z partnerem, podczas pierwszego stosunku oklapywał w prezerwatywie- co ponoć wcześniej mu się nie zdarzało. Ale on (o czym dowiedziałam sie dłuuugo później) po tym poszedł do lekarza- miał wtedy 25,5 roku (więc młody facet) i lekarz się go wypytał o poprzednie partnerki i o obecną. Zawyrokował, że na tamtych jednorazowych podrywkach widać mu nie zależało i nie starał się, zeby im było dobrze, dbał o siebie, a teraz mu zależy i dlatego się stresuje jak to wyjdzie. Przepisał mu na wszelki wypadek magiczne tabletki i rzeczywiście za 2 razem po tabletce stał jak ta lala, a potem z czasem było lepiej, a potem już normalnie, po prostu musieliśmy się lepiej poznać
Tak czy siak morał jest taki, jak się dzieje coś nie tak to idzie się do lekarza, a nie ściemnia partnerce, a i jeszcze jedno, on twierdzi, ze poszedł do seksuologa, czyli "myśli" o swoim problemie bardziej jako o psychicznym, gdyby Ci powiedział, że był u lekarza nie seksuologa, to by wkręcał Ci że z nim fizycznie jest wszystko ok.



********************************************
Edit: teraz doczytałam ostatnie posty
No jak gość ma stulejkę i ma to gdzieś bo sam sobie potrafi zrobić dobrze, to powiedz mu, że sorry, ale Ty od związku oczekujesz też seksu, nie tylko, ale też i że miłoby by było jakbyście współżyli. Poza tym z przyczyn zdrowotnych powinien iść do lekarza. Swoją drogą jak facet może nie wiedzieć co to jest stulejka i jak powinien wyglądać penis? Może powinni o tym uczyć w szkole, wtedy nie  byłoby tylu problemów

22

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

"Rzeczywiście tego nie da sie zdjąć do końca, chociaż nie dam sobie ręki uciąć ze nie spróbowałam. Nie pamietam dokładnie jak to było"

Normalny, rzeczywisty człowiek odpowiedziałby konkretnie, bo po to się pisze na forum, żeby uzyskać poradę, zobaczyć punkt widzenia innych ludzi.
I jak ja mam uwierzyć po takiej odpowiedzi, że to "droga redakcja" sama do siebie nie pisze w celach marketingowych tworząc wirtualnych użytkowników. Postarajcie się bardziej.

PS Dobra kasa z tego jest?

23

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
_v_ napisał/a:
Domnieto napisał/a:

Z tym lekarzem to ściema. Nie ma bata żeby lekarz po czymś takim stwierdził, że jest zdrowy. Jeżeli nie widział by przyczyny na pierwszy rzut oka to skierował by go na badania.
Dziewczyny to co piszecie jest racjonalne, ale mężczyźni przy problemach seksualnych są bezradni niczym szczeniaczki we mgle. Będą się wypierać, kłamać i ciągnąć tą farsę dopóki ktoś ich nie postawi przed ścianą.
Ja się biła z facetem przez pół roku zanim przyznał, że ma problem i następny miesiąc żeby go zagonic do lekarza. Dopiero katogeryczne zerwanie znajomości dało mu kopa. Moja koleżanka walczyła 4 miesiące żeby dowiedzieć się o zwykłej stulejce.
Też jestem zdania, że powinno się mówić prosto i otwarcie, ale w tym temacie u mężczyzn to tak się w większości nie udaje.


to może trzeba rozwijać relacje z dojrzałymi mężczyznami, a nie z chlopcami?

Przez ynternety to zawsze ta łatwo kogoś oceniać nie? Mój mężczyzna jest dojrzały co nie oznacza że zawsze będzie sobie z każdym tematem świetnie radził. Jest tylko człowiekiem.

24 Ostatnio edytowany przez alexandr@111 (2018-03-02 11:54:18)

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
uzytkownik444 napisał/a:

"Rzeczywiście tego nie da sie zdjąć do końca, chociaż nie dam sobie ręki uciąć ze nie spróbowałam. Nie pamietam dokładnie jak to było"

Normalny, rzeczywisty człowiek odpowiedziałby konkretnie, bo po to się pisze na forum, żeby uzyskać poradę, zobaczyć punkt widzenia innych ludzi.
I jak ja mam uwierzyć po takiej odpowiedzi, że to "droga redakcja" sama do siebie nie pisze w celach marketingowych tworząc wirtualnych użytkowników. Postarajcie się bardziej.

PS Dobra kasa z tego jest?

Nie rozumiesz mnie w ogóle. Spotykamy się prawie rok.  Z tego ci pamietam ja nie wiedziałam na początku ze ma on ta stulejke. Było to dawno. Ściągnęłam jemu to i z tego co widziałam to prawie zeszło całe, ale syczał ze boli. Wiec da się to zrobić ale on nie chce. Od tamtej pory nigdy nie ściąga tego i ja tez na sile nic nie robię. Facet w oczy twiedzi ze jemu to w niczym nie przeszkadza.

25

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
alexandr@111 napisał/a:

Ale On nie wie czym jest ta stulejka! On nie wie ze to się ściąga. Za pierwszym razem kiedy jemu to powiedziałam to był zdziwiony, myślał ze to tak ma być i pytał skąd wiem ze to ma się ściągać. Dopiero kiedy ja naswietlilam temat to zaczął czytać o tym, jednak dla niego to nie jest żaden problem.

Dla niego to nie jest problem, bo... przeczytał, że stulejkę leczy się zabiegiem chirurgicznym i najnormalniej się wystraszył. A to nie jest nawet operacja, tylko zabieg kosmetyczny przy znieczuleniu miejscowym. Nie ma powodu do strachu.

26

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
wilczysko napisał/a:
alexandr@111 napisał/a:

Ale On nie wie czym jest ta stulejka! On nie wie ze to się ściąga. Za pierwszym razem kiedy jemu to powiedziałam to był zdziwiony, myślał ze to tak ma być i pytał skąd wiem ze to ma się ściągać. Dopiero kiedy ja naswietlilam temat to zaczął czytać o tym, jednak dla niego to nie jest żaden problem.

Dla niego to nie jest problem, bo... przeczytał, że stulejkę leczy się zabiegiem chirurgicznym i najnormalniej się wystraszył. A to nie jest nawet operacja, tylko zabieg kosmetyczny przy znieczuleniu miejscowym. Nie ma powodu do strachu.

Dokładnie, Autorko powiedz mu, ze ani Ty, ani żadna zdrowa dziewczyna (no chyba ze zdrowa ale aseksualna) nie będzie pisała sie na taki związek. Fajnie, ze sam jest w stanie sjię brandzlować, ale Ty wolisz seks, od masturbacji

27

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

Na 100% ma albo krótkie wędzidełko, albo stulejke... choć to mocno powiązane i czasami facet może to sobie naprzemiennie mylić.

Ja myślałem, że mam stulejke... też ogarniał mnie wstyd. Spróbuj go zrozumieć, to mega wstydliwe... mało tego to mocno w męskiej głowie uwłacza męskości. Ja pół roku się borykałem z problemem, koniec końców powiedziałęm kobiecie o co chodzi.

Okazało się, że mam tylko za krótkie wędzidełko - zabieg 500zł kosztował, zajął z 15 minut. Najgorsze były dwa dni po zabiegu i zmiany opatrunku, później już luzik. Dzisiaj cieszę się seksem smile

To musi się w nim zebrać, ale nie wolno naciskać. Jeśli chodzi o kwesti 'przyjaciela' to trzeba subtelnie. Zresztą sam to przechodziłęm... wiem co mówię smile

28

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
alexandr@111 napisał/a:

Kiedyś mi powiedział ze jeżeli seks nie będzie nam wychodził to właściwie po co być z kimś?

alexandr@111 napisał/a:

Na początku ciagle mówił o seksie ale teraz kiedy ja daje mu do zrozumienia ze coś chyba jest nie tak to przerzuca na mnie cała winę, ze on może by chciał poleżeć ze mną a ja tylko o tym seksie gadam, jakby tylko na tym mi zależało...

Właśnie to po co z Tobą jest?

To nie jest normalne: mężczyzna nie posiada podstawowej wiedzy na temat istotnych spraw, ale również nie potrafi brać odpowiedzialności za błędy. Jeśli chcesz być Jego matką to możesz spokojnie pozostać w tym związku. Z psychologiem krótka piłka: niech Ci poda imię, nazwisko i nazwę jednostki medycznej/poradni. Czekam na Jego wymyślone wymówki.
Tutaj już nie chodzi o Jego problemy ze Sobą, ale w jak toksyczny sposób sobie z nimi "radzi". Można przecież przyznać się do błędu, pójść na prosty zabieg i tworzyć normalny związek. Chyba kolejna osoba, która uważa związek za jednostronną sprawę.

29

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
Leśny_owoc napisał/a:
alexandr@111 napisał/a:

Kiedyś mi powiedział ze jeżeli seks nie będzie nam wychodził to właściwie po co być z kimś?

alexandr@111 napisał/a:

Na początku ciagle mówił o seksie ale teraz kiedy ja daje mu do zrozumienia ze coś chyba jest nie tak to przerzuca na mnie cała winę, ze on może by chciał poleżeć ze mną a ja tylko o tym seksie gadam, jakby tylko na tym mi zależało...

Właśnie to po co z Tobą jest?

To nie jest normalne: mężczyzna nie posiada podstawowej wiedzy na temat istotnych spraw, ale również nie potrafi brać odpowiedzialności za błędy. Jeśli chcesz być Jego matką to możesz spokojnie pozostać w tym związku. Z psychologiem krótka piłka: niech Ci poda imię, nazwisko i nazwę jednostki medycznej/poradni. Czekam na Jego wymyślone wymówki.
Tutaj już nie chodzi o Jego problemy ze Sobą, ale w jak toksyczny sposób sobie z nimi "radzi". Można przecież przyznać się do błędu, pójść na prosty zabieg i tworzyć normalny związek. Chyba kolejna osoba, która uważa związek za jednostronną sprawę.

Bo łatwiej jest znaleźć wymówkę niż popracować nad sobą hmm

30 Ostatnio edytowany przez alexandr@111 (2018-04-24 18:51:07)

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

Czesc. Odswieżam wątek. Chciałam napisac ze moj facet jakos sam do tego doszedl i poszedl na zabieg. Problemem byla faktycznie stulejka. Stwierdzil ze jemu to przeszkadzalo, ale nigdy nie mial okazji pomyslec nad tym i dopiero związek ze mna naświetlil jemu problem. Natomiast znowu jest kolejny problem...
Albo cos sie w nim wypalilo, albo on naprawde ma niskie libido. Ja nie mowie tutaj od razu o seksie, ale jakims przytuleniu, buziaku. Siedzielismy w samochodzie sami ostatnio, zlapalam go za szyje i powiedzialam czy moze sie przytulic. Zdenerwowal sie, powiedzial ze fajnie gadamy a ja juz psuje atmosfere, ze inne kobiety moga fajnie spedzic czas z facetem a mi tylko w glowie jedno... (przypominam ze na poczatku znajonosci, on non stop poruszal tematy seksu). Zrobil ze mnie idiotke po czym powiedzial ze mam sie uspokoic. Czy aby napewno problem tkwil w tej stulejce?

31

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

moim zdaniem- aczkolwiek  moge sie mylić. Tak, problem tkwił w stulejce. Wzięłaś go takim jaki był, "wyleczyłaś" i teraz nie jesteś mu już potrzebna. Teraz bez problemu może mieć każdą. Nie wiem dlaczego, ale tak to odebrałam

32

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

On na pewno miał operację na stulejkę? Czy to ściema?

Gość ma problemy psychiczne dotyczące seksu. Współczuję, że się tak głupio wzbrania. Współczuję też Tobie, że jesteś na te fochy narażona.

Gdybyś z nim uprawiała seks, gdyby tracił erekcję, ale gdyby był chętny do prób, prób, prób, to bym mógł Ci coś poradzić.

Ale jeśli on się dystansuje i odpycha Cię, to cóż masz zrobić dziewczyno? Chyba nie pchać się na siłę. Ale to dystansuje. Młody wiek, duży dystans, koniec związku.

Wniosek? Albo no bierze się za seks, albo koniec z Wami.

Co możesz zrobić? Nic... tylko dystansować się. Będziesz coraz dalej i dalej. On Cię dogoni, albo pozwoli odejść. NIe będzie bolało.

33

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie
Gary napisał/a:

On na pewno miał operację na stulejkę? Czy to ściema?

Gość ma problemy psychiczne dotyczące seksu. Współczuję, że się tak głupio wzbrania. Współczuję też Tobie, że jesteś na te fochy narażona.

Gdybyś z nim uprawiała seks, gdyby tracił erekcję, ale gdyby był chętny do prób, prób, prób, to bym mógł Ci coś poradzić.

Ale jeśli on się dystansuje i odpycha Cię, to cóż masz zrobić dziewczyno? Chyba nie pchać się na siłę. Ale to dystansuje. Młody wiek, duży dystans, koniec związku.

Wniosek? Albo no bierze się za seks, albo koniec z Wami.

Co możesz zrobić? Nic... tylko dystansować się. Będziesz coraz dalej i dalej. On Cię dogoni, albo pozwoli odejść. NIe będzie bolało.

Tak, zabieg byl naprawde. Zrobil go okolo miesiaca temu i mysle ze moze byc opcja ze jego nadal cos tam boli, ale to sie mowi wprost.
Kolejna opcja to jest taka ze on sie spotyka ze mna, mowi ze teskni ale na spotkaniu wyglada to tak jakby spotkali sie przyjaciele na pogawędkę. Wiadomo, ze pary musza miec jakies wspolne pasje itp ale tutaj ja musze prosic o przytulenie i buziaka. On pierwszy tego nie zrobi. Ciagle leci ta sama spiewka, ze mi zalezy tylko na jednym. (Chociaz na poczatku znajonosci moglam takie wrazenie odebrac w druga strone)

Mam przeczucie ze moze u niego minelo zauroczenie mną i biedny musi sie zmuszac do czułosci. Tak, zdystansowalam sie co do jego osoby. Facet od samego poczatkh jest skomplikowany ale rozmawiac o tym co czuje nie umie.

34 Ostatnio edytowany przez Gary (2018-04-25 10:04:12)

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

On ma kłopot z seksem. Dlatego na początku tak wiele mówił o seksie. "Krowa która dużo ryczy mało mleka daje".

Działa na Ciebie wyniszczająco. Do twojego mózgu sączy truciznę. Niedługo zaczniesz sobie robić testy czy jesteś normalna. Zobaczysz, że inni nie mówią tak dużo o seksie. Zaczniesz się hamować. To będzie zepsucie twojej naturalnej seksualności. Zamiast się temu poddać, będziesz walczyć. Taka "autoagresja".

Podtrzymuję swoją radę, aby się powolutku dystansować. Zobaczysz jak się zmienia.

Mam nadzieję, że nie należysz do kobiet, które wierzą, że seks nie jest ważny, a potem cierpią w małżeńśtwach aseksualnych.

35 Ostatnio edytowany przez Summertime (2018-04-25 10:24:12)

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

Uciekaj!Żaden facet nie stroni od sexu ..nawet jak jest bardzo zmęczony, to z przejemnościa pozwoli sobie zrobić dobrze.Najprawdopodobniej bardziej jarają go faceci...lub jest aseksualny czyli taki, który może preferować "mdłą romantyczność....bla ble bluuuu dużo kwieciście mamrotać będzie o związku.Ale do sexu nie dojdzie.Często osoby takie właśnie rozprawiają o sexualności ..jest to na zasadzie krowa dużo ryczy, a mało mleka daje.Robią to aby ukryć prawdziwe swoje uwarunkowania czy też upodobania.

Edycja smile

O cholerka Garyyy powieliłam Ciebie .Nie czytam wypowiedzi i to dlatego.

36

Odp: Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

Prawda jest taka ze ja juz zaczynam fiksować. Na pocataku znajomosci wielki ogier, on by ze mna zrobil to i to. Lecialy komplementy. Minelo sporo czasu ten seks zaczal nie wychodzic. Poszedl na zabieg i dalej nie wychodzi. Chociaz nie ja go do tego zabiegu namowilam. On podobno potrafi sobie sam robic dobrze kilka razy dziennie. Wiec mam watpliwosci czy to nie chodzi przypadkiem o mnie. Ale kto to widzial zebym ja wlasnego faceta musiala prosić o odrobine czułości. Ten zabieg spowodował jakaś blokadę. A teksty „tobie chodzi o seks tylko, byłem zbyt naiwny” powodują ze chce mi się płakać i zostawić go... jakby to jakiś matrix był. Teraz wszystko się odwróciło.

Posty [ 36 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Facet w intymnych sytuacjach asekuruje się ręka, odpycha mnie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024