Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

Temat: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?

Hej,

miesiąc temu na Tinderze poznałam fajnego chłopaka. Pisaliśmy w sumie codziennie, potem mieliśmy tydzień przerwy bo ja poleciałam na ferie do Rzymu, a on do Hiszpanii. Po powrocie znów zaczęliśmy pisać, a on napisał mi, że w samolocie poznał super dziewczynę i ma dziś z nią randkę. Napisał dokładnie coś takiego:

" Powiem otwarcie. Poznałem super dziewczynę w samolocie i dzisiaj idziemy na randkę. Możemy się spotkać, pod warunkiem, że będzie to spotkanie uwarunkowane pobudkami czysto teoretycznymi, bez wchodzenia w głębsze relacje. Moje obawy budzi przypuszczenie, że mogę się zakochać w Tobie i będę czuł takie rozdarcie wewnętrzne.. Nie chciałbym póki co wybierać. Możemy przełożyć to do przyszłego tygodnia?"

Nie powiem bo lekko mnie to zabolało, ale jestem mu wdzięczna za szczerość. Głupie bo nie widziałam go nigdy na oczy, ale smutno mi jakoś.

Spotkać się? Odpuścić?

Skoro tamta dziewczyna spodobała mu się w samolocie i się z nią umówił to raczej małe szanse na to, że wybierze mnie...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?

Jak chcesz to się spotkaj. Jak nie to nie. Twoje ryzyko.

3

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?
gabi5242 napisał/a:

Hej,

miesiąc temu na Tinderze poznałam fajnego chłopaka. Pisaliśmy w sumie codziennie, potem mieliśmy tydzień przerwy bo ja poleciałam na ferie do Rzymu, a on do Hiszpanii. Po powrocie znów zaczęliśmy pisać, a on napisał mi, że w samolocie poznał super dziewczynę i ma dziś z nią randkę. Napisał dokładnie coś takiego:

" Powiem otwarcie. Poznałem super dziewczynę w samolocie i dzisiaj idziemy na randkę. Możemy się spotkać, pod warunkiem, że będzie to spotkanie uwarunkowane pobudkami czysto teoretycznymi, bez wchodzenia w głębsze relacje. Moje obawy budzi przypuszczenie, że mogę się zakochać w Tobie i będę czuł takie rozdarcie wewnętrzne.. Nie chciałbym póki co wybierać. Możemy przełożyć to do przyszłego tygodnia?"

Nie powiem bo lekko mnie to zabolało, ale jestem mu wdzięczna za szczerość. Głupie bo nie widziałam go nigdy na oczy, ale smutno mi jakoś.

Spotkać się? Odpuścić?

Skoro tamta dziewczyna spodobała mu się w samolocie i się z nią umówił to raczej małe szanse na to, że wybierze mnie...

Czy Ty siebie słyszysz? Normalna dziewczyna nie bierze udziału w tego typu castingach. To śmieszne i żałosne zarazem.

4

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?

Na oczy go nie widziałaś, a martwisz się, że nie wybierze Ciebie? Skąd pewność, że on spodoba się Tobie?

5

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?

Chyba odpisałabym mu, że nie chcę być przyczyną jego wewnętrznego rozdarcia smile i żeby nie uwzględniał mnie w swoich planach w kwestii spotkań.
Odpuść go sobie, niby szczery, ale jednak deczko zarozumiały - "spotka się z Tobą pod warunkiem..."? Niech spada.

6

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?
josz napisał/a:

Chyba odpisałabym mu, że nie chcę być przyczyną jego wewnętrznego rozdarcia smile i żeby nie uwzględniał mnie w swoich planach w kwestii spotkań.
Odpuść go sobie, niby szczery, ale jednak deczko zarozumiały - "spotka się z Tobą pod warunkiem..."? Niech spada.


To dobra rada. Tak zrobię. smile

7 Ostatnio edytowany przez azazelpazuzu (2018-02-25 00:57:15)

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?
serdeczna napisał/a:
gabi5242 napisał/a:

Hej,

miesiąc temu na Tinderze poznałam fajnego chłopaka. Pisaliśmy w sumie codziennie, potem mieliśmy tydzień przerwy bo ja poleciałam na ferie do Rzymu, a on do Hiszpanii. Po powrocie znów zaczęliśmy pisać, a on napisał mi, że w samolocie poznał super dziewczynę i ma dziś z nią randkę. Napisał dokładnie coś takiego:

" Powiem otwarcie. Poznałem super dziewczynę w samolocie i dzisiaj idziemy na randkę. Możemy się spotkać, pod warunkiem, że będzie to spotkanie uwarunkowane pobudkami czysto teoretycznymi, bez wchodzenia w głębsze relacje. Moje obawy budzi przypuszczenie, że mogę się zakochać w Tobie i będę czuł takie rozdarcie wewnętrzne.. Nie chciałbym póki co wybierać. Możemy przełożyć to do przyszłego tygodnia?"

Nie powiem bo lekko mnie to zabolało, ale jestem mu wdzięczna za szczerość. Głupie bo nie widziałam go nigdy na oczy, ale smutno mi jakoś.

Spotkać się? Odpuścić?

Skoro tamta dziewczyna spodobała mu się w samolocie i się z nią umówił to raczej małe szanse na to, że wybierze mnie...

Czy Ty siebie słyszysz? Normalna dziewczyna nie bierze udziału w tego typu castingach. To śmieszne i żałosne zarazem.


Masz rację. To w 90% kobiety tworzą sobie takie castingi, albo zabezpieczają tyły, tylko się tym nie chwalą, a jak są przyłapane, to wtedy "to tylko kolega".


josz napisał/a:

Chyba odpisałabym mu, że nie chcę być przyczyną jego wewnętrznego rozdarcia smile i żeby nie uwzględniał mnie w swoich planach w kwestii spotkań.
Odpuść go sobie, niby szczery, ale jednak deczko zarozumiały - "spotka się z Tobą pod warunkiem..."? Niech spada.


A to ciekawe, bo każdy spotyka się pod jakimś warunkiem, najczęściej tym warunkiem jest to, że ta osoba musi się nam spodobać.

A większość pań na tym forum ostatnio toczyła batalię, że jeśli facet za nią nie zapłaci na randce, to go nie chce.

Czyli tutaj mamy warunek, w dodatku materialistyczny. Przyganiał kocioł garnkowi.

Widocznie boli jak role się odwracają, ale tak to jest jak ktoś jest przyzwyczajony że sobie leży, a inni się zalecają, a ona sobie wybiera, ale jak stanie się inaczej, to wtedy ta druga osoba, to świnia, łajdak i manipulator.

Boki zrywać

8

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?
azazelpazuzu napisał/a:
serdeczna napisał/a:
gabi5242 napisał/a:

Hej,

miesiąc temu na Tinderze poznałam fajnego chłopaka. Pisaliśmy w sumie codziennie, potem mieliśmy tydzień przerwy bo ja poleciałam na ferie do Rzymu, a on do Hiszpanii. Po powrocie znów zaczęliśmy pisać, a on napisał mi, że w samolocie poznał super dziewczynę i ma dziś z nią randkę. Napisał dokładnie coś takiego:

" Powiem otwarcie. Poznałem super dziewczynę w samolocie i dzisiaj idziemy na randkę. Możemy się spotkać, pod warunkiem, że będzie to spotkanie uwarunkowane pobudkami czysto teoretycznymi, bez wchodzenia w głębsze relacje. Moje obawy budzi przypuszczenie, że mogę się zakochać w Tobie i będę czuł takie rozdarcie wewnętrzne.. Nie chciałbym póki co wybierać. Możemy przełożyć to do przyszłego tygodnia?"

Nie powiem bo lekko mnie to zabolało, ale jestem mu wdzięczna za szczerość. Głupie bo nie widziałam go nigdy na oczy, ale smutno mi jakoś.

Spotkać się? Odpuścić?

Skoro tamta dziewczyna spodobała mu się w samolocie i się z nią umówił to raczej małe szanse na to, że wybierze mnie...

Czy Ty siebie słyszysz? Normalna dziewczyna nie bierze udziału w tego typu castingach. To śmieszne i żałosne zarazem.


Masz rację. To w 90% kobiety tworzą sobie takie castingi, albo zabezpieczają tyły, tylko się tym nie chwalą, a jak są przyłapane, to wtedy "to tylko kolega".


josz napisał/a:

Chyba odpisałabym mu, że nie chcę być przyczyną jego wewnętrznego rozdarcia smile i żeby nie uwzględniał mnie w swoich planach w kwestii spotkań.
Odpuść go sobie, niby szczery, ale jednak deczko zarozumiały - "spotka się z Tobą pod warunkiem..."? Niech spada.


A to ciekawe, bo każdy spotyka się pod jakimś warunkiem, najczęściej tym warunkiem jest to, że ta osoba musi się nam spodobać.

A większość pań na tym forum ostatnio toczyła batalię, że jeśli facet za nią nie zapłaci na randce, to go nie chce.

Czyli tutaj mamy warunek, w dodatku materialistyczny. Przyganiał kocioł garnkowi.

Widocznie boli jak role się odwracają, ale tak to jest jak ktoś jest przyzwyczajony że sobie leży, a inni się zalecają, a ona sobie wybiera, ale jak stanie się inaczej, to wtedy ta druga osoba, to świnia, łajdak i manipulator.

Boki zrywać

Tylko proszę, bez wylewania pomyj na kobiety, bo to bezsensowne. Faceci z portali randkowych również urządzają sobie castingi, wiem bo mam takie doświadczenia, wiec nie szufladkuj i nie generalizuj, wszystko zalezy od tego na kogo trafiamy, ludzie potrafią postępować niefajnie bez względu na płeć.

9

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?

Doceniła bym jego szczerość (w końcu mógł nic nie mówić i nawet byś się nie zorientowała, że gdzieś tam masz potencjalną rywalkę) i podziękowała za jakiekolwiek spotkania. Zwłaszcza za tekst o ,,pobudkach czysto teoretycznych".
Hmm, szczerze i z przytupem wink

10

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?
evalougo napisał/a:

Doceniła bym jego szczerość (w końcu mógł nic nie mówić i nawet byś się nie zorientowała, że gdzieś tam masz potencjalną rywalkę) i podziękowała za jakiekolwiek spotkania. Zwłaszcza za tekst o ,,pobudkach czysto teoretycznych".
Hmm, szczerze i z przytupem wink

Jaką szczerość? Przecież to trick przykuwający uwagę i podwyższający atrakcyjność delikwenta. Facet ma branie. I zadziałało, bo dziewczyna skonfundowana popędziła na forum mówi: małe szanse, że mnie wybierze.
A po tygodniu? Matko odezwał się jaka jestem szczęśliwa. smile

11

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?

Balin, nawet o tym nie pomyślałam, bo nie używam takich tricków wink
Cóż, to ma sens.

12

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?

Matko bosko częstochowsko co za bzdury, aż mnie oczy bolą od czytania...
Takie historie, że ludzie poznają się w samolotach i ble ble ble, to tylko w amerykańskich filmach się zdarzają,
gdzie samolotami rocznie lata 3 miliardy ludzi i latanie jest to tam traktowane jak u nas jeżdżenie komunikacją miejską.
W Polsce realia są takie, że zazwyczaj do najbliższego lotniska trzeba się najpierw tłuc kilkaset kilometrów autem
i ludzie się zjeżdżają z różnych stron kraju, co już powinno budzić dość poważne wątpliwości co do autentyczności jego opowieści,
no bo jakie występuje prawdopodobieństwo, że akurat tego samego dnia, dwoje młodych ludzi z tego samego miasta,
o tej samej porze znajdzie się w tym samym samolocie i na dodatek usiądzie obok siebie w tym samym rzędzie? Zna ktoś wzór jak to obliczyć?
Bo ja nie znam i wcale nie muszę, żeby już w tym momencie wiedzieć, że koleś albo delikatnie laskę spławia,
albo ją sobie trzyma jako opcję awaryjną na wypadek jakby już nic lepszego na tym tinderze nie znalazł.
Pewnie zamiast w Hiszpanii siedzi u siebie w pokoju przed komputerem i wstawia ten sam kit ośmiu laskom jednocześnie.

13

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?

Akurat to, że był w Hiszpanii to prawda. Mam jego Snapa więc tego chyba raczej nie "sfotoszopował". wink Leciał samolotem z Hiszpanii do Warszawy więc logiczne, że większość ludzi, którzy się tam znajdą będą właśnie z Warszawy. To tylko tak kwestią wyjaśnienia.

W każdym razie dałam sobie z nim spokój, czy to jego gierki czy też nie, nie zamierzam uczestniczyć w jakiejś walce.

14

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?

Aa i sama lecąc do Rzymu poznałam osobę z mojego miasta, która siedziała obok mnie. smile

15

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?
gabi5242 napisał/a:

Akurat to, że był w Hiszpanii to prawda. Mam jego Snapa więc tego chyba raczej nie "sfotoszopował". wink Leciał samolotem z Hiszpanii do Warszawy więc logiczne, że większość ludzi, którzy się tam znajdą będą właśnie z Warszawy. To tylko tak kwestią wyjaśnienia.

Ja raz leciałam z Warszawy do Francji, a jestem z Krakowa tongue
żadna reguła.
Moi rodzice lecieli z Katowic do Hiszpanii, a też są z Krakowa.
To żadna reguła. Mamy mało połączeń lotniczych bezpośrednio z miasta zamieszkania. Masa ludzi jeździ do Warszawy z całej Polski i tam się przesiada na samolot.
Tak samo jak masa ludzi jeździ do Krakowa, co widzę w komunikacji miejskiej. Są różne połączenia z różnych miast. Różne ceny.

16

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?

Ano chyba że wszyscy mieszkacie w Warszawie, to wtedy zmienia postać rzeczy.
W takim układzie nie rozumiem na czym w zasadzie polega twój problem.
Pisaliście pisaliście i nic z tego pisania nie wynikało, polecieliście sobie osobno na ferie i on kogoś poznał. No trudno, zdarza się.
Gdybyś Ty poznała w tym czasie jakiegoś fajnego chłopaka i umówiła się z nim na randkę, a ten z tindera by się do Ciebie odezwał, to co byś zrobiła?
Trzeba było kuć żelazo póki gorące, to byś nie miała teraz takich rozkminek. Jak mówi stare przysłowie - kto śpi w karty nie gra - czy jakoś podobnie...

17 Ostatnio edytowany przez josz (2018-02-25 13:27:21)

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?
azazelpazuzu napisał/a:
josz napisał/a:

Chyba odpisałabym mu, że nie chcę być przyczyną jego wewnętrznego rozdarcia smile i żeby nie uwzględniał mnie w swoich planach w kwestii spotkań.
Odpuść go sobie, niby szczery, ale jednak deczko zarozumiały - "spotka się z Tobą pod warunkiem..."? Niech spada.

A to ciekawe, bo każdy spotyka się pod jakimś warunkiem, najczęściej tym warunkiem jest to, że ta osoba musi się nam spodobać.

Weź pod uwagę, że oni jeszcze nie spotkali się, więc trudno mówić o podobaniu się sobie. Byli zaiteresowani spotkaniem, poniewż fajnie im się rozmawiało.

azazelpazuzu napisał/a:

A większość pań na tym forum ostatnio toczyła batalię, że jeśli facet za nią nie zapłaci na randce, to go nie chce.

Czyli tutaj mamy warunek, w dodatku materialistyczny. Przyganiał kocioł garnkowi.

Widocznie boli jak role się odwracają, ale tak to jest jak ktoś jest przyzwyczajony że sobie leży, a inni się zalecają, a ona sobie wybiera, ale jak stanie się inaczej, to wtedy ta druga osoba, to świnia, łajdak i manipulator.

Boki zrywać

Zdecydowanie nadinterpretujesz, tworzysz scenariusze zupełnie nieadekwatne to opisanej sytuacji.

anderstud napisał/a:

Gdybyś Ty poznała w tym czasie jakiegoś fajnego chłopaka i umówiła się z nim na randkę, a ten z tindera by się do Ciebie odezwał, to co byś zrobiła?
Trzeba było kuć żelazo póki gorące, to byś nie miała teraz takich rozkminek. Jak mówi stare przysłowie - kto śpi w karty nie gra - czy jakoś podobnie...

Oczywiście i nikt tutaj nie potępia bohatera wątku z tego powodu, że poznał kogoś i się zauroczył. Pozytywne jest też to, że był szczery wobec autorki, jednak do pewnego momentu. Cała reszta jego wywodu związana z ich ewentualnym spotkaniem jest nieco żenująca. To tak, jakby postawił siebie w nadrzędnej roli pociągającego za sznurki, a ją w roli pretendentki do jego szlachetnej osoby.
Z tego też powodu, jak sądzę, gabi5242 poczuła się niekomfortowo. Jaki jest sens, w tych oklicznściach umawiać się na spotkanie z nieznanym osobnikiem, gdy ten otwarcie przyznaje, że właśnie spotkał nową fascynację, a warunkiem ewentualnego spotkania z Gabi jest to, żeby sobie za wiele nie wyobrażała i nie liczyła na nic więcej?
Skąd on może wiedzieć na co ona liczyła?

18

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?
josz napisał/a:

Z tego też powodu, jak sądzę, gabi5242 poczuła się niekomfortowo. Jaki jest sens, w tych oklicznściach umawiać się na spotkanie z nieznanym osobnikiem, gdy ten otwarcie przyznaje, że właśnie spotkał nową fascynację, a warunkiem ewentualnego spotkania z Gabi jest to, żeby sobie za wiele nie wyobrażała i nie liczyła na nic więcej?
Skąd on może wiedzieć na co ona liczyła?

Ty na to patrzysz z boku. Na Autorkę miało to wpływ i przyszła z tym na forum. Czyli w głowie jej namieszało.

19

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?
balin napisał/a:
evalougo napisał/a:

Doceniła bym jego szczerość (w końcu mógł nic nie mówić i nawet byś się nie zorientowała, że gdzieś tam masz potencjalną rywalkę) i podziękowała za jakiekolwiek spotkania. Zwłaszcza za tekst o ,,pobudkach czysto teoretycznych".
Hmm, szczerze i z przytupem wink

Jaką szczerość? Przecież to trick przykuwający uwagę i podwyższający atrakcyjność delikwenta. Facet ma branie. I zadziałało, bo dziewczyna skonfundowana popędziła na forum mówi: małe szanse, że mnie wybierze.
A po tygodniu? Matko odezwał się jaka jestem szczęśliwa. smile

Dokładnie o tym samy pomyślałam smile. Jaka normalna osoba pisze coś takiego? Albo zostawia to dla Siebie (nie mam zamiaru komentować moralności, bo różnie to bywa np. ja nie mam problemu z zawieraniem z mężczyznami zwykłych znajomości typu kolega i nie każde podejście do mnie traktuję jako podryw), albo szczerze pisze "wolę z kimś innym ciągnąć znajomość".

20

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?

To typowy dla środowiska PUA trick psychologiczny - podnoszenie własnej atrakcyjności przez tzw "dowód społeczny". Koleś chce ci pokazać, że jest rozchwytywany, że ma sporo opcji wokół siebie, by w twoich oczach "urosnąć". Pytanie tylko, czy chcesz brać udział w takich manipulacjach i pompować mu ego, że takie tanie sztuczki których się wyuczył na jakimś forum dla mizoginów naprawdę działają?

21

Odp: Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?

Moim zdaniem chłopak dał jej do zrozumienia, że byłby ewentualnie zainteresowany, gdyby mu z tamtą nie wyszło.
Postawił sprawę jasno i uczciwie bez zbędnego owijania w bawełnę. Skoro już się umówił, to niby co miałby teraz zrobić?
Tamtą wystawić do wiatru, bo tej się teraz zachciało? Wiem co tu się będzie zaraz działo, bo jestem na tym forum wystarczająco długo
i już dawno przestało mnie dziwić, że tutaj zawsze facet jest czarnym charakterem, nawet jeśli nic kompletnie nie zrobił.
To samo będzie i w tym wątku za chwilę jak już wszyscy będą po obiedzie i wejdą z nudów na forum dokopać kolejnemu biedakowi,
którego zaraz ukrzyżują i spalą na stosie, bo jak on śmiał, jak on mógł... normalnie mógł, a na co miał czekać i się czaić?
Nie wypali mu randka, to może się spotkać, ale nic nie obiecuje, bo może tam akurat mu pyknie. Nadal nie rozumiem w czym problem.
Ja na jego miejscu zrobiłbym dokładnie to samo, tym bardziej gdyby tamta wstępnie mi pasowała, a tej bym nawet na oczy nie widział.

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Chłopak z Tindera - spróbować czy odpuścić?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024