Witajcie drodzy forumowicze byłbym ogromnie wdzięczny gdybyście doradzili mi co mam robić. Mam 19 lat jestem z dziewczyną od półtora roku, widujemy się średnio 3 razy na tydzień, jesteśmy szczęśliwą parą, czasami się pokłócimy ale nic poważniejszego, od dwóch tygodni się nie widzimy bo wyjechała do rodziny. Od tamtego czasu wydaje mi się że "spadłem na drugi plan", pisaliśmy w tym czasie na facebooku ale bardzo mało z tego powodu że rzadko na niego wchodziła, równie rzadko pisała mi czułe słowa a przedtem pisała mi je naprawdę dość często, przestała pytać się co u mnie itp., parę dni temu napisałem do niej i powiedziałem że czuje się przez nią odsunięty, przeprosiła mówiła że nie chciała żebym się tak czuł, ale od tamtego czasu zupełnie nic się nie zmieniło jak byłem ignorowany tak nadal jestem zamiast do mnie napisać czy też zadzwonić woli bawić się. Nie mam raczej się martwić o to że mnie zdradza ale czuję się mimo wszystko zazdrosny, zaniepokojony i jednocześnie zły że olewa mnie, swojego chłopaka. Jak myślicie forumowicze czy może zrobiła sobie ode mnie przerwę czy może przesadzam czy też mam rację. Proszę o wasze opinię, chciałbym poznać wasze zdanie na ten temat.
Każdy czasem potrzebuje odpoczynku więc być może i ona chce zrobić sobie przerwę. Fakt faktem można załatwić sprawę inaczej i po prostu mogła cię o tym powiadomić co z koleji generowałoby jeszcze większe obawy z twojej strony. Też niedobrze.
Możliwe że wcale tak nie jest, może ma inne z zajęcia i nie chce jej się stale rozmawiać. Może coś sobie testuje.. To tylko kobieta, niewiadomo co jej wpadło do głowy.
Z mojej strony radzę także ją olać. Nic tak nie działa jak trzymanie na dystans. Nie chce pisać, nie pyta co u ciebie-okej ma prawo. Po prostu zajmij się sobą. Naucz się tego bardzo dobrze, przyda się w życiu jeszcze nie raz. Inaczej będziesz się nakręcał za każdym razem.