Witam,
Od około 5 lat przyjmuje tabletki antykoncepcyjne. Mam problem z osiągnięciem orgazmu pochwowego. Mój partner mnie podnieca, jest mi dobrze podczas stosunku ale nie mogę osiągnąć orgazmu. Widzę że on dobrze stymuluje ale ja jakoś nie mogę. Łechtaczkowy mam podczas masturbacji ale nie mogę osiągnąć pochwowego. Co robić ? Czy antykoncepcja ma na to wpływ? Faktycznie libido bardzo mi spadło . Czy na to też jest jakieś rozwiązanie ?
Czy zanim przyjmowałaś tabletki miałaś orgazm pochwowy?
Czy zanim przyjmowałaś tabletki miałaś orgazm pochwowy?
Tak jak najbardziej. Nawet z wytryskiem.
Mówi się, że kobieta ma orgazm w głowie. Więc może być tak, że im więcej o tym myślisz, tym bardziej się nie da. Może to też być związane ze spadkiem libida. Ja osobiście spróbowałabym odstawić tabletki i zobaczyć, ale może warto zapytać wcześniej ginekologa:)
Mówi się, że kobieta ma orgazm w głowie. Więc może być tak, że im więcej o tym myślisz, tym bardziej się nie da. Może to też być związane ze spadkiem libida. Ja osobiście spróbowałabym odstawić tabletki i zobaczyć, ale może warto zapytać wcześniej ginekologa:)
Bardzo możliwe że spowodowane spadkiem libida. Seks sprawia mi przyjemność ale na pewno nie taka jak kiedyś zanim brałam tabletki. Z resztą ochota też nie jest taka jak kiedyś. I nawet nie jestem taka wyczulona na dotyk. Jestem ale nie to co kiedyś. Też chcę odstawić ale boje się ciąży bo po odstawieniu na pewno można szybciej. A Ty odstawilas ? Jak się czujesz ?
Odstawiłam tabletki po kilku miesiącach. Z jednej strony miałam po nich migreny, a z drugiej libido spadło mi na poziom ujemny, więc postanowiłam się nie truć. Z partnerem używamy prezerwatyw i jest ok. Tyle, że ja akurat orgazmu pochwowego nigdy nie miałam, więc w tej kwestii nie czuję różnicy.