Witam mam mały problem z facetem. Spotykamy sie od roku ale nie jesteśmy oficjalnie para na samym początku znajomości objecal mi ze gdyby sie znudził moja znajomością badz by znalazl kobietę z którą chce byc powie mi o tym Minął rok i przez ten czas sie nie pojawil nikt w jego życiu. Teraz od jakiegoś czasu nasz kontakt sie urwal nie widzieliśmy sie ok 3 tyg a na wiadomość ode mnie ze mi go brakuje napisal to dobrze co o tym myśleć czy on mnie olal totalnie juz... Dodam ze jest to typ faceta który nie mówi o swoich uczuciach.
Albo się Tobą znudził albo ma inną. Nie ma innego wytłumaczenia na jego olanie Twojej osoby.
A czemu wchodziłaś w tak niejasną relację?
Nie jest Twoim facetem, może zniknąć w każdej chwili i wcale nie musi się Tobie tłumaczyć z tego.
Spotykamy sie od roku ale nie jesteśmy oficjalnie para na samym początku znajomości objecal mi ze gdyby sie znudził moja znajomością badz by znalazl kobietę z którą chce byc powie mi o tym
Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałaś - "obiecał Ci", niezła obietnica.
Już na początku znajomości pozwoliłaś się uprzedmiotowić. Na własne życzenie zgodziłaś się na podrzędną rolę w tym układzie, mało znaczącej osoby, którą można kopnąć w tyłek, gdy już się znudzi, to właśnie Ci obiecał, co też uczynił.
nie widzieliśmy sie ok 3 tyg a na wiadomość ode mnie ze mi go brakuje napisal to dobrze
Naprawdę nie czujesz się zlekceważona, że jeszcze próbujesz go tłumaczyć? Jakie to ma znaczenie, czy on potrafi mówić o swoich uczuciach, czy nie?
Odpowiedź jakiej Ci udzielił była wyjątkowo arogancka, a Ty sugerujesz, że on ukrywa swoje uczucia do Ciebie?
Nie ukrywa, właśnie tą odpowiedzią pokazał, że Cię nie szanuje i raczej mu nie zależy, ale nie załamuj się, jak ogarnie go nuda, może sobie o Tobie przypomni.
,,A czemu wchodziłaś w tak niejasną relację?"
Myślę ze przez to ze czułam do niego cos juz od dłuższego czasu jeszcze zanim się zaczęliśmy spotykać regularnie. Znamy się ogólnie 3 lata na początku bardzo chcial byc ze mna ale ja mialam kogos mimo to nie dawal za wygrana później zniknął na kilka miesięcy a gdy wrócił ja bylam sama i chyba przez moja naiwności ze moze nam sie udac weszłam w ta relacje.