Witam,
Mam problem w związku, opiszę go mniej wideo w skrócie.
Jesteśmy razem od roku, teraz mieszkamy razem i tak naprawdę wszystko się wyklarował a mianowicie nasze różnice i poglądy... Ostatnio dużo się kłócimy wiadomo jak to w związku jest, czasami o głupoty a często ostatnio o ważniejsze sprawy. Dużo rzeczy mi nie odpowiada a mianowicie np to że nie mogę np z kolegami pojechać na jeden dzień mną narty, nie możemy wyjść na piwo ani zrobić sobie sami spotkania towarzyskiego...
Ona chce żebym zminimalizowal kontakt z rodzina do minimum - przykład - Teraz jestem za granicą w Niemczech, np moja siostra z mamą dzwonią do mnie co tydzień żeby pogadać, wiadomo jak to jest to dziewczyna robi mi wyrzuty sumienia że jestem mamin synek i żebym się zmienił bo tak nie powinno być.
Wgl ja po świętach nie chce już tytaj wracać za granicę ale nawet jej o tym nie mówię bo się ogromnie boję bo wiem że była by znowu ogromna kłótnia z tego powodu. Ja chcę znaleźć pracę teraz z Polsce a ona nie ateizm bo mówi że za mało się zarabia...
Inna kwestia to życie razem: duże różnice między nami np ja bardzo lubię porządek i ład w pokoju, ona z drugiej strony lubi syf i bałagan... Proszę powiedzcie co o tym myślicie? Jest sens ciągnąć taki związek? Ja się męczę szczerze mówiąc ale boję się że po rozstaniu sobie nie poradzę
Z rozstaniem sobie nie poradzisz bo? Napisz mi dlaczego bo jestem ciekaw.
Z rozstaniem sobie nie poradzisz bo? Napisz mi dlaczego bo jestem ciekaw.
Do prośby kolegi dorzuciłabym jeszcze prośbę o skrobnięcie kilku słów o zaletach twojej dziewczyny, bo zakładam, że coś w niej lubisz, coś cię pociąga, ma jakąś lepszą stronę.
Ostatnio dużo się kłócimy wiadomo jak to w związku jest,
To wcale nie jest normalne.
Dużo rzeczy mi nie odpowiada a mianowicie np to że nie mogę np z kolegami pojechać na jeden dzień mną narty, nie możemy wyjść na piwo ani zrobić sobie sami spotkania towarzyskiego...
Nieco zabawne, bo pewnie na to przystajesz.
Ona chce żebym zminimalizowal kontakt z rodzina do minimum - przykład - Teraz jestem za granicą w Niemczech, np moja siostra z mamą dzwonią do mnie co tydzień żeby pogadać, wiadomo jak to jest to dziewczyna robi mi wyrzuty sumienia że jestem mamin synek i żebym się zmienił bo tak nie powinno być.
To że ona ma problemy emocjonalne to nie powód do odrzucania przez Ciebie bliskich. Tym bardziej, że w tym czasie jej nie ma w pobliżu.
Ja chcę znaleźć pracę teraz z Polsce a ona nie ateizm bo mówi że za mało się zarabia...
Nie jesteś jej niewolnikiem. Życie masz tylko jedno. Zawsze ona może wyjechać i zarabiać te wielkie pieniądze.
Inna kwestia to życie razem: duże różnice między nami np ja bardzo lubię porządek i ład w pokoju, ona z drugiej strony lubi syf i bałagan... Proszę powiedzcie co o tym myślicie? Jest sens ciągnąć taki związek?
Baba brudas to tragedia. Będzie jeszcze gorzej jak skończy się zabieganie o siebie nawzajem.
Ja się męczę szczerze mówiąc ale boję się że po rozstaniu sobie nie poradzę
Jesteś z nią dopiero rok. Z czym masz sobie nie poradzić? Postękasz, pochlipiesz i wrócisz do rzeczywistości.
Boję się że nie znajde dziewczyny po prostu...
Zalety? Jest bardzo ładna, ale bardzo dużo rzeczy mnie dekerwuje w naszym wspólnym życiu...
Boję się że nie znajde dziewczyny po prostu...
Zalety? Jest bardzo ładna, ale bardzo dużo rzeczy mnie dekerwuje w naszym wspólnym życiu...
Rzuciłam okiem na twoje poprzednie wątki. Wygląda na to, że chyba lubisz sobie ponarzekać, ale z rad, które otrzymujesz nie robisz użytku.
Z tego, co opisujesz, to twój związek to marny układ, w którym zarówno ty, jak i twoja partnerka się męczycie i siebie nawzajem, więc po co to ciągnąć? Ach...taaak, jest strach, że żadna inna cię nie zechce, więc trwasz w związku, męczysz się dalej,... Zatem czekaj aż twoja frustracja i niezadowolenie przeważy szalę ze strachem.
Bałagan to się robi sam, bo niektórym trudno utrzymać porządek
Lepiej się użerać z aktualną dziewczyną, bo przecież na świecie kobiet brak...
Chcesz ciągnąć coś na siłę, wbrew sobie?. Szkoda nerwów, energii, a za jakiś czas zmarnowanych dni, miesięcy, ewentualnie lat.
Boję się że nie znajde dziewczyny po prostu...
Zalety? Jest bardzo ładna,
Wejdź do pierwszego lepszego centrum handlowego. Pełno ładnych kobiet chodzi z mężczyznami, z koleżankami czy samych. Nie rób jaj. Jakbym zjadł zbyt dużo bezów i robiło się naprawdę niedobrze.