Hej mam koleżankę ogólnie bardzo ją lubię ale no nwm czy jej zachowanie jest normalne robicie podobnie? Wczoraj byłam na zakupach z dwiema koleżankami a ona wzięła syna po to żeby łaził tam z nami cały dzień nie pytałam się dlaczego. Syn jej tylko co chwile pytał czy może iść do domu a ona że nie ma chodzić z nami a widać że biedaczek się strasznie męczył. Nie wiem czy miał karę czy co ale wygladało to dość komicznie. Na koniec dnia koleżanka mówi mu jeszcze że jutro idzie do fryzjera i czy się z nią wybierzemy ja i koleżanka nie miałyśmy czasu więc odmówiliśmy ona coś tam pomarudziła chwile i jak wracaliśmy zaczęłą się z synem kłócić bo cos tam mu powiedziała że pójdzie z nią bo sama nie chcę iść i zaczęłą się awantura.. NO rozumiem jej syn trochę przesadził ale koleżanka też go tak ciągać wszędzie nie powinna miałyście kiedyś podobne sytuacje?
1 2017-12-03 14:12:34 Ostatnio edytowany przez kara.1970 (2017-12-03 16:44:08)
.
.
Normalność tego zachowania zależy od tego czy Syn ma 5 lat czy 15......
właśnie o to chodzi że nie jest mały 14 lat
Czy koleżanka jest mężatką?
niee
niee
A ma faceta?
też niee miała męża rok po rozwodzie
Może jest do niego za bardzo przywiązana, bo jest jedynym mezczyzną w jej życiu. Lek przed samotnością? Ale jednak jest to nieco dziwne.
Dobrze znasz tę koleżankę?
Też uważam, że może by problem ze zbyt dużym przywiązaniem.
A może koleżanka lubi narzucać swoje zdanie?
W każdym bądź razie nawet karanie w ten sposób nie jest "dobrym pomysłem".
Jesli często tak postępuje ze swoim synem to go krzywdzi i psuje dobre relacje między nim a sobą, zamiast budować.