taka sytuacja andrzejkowa - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » taka sytuacja andrzejkowa

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 34 ]

Temat: taka sytuacja andrzejkowa

Muszę Was prosić o radę bo już sama nie potrafie sobie poradzić od wczoraj. Pojechalam do swojego faceta mieslismy isc na andrzejki do takiego klubu w ktorym on byl wczesniej beze mnie dwa razy w przeciagu mca. Sytuacja wyglada tak: wchodzimy do tego pubu i on "co tak tu cicho" i zaczyna cos tam gadac do barmanek. Jedna zaczyna sie śmiać a druga tak sie śmiała ze aż sie schyliła. Ja nie wiedzialam o co chodzi. Poczulam sie dziwnie i wyszłam on za mną. Po czym sie dowiedziałam, ze jakis mc temu jak tam był to sie nachlał to tanczyl sam na srodku sali "breg densa" i jedna barmanka go nagrywala. Szok, nie wiem co tam jeszcze wywijal ale po tym jak sie wczoraj poczułam jak idiotka zerwalam z nim a on nie widzi problemu...przeprasza ale co z tego. Jak sie nawali i debila przed małolatami z siebie robi...Myslicie ze przesadzam? Ja mam 35 lat on 38

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
emiemi333 napisał/a:

Muszę Was prosić o radę bo już sama nie potrafie sobie poradzić od wczoraj. Pojechalam do swojego faceta mieslismy isc na andrzejki do takiego klubu w ktorym on byl wczesniej beze mnie dwa razy w przeciagu mca. Sytuacja wyglada tak: wchodzimy do tego pubu i on "co tak tu cicho" i zaczyna cos tam gadac do barmanek. Jedna zaczyna sie śmiać a druga tak sie śmiała ze aż sie schyliła. Ja nie wiedzialam o co chodzi. Poczulam sie dziwnie i wyszłam on za mną. Po czym sie dowiedziałam, ze jakis mc temu jak tam był to sie nachlał to tanczyl sam na srodku sali "breg densa" i jedna barmanka go nagrywala. Szok, nie wiem co tam jeszcze wywijal ale po tym jak sie wczoraj poczułam jak idiotka zerwalam z nim a on nie widzi problemu...przeprasza ale co z tego. Jak sie nawali i debila przed małolatami z siebie robi...Myslicie ze przesadzam? Ja mam 35 lat on 38



Uważam, że przesadzasz smile


http://farm1.static.flickr.com/701/23260726060_c56081800d.jpg

3

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

Sama juz nie wiem. On jest intelig, ma gadane i duze poczucie humoru. Boje sie ze jakas zbajeruje. Mimo wszystko czuje sie urazona tym ze one sie smialy a on razem z nimi. Przeciez duzo.ludzi tam tanczy a one akurat zapamietaly jego...wiec niezle musial dac popisuwe.

4

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

Bardzo infantylne podejście i bardzo żenujący problem. Daj spokój i żyj. Problem na miarę dyskotek gimnazjalnych

5

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

Duża dziewczynka jesteś, a twój chłopak też duży... w wieku 38 lat powinien mieć kupę koleżanek, znać wszystkie kluby w okolicy. A Ty co robisz? Strzelasz focha jak 17-latka, bo on tańczył break dance i śmiał się barmankami -- no i co z tego? Może to jego "psiapsióły"? Może się z nimi świetnie bawił? Zapił i bawił?

Dobrze, że zerwałaś. Szukaj jakiegoś prawiczka, który nie ma znajomych wieku 38 lat i nigdy nie był w rozpustnym klubie.

6

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
emiemi333 napisał/a:

Szok, nie wiem co tam jeszcze wywijal ale po tym jak sie wczoraj poczułam jak idiotka

Uznałaś, że to nie jest odpowiednia osoba dla Ciebie - w porządku, masz do tego prawo, ale wytłumacz mi, proszę, dlaczego skoro to ON "wywijał", TY poczułaś się jak idiotka? W jaki sposób Ty ponosisz odpowiedzialność za zachowanie drugiego, dorosłego człowieka?

7

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

On 38 lat chodzi do klubów regularnie
Ty 35 lat używasz z nim bo poczulas się głupio.

To Ty dziwnie postępujesz. Jak małolata. Myślałaś, ze on do klubów chodzi grać w szachy ? Czy oglądać filmy bergmana?

8

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
Olinka napisał/a:
emiemi333 napisał/a:

Szok, nie wiem co tam jeszcze wywijal ale po tym jak sie wczoraj poczułam jak idiotka

Uznałaś, że to nie jest odpowiednia osoba dla Ciebie - w porządku, masz do tego prawo, ale wytłumacz mi, proszę, dlaczego skoro to ON "wywijał", TY poczułaś się jak idiotka? W jaki sposób Ty ponosisz odpowiedzialność za zachowanie drugiego, dorosłego człowieka?


Cieszylam sie, ze gdziesz pojdziemy razem. Bylo mi przykro, ze one sie smialy on razem z nimi a ja stalam z boku i nie wiedzialam o co chodzi. Wiec wyszlam poczulam sie jak bym tam przeszkadzala.

9 Ostatnio edytowany przez emiemi333 (2017-11-27 08:16:04)

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
ja86 napisał/a:

On 38 lat chodzi do klubów regularnie
Ty 35 lat używasz z nim bo poczulas się głupio.

To Ty dziwnie postępujesz. Jak małolata. Myślałaś, ze on do klubów chodzi grać w szachy ? Czy oglądać filmy bergmana?

Moze isc do klubu ale czy zaraz musi sie zachowywac jak małolat. Posmiewisko z siebie robic. Musil sie nachlac do oporu i pajacowac na srodku sali ze az go nagrywali

10

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

Ja pierdut. Już nawet nie można się śmiać i być miłym dla ludzi.

11

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
Cyngli napisał/a:

Ja pierdut. Już nawet nie można się śmiać i być miłym dla ludzi.

Można, ale nie flirtowac a na mnie uwagi nie zwracac skoro poszlismy tam razem

12

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
emiemi333 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Ja pierdut. Już nawet nie można się śmiać i być miłym dla ludzi.

Można, ale nie flirtowac a na mnie uwagi nie zwracac skoro poszlismy tam razem

Ja tam żadnego flirtu nie widzę, a jedynie chęć bycia miłym i zwykłe żartowanie.
Dorosła kobieta nie powinna się zachowywać jak obrażona nastolatka.

13

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
emiemi333 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Ja pierdut. Już nawet nie można się śmiać i być miłym dla ludzi.

Można, ale nie flirtowac a na mnie uwagi nie zwracac skoro poszlismy tam razem

No to coś nowego w tej historii...
Jeśli ktoś idzie do klubu ze swoją kobietą, to nie może okazywać jej lekceważenia. Z drugiej strony , co to jest to lekceważenie?
Przyszedł, posadził Cię przy stoliku, a sam od godziny flirtuje z barmankami?- takiego bym skreśliła. A jeśli przyszliście razem, w gronie znajomych i wszyscy bawią sie razem, niekoniecznie para ze sobą, a Ciebie denerwuje, że żartuje z barmankami, to jeszcze 16 latkę bym zrozumiała, ale ty jesteś dorosłą kobietą.. Gdyby wszystkie kobiety reagowały tak jak Ty, nie byłoby związków. Ty lepiej wiesz, która z tych sytuacji miała miejsce i jak na co dzień się przy nim czułaś..

14

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
emiemi333 napisał/a:

Cieszylam sie, ze gdziesz pojdziemy razem. Bylo mi przykro, ze one sie smialy on razem z nimi a ja stalam z boku i nie wiedzialam o co chodzi. Wiec wyszlam poczulam sie jak bym tam przeszkadzala.

Poprzednio napisałaś, że poczułaś się jak idiotka, bo "nawywijał" podczas poprzedniej imprezy, teraz, nie odpowiadając na moje pytanie, wspominasz, że lekceważona. Moim zdaniem to różnica czy Twoje zażenowanie wynikało z powodu tego, co działo się wcześniej (jeśli tak, to od razu zaznaczam, że dla mnie jest to niezrozumiałe, bo trudno przenosić wstyd z jednego dorosłego człowieka na drugiego, jeśli ten nie ma z tym nic wspólnego), czy problem stanowi potraktowanie Cię jak powietrze, czy może jedno i drugie składa się na całość Twojego odbioru sytuacji. Być może jednak wyolbrzymiasz, bo odnoszę wrażenie, że możesz być osobą bardzo przewrażliwioną na swoim punkcie.

W każdym razie o ile mężczyzna nie jest przywiązany do osoby, z którą przyszedł (i odwrotnie), co znaczy, że jak najbardziej ma prawo żartować i bawić się także z innymi ludźmi, o tyle demonstracyjne (na pewno takie było?) jej lekceważenie rzeczywiście może być przykre. Mimo wszystko proponuję spojrzeć na tę sytuację z boku, bez emocji, bo wydaje mi się całkiem prawdopodobne, że jednak zdrowo przesadzasz.

15

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

Jak Ty masz 35 lat, to... to polityk jest normalny. Pisownia Twoja jest na poziomie gimnazjum, problem też. Troll;-)

16 Ostatnio edytowany przez emiemi333 (2017-11-27 15:16:40)

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
Olinka napisał/a:
emiemi333 napisał/a:

Cieszylam sie, ze gdziesz pojdziemy razem. Bylo mi przykro, ze one sie smialy on razem z nimi a ja stalam z boku i nie wiedzialam o co chodzi. Wiec wyszlam poczulam sie jak bym tam przeszkadzala.

Poprzednio napisałaś, że poczułaś się jak idiotka, bo "nawywijał" podczas poprzedniej imprezy, teraz, nie odpowiadając na moje pytanie, wspominasz, że lekceważona. Moim zdaniem to różnica czy Twoje zażenowanie wynikało z powodu tego, co działo się wcześniej (jeśli tak, to od razu zaznaczam, że dla mnie jest to niezrozumiałe, bo trudno przenosić wstyd z jednego dorosłego człowieka na drugiego, jeśli ten nie ma z tym nic wspólnego), czy problem stanowi potraktowanie Cię jak powietrze, czy może jedno i drugie składa się na całość Twojego odbioru sytuacji. Być może jednak wyolbrzymiasz, bo odnoszę wrażenie, że możesz być osobą bardzo przewrażliwioną na swoim punkcie.

W każdym razie o ile mężczyzna nie jest przywiązany do osoby, z którą przyszedł (i odwrotnie), co znaczy, że jak najbardziej ma prawo żartować i bawić się także z innymi ludźmi, o tyle demonstracyjne (na pewno takie było?) jej lekceważenie rzeczywiście może być przykre. Mimo wszystko proponuję spojrzeć na tę sytuację z boku, bez emocji, bo wydaje mi się całkiem prawdopodobne, że jednak zdrowo przesadzasz.



wchodzimy do lokalu on mowi ,,co tak tu cicho do tych barmanek''i stoi z nimi i gada po chwili mowi ''ja tu byłem moze raz moze dwa'' po co...aby przypadkiem je uprzedzic aby czegos nie powiedziały w stylu ''przyszedl stały bywalec'' one sie smiały ja nie wiedziałam z czego, głupio sie poczułam jak pisałam wczesniej i wyszłam, dopiero pozniej sie dowiedziałam, ze jak byl tam pierwszy raz to sie tak schlał, ze one go nagrywały jak tanczył. Wiec pewnie jak sie nabijały to myslały ze przyszedł z naiwna , ktora nie wie co tu wyprawiał. A mi mowil, ze był tam tylo 2 razy, i co po dwóch razach az tak sie spoufalał z barmankami , ze sie smiały z niego

17

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

Też bym była zła, ale nie wydaje mi się żeby to był powód do zerwania

18

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

Oj oj oj. Straszne rzeczy. Twój facet umie się dobrze bawić, rozśmieszać ludzi tak, że go pamiętają i potrafi zagadać sympatycznie do obsługi lokalu. Dobrze, że z nim zerwałaś. Może znajdzie sobie kogoś bardziej dojrzałego i kontaktowego.

19

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

A ja tam na swój sposób ,rozumiem Autorkę.Dziewczyna zdala sobie pewnie sprawę,że to nie typ faceta dla niej.

20

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

Myślę, że wszystkie ironiczno-złośliwe takie komentarze są tu zupełnie zbędne - wcale nie wiemy jak to w rzeczywistości wyglądało i czy facet tylko dobrze się bawił, czy może zrobił z siebie pośmiewisko, odstawiając przy tym jakieś żenujące widowisko. Nie wiemy także w jaki sposób potraktował Autorkę. Można przypuszczać, że Emiemi333 temat wyolbrzymiła, ale są to wciąż wyłącznie przypuszczenia. Z kolei on być może jest po prostu wesołym, otwartym i zabawowym chłopakiem, ale być może nie ma za grosz wyczucia, taktu i polotu, co dla mnie znaczyłoby, że jest zwykłym prostakiem.

21

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

Nie ufam mu. Wczoraj do mnie dzwonil zeby pogadać to mowil, ze nic zlego nie robił tylko tańczyl i kazał aby barmanki go nagrywały. Wiec pytam go po co barmanki go mialy nagrywac a on, ze chcial obejrzec jak tanczy. Mogl rownie dobrze przed lustrem tanczyc i na siebie patrzec a nie pajacowac. Bez powodu sie z niego nie śmiały. Powiedzial ze jestem przesadnie zazdrosna i mam sie leczyc. A ja mu ze ma sie odczepic i dac mi spokoj.

22

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
emiemi333 napisał/a:

Nie ufam mu. Wczoraj do mnie dzwonil zeby pogadać to mowil, ze nic zlego nie robił tylko tańczyl i kazał aby barmanki go nagrywały. Wiec pytam go po co barmanki go mialy nagrywac a on, ze chcial obejrzec jak tanczy. Mogl rownie dobrze przed lustrem tanczyc i na siebie patrzec a nie pajacowac. Bez powodu sie z niego nie śmiały. Powiedzial ze jestem przesadnie zazdrosna i mam sie leczyc. A ja mu ze ma sie odczepic i dac mi spokoj.

Uważam, że przesadzasz. Jego argumenty nie brzmią nielogicznie. Nie wiem jak długo trwał Wasz związek, czy miałaś wcześniej podstawy, żeby z jakiś przyczyn mu nie ufać, ale, moim zdaniem, kieruje Tobą jakaś irracjonalna zazdrość o to, że dobrze bawił się bez Ciebie. Nawet jeśli przeholował z alkoholem i wyczyniał na parkiecie, to co w tym złego?

23

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
josz napisał/a:
emiemi333 napisał/a:

Nie ufam mu. Wczoraj do mnie dzwonil zeby pogadać to mowil, ze nic zlego nie robił tylko tańczyl i kazał aby barmanki go nagrywały. Wiec pytam go po co barmanki go mialy nagrywac a on, ze chcial obejrzec jak tanczy. Mogl rownie dobrze przed lustrem tanczyc i na siebie patrzec a nie pajacowac. Bez powodu sie z niego nie śmiały. Powiedzial ze jestem przesadnie zazdrosna i mam sie leczyc. A ja mu ze ma sie odczepic i dac mi spokoj.

Uważam, że przesadzasz. Jego argumenty nie brzmią nielogicznie. Nie wiem jak długo trwał Wasz związek, czy miałaś wcześniej podstawy, żeby z jakiś przyczyn mu nie ufać, ale, moim zdaniem, kieruje Tobą jakaś irracjonalna zazdrość o to, że dobrze bawił się bez Ciebie. Nawet jeśli przeholował z alkoholem i wyczyniał na parkiecie, to co w tym złego?

Około roku trwał związek on cały czas pisze, że kocha że nigdy mnie nie zdradził. Jednak mógł  powiedzieć, że idzie sobie na dyskotekę a nie ukrywać.  Wcześniej nie miałam powodów aby mu nie ufać chociaż  widziałam jak na fb komentował koleżanki np ślicznie wyglądasz itp co było dla mnie próba flirtu

24

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

A ja tam autorkę trochę rozumiem. Też byłabym zniesmaczona gdyby mój facet w tym wieku zachowywał się w klubie jak gówniarz, najpierw tańcząc breakdance, a potem jeszcze się śmiał, że sam z siebie zrobił pajaca. Ja pajaców nie lubię, i nie lubię ludzi, którzy są dumni ze swojego głupiego zachowania. Do tego jeszcze urządza z siebie pośmiewisko razem z barmankami w obecności partnerki... Co to miało być? Chciał się popisać, jaki to on luzak jest? Nie lubię takich osób i autorka chyba też nie, skoro tak się wkurzyła. Bo i co miała robić? Brawo mu bić?

Żeby nie było - nie mówię, że nie powinien w wieku 38 lat chodzić do klubów i się bawić, nie. Chodzić może, bawić się może, ale wg mnie bawić się nie musi oznaczać zrobienia z siebie idioty.

25

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
CatLady napisał/a:

A ja tam autorkę trochę rozumiem. Też byłabym zniesmaczona gdyby mój facet w tym wieku zachowywał się w klubie jak gówniarz, najpierw tańcząc breakdance, a potem jeszcze się śmiał, że sam z siebie zrobił pajaca. Ja pajaców nie lubię, i nie lubię ludzi, którzy są dumni ze swojego głupiego zachowania. Do tego jeszcze urządza z siebie pośmiewisko razem z barmankami w obecności partnerki... Co to miało być? Chciał się popisać, jaki to on luzak jest? Nie lubię takich osób i autorka chyba też nie, skoro tak się wkurzyła. Bo i co miała robić? Brawo mu bić?

Żeby nie było - nie mówię, że nie powinien w wieku 38 lat chodzić do klubów i się bawić, nie. Chodzić może, bawić się może, ale wg mnie bawić się nie musi oznaczać zrobienia z siebie idioty.


DOKŁADNIE TAK SIĘ CZUŁAM I tak to odebrałam

26

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

Czuję że tęsknię za nim. On twierdzi że nic złego nie zrobił, że mnie nie zdradził. Może i nie zdradził ale boję się że znów coś odwali

27

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

Mam straszną dolinę dowiedziałam się że wczoraj znów poszedł sobie do pubu z kumplem i nawet do domu nie wrócił. Tylko niby u niego spał. Sam mi o tym napisał że tęskni i kocha że nie może sobie poradzić i jest u kumpla. Ja jakoś jak mi jest strasznie smutno nie latam po imprezach bo nie mam na to ochoty. Jeszcze jak go pytałam czy pił w sobotę to powiedział że nie. Zerwałam z nim bo mu nie ufam i mam dość kłótni i wolałabym aby się nie odzywał a ten pisze i jeszcze Ściemnia że u kumpla jest bo mu ciężko. Kto wie czy jakiś panienek sobie nie przygruchali do domu kumpla. Boli mnie to wszystko strasznie wolałabym nic nie wiedzieć.

28

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

Jesteś tak zakompleksiona ze nie dajesz żyć temu facetowi. To raczej on powinien zerwać bo ma za co a nie ty.

29

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
emiemi333 napisał/a:

Mam straszną dolinę dowiedziałam się że wczoraj znów poszedł sobie do pubu z kumplem i nawet do domu nie wrócił. Tylko niby u niego spał. Sam mi o tym napisał że tęskni i kocha że nie może sobie poradzić i jest u kumpla. Ja jakoś jak mi jest strasznie smutno nie latam po imprezach bo nie mam na to ochoty. Jeszcze jak go pytałam czy pił w sobotę to powiedział że nie. Zerwałam z nim bo mu nie ufam i mam dość kłótni i wolałabym aby się nie odzywał a ten pisze i jeszcze Ściemnia że u kumpla jest bo mu ciężko. Kto wie czy jakiś panienek sobie nie przygruchali do domu kumpla. Boli mnie to wszystko strasznie wolałabym nic nie wiedzieć.

No ale w końcu zerwałaś z nim, to moze sobie chodzić, gdzie chce, do kumpla, do klubu, na panienki. O co Ci chodzi? Wiesz to? Bo ja nie wiem.

Na razie to wszystko wg przysłowia: pies na paździerzu nie śpi i drugiemu nie da.

Chcesz z nim być, to z nim pogadaj, wyjaśnijcie sobie, co Was boli, z czego możecie zrezygnować dla dobra związku, a z czego nie. A jeśli uważasz go za zdziecinniałego idiotę, pajaca, to odpuść, daj mu spokój, szukaj innego faceta, ale nie rób tak, że niby zerwałaś, ale nadal kontrolujesz, co on robi, kiedy i z kim. W jedną albo w drugą stronę.

30

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

Zerwałaś z nim, więc dla Ciebie nie powinno już mieć znaczenia, gdzie chodzi, z kim i w jakim jest stanie. Zastanów się, czy nie jesteś zbyt wrażliwa na swoim punkcie, czy Twoja nadmierna zazdrość, strach przed odrzuceniem, nie jest powodem Twoich rozterek.

31

Odp: taka sytuacja andrzejkowa

Twoje zachowanie świadczy o braku zaangażowania w tą relację....Bo nieprawdopodobne mi się wydaje, aby kobieta zerwała z takiego powodu....Jesteś Starą Panną?

32

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
pannapanna napisał/a:

Jesteś tak zakompleksiona ze nie dajesz żyć temu facetowi. To raczej on powinien zerwać bo ma za co a nie ty.

Ja mu  nie pozwalam zyc? Widywalismy sie raz w tyg ze wzgl na odleglosc. Wiec co tydzien ma imprezowac chlac i znikac na noce? Ciekawe czy bys chciala aby twoj facet tak robił

33

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
ósemka napisał/a:

Zerwałaś z nim, więc dla Ciebie nie powinno już mieć znaczenia, gdzie chodzi, z kim i w jakim jest stanie. Zastanów się, czy nie jesteś zbyt wrażliwa na swoim punkcie, czy Twoja nadmierna zazdrość, strach przed odrzuceniem, nie jest powodem Twoich rozterek.

Zerwalam a on nadal pisal ze kocha i teskni. Skoro tak to mogl zaproponowac spotkanie aby pogadac a nie wolal isc imprezowac 2 dni.

34

Odp: taka sytuacja andrzejkowa
emiemi333 napisał/a:

tańczyl i kazał aby barmanki go nagrywały. Wiec pytam go po co barmanki go mialy nagrywac a on, ze chcial obejrzec jak tanczy. Mogl rownie dobrze przed lustrem tanczyc


https://pbs.twimg.com/profile_images/2557200680/tx6eimf6yaxkdk1ckv9s_400x400.jpeg

Posty [ 34 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » taka sytuacja andrzejkowa

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024