Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 72 ]

1 Ostatnio edytowany przez michalwlodarczyk1018 (2017-11-22 17:19:34)

Temat: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Cześć wszystkim ! Postanowiłem napisać tutaj, ponieważ mam problem a widzę, że tutaj naprawdę można znaleźć odpowiedzi na ważne tematy od Was.

Miesiąc temu poznałem dziewczynę. Na studiach w mojej grupie. Ma 22 lata. Ja kilka lat więcej. Odwiozła mnie po zajęciach do domu, ponieważ jeżdząc na uczelnię oraz do pracy przejeżdża przez moją miejscowość. Szybko wymieniliśmy się numerami telefonów. I się zaczęło. Zwykły flirt smsowy szybko przerodził się w coś więcej. Kilkadziesiąt, kilkaset czasem wiadomości dziennie. Nawet bardzo intymnych i uczuciowych. Naprawdę oboje się wciągnęliśmy w to. Zaproponowałem jej spotkanie ale niestety ona pracuje codziennie po 12 godzin. W dwa weekendy pod rząd miała wyjazdy rodzinne. No ale tak sobie pomyślałem, że gdyby chciała, to by znalazła te 30 minut na kawę. Zapraszałem, ale odmawiała. Pisaliśmy dalej. Pomału zaczęło mi zależeć na niej. Kiedyś napisałem "zależy mi na tej znajomości. Wiedząc to, dalej chcesz się spotkać?" Odpisała, że tak.

W ostatni weekend, będąc na uczelni, stwierdziłem, że wóz albo przewóz. Nie chcę się wciągnąć w relację z której nic nie wyniknie, a ja zauważyłem, że zacząłem się pomału zauraczać nią. Oczywiście w szkole ciągle mnie zaczepiała smsami, buźkami itp. Po zajęciach jak mnie odwiozła do domu powiedziałem jej, że boję się, że mi daje kosza i że zaczyna mi na niej zależeć. Potem ją pocałowałem. Pocałunek długi i namiętny. Odpowiedziała, że jest bardzo nieśmiała, ale nie ściemnia mnie i że naprawde nie ma czasu. Ale obiecuje, że znajdzie czas dla mnie w tym tygodniu. Ok

Ten tydzień ciągle pisze do mnie. Wysyła całusy itp. Wczoraj zaproponowałem, aby jadąc do domu przez moją miejscowowość zatrzymała się na 10 minut na papierosa. Odmówiła, tłumacząc że jest zmęczona..Ale nie zaproponowała żadnego innego terminu.Mnie to zaczyna już trochę drażnić. Bo ewidentnie szuka kontaktu ze mną a spotkać się nie chce. Nawet na papierosa mimo iż jeździ przez moją miejscowość.

Napisałem jej, że im więcej do mnie pisze buziaków przez sms tym bardziej się wkręcam. I napisałem : "Nie boisz się tego, że się zauroczę i się przyczepię do Ciebie?". Odpisała :"Nie:)"
Ciągle wysyła te buźki, flirtuje. Pytam zaczepnie : "podrywasz mnie?" . Odpowiada "Może:)"

Może jestem niecierpliwy. Może chcę wszystko za szybko. Może za bardzo naciskam. Kurcze zawsze tak miałem. Tak niszczyłem dużo znajomości.

Powiedzcie mi kochani! Co dalej robić? W tym tygodniu obiecała, że się spotka ze mną. Na razie propozycji nie było żadnej. Zapytać się prosto z mostu co z naszym spotkaniem? Poza tym jest weekend. Pierwszy od miesiąca, kiedy ona ma wolne. Zapytać ? Czy po prostu poczekać?

Chodzi o to, że ja się cholernie wkręciłem. Wiem, że ona pracuje po 12 godzin i jest napewno zmęczona, ale facet jak to facet zawsze szuka drugiego dna. Daje mi wyraźne sygnały, że jest zainteresowana. Co robić? Może wrzucić na luz? Czy zaproponowąć jeszcze raz spotkanie ?

Nie czuję aby ona się bawiła tym. Na pewno jest szczera. I jest cholernie niesmiała. Widziałem to. Co robić? Jak to rozegrać? Pomóżcie. Abym też nie wyszedl na jakiegoś nachalnego typa. Chociaż w sumie dość mocno się otworzyłem przed nią do tej pory a ona to przyjmuje. Nie boi sie tego.

Pomóżcie proszę

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

To taki żeński typ erotomana gawędziarza. Chętnie poflirtuje przez smski, ale żeby zrobić realny krok do przodu, to już nie za bardzo, boi się ograniczeń. Chcę pozostać wolna, zjeść ciastko i mieć ciastko.


Tracisz czas.

3 Ostatnio edytowany przez michalwlodarczyk1018 (2017-11-22 18:01:12)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Ale jak pytam, czy chce się spotkać to mówi, że tak. Kurcze naprawdę wysyłałaby tyle wiadomości i poświęcała tyle czasu na coś, żeby się pobawić ? Kiedyś nawet jej napisałem, że jeśli po prostu nie chce się spotkać, to niech napisze wprost. Ale niech nie bajeruje, bo nienawidzę tego. Ona się cały czas zarzeka, że nie ma czasu, bo pracuje po 12 h. I powtarza, że nie chce abym myślał, że daje mi kosza bo tak nie jest. Ale terminu nie daje żadnego realnego. I ciągle mnie zaczepia przez sms. Cały czas uśmieszki, buziaki itp. O co tu chodzi?

4

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

Zaproponowałem jej spotkanie ale niestety ona pracuje codziennie po 12 godzin. W dwa weekendy pod rząd miała wyjazdy rodzinne. No ale tak sobie pomyślałem, że gdyby chciała, to by znalazła te 30 minut na kawę. Zapraszałem, ale odmawiała. Pisaliśmy dalej. Pomału zaczęło mi zależeć na niej. Kiedyś napisałem "zależy mi na tej znajomości. Wiedząc to, dalej chcesz się spotkać?" Odpisała, że tak.

Może się boi... Ważne, że chce się spotkać.


Oczywiście w szkole ciągle mnie zaczepiała smsami, buźkami itp. Po zajęciach jak mnie odwiozła do domu powiedziałem jej, że boję się, że mi daje kosza i że zaczyna mi na niej zależeć. Potem ją pocałowałem. Pocałunek długi i namiętny. Odpowiedziała, że jest bardzo nieśmiała, ale nie ściemnia mnie i że naprawde nie ma czasu. Ale obiecuje, że znajdzie czas dla mnie w tym tygodniu. Ok

Ok... dobrze, że się nie dystansuje.


Ten tydzień ciągle pisze do mnie. Wysyła całusy itp. Wczoraj zaproponowałem, aby jadąc do domu przez moją miejscowowość zatrzymała się na 10 minut na papierosa. Odmówiła, tłumacząc że jest zmęczona..Ale nie zaproponowała żadnego innego terminu.Mnie to zaczyna już trochę drażnić. Bo ewidentnie szuka kontaktu ze mną a spotkać się nie chce. Nawet na papierosa mimo iż jeździ przez moją miejscowość.

No to wyłóż kawa na ławę... że sprawia wrażenie, że jest Tobą zainteresowana, ale trzyma Cię na dystans. Zrób krok do tyłu, minimalnie bądź bardziej chłodny i zobacz jak ona reaguje.



Napisałem jej, że im więcej do mnie pisze buziaków przez sms tym bardziej się wkręcam. I napisałem : "Nie boisz się tego, że się zauroczę i się przyczepię do Ciebie?". Odpisała :"Nie:)"
Ciągle wysyła te buźki, flirtuje. Pytam zaczepnie : "podrywasz mnie?" . Odpowiada "Może:)"

I co Ty na to jej "może"? Ja bym napisał "Wiesz... zauroczyłem się Tobą, chciałbym się z Tobą spotykać..., ale się jednocześnie tak dystansujesz, że mnie to boli, bo nie wiem czy ze mną coś jest źle, czy po prostu potrzebujesz czasu, czy Ty się czegoś boisz...?"


Powiedzcie mi kochani! Co dalej robić? W tym tygodniu obiecała, że się spotka ze mną. Na razie propozycji nie było żadnej. Zapytać się prosto z mostu co z naszym spotkaniem? Poza tym jest weekend. Pierwszy od miesiąca, kiedy ona ma wolne. Zapytać ? Czy po prostu poczekać?

Jakimi słowami obiecała to? Czy pod twoją presją?
Jęśli dobrowolnie obiecała, to nie naciskaj tylko czekaj.
Kilka takich jej wpadek, że obiecuje a nie dochowa obietnicy i po dziewczynie... koniec z nią.


Chodzi o to, że ja się cholernie wkręciłem. Wiem, że ona pracuje po 12 godzin i jest napewno zmęczona, ale facet jak to facet zawsze szuka drugiego dna. Daje mi wyraźne sygnały, że jest zainteresowana. Co robić? Może wrzucić na luz? Czy zaproponowąć jeszcze raz spotkanie ?

Jeszcze raz -- JAKIMI słowami zaproponowała spotkanie. Czy to była zdecydowana obietnica, czy tylko jakieś gdybanie.


Nie czuję aby ona się bawiła tym. Na pewno jest szczera. I jest cholernie niesmiała. Widziałem to. Co robić? Jak to rozegrać? Pomóżcie. Abym też nie wyszedl na jakiegoś nachalnego typa. Chociaż w sumie dość mocno się otworzyłem przed nią do tej pory a ona to przyjmuje. Nie boi sie tego.

Lekki dystans, szczerość, i niech się księżniczka obudzi.

5 Ostatnio edytowany przez michalwlodarczyk1018 (2017-11-22 18:14:44)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

GARY właśnie ona już KILKAKROTNIE mi od soboty powtórzyła, że obiecuje, że znajdzie czas. Powiedziała mi to dobrowolnie. Więc powinieniem poczekać teoretycznie. Myślisz, że powinienem wyłożyć karty na stół i powiedzieć tak, jak napisałeś? Żeby się określiła? To jest bardzo młoda relacja i w sumie takie oświadczenia mogą być trudne dla niej. Bo wtedy już będę dość mocno nachalny.. Wtedy może się wystraszyć..

6 Ostatnio edytowany przez michalwlodarczyk1018 (2017-11-22 18:18:54)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Zawsze mogę zagrać Va Banque. Powiedzieć jej że się zauroczyłem, ale boli mnie to jej niezdecydowanie. I się wycofać na jakiś czas. Dać jej czas. Może jak odsunę się to ona zacznie wtedy działać? Wóz albo przewóz. Chociaż z drugiej strony.. Pisać kobiecie w sumie której się nie zna dobrze i na wczesnym etapie znajomości, że się zauroczyłem? Pomyśli, że jestem jakiś nienormalny.

Póki co moje jest na górze. Ona obiecała, że w tym tygodniu OBIECUJE się spotkać. Może po prostu poczekać. Idzie weekend. Znów mnie odrzuci to wtedy jej tak napiszę

7

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Przecież Ci napisałam. Ona lubi te flirty z Tobą, dodają jej skrzydeł, dowartościowuje się w ten sposób.

8 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-11-22 18:53:43)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

GARY właśnie ona już KILKAKROTNIE mi od soboty powtórzyła, że obiecuje, że znajdzie czas.

Czyli tak naprawdę nic Ci nie obiecała. Nie napisała:

"w tym tygodniu obiecuję, że się spotkamy"

tylko pisała

"kiedyś znajdę czas"   

co znaczy że może za rok, a może nigdy. Może to zdanie nawet powtarza milion razy w ciągu roku "kiedyś to..." "kiedyś tamto... " "kiedyś sr***mto...". Ale to są zerowe zdania, zero mięsa, pustosłowie.


Powiedziała mi to dobrowolnie. Więc powinieniem poczekać teoretycznie. Myślisz, że powinienem wyłożyć karty na stół i powiedzieć tak, jak napisałeś? Żeby się określiła? To jest bardzo młoda relacja i w sumie takie oświadczenia mogą być trudne dla niej. Bo wtedy już będę dość mocno nachalny.. Wtedy może się wystraszyć..

Młoda relacja? Ile się znacie? Miesiąc? Rok?
"Żeby się określiła" -- zwalasz na kobietę ciężar, bo myślisz że ona go ma nosić?

Weźże się Ty określ, mów co czujesz, co myślisz, o czym marzysz, że było cudownie się pocałować, że tego nie zapomnisz, że myślisz czy ona przejeżdza obok, czy wpadnie na papierosa choć na chwilę, itd, itd. Mów o sobie a nie wyciągaj od niej deklaracji. Mów, że chcesz ją spotykać, że czekasz aż będzie miała czas.

I wiesz cooooo? TAkie bieganie za nią Ci się w końcu znudzi i trzaśniesz tym wszystkim do kosza w pewnym momencie. Dlatego możesz się nieco zdystansować (np. nie odpowiadać na SMSy szybko), ale jednocześnie pisać kiedy Cię ochota najdzie o swoich uczuciach. Albo się dziewczyna obudzi, albo to padnie.

9

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

Zawsze mogę zagrać Va Banque. Powiedzieć jej że się zauroczyłem, ale boli mnie to jej niezdecydowanie. I się wycofać na jakiś czas. Dać jej czas. Może jak odsunę się to ona zacznie wtedy działać? Wóz albo przewóz. Chociaż z drugiej strony..

Możesz ostro grać, ale nie możesz jej robić opresji. Nie możesz od niej wymagać deklaracji.
Trudno to odróżnić wiem... ale pomyśl co ona czuje.


Pisać kobiecie w sumie której się nie zna dobrze i na wczesnym etapie znajomości, że się zauroczyłem? Pomyśli, że jestem jakiś nienormalny.

Ja piszę prosto z mostu. Jak się zauroczyłem to się zauroczyłem. Koniec kropka.


Póki co moje jest na górze. Ona obiecała, że w tym tygodniu OBIECUJE się spotkać. Może po prostu poczekać. Idzie weekend. Znów mnie odrzuci to wtedy jej tak napiszę

Aaaaa... czyli obiecała w tym tygodniu się spotkać? No to świetnie... czyli zastawiła na siebie pułapkę jakby. W takim razie pisz z nią miło, odpisuj od razu, pisz, pisz, pisz... I czekaj ze 2 tygodnie aż ona będzie chciałą się spotkać. Broń boże nie wypytuj o spotkanie, ale jak tylko będzie taki temat to bąć maaaaaxxxxymalnie chętny na to.

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Słuchajcie ! Dziękuję Wam za odpowiedzi ! Bardzo bardzo. Jestem zagubiony jak Andzia w lesie smile Ale wiem jedno. Zależy mi na niej. Daje czas do końca tygodnia. Jeśli mnie odtrąci to wtedy spasuje. I będę mniej wylewny. Zdystansuje się.

Ale póki co jeszcze popróbuję powalczyć. Dziś zaprosiłem ją na spacer po pracy. Kupiłem jej mały bukiecik kwiatków. taka drobnostka. Spotkam się i zobaczymy jak będzie. Słuchajcie kiedyś slyszałem mądre słowa : " Lepiej spróbować i się zawieść niż nie spróbować i do końca życia się zastanawiać co by było gdyby". Spróbuję jeszcze jakiś czas i koniec.

Dziękuję za odpowiedzi.

Pewnie potem napiszę co i jak. Chyba sytuacja się sama wyjaśni (albo i nie) . Pozdrawiam wszystkich i dziękuję jeszcze raz

11

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Cyngli, Twoje komentarze zostają zignorowane ponieważ nie mieszczą się w wizji autora big_smile Panowie widocznie lepiej wiedzą o co chodzi kobietom wink

12 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-11-23 00:13:42)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Na pewno powinieneś @Autorze ograniczyć kontakt sms-owy czy inny podobny.
Wymiana wiadomości non stop sprawi, że w końcu się znudzi i Cię oleje, a nawet jak dojdzie do jakiś spotkań to się okaże że gadka się nie klei, wszystkie tematy już obgadane, nawet nie będziesz miał jak jej zaskoczyć.
Po zatem jak ciągle piszecie, to nie ma kiedy się stęsknić, musisz trochę to ograniczyć, stopniowo ale do niezbędnego minimum, wtedy wiedząc że normalny kontakt z Tobą może mieć tylko na żywca, to znajdzie i czas, oczywiście pod warunkiem że będzie chciała dalej to ciągnąć.
Ale już pomijając co masz zrobić żeby chciała się spotykać, to i tak musisz ograniczyć kontakt elektroniczny, pisanie kilkudziesięciu smsów dziennie to spooooro za dużo.
Na początku może i ok, ale im dłużej tym gorzej dla Ciebie, takie metody zawsze działają na niekorzyść i twoja big love nie jest inna niż inne, także schemat będzie podobny.
Stopniowo ograniczaj taki kontakt aż do niezbędnego minimum.
Pozdrawiam

13

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Zgadzam sie. Warto ograniczyc kontakt smsowy i czekac na jej ruch, czy bedzie jej zalezec by sie spotkac. Jak bedzie chciala to znajdzie czas.

14 Ostatnio edytowany przez mariolkacork (2017-11-23 00:23:16)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

A u mnie było wręcz na odwrót.
Pisaliśmy bardzo dużo smsów, czasami prawie non stop. I z mojej strony i z jego było bardzo dużo zaangażowania. Wtedy jeszcze nie było messengera a smsy były płatne więc dużo kasy szło... Czuć było po kieszeni że nam zależy wink
Raptem on przestał pisać tak dużo, może pomyślał sobie jak autor, że się tematy wyczerpią itd. Dla mnie to była jawna olewka, tym bardziej z dnia na dzień. Więc wszystko umarło śmiercią naturalną, a powiem wam że szkoda big_smile
Ale na spotkanie też zawsze był czas wink

15

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Nie chodzi o olewke. Nie kazdy musi i nie kazdy chce pisac setke smsow dziennie. Tzn jesli obok tego sa spotkania to fajnie taki intensywny kontakt i tez tak mialam na poczatku zwiazku. Jezeli jednal to trwa juz dluzej a zero spotkania to kazdy moze byc zniecierpliwiony. Miesiac to jeszcze niedlugo ale no wypadaloby sie juz spotkac :-) Ty pisalas ze sie spotykaliscie wiec mozna powiedziec ze Ciebie olal? Ona mu obiecala niedlugo spotkanie wiec powinna sie wywiazac.

16

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
truskaweczka19 napisał/a:

Nie chodzi o olewke. Nie kazdy musi i nie kazdy chce pisac setke smsow dziennie. Tzn jesli obok tego sa spotkania to fajnie taki intensywny kontakt i tez tak mialam na poczatku zwiazku. Jezeli jednal to trwa juz dluzej a zero spotkania to kazdy moze byc zniecierpliwiony. Miesiac to jeszcze niedlugo ale no wypadaloby sie juz spotkac :-) Ty pisalas ze sie spotykaliscie wiec mozna powiedziec ze Ciebie olal? Ona mu obiecala niedlugo spotkanie wiec powinna sie wywiazac.

Nie wink Był czas w przyszłości... zawsze jakoś tak nam nie było po drodze. Pytał kiedy mam czas to siup raptem wtedy on nie może. Albo pisał mi w środku nocy, że ma czas następnego dnia rano. Taki egzemplarz.
Nie wiem czy to było dla sportu czy zwykły czasoumilacz? Ale takie osoby niestety się trafiają i może ta dziewczyna też tak ma big_smile

17

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
sosenek napisał/a:

Cyngli, Twoje komentarze zostają zignorowane ponieważ nie mieszczą się w wizji autora big_smile Panowie widocznie lepiej wiedzą o co chodzi kobietom wink

Przywykłam ;-P

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Hej wszystkim smile Dziękuję bardzo za odpowiedzi. CYNGLI to nie tak, że nie wziąłem sobie Twojej rady do serca, ale po prostu chciałem spróbować jeszcze raz. Zanim sobie odpuszcze. Chce być pewny na 100%, że po prostu dobrze robię.

A więc tak. Zaprosiłem ją w środę, aby przyjechała na papierosa do mnie po pracy. Ok już jechała ale 10 minut przed spotkaniem powiedziała, że nie da rady. Podczas gdy ja już czekałem na miejscu na nią.. Poczułem się jak zbity pies. Mój smutek przerastała chyba moja złość tylko. Napisałem, że przecież JA JUŻ CZEKAM. Takiego ciągu smsów od niej się nie spodziewałem. Że przeprasza, że jest jej bardzo przykro ale bardzo źle się czuje.. Napisałem jej : "Spoko. Nie jestem twoim facetem, żebyś mi się tłumaczyła. Jestem dla ciebie tylko kolegą ze studiów". Odpisała mi : "Mylisz się".
Wysłała mi dalej z 10 smsów pod rząd, że pewnie jej tego nie wybaczę, że to dla niej ważne itp.
Zaproponowała spotkanie następnego dnia. Ok myślę sobie. Czemu nie

Dzień później czyli wczoraj przyjechała. Teraz zrozumiałem czemu tak nie chciała się spotkać w tygodniu. Jak zbity pies. Zmęczona, oczy podpuchnięte. Naprawdę widać było zmęczenie. Pogadałem z nią i powiedziałem, że ta relacja jest dla mnie ważna i chciałbym ją poznać. Dałem mały bukiecik kwiatów..Złapała mnie za rękę, pocałowała mnie. Powiedziała, że ona też chce tylko naprawdę nie ma czasu..Tak wygląda jej życie. Ciągle coś i brak czasu na cokolwiek..
Powiedziała, że w weekend postara się wygospodarowac czas dla nas. Ale rodzina jej się zjeżdża więc może być ciężko.. Ale chce i będzie się starać.

Dziś od rana standardowo buźki, całusy przez sms i wogóle..

Powiem Wam tak. Biorę sobie Wasze rady do serca (Twoje CYNGLI też – biorę to pod uwagę i pewnie tak zrobię, jak piszesz). Póki co nie wiem co mam robić. Czekam w weekend na znak od niej. Jeśli nie będzie, zmniejszam kontakt. Ja rozumiem wszystko. Ale to, że przyjeżdza rodzina to nie jest powód, żeby nie wygospodarować poł godziny czasu. Ja już jej nawet napisałem, że mogę przyjechać jak nie będzie miała czasu i nawet z psem na spacer możemy iść ! Kurcze. No do cholery. 24H na dobę będzie niedostępna bo przyjeżdża rodzina ? Zobaczymy. Daje jej 2 dni. Jeśli się nie odezwie, to znaczy że jej nie zależy.

Z jednej strony ja naprawdę czuję to co ona pisze. Że nie ma czasu. Że jej zależy. Wkurza się, jak mówię że mnie ściemnia, że daje mi kosza. Mówi że to nieprawda itp. Ale z drugiej strony nie otrzymuję nic w zamian. W zamian "namacalnego". Chyba wszyscy macie rację z tym, że muszę się trochę odsunąć. Poczekam dwa dni i tak zrobię. Chyba, że mam z nią szczerze pogadać i zapytać : "Słuchaj traktuje tę relację serio. Jeśli nie widzisz sensu to mi to powiedz, ale mnie nie ściemniaj itp".  Co robic ? Dzięki

19

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

Powiedziała, że w weekend postara się wygospodarowac czas dla nas. Ale rodzina jej się zjeżdża więc może być ciężko.. Ale chce i będzie się starać.

Powiedz jej tak:  "Ooooo... to faktycznie masz wypełniony weekend. Rozumiem Cię. Nic się nie martw, w końcu życie się nie kończy... Baw się dobrze i jak kiedyś będziesz miała wolny weekend bez zjeżdzającej się rodziny to się umówimy... ".

czyli dać jej do zrozumienia "baw się dobrze, skoro rodzina ważna".
ODSUNĄĆ SIĘ. NIE odzywać pierwszym.

Natomista w takiej sytuacji:


Dziś od rana standardowo buźki, całusy przez sms i wogóle..

Bardziej odpowiadaj niż ciągnij rozmowę. Nie odpowiadaj natychmiast.
Ona zapyta "co jest z Tobą?", to powiesz "u mnie wszystko w porządku, jestem Tobą zauroczony, tęsknię za tym, aby Cię widzieć, ciężko mi...".
czyli z jednej strony dystans, a z drugiej strony mówisz, że jej chcesz.
To jest dokładnie na odwrót niż ona robi -- ona smsowo jest dostępna, a fizycznie niedostępna. Ty będziesz smsowo mniej dostępny, a fizycznie w każdej chwili.


I tak jak mówię... jak ona będzie tylko uciekającą myszką, to w końcu kota szlag trafi i machnie łapą -- "Aaaa... zwiała... trudno".
Gorzej jak myszka chciała być złapana ale "przegięła"...

20 Ostatnio edytowany przez michalwlodarczyk1018 (2017-11-24 21:24:31)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

GARY dziękuję. Myślisz, że niedobrym pomysłem jest zapytanie się "jeśli nie widzisz sensu tego, to napisz mi wprost" ? Że niedobre jest wyłożenie kawy na ławę? Naprawdę wszystkiego się dowiem, jak się odsunę? Wtedy wyjdzie czy jej faktycznie zależy ?

21 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2017-11-24 21:45:26)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Daj jej sobie to poukładać w głowie, może nie miała w planach żadnych relacji teraz?
A może coś w Tobie jest coś z czym musi się uporać.
Wiecznie ciagnąć tego nie będzie, ją też pewnie męczy sytuacja. Pewnie dlatego przyjechała zmęczona z tych rozkminek:) Chyba nie chcesz, by taka zawsze przyjeżdżała? Nie naciskaj, bo zepsujesz atmosferę. Wyluzuj smile

22

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

"Słuchaj traktuje tę relację serio. Jeśli nie widzisz sensu to mi to powiedz, ale mnie nie ściemniaj itp".

Ja bym napisała że mi zależy i spytała czy jej też...
Bo tak to i ty się wycofasz i ona i w rezultacie nic z tego nie będzie, a kto wie....
Zadaj konkretne pytanie to może dostaniesz konkretną odpowiedź, jak będzie kręcić to już będziesz wiedzieć na czym stoisz.

23

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

GARY dziękuję. Myślisz, że niedobrym pomysłem jest zapytanie się "jeśli nie widzisz sensu tego, to napisz mi wprost" ?

To jest bardzo zły pomysł. Zatrucie relacji. NIC negatywnego ma NIE być... NIC, NIC... Musisz pilnować, aby nie było żadnych złych myśli, krzywdzących słów.

Spójrz na to twoje zdanie... Co ono wnosi do relacji? Desperację twoją? Opresję emocjonalną? Nacisk na dziewczynę?

"nie widzisz sensu tego" -- ??? -- skoro pisze SMSy to widzi sens... może inny niż twój, ale pisze smsy; normalnie dziewczyny się wycofują, milczą, późno odpowiadają, odpowiadają na co trzeci aż wymiękniesz sam

"napisz mi wprost" -- ??? -- buuut why? koz why? -- dlaczego? zmuszasz ją, aby załatwiała twoje bóle? Daruj sobie.


Że niedobre jest wyłożenie kawy na ławę?

I na tym polega tragedia nowoczesnych związków, że nie wiedzą co mówić. Przemilczają rzeczy które powinny byc powiedziane, a mówią rzeczy, które należy przemilczeć.

Jeśli coś masz jej mówić, to mów co do NIEJ czujesz. Mów co czujesz z tego powodu że ona istnieje w twojej przestrzeni. Mów "Dzień dobry! Jak cudownie się obudzić i móc do Ciebie napisać..."    "jak się ciesżę, że piszesz..."    "marzę aby mieć z Tobą weekend kiedyś"      "jak myśle o naszym ostatnim sptokaniu to się rozpływam w emocjach" ... bla bla bla -- pewnie Adept SZabelski ma więcej takich przykładów.     Takie miłe rzeczy możesz pisać, nawet trzeba.  Ona MUSI (!!!!) wiedzieć co do niej czujesz.


Naprawdę wszystkiego się dowiem, jak się odsunę? Wtedy wyjdzie czy jej faktycznie zależy ?

Jak się trochę odsuniesz (!! trochę -- minimalnie), to wyczujesz jak ona się zachowuje:

-- "Ufff... wreszcie on mniej pisze i się odczepił....to dobrze, bo zamęczał mnie ostatnio kiedy i kiedy i kiedy... wekeendów się domagał... "    <--- może tak myśleć jeśli jesteś bluszczem
-- "O rany! On chyba ma mnie dość... Co robić? Pisać? Spotkać się? Może daruję sobie ten rosół niedzielny i do niego pojadę, a mamie powiem, że jadę do koleżanki ziberać ziemniaki...".


Jak ona nie ma czasu, to albo faktycznie nie ma czasu, albo ściemnia. Może jest wstydliwa, może mama ją uznaje za małą dziewczynkę i co niedzielę musi jeść ten cholerny rosół z dziadkami, może ma kompleksy. Milion różnych powodów.

Ale przyznaję Ci, że takie zachowanie dziewczyny jest wkurzające. Pewnie ja bym długo nie wytrzymał. Ale na pewno nie wymagałbym od niej deklaracji.

Szedłbym za swoimi uczuciami... Jakby ona do mnie pisała Smsów dużo, to bym z nią na całego romansował... ale potem gdy bym byl na nią zły to wtedy bym jej smsy ignorował. Niech sie dziewczyna decyduje...

24

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
mariolkacork napisał/a:
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

"Słuchaj traktuje tę relację serio. Jeśli nie widzisz sensu to mi to powiedz, ale mnie nie ściemniaj itp".

Ja bym napisała że mi zależy i spytała czy jej też...
Bo tak to i ty się wycofasz i ona i w rezultacie nic z tego nie będzie, a kto wie....
Zadaj konkretne pytanie to może dostaniesz konkretną odpowiedź, jak będzie kręcić to już będziesz wiedzieć na czym stoisz.

On juz pytal czy ona chce die spotykac, czy na pewno tego chce. Nie ma co polegac na slowach, niektorzy klamia lub nie chca powiedziec. Moim zdaniem tutaj powinien zrobic tak jak napisal Gary. To nie jest tak ze jak on bedzie pisal mniej smsow to ona ucieknie. To by bylo glupie. Ona juz wie, ze mu zalezy. Jego inicjatywy bylo duzo. Teraz kolej na nia. Jezeli bedzie chciala to w koncu znajdzie czas :-) Nie ma co naciskac i tego przyspieszac na sile. Jezeli tych spotkan bedzie malo to tez nie bedzie z jej strony jeszcze wielkich wyznan. Dlatego radze jak Gary nie pisac tak non stop, ale oczywiscie cos tam czasem odpisac i jak zapyta to powiedziec ze rozumie sie ze przyjedzie rodzina chetnie spotka sie jak juz ona znajdzie czas. Wtedy pokazuje ze ja rozumie, nie naciska i jezeli faktycznie ona nie ma teraz czasu a chce spotkania to w koncu znajdzie. Na pewno doceni jego zrozumienie. Jezeli jednak minie czas i nic sie nie zmieni to dopiero wtedy uciecie kontaktu.

25 Ostatnio edytowany przez michalwlodarczyk1018 (2017-11-25 19:27:50)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Hej wam! Dziękuję za odpowiedzi. Oczywiście do spotkania nie doszło. Nie drążyłem tematu. Zgodnie z Waszymi sugestiami napisałem : "Ok. Rozumiem. Mam nadzieję, że kiedyś się jeszcze umówimy. Jak znajdzesz dla mnie trochę czasu". Wysłała mi kilka zdjęć jak bawi się z chrześniakiem i tyle. Odpisałem, że super itp.

Odpuszczam póki co. Będę miły ale nie będę się już narzucał ze swoimi uczuciami, wyznaniami, propozycjami itp. Mam nadzieję, że jeśli faktycznie to coś znaczy dla niej to po prostu da znać.
Chyba nie popsuje nic przez to, że troszkę się odsunę ? Tego się boję, ale wszyscy mówicie, że to najlepsze co mogę zrobić. I jeśli coś mogę zrobić to tylko to ?

26

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Spokojnie smile
Jesteście w jednej grupie na studiach, nie tracisz kontaktu z nią. Bądź przy niej, daj znać, ze jest dla Ciebie ważna i liczysz się z jej uczuciami. Niczego nie udawaj i niczego nie przyspieszaj. Bądź SOBĄ. smile

27 Ostatnio edytowany przez michalwlodarczyk1018 (2017-11-25 19:53:04)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Muszę wrzucić na luz...Ona wszystko wie już smile Tylko że czekanie to jest najtrudniejsze co mozna zrobić ! Jestem facetem, który lubi mieć jasne sytuacje. Już bym chyba wolał, aby mi napisała : ODCZEP SIĘ i miałbym święty spokój. Dużo mnie to kosztuje. Ale cóż. Poczekam. Łatwo nie będzie smile

28

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

Cześć wszystkim ! Postanowiłem napisać tutaj, ponieważ mam problem a widzę, że tutaj naprawdę można znaleźć odpowiedzi na ważne tematy od Was.

Miesiąc temu poznałem dziewczynę. Na studiach w mojej grupie. Ma 22 lata. Ja kilka lat więcej. Odwiozła mnie po zajęciach do domu, ponieważ jeżdząc na uczelnię oraz do pracy przejeżdża przez moją miejscowość. Szybko wymieniliśmy się numerami telefonów. I się zaczęło. Zwykły flirt smsowy szybko przerodził się w coś więcej. Kilkadziesiąt, kilkaset czasem wiadomości dziennie. Nawet bardzo intymnych i uczuciowych. Naprawdę oboje się wciągnęliśmy w to. Zaproponowałem jej spotkanie ale niestety ona pracuje codziennie po 12 godzin. W dwa weekendy pod rząd miała wyjazdy rodzinne. No ale tak sobie pomyślałem, że gdyby chciała, to by znalazła te 30 minut na kawę. Zapraszałem, ale odmawiała. Pisaliśmy dalej. Pomału zaczęło mi zależeć na niej. Kiedyś napisałem "zależy mi na tej znajomości. Wiedząc to, dalej chcesz się spotkać?" Odpisała, że tak.

W ostatni weekend, będąc na uczelni, stwierdziłem, że wóz albo przewóz. Nie chcę się wciągnąć w relację z której nic nie wyniknie, a ja zauważyłem, że zacząłem się pomału zauraczać nią. Oczywiście w szkole ciągle mnie zaczepiała smsami, buźkami itp. Po zajęciach jak mnie odwiozła do domu powiedziałem jej, że boję się, że mi daje kosza i że zaczyna mi na niej zależeć. Potem ją pocałowałem. Pocałunek długi i namiętny. Odpowiedziała, że jest bardzo nieśmiała, ale nie ściemnia mnie i że naprawde nie ma czasu. Ale obiecuje, że znajdzie czas dla mnie w tym tygodniu. Ok

Ten tydzień ciągle pisze do mnie. Wysyła całusy itp. Wczoraj zaproponowałem, aby jadąc do domu przez moją miejscowowość zatrzymała się na 10 minut na papierosa. Odmówiła, tłumacząc że jest zmęczona..Ale nie zaproponowała żadnego innego terminu.Mnie to zaczyna już trochę drażnić. Bo ewidentnie szuka kontaktu ze mną a spotkać się nie chce. Nawet na papierosa mimo iż jeździ przez moją miejscowość.

Napisałem jej, że im więcej do mnie pisze buziaków przez sms tym bardziej się wkręcam. I napisałem : "Nie boisz się tego, że się zauroczę i się przyczepię do Ciebie?". Odpisała :"Nie:)"
Ciągle wysyła te buźki, flirtuje. Pytam zaczepnie : "podrywasz mnie?" . Odpowiada "Może:)"

Może jestem niecierpliwy. Może chcę wszystko za szybko. Może za bardzo naciskam. Kurcze zawsze tak miałem. Tak niszczyłem dużo znajomości.

Powiedzcie mi kochani! Co dalej robić? W tym tygodniu obiecała, że się spotka ze mną. Na razie propozycji nie było żadnej. Zapytać się prosto z mostu co z naszym spotkaniem? Poza tym jest weekend. Pierwszy od miesiąca, kiedy ona ma wolne. Zapytać ? Czy po prostu poczekać?

Chodzi o to, że ja się cholernie wkręciłem. Wiem, że ona pracuje po 12 godzin i jest napewno zmęczona, ale facet jak to facet zawsze szuka drugiego dna. Daje mi wyraźne sygnały, że jest zainteresowana. Co robić? Może wrzucić na luz? Czy zaproponowąć jeszcze raz spotkanie ?

Nie czuję aby ona się bawiła tym. Na pewno jest szczera. I jest cholernie niesmiała. Widziałem to. Co robić? Jak to rozegrać? Pomóżcie. Abym też nie wyszedl na jakiegoś nachalnego typa. Chociaż w sumie dość mocno się otworzyłem przed nią do tej pory a ona to przyjmuje. Nie boi sie tego.

Pomóżcie proszę

W ogole nie kumam takich pytan ze strony faceta.

Przeciez jesli facet jest zainteresowany to prze na przod az uzyska to czego chce i tyle.

Jakie tu ma znaczenie czy kobieta jest w ogole zainteresowana nim?

hmmm no chyba ze po dlugich staraniach.

No ale wtedy to juz inna brocha.

.

29

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Jutro też będzie u niej rodzina i chrześniak? Zainstalowali się na dwa dni?
Weekend się jeszcze nie skończył, może jednak masz szanse na spotkanie. Jeśli nie, to jak piszą poprzednicy - odpuść i zwolnij. Jeśli poczekasz kolejne 3 miesiące, to będzie widać jak bardzo mocno jej zależało, albo ..... właśnie, albo ona sama wie, dlaczego tak to odwleka.

30 Ostatnio edytowany przez michalwlodarczyk1018 (2017-11-26 15:53:49)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

ULKA 0011 ale ja już zrobiłem swoje. Ja naprawdę się starałem i walczyłem o to. Jak będę dalej walczył to ona w końcu pomyśli, że jestem tak zdesperowany, że się jeszcze wystraszy. Ona wie co ja czuję i wie, że to dla mnie ważne. Nic już nie jestem w stanie zrobić. Czas na jej ruch.

LeweL tak na dwa dni są. Raczej spotkanie nie wyjdzie. Wrzucam na luz. Pewnie sama się będzie zastanawiać czemu już nie piszę pierdyliona smsów do niej

Może faktycznie chciała się pobawić? Miło jej było, że jakiś facet do niej pisze. Miło łechtało jej ego, że jest ważna dla kogoś. Że ktoś myśli o niej. Że ktoś pisze, jak jest cudowna, wspaniała itp.? Pisałem jej, żeby była szczera. Że jak nie chce, żeby mi to powiedziała, bo zaczynam się wkręcać na poważnie i potem będzie mi ciężko odpuścić. Wie o tym. I dalej pisała. No ale pisać można wszystko. Najważniejsze są czyny. A tych nie było. Szkoda. Widocznie chciała się pobawić. Może robiła to z pełną premedytacją. Wiedząc, że się zauroczę.

A może się mylę. Czas pokaże. Zwalniam tempo i zobaczymy. Sama zauważy zmianę. Może ją to ruszy. Albo i nie

31 Ostatnio edytowany przez michalwlodarczyk1018 (2017-11-27 22:28:48)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Hej wszystkim. Dziś praktycznie cały dzień się nie odzywamy do siebie. Rano mi napisała smsa, że życzy mi miłego dnia. Podziękowałem. I dalej w sumie nic już nie pisałem. Ona też. Daje parę dni obojgu nam na zastanowienie się nad tym wszystkim.

I teraz ciągle nachodzą mnie wątpliwości. Czy dobrze robię? Może ona myśli tak samo? Może myśli : "Nie odzywa się to pewnie mu nie zależy?". Mogę ją przez to stracić?? Ale z drugiej strony co ja dalej mogę teraz osiągnąć pisząc pierdylion smsów dziennie? Pisać do niej pierwszy? Boże jestem tak pogubiony jak dzieciak.. sad

W sobotę widzimy się na uczelni to mam nadzieję, że spokojnie pogadamy. Wtedy powiem prosto, że zauroczyłem się w niej i jeśli nie traktuje tego poważnie to niech mi powie i już. Dobrze myślę? Przepraszam, ale jak już pisałem, jestem pogubiony. Targają mną emocje

Pisać pierwszy ? Czy tylko odpisywać miło i już ?

32 Ostatnio edytowany przez osobliwy nick (2017-11-27 22:48:07)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Zakomunikuj jej, że nie interesuje Cię dłużej smsowa znajomość i koniec tego. Zaczepki urywaj grzeczną sugestią, że może tak lepiej pogadać, gdy się spotkacie lub jakimś żartem. Ustal z nią konkretny termin na spotkanie wraz z godziną. Jeżeli takiego nie znajdzie, ale potwierdzi, że chce się spotkać niech odezwie się, gdy się dowie kiedy ma czas.

Jeżeli nie znajdzie czasu lub się nie odezwie, możesz uznać, że to koniec Waszego romansu. Do smsów wróć, ale dopiero, gdy dojdzie do kilku spotkań i wpadniecie w jakichś rytm widywania się, inaczej możliwe, że historia się powtórzy.

33 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2017-11-27 23:07:12)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Nie sadze by tak pomyslala. To ona taka zapracowana i nie ma czasu. Ty wiele razy chciales spotkania i pytales czy jej zalezy. To jest jednoznaczne. Moze napisz jedynie jak minal weekend z rodzina i wiecej w sumie chyba nic, bo o spotkaniu pisac kolejny raz to bez sensu, o tesknocie tez bo to jak narzucanie sie ona widziala ze Ci zalezy i po co naciskac, o tym ze bardzo Ci sie podobalo jak sie spotkaliscie pewnie juz jej pisales ;-)

Mozna tez oczywiscie zapytac jak piszecie kiedy sie spotkaja zaproponowac termin. Jednak skoro autor proponowal pare razy, a ona ze nie ma czasu ale bede starala sie znalezc to proponowanie kolejny raz moze byloby srednie. Jezeli ona faktycznie nie ma czasu to moze sie zniechecic a jezeli nie chce sie spotkac to i tak to tego nie zmieni. Teraz ewidentnie jest jej euch i napisal jej, ze jak znajdzie czas, to by dala znac by sie nie narzucal. Jezeli jej zalezy to na pewno w koncu mu zaproponuje termin jezeli faktycznie sie postara. Rzucanie ultimatum na tym etapie po prostu nie pomoze. Jezeli jednak minie czas i sytuacja taka sama to moim zdaniem nie trzeba pisac ze zrywa sie kontakt choc mozna (no i np napisze wtedy ze ona jednak nie znajduje czasu i takie smsowe flirty nie maja wiecej sensu) albo wygasi ja jak ona przestaje sie odzywac okaze sie ze jej nie zalszy to on tez. W koncu dluga relacja to nie jest i bedzie mozna tak zrobic. Mozna jednak jeszcze poczekac bo znaja sie miesiac moze faktycznie ciagle pracowala po 12 godzin i ciezko bylo sie spotkac i inne rzeczy byly na glowie ale zalezy jej i znajdzie czas. Mysle ze z miesiac mozna jeszcze jej dac ;-) Ultimatum nie tylko nie pomaga ale dodawanie czy jej zalezy tez jest zbedne bo ona mowi ze tak moze mowic wszystko wiec bez sensu juz o to pytac.

34

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

Rano mi napisała smsa, że życzy mi miłego dnia. Podziękowałem. I dalej w sumie nic już nie pisałem. Ona też.

Acha... no to Ci na niej zależy czy chcesz się odciąć? Ona milczy i Ty też.
Trzeba było "Oooo... miło, że piszesz, ucieszyłem się. Miłego dnia". Powinno być widać, że Ci zależy, ale jednocześnie dać dystans. Ty się odcinasz. Ale to są takie moje odczucia tylko.



I teraz ciągle nachodzą mnie wątpliwości. Czy dobrze robię? Może ona myśli tak samo? Może myśli : "Nie odzywa się to pewnie mu nie zależy?".

Na pewno tak myśli.



Mogę ją przez to stracić??

Pewnie możesz.


Ale z drugiej strony co ja dalej mogę teraz osiągnąć pisząc pierdylion smsów dziennie? Pisać do niej pierwszy? Boże jestem tak pogubiony jak dzieciak.. sad

No to słucha co do Ciebie mówię. Masz być chętny, ale z dystansem.


W sobotę widzimy się na uczelni to mam nadzieję, że spokojnie pogadamy. Wtedy powiem prosto, że zauroczyłem się w niej

A nie powiedziałeś jej tego jeszcze?


... i jeśli nie traktuje tego poważnie to niech mi powie i już.

Traktuje poważnie... wysyła milion SMSów.



Pisać pierwszy ? Czy tylko odpisywać miło i już ?

Nie pisać pierwszy. Odpisywać mega miło, radośnie. Podkreślać, że jesteś zauroczony, że chcesz się z nią widywać, że jej sms-y Cię cieszą. Mów co czujesz.

Powtórzę po raz kolejny -- w końcu Ci się to znudzi i trzaśniesz tą znajomością w kąt.

35 Ostatnio edytowany przez michalwlodarczyk1018 (2017-11-30 19:01:51)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Kochani odpuszczam. Miała być cisza. Ale że jestem w gorącej wodzie kąpany i szczerze miałem już tego dość (GARY tak jak pisałeś), to napisałem jej co myślę. Mniej więcej : "Dajesz mi sprzeczne sygnały, niby chcesz niby nie. Bardzo mało brakuje mi do zauroczenia w Tobie. Proszę Cię napisz mi, czy wiedząc to chcesz to kontynuować czy nie. Jeśli nie, to spoko. Jeśli czujesz że to nie ma sensu, nie chcesz lub po prostu są inne powody to zrozumiem. Odpuszcze sobie bez pretensji, odsunę się. Ale jeśli chcesz dalej utrzymywać tę znajomość i sprawdzić co będzie to napisz. Kto wie? Nie chcę stracić czegoś fajnego i potem żałować, że nie spróbowałem. Daj znać".. No i cisza... po kilku godzinach sms od niej " :-)".  Aha, o co chodzi?

Dziś sms od niej z rana "Dzień dobry". Piszę jej, że nie dała mi odpowiedzi. Ona : ":-) Hihi". Pytam co to znaczy? Ona : ":-* buziak".

AA. no i jeszcze jej napisałem : " Kurcze napisałabyś, że nie chcesz to miałabyś mnie z głowy w końcu tongue A tak to nie wiem co dalej".. I cisza

Odpuszczam. Brak mi sił już. Albo ona sama nie wie czego chce albo się dobrze bawi. W weekend będę z nia na zajęciach, ale chyba już nie będę dopytywał. Bo chyba i tak się nie dowiem.

36

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Miałeś być miły i radosny. Miałeś nei pisać pierwszy.

Nie wytrzymałeś. No trudno. Wybrałeś inną drogę, ale być może dobrą, choć trochę ryzykowną.  W konsekwencji teraz będziesz miał z nią trochę kwasu.

Powodzenia w każdym razie smile smile

37

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Po prostu Ona chce się bawić w inną grę niż Ty. Taką która Ci nie leży.  Przepchnij ją do friendzony smile

38

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Szkoda, że nie poczekałeś. Oczywiście często ludzie od razu spotykają się często i widać zaangażowanie, ale z drugiej strony to po prostu raczej nie jest etap gdzie od kogoś można wymagać większych deklaracji. Ona nawet mało co widziała się z Tobą po zajęciach. Może ciężko jej powiedzieć czy chce czegoś więcej. Chociaż oczywiście, jeżeli jej się nie podobasz, to powinna napisać, że nic z tego nie będzie, że traktuje Cię jak kolegę. Jak widzisz pytanie o to nic nie daje, więc już jej nie pytaj. Zajmij się sobą, daj jeszcze trochę przestrzeni i zobaczysz co będzie. Jak bardzo chcesz to za tydzień możesz przypomnieć o spotkaniu, zaproponować jakieś kino może czy coś smile Jeżeli nie będzie zainteresowania to sobie odpuścisz powoli.

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Wiem, że miałem nie pisać. Ale tak korciło.. Ale teraz już muszę odpuścić, bo się wykończę. To raczej sensu nie ma. Czas zweryfikuje wszystko

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Hej kochani. Dziś chyba się wszystko wyjaśniło. Dostałem smsa od niej : "Przepraszam ale nic z tego nie bedzie sad". Napisałem o co chodzi. Odpisała, że "z bliższej znajomości". Wysłałem jej smsa :"OK rozumiem".  Napisała , że nie chodzi o mnie, tylko o nią. Potem dostałem wiadomość : "To nie jest tak, że nie chcę ale mam bardzo skomplikowane życie"...

Powiedziała, że przyjedzie dziś do mnie na chwilę. Nie wiem co mam robić. Co dalej robić.. Oczywiste, że urwę kontakt. Ale w szkole na przykład. Zaproponuje mi kurs do domu to się zgadzać? Odpysywać jak napisze coś ? Nic nie wiem co dalej...

41 Ostatnio edytowany przez truskaweczka19 (2017-12-02 18:19:26)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Współczuję, ale może faktycznie ona albo nie jest na tyle dojrzała by być w związku, ma inne priorytety albo to u niej taki czas, że woli skoncentrować się na pracy albo ma jakieś problemy ze sobą i nie chce wchodzić w związek zanim tego nie uporządkuje. No albo i to też prawdopodobne, że nie zależy jej tak jak Tobie, bo w sumie jak komuś zależy, to niewiele więcej się liczy wink Widać, że nic z tego nie będzie, szkoda że Ci dawała nadzieje i może nie spotykała się z Tobą często, ale pisała, że chce czegoś więcej itp. Jest też opcja, że byłeś opcją zapasową. Moim zdaniem absolutnie po tym Wasz kontakt nie będzie miał sensu. Ty byś ciągle miał nadzieje, widać że Ci zależy. Odetniesz się i w końcu Ci minie. Sam wiesz, że ona i tak nie będzie do Ciebie przyjeżdżać, wiele razy ją namawiałeś i ciągle były wymówki.

42

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

Oczywiste, że urwę kontakt.

Robisz dużo błędów, nie rozumiesz relacji, wychodzisz z inicjatywą tam gdzie trzeba siedzieć cicho, nie działasz jak trzeba działać.

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

GARY to co mam robić ?

44 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-12-02 19:09:08)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

NIE urywać kontaktu, ODPISYWAĆ na sms-y leniwie, być miłym, nie budować murów, nie wymagać.

Ty zaś zrobiłeś na nią nacisk, aby się zadeklarowała. To zwykła opresja.

Po drugie jak ona Ci mówi "mam trudne życie", to zamiast się separować, trzeba dać jej wolną drogę do siebie -- "Okej, rozumiem, że Ci ciężko i dlatego nie chcesz się spotykać. Może się to kiedyś zmieni. Ja cię nie odrzucam... chciałbym się spotykać... ale poczekam...". 

Pisałem wyżej, że masz być chętny? W końcu Ci się znudzi, relacja się wychłodzi.

Ty zaś oczekujesz "albo jesteś ze mną albo jesteś przeciwko mnie".

Czy ona wie co czujesz do niej? Mówiłeś jej to?
Jak ona chce przyjechać to niech przyjeżdża.

Znajomość zabrnęła do momentu w który to ona będzie musiała walczyć i dbać o relację.

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Zaraz się z nią spotykam. Masz rację. Powiem jej tak, jak piszesz. Dziękuję. Napisze potem

46

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

No to wyluzuj, Ty bądź otwarty, a ona niech robi co chce. Jak o Ciebie nie zadba, to się wypalisz i koniec.

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

Hej kochani. Dziś chyba się wszystko wyjaśniło. Dostałem smsa od niej : "Przepraszam ale nic z tego nie bedzie sad". Napisałem o co chodzi. Odpisała, że "z bliższej znajomości". Wysłałem jej smsa :"OK rozumiem".  Napisała , że nie chodzi o mnie, tylko o nią. Potem dostałem wiadomość : "To nie jest tak, że nie chcę ale mam bardzo skomplikowane życie"...

Powiedziała, że przyjedzie dziś do mnie na chwilę. Nie wiem co mam robić. Co dalej robić.. Oczywiste, że urwę kontakt. Ale w szkole na przykład. Zaproponuje mi kurs do domu to się zgadzać? Odpysywać jak napisze coś ? Nic nie wiem co dalej...

Uciekaj od takich kobiet ile się da. Takie kręcenie i niezdecydowanie niejednego doprowadziło do wypalenia psychicznego. Albo się chce z kimś być, albo nie.

48

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Gary wcześniej zgadzałam się z Tobą, ale teraz uważam, że skoro dziewczyna napisała, że to nie ma sensu, to jednak lepiej dla niego jak zerwie kontakt. Zwłaszcza, że jak widać w wątku naprawdę mu zależy, jest wrażliwy i inaczej może ciągle mieć nadzieję czemu się nie dziwię, bo przedłużenie kontaktu czasem ma taki skutek. Widzi się wtedy to co chce się widzieć zamiast dać sobie spokój z tą osobą. Przecież on może i na krótko, ale starał się dać jej czas, nic nie pomogło, to co ma zrobić? Do niczego jej nie zmusi, a inicjatywa z jego strony była już wiele razy. Może ona naprawdę poczuła, że to nie ma sensu lub szuka czegoś innego niż on.

49

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Wg mnie ona ma jakieś problemy i pomyślała "Matka pije, ojciec pije, zajmuję się rodzeństwem, do pracy dojeżdżam 40 kilometrów, w weekendy się uczę, oczy ze niewyspania mam fioloetowe... kocham tego chłopaka, ale pewnie nie takiej dziewczyny szuka... napiszę mu aby sobie dał ze mną spokój, choć bardzo mnie to będzie boleć".

Dlatego, truskaweczka, uważam, że powinien wyluzować, i całość relacji w jej rękach. Dlatego uważam, że to nie on powinien zerwać. SZtuka polega na daniu dziewczynie wolności -- wolności do bycia z chłopakiem i wolności do odejścia od chłopaka.

On natomiast wykazał już przemoc emocjonalną, roszczeniowość, w końcu chce ją odseparować, tylko mu nie grało co będzie na uczelni jak ją zobaczy. Nie znam wersji dziewczyny, ale autor robi wiele "wykroczeń moralnych".

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Hej. Spotkałem się z nią wczoraj. Przyjechała. Na wstępie powiedziałem jej, to co Gary napisałeś : "Rozumiem twoje zawirowanie w życiu. Ale jestem pewny siebie, tego co myślę i co czuję. I wiem, że gdzieś tam w środku będę czekał na Ciebie i miał nadzieję. Odsuwam się ale nie przekreślam nic. Czas pokaże. Chyba, że wiesz że to nie ma sensu". Powiedziała, że to nie tak. Że cały czas jej się wszystko w życiu komplikuje i jest bardzo zmieszana wszystkim. Powiedziałem, że muszę ostatni raz ją pocałować, co też zrobiłem. Powiedziałem : "To było cudowne. Dziękuję za wszystko". I poszedłem

Od razu po spotkaniu napisała mi smsa : "Dziękuję". Za jakieś 2 godziny wysłałem jej ostatnią wiadomość na FB. Bardzo bardzo długą wiadomość. Przyznałem w niej, że się nią zauroczyłem. I że jest wyjątkową kobietą, którą mam gdzieś tam w sercu. Że myślę o niej i chce aby była szczęśliwa smile .. Odpisała mi, że to było dla niej bardzo ważne. I że nie raz to przeczyta jeszcze.

Za jakąś godzinę sms ":*". Kiedyś mówiłem jej, że buziak od niej w smsie znaczy, że mam o niej myśleć. Tak jej napisałem : "Mam o tobie myśleć?". I ona dalej wysłała kilka razy pod rząd znów pocałunek..

Wydaje mi się, że to chyba dobrze się to skończyło.. Nie pokazałem złych emocji.. Byłem miły. Potem napisałem jej, że jest naprawdę wyjątkową kobietą i rozumiem wszystko. Bez kwasu, bez żadnych oczekiwań. Bez trudnych pytań.. Teraz czas pokaże wszystko chyba co ?

51 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-12-03 12:45:11)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

Hej. Spotkałem się z nią wczoraj. Przyjechała.

Jak poczuła że traci, to natychmiast przyjechała... Bardzo dobrze.


Na wstępie powiedziałem jej, to co Gary napisałeś : "Rozumiem twoje zawirowanie w życiu. Ale jestem pewny siebie, tego co myślę i co czuję. I wiem, że gdzieś tam w środku będę czekał na Ciebie i miał nadzieję.

Do tej pory bardzo dobrze powiedziane.


Odsuwam się ale nie przekreślam nic. Czas pokaże. Chyba, że wiesz że to nie ma sensu".

A tutaj dodałeś swoją totalną desperację. Brzmi to tak:    "Skreślam Cię. Mam nadzieję, że czas Cię wymaże całkiem. Pomóż mi -- powiedz, że to wszystko jest na śmietnik...".

Mówiłem, aby nei było negatywów? A Ty cooooo?


Powiedziała, że to nie tak.

W wyniku twojej opresji zaczęła się bronić. Czyli wpadliście w typową szarpaninę -- Ty jej zasadzasz szpilę, wymagania, szarpiesz jej emocje, a ona się broni, bo jednak relacja przynosi jej światło w tym jej skomplikowanym życiu.


Że cały czas jej się wszystko w życiu komplikuje i jest bardzo zmieszana wszystkim.

No dobra. Ma trudne życie. Takie są fakty.


Powiedziałem, że muszę ostatni raz

Kolejny atak, kolejna opresja, wyniszczanie, dołowanie.


ją pocałować, co też zrobiłem. Powiedziałem : "To było cudowne. Dziękuję za wszystko". I poszedłem

A to akurat było cudowne. Tylko dlaczego do cudownych rzeczy dodajesz negatywne? Co to za zupa? Smaczna czy obrzydliwa?


Od razu po spotkaniu napisała mi smsa : "Dziękuję". Za jakieś 2 godziny wysłałem jej ostatnią wiadomość na FB. Bardzo bardzo długą wiadomość. Przyznałem w niej, że się nią zauroczyłem. I że jest wyjątkową kobietą, którą mam gdzieś tam w sercu. Że myślę o niej i chce aby była szczęśliwa smile .. Odpisała mi, że to było dla niej bardzo ważne. I że nie raz to przeczyta jeszcze.

Tylko dlaczego ciągle i ciągle walisz "ostatni raz", "na zawsze good bye"? To jest zwykła przemoc emocjonalna. Przecież ona nie umiera, nie ma jutro ślubu, ani za ocean nie wyjeżdża na zawsze.

Druga rzecz -- "na FB bardzo długą wiadomość", gdzie się przyznałeś do uczuć? Poważny jesteś? NIe stać Cię było na taką wiadomość wcześniej? Gierki prowadzisz?


Za jakąś godzinę sms ":*". Kiedyś mówiłem jej, że buziak od niej w smsie znaczy, że mam o niej myśleć. Tak jej napisałem : "Mam o tobie myśleć?". I ona dalej wysłała kilka razy pod rząd znów pocałunek..

Kolejna opresja, która brzmi "Miałaś się ode mnie odczepić w końcu, a dalej mnie dręczysz? Zdecyduj się dziewczyno, bo mam Cię dość... Spamujesz, stalkujesz. Spadaj!".

Zdecyduj się czego chcesz, TY chcesz. Jeśli nie kasujesz jej w swoim życiu to przestań robić opresje. Jak kasujesz to wychładzasz nie niszcząc jej.

NO TO TERAZ SIĘ ZDECYDUJ CZEGO CHCESZ.

Jak dalej będę widział że sam nie wiesz czego oczekujesz, to nie będę do Ciebie pisał, bo to wtedy nie ma sensu -- to taki taniec modliszek się robi. Zabawa brzytwą.


Wydaje mi się, że to chyba dobrze się to skończyło.. Nie pokazałem złych emocji.. Byłem miły.

Masz rację. Zganiłem Cię wyżej, ale wiem że się starałeś. Negatywne emocje pokazałeś, ale w tych delikatnych odcieniach interakcji między Wami. Te odcienie kobiety czytają intuicyjnie. A Ty nawet jak się pilnujesz to i tak robisz opresję, ale możesz się tego naiuczyć -- wystarczy myśleć co czuje druga osoba.


Potem napisałem jej, że jest naprawdę wyjątkową kobietą i rozumiem wszystko. Bez kwasu, bez żadnych oczekiwań. Bez trudnych pytań..

Ta długa wiadomość na FB była super. Tutaj gratuluję. SZkoda, że tak późno...


Teraz czas pokaże wszystko chyba co ?

Nie czas pokaże, ale Ty pokażesz czego chcesz. Zerwać, czy kontynuować i na nią czekać. Tutaj decydujesz o sobie i o swoim życiu. Abyś za parę lat nie żałował że ona zabrała Ci czas -- to będze twoja wina, że zmarnowałeś czas.

Tak to jest z kobietami -- robią błędy, nie angażują się jak trzeba, nie poświęcają czasu, nie dają dobrych priorytetów. Te zaangażowane stają się czasem bluszczami, a te zdystansowane całkiem odpływają. Nie jest prosto.

52 Ostatnio edytowany przez michalwlodarczyk1018 (2017-12-03 17:16:34)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

GARY targają mną silne emocje. Wiesz, gdybym wcześniej przyznał się jej do uczuć, to bałem się, że ją to wystraszy.

Ale teraz chyba zrozumiałem w końcu o co chodzi. Oczywiście nie zerwę kontaktu. Masz rację. Ona nie umiera. Widujemy się przecież na zajęciach.. Chcę poczekać. Oczywiście nie będę się narzucał z niczym. Pisać pierwszy nie będę. Dam jej tę przestrzeń, której widocznie potrzebuje. Odpisać odpiszę. Będę miły i zero narzucania czegokolwiek. Poczekam. Troszkę się wyciszę przez to. Ma tę moją wiadomość na FB (chyba ponad stronę zajęła). Pewnie nie raz do niej wróci, bo sama mówiła, że to dla niej bardzo ważne co napisałem.

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

TRUSKAWECZKA19 Tobie również dziękuję za odpowiedź. Muszę wziąć na luz. Niczego nie przekreślam. Będzie chciała, zatęskni to napisze.

54

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

GARY targają mną silne emocje. Wiesz, gdybym wcześniej przyznał się jej do uczuć, to bałem się, że ją to wystraszy.

Jak się dba o dziewczynę, o JEJ wolność, to niczego się nie wystraszy. Powinna wiedzieć co do NIEJ czujesz.


Ale teraz chyba zrozumiałem w końcu o co chodzi. Oczywiście nie zerwę kontaktu. Masz rację. Ona nie umiera. Widujemy się przecież na zajęciach.. Chcę poczekać. Oczywiście nie będę się narzucał z niczym. Pisać pierwszy nie będę. Dam jej tę przestrzeń, której widocznie potrzebuje.

Dobrze. Mądrze prawisz. Trzeba wyczuć granicę -- ona kończy się tam gdzie zaczynasz jej coś zabierać. Jeśli się wycofasz bardziej, to Ty coś tracisz. Jęśli posuniesz dalej, to jej coś zabierasz.


Odpisać odpiszę. Będę miły i zero narzucania czegokolwiek. Poczekam. Troszkę się wyciszę przez to.

Okej! Bardzo dobrze. Możesz być sobą, możesz pisać, cieszyć się.



Ma tę moją wiadomość na FB (chyba ponad stronę zajęła). Pewnie nie raz do niej wróci, bo sama mówiła, że to dla niej bardzo ważne co napisałem.

Tak, tak -- dobrze, że napisałeś. Sam widzisz, że nie wystraszyła się, a wręcz przeciwnie. Tak właśnie rób -- bądź otwarty, ale dbaj o nią, nie krzywdź jej. Dobrze robisz.

Rozumiem że twoja decyzja jest więc taka, aby tę relację zachować. Dobra decyzja. Ty będziesz tak trwać trochę w gotowości, ale jeśli dziewczyna się nie załapie "na tę łódkę", to popłyniesz dalej.

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Dziękuję. Chyba w końcu ktoś otworzył mi oczy, jak powinno to wyglądać. Teraz tylko wytrwać w tym.. Mhh.. Żebym za dwa, trzy dni znów nie złapał "doła" i poczucia, że " O Boże ! Ona mi ucieka. Muszę coś zrobić jak najszybciej" albo "aaa przypomnę się jej, pomarudzę jak tęsknię itp". Muszę wytrwać w tym. Żebym się nie złamał. Bo znając mnie to znów jej napiszę pewnie :"Tęsknię" albo "proszę, proszę spróbujmy. Nie chcę Cię stracić". Już tak kiedyś robiłem. Oczywiście z odwrotnym efektem

56

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

Dziękuję. Chyba w końcu ktoś otworzył mi oczy, jak powinno to wyglądać. Teraz tylko wytrwać w tym.. Mhh.. Żebym za dwa, trzy dni znów nie złapał "doła" i poczucia, że " O Boże ! Ona mi ucieka. Muszę coś zrobić jak najszybciej"

NIE musisz nic robić. Jak ucieka to trudno. Mistrz mawiał  "aby zdobyć kobietę trzeba być gotowym ją stracić".


albo "aaa przypomnę się jej, pomarudzę jak tęsknię itp". Muszę wytrwać w tym. Żebym się nie złamał. Bo znając mnie to znów jej napiszę pewnie :"Tęsknię" albo "proszę, proszę spróbujmy. Nie chcę Cię stracić". Już tak kiedyś robiłem. Oczywiście z odwrotnym efektem

Czy rozumiesz, że:

-- "tęsknię" jest poztywne, budujące, ważne dla relacji... inne "myślę o Tobie", "dobrze że jesteś", "cieszę się że Cię poznałem", "jak dostaję od Ciebie smsa to jest mi radośnie/ciepło/serce skacze"

-- "proszę spróbujmy nie chcę Cię stracić" to przemoc emocjonalna, inne przykłady "co dalej będzie?", "czy nie odejdziesz?", "kiedy się spotkamy?", "źle mi jak nie piszesz", "smutno mi że nie bywasz"

Czy to rozumiesz różnicę? Zastanów się jak ona się czuje gdy czyta jedno i drugie.
Kobiety nawet jeśli nie rozumieją różnicy, to one to czują.

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

GARY tak rozumiem i wiem co mam robić. Dziękuję. Nie przekreślam niczego. Będzie chciała to napisze. A ja miło odpowiem. Bez spinki smile

58

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

No ok, poczekaj autorze. Oczywiście nie w stylu ciągłego czekania na smsa smile Zajmij się tym co lubisz, a jak napisze to fajnie, jak nie to powiesz sobie, że trudno. Każda taka sytuacja czegoś uczy. Dobrze, że ona dała się pocałować i jak rozumiem odwzajemniła, więc to nie jest tak, że jej kompletnie nie pociągasz. Jak dziewczyna ta czy inna okaże się zaangażowana, Ty też będziesz to możecie być bardzo szczęśliwi. Widać, że będziesz dbał o swoją ukochaną, będzie miała przy Tobie dobrze smile

59 Ostatnio edytowany przez michalwlodarczyk1018 (2017-12-04 18:15:50)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Dziś rano obudziłem się i nie mogłem.. Nie mogłem.. Musiałem do niej napisać. Napisałem " Hej. Miłego dnia Ci życzę. Uśmiechnij się". Odpisała, że dziękuje i się cieszy z mojego smsa. Napisałem " Pomyślałem o Tobie i chciałem żeby Ci się buzia uśmiechnęła". Napisała, że jej się bardzo uśmiechnęła i w ogóle że się ucieszyła. I co takiego pomyślałem. Zapytałem czemu to takie ważne smile Czemu chce wiedzieć co pomyślałem o niej. Odpisała że ważne i chce wiedzieć. Napisałem " Tajemnica smile ". Niby taka zaczepka. Niby nic ale kurcze musiałem.. Może chciałem jakoś dać jej do zrozumienia, że myślę.. Nie wiem.. Cieszę się, że przynajmniej sprawiłem jej radość. Zaciekawiłem ją na pewno bardzo. Ale już nic więcej nie pisałem..

Nie wiem czy dobrze zrobiłem.. Niby tak ale.. Miałem czekać na jej znak

60

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?
michalwlodarczyk1018 napisał/a:

Dziś rano obudziłem się i nie mogłem.. Nie mogłem.. Musiałem do niej napisać. Napisałem " Hej. Miłego dnia Ci życzę. Uśmiechnij się". Odpisała, że dziękuje i się cieszy z mojego smsa. Napisałem " Pomyślałem o Tobie i chciałem żeby Ci się buzia uśmiechnęła". Napisała, że jej się bardzo uśmiechnęła i w ogóle że się ucieszyła.

Super.



I co takiego pomyślałem. Zapytałem czemu to takie ważne smile Czemu chce wiedzieć co pomyślałem o niej. Odpisała że ważne i chce wiedzieć. Napisałem " Tajemnica smile ". Niby taka zaczepka.

Opresja emocjonalna. Nie wypytuje się tak dziewczyny, bo to dręczenie jej po prostu. Oczywiście to nie jest jakieś takie dramatyczne, tylko delikatne, ale czuć. One to czują, że dany chłopak nie jest fajny, bo w relacji z nim cały czas coś uwiera. Jest tak nieprzyjemnie, groźnie, jak stąpanie po cienkim lodzie.



Może chciałem jakoś dać jej do zrozumienia, że myślę.. Nie wiem.. Cieszę się, że przynajmniej sprawiłem jej radość. Zaciekawiłem ją na pewno bardzo. Ale już nic więcej nie pisałem..

No i dobrze. Sprawiłeś radość, ona się ucieszyła. Super. Masz ochotę to piszesz. Nie masz ochoty to nie piszesz. NIe masz ochoty bo np. ona Cię wkurza, bo nie przyjeżdża, a mogłaby chociaż na 10 minut.


Nie wiem czy dobrze zrobiłem.. Niby tak ale.. Miałem czekać na jej znak

Dobrze zrobiłeś. Tylko to wypytywanie się było słabe... coś w stylu:

-- A kochasz mnie? No powiedz... czy kochasz?"
-- Tak kocham.. .
-- A zależy Ci na mnie?
-- Tak kurde zależy. Nie widać?
-- Ale na pewno? Nigdy mnie nie opuścisz?
-- Nie nigdy.
-- Nawet nigdy nie umrzesz?
-- Tak, nigdy nie umrę.

61 Ostatnio edytowany przez michalwlodarczyk1018 (2017-12-07 19:46:22)

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Hej Wam. Ahh. Napisałem ostatnio jej coś miłego. Podziękowała i w sumie nic więcej..Chyba to do niczego nie prowadzi. Chyba definitywnie trzeba sobie odpuścić pisanie pierwszym. Jeszcze będzie tak że zacznie mnie traktować jak przyjaciela. Czego bym nie zniósł chyba..Co ma być to będzie. Może będzie jakiś ruch z jej strony. Może nie.. Poczekam. Może w końcu mi się znudzi.. Nadzieja matką głupich

62

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

No poczekaj, ale też nie za długo. Twoje życie i tak powinno się toczyć smile Ona nie powinna być w centrum. Zresztą słabo się znacie. Ja to widzę trochę tak, że ona się chyba naprawdę wycofuje. Nie znam powodu, ale nie ma co tak się nastawiać, że coś z tego będzie. Nic na siłę.

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Hej kochani. Nie odzywałem się zbytnio do niej przez ten cały czas. W ogromnym skrócie: W piątek napisała mi smsa czy będę w ten weekend w szkole. Napisałem że tak. Napisała mi, że wróciła do byłego.. I że przeprasza mnie, że tak wyszło. Przyjąłem to na chłodno. Napisałem, że się cieszę i chce aby była szczęśliwa. Że to dla mnie bardzo ważne..

W sobotę na zajęciach znów zaczęła pisać do mnie smsy. Co u mnie i wogóle. Pomyślałem, że odpuszczę już "pozę zdołowanego i proszącego o nią faceta". I odpisywałem zdawkowo, ale bardzo miło i generalnie uprzejmie. Ona bardzo się mnie dopytywała o wszysto. Wracaliśmy samochodem i nadchodzi moment pożegnania. Odwróciłem się i ją pocałowałem. Pocałunek długi i namiętny.. Nie oponowała.

W niedzielę na zajęciach miała wyrzuty sumienia, że tak wyszło. Że nie powinna się zgodzić i wogóle. Jak wracaliśmy autem zapytałem co dalej z nami. Powiedziała, że nie wie jak jej się ułoży dalej życie.. Widziałem u niej bardzo dużą konsternację. Gonitwę myśli. W końcu wróciła do byłego... Znów pożegnanie i znów pocałunek.. Trwał bardzo bardzo długo...

Wieczorem napisała mi smsa : "Co ty ze mną robisz?". Napisałem jej smsa, że " Może widocznie oboje dajemy sobie coś, czego nikt inny nie jest w stanie? Może właśnie to jest wyjątkowe i magiczne? ". Napisała, że może tak jest..

Dziś od rana smsy od niej, dzień dobry, miłego dnia itp.

Powiem wam szczerze.. Zauroczyłem się. Bardzo.. I boję się, że znów się wkręcę. Boję się, bo generalnie może sam ulokowałem uczucia w kobiecie, której nie znam.. Nie wiem co dalej robić. Kuć żelazo póki gorące czy po prostu poczekać.. Bo wiem, że źle robię. Z tym że wpieprzam się między wódkę a zakąskę, co nie jest fair w stosunku do niej i jej "faceta". Ale widzę, że jest pogubiona..

64

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

To, czy ty jesteś fair w stosunku do niej i jej faceta to osobna kwestia... raczej pomyśl o tym czy ona jest fair w stosunku do niego i do ciebie. Naprawdę chciałbyś być z dziewczyną, która ma chłopaka, a całuje się z tobą? Pamiętaj, że za jakiś czas możesz być na jego miejscu.

65

Odp: Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Ech, moim zdaniem to powinno się skończyć po jej SMSie, że nic z tego nie będzie, ale cóż... wkręciłeś się, więc próbowałeś to zmienić- nawet jestem pod wrażeniem Twojego uporu.
Ona pisze: ,, co ty ze mną robisz?".
Nie, nie- co ona z WAMI (Tobą i swoim chłopakiem) robi. Swojemu obecnemu (a wcześniej eks) niemalże doprawia rogi, a Tobie daję nadzieję.
Racja, prawie na pewno jest pogubiona. Więc daj jej to sobie poukładać. Na spokojnie, bez długich pocałunków i SMSków.
Gdyby chciała z Tabą być, dawno miała ku temu okazję.
Może być tak, że obecnego (a wcześniej byłego) zostawi i będzie z Tabą, ale wtedy nie masz pewności, że nie będzie tak, jak wyżej napisała witchmoth.
Cokolwiek nie zrobisz- powodzenia smile

Posty [ 1 do 65 z 72 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Pomóżcie ją zrozumieć. Sprzeczne sygnały od kobiety. Co robić ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024