Rozstanie w najlepszym momencie związku. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Rozstanie w najlepszym momencie związku.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Rozstanie w najlepszym momencie związku.

Witam. Jestem nowy na forum, postanowiłem tutaj napisać bo już sam nie wiem co mam robić, niestety nie znalazłem równie aktywnego miejsca przeznaczonego dla mężczyzn, a w sumie chciałbym dostać poradę od kobiet. Ostatnio wydarzyła się sytuacja, która odwróciła moje zycie do góry nogami, a nastąpiła tak nagle i niespodziewanie...
Jestem w związku z moją dziewczyną od prawie 3 lat. Od samego początku czuliśmy, że jesteśmy dla siebie stworzeni - rozumieliśmy się w każdym aspekcie naszego życia, nawzajem się wspieraliśmy, rozwiązywaliśmy problemy. Można powiedzieć, że było idealnie, a z każdą kolejną wspólną chwilą czuliśmy się ze sobą coraz lepiej, można powiedzieć, że razem ciągle dojrzewaliśmy do tego związku.
Kocham ją, ona też mnie kochała, czuliśmy to nawzajem.
Ostatnio, kiedy nadal nasz związek był w idealnej można by rzec kondycji, ona powiedziała, że nie chce ze mną być. Na początek uznałem to jako żart, kompletnie nie spodziewalem się, że coś takiego może nastąpić w takim momencie, kiedy wszystko szło jak trzeba. Niestety, okazało się, że moja dziewczyna mówiła poważnie. Nagle przestała chcieć się ze mną spotykać, unika ze mną rozmowy. Kiedy pytam, dlaczego podjęła taką decycję, mówi, że nie dorosła jeszcze do związku, że spotyka się z kimś innym, ale tej osoby równiez nie kocha. Nagle mówi, że nic do mnie nie czuje i nie wie co to miłość.
Na nic przekonywania, tłumaczenia, po prostu odeszła zostawiając mnie samego. Mówi, że mnie lubi i chce w przyszłości utrzymywać kontakt.

Co jest nie tak? Dlaczego tak nagle to się stało, dlaczego tak nagle przestały się dla niej liczyć uczucia, wspólne chwile, szczęście jakie dawał nam ten związek?
Nie wiem już co robić, nie wiem co myśleć o całej sytuacji i co to może oznaczać. Nie wiem czy jest jeszcze jakaś szansa na odbudowanie tego związku...

Proszę, wyjaśnijcie mi o co w tym wszystkim chodzi.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Rozstanie w najlepszym momencie związku.

Gdy kobieta oferuje mężczyźnie przyjaźń, to znaczy, że nie może oferować nic innego.  Według mnie, to twoja pani jest zakochana w innym, ale skłamała ci, mówiąc, że go nie kocha.  Jednocześnie ona nie ma zbyt wiele odwagi, aby ci powiedzieć w twarz, że między wami wszystko skończone.  Również nie jest zbyt pewna, czy jak ułoży się jej nowy związek i dlatego nie chce spisywać cię na straty - jeszcze nie.
Być może jak się jej nie ułoży z tym nowym, to masz szansę, że do ciebie wróci, ale jest zawsze ryzyko, że odejdzie do innego, skoro tylko uzna go za lepszego od ciebie.

3

Odp: Rozstanie w najlepszym momencie związku.
Mariusz26 napisał/a:

Nagle przestała chcieć się ze mną spotykać, unika ze mną rozmowy. Kiedy pytam, dlaczego podjęła taką decycję, mówi, że nie dorosła jeszcze do związku, że spotyka się z kimś innym, ale tej osoby równiez nie kocha. Nagle mówi, że nic do mnie nie czuje i nie wie co to miłość.

Zdradziła Cię i oto główny powód Waszego rozstania. Ty byłeś szczęśliwy, zakochany, a jej przeszło i jak podejrzewam, nieźle się czaiła w ostatnim czasie, jeśli niczego nie wychwyciłeś i nie domysliłeś się, że ona jest już z kimś innym.
Wszystkie jej pozostałe argumenty, to kłamstwa mające usprawiedliwić jej zdradę i odejście.
Współczuję Ci, ale nic nie zmienisz w tej kwestii i nawet nie próbuj. Za jakiś czas będziesz żałował, że poniżałeś się i prosiłeś ją o powrót.
Pogódź się z tym, co Cię spotkało, nie proś, nie walcz i nie czekaj na jej łaskawy kontakt. Odizoluj się od niej, a łatwiej będzie Ci dojść do siebie po tym zawodzie miłosnym.

4

Odp: Rozstanie w najlepszym momencie związku.

Pewnie to nie był jednak taki znów "najlepszy moment związku" jeśli odeszła. Ludzie, którym  jest dobrze, nie odchodzą, bo i po co. Najwyraźniej, nie było dobrze, tylko tego nie widziałeś, ona nie mówiła, i trwała w tym nie mówieniu, że jest jej źle, aż podjęła decyzję, że czas to skończyć.

To spotykanie się z kimś brzmi naprawdę źle. Posłuchaj josz.
I popatrz na mój podpis.

5 Ostatnio edytowany przez Excop (2017-11-07 11:25:12)

Odp: Rozstanie w najlepszym momencie związku.
Monoceros napisał/a:

Pewnie to nie był jednak taki znów "najlepszy moment związku" jeśli odeszła. Ludzie, którym  jest dobrze, nie odchodzą, bo i po co. Najwyraźniej, nie było dobrze, tylko tego nie widziałeś, ona nie mówiła, i trwała w tym nie mówieniu, że jest jej źle, aż podjęła decyzję, że czas to skończyć.

To spotykanie się z kimś brzmi naprawdę źle. Posłuchaj josz.
I popatrz na mój podpis.

Właśnie tak to wygląda, że jedno nie widzi, czego drugiemu potrzeba.
Dziewczyna odchodzi, bo ma nowego, a dotychczasowy, czyli nasz Autor, symptomów rosnącego poroża nie dostrzegł tylko.
Nie rób z siebie, Autorze, bezpiecznej przystani, gdy ów "tak samo nie kochany" nakłoni, już po wszystkim, gdy dostanie od niej to, czego od niej chciał, by wróciła do Ciebie. Albo sama, taki wniosek z rozczarowania wyciągnie.
Może być tak, że związek z tym drugim może być trwalszy, niż jej z Tobą.
Powiedz zatem (kulturalnie) pannie, gdzie może wsadzić sobie przyjaźń. Powinna się domyślić, gdzie.
Po takim numerze, do ewentualnego powrotu nie powinieneś dopuścić.
I na tym się skup, gdy wciąż będziesz rozpaczał.
Dziewcząt więcej jest, niż chłopców. Masz w kim wybierać. Przy okazji także pamiętaj, by mieć - na przyszłość, oczy szeroko otwarte.
Tak, na wszelki wypadek. smile

6

Odp: Rozstanie w najlepszym momencie związku.

Po tym co napisałeś mnie czy rzeczywiście udawała "miłość" i znalazła sobie nowego, czy być może to "mam kogoś" to wymówka, abyś dał Jej spokój. No cóż jeśli kogoś ma to wszystko wyjdzie.
Tak czy inaczej wylecz się z byłego związku. Nie ma sensu - nie chciała naprawiać, tylko od razu odejść. To również jest znak, że nie chciała/nie czuła potrzeby.

Excop napisał/a:

Dziewcząt więcej jest, niż chłopców. Masz w kim wybierać. Przy okazji także pamiętaj, by mieć - na przyszłość, oczy szeroko otwarte.

No nie wiem po problemach młodych Panów z forum widać, że nie mają wink. To niestety również trzeba potrafić. Bo jak się idzie na ilość, a nie jakość... to koniec końców wychodzi się jak "Zabłocki na mydle".

7

Odp: Rozstanie w najlepszym momencie związku.

Tak to juz bywa kiedy ktos ulegnie pokusie i glupio sie tlumaczy ze to czy tamto wymyslajac powody z dupy wziete.Nie sluchaj jej tlumaczen bo to sciema.Niech sobie idzie do tamtego i niech sobie zyje po swojemu.Wiadomo ze jest ci ciezko ale z czasem przejdzie.Wytrwalosci Ci zycze i powodzenia w przyszlosci.

8 Ostatnio edytowany przez Screwdriver (2017-11-07 22:42:48)

Odp: Rozstanie w najlepszym momencie związku.

Moze bylo "za idealnie" i babeczka potrzebowała więcej emocji, stąd ponowne włączenie przez nią radaru na takowe nastawionego ;-) Dostarczyciela emocji znaleźć idzie raz, dwa. Jeśli mam rację, to jedyne co można zrobić to próbować jej dostarczyć podobne co daje jej nowy dostarczyciel ;-)

9

Odp: Rozstanie w najlepszym momencie związku.

To że było idealnie to za pewne jest tylko Twoje zaślepienie uczuciem. Niestety ma ono taką cechę że widzisz tylko co chcesz zobaczyć.
Trzy lata to długo by się ze sobą związać ale w tym wypadku to nastąpiło tylko z Twojej strony.
Domyślam się że jesteście młodzi i że dziewczyna po prostu wymieniła Cię na nowszy jej zdaniem ciekawszy egzemplarz.
Powiedziała Ci prawdę że chce jeszcze skorzystać z wolności i poskakać z kwiatka na kwiatek.
  Zerwij z nią wszystkie kontakty bez żadnego z Twojej strony tłumaczenia a co nie daj boże próśb o tłumaczenie. Ona ma już innego i jest teraz nim zafascynowana.
Może się zdarzyć że jak nowy partner sobie podupcy to  ją rzuci i ona będzie chciała do Ciebie wrócić ale broń boże się na to nie zgadzaj choć serce będzie mówiło Ci coś innego a ona by prosiła na kolanach. Zafundujesz sobie życie pełne nieprzyjemnych niespodzianek i powtarzanie tego scenariusza jeszcze przynajmniej raz.
Od tej chwili zablokuj jej numer, jej konta , wszelkie kontakty i staraj się zapomnieć. Bedzie bolało parę miesięcy  ale to będzie nic w porównaniu z tym co może Ci zafundować w przyszłości.
Pomyśl jak by wyglądał Wasz dalszy związek a Ty byś miał w pamięci przez całe życie  jej obecne zachowanie.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Rozstanie w najlepszym momencie związku.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024