Brak pożądania ze strony kobiety. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Brak pożądania ze strony kobiety.

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

1 Ostatnio edytowany przez Jakucki (2017-10-03 16:16:33)

Temat: Brak pożądania ze strony kobiety.

Czołem. Przychodzę do Was przedstawicielki płci pięknej bo może to właśnie Wy pomożecie mi uporać się z moim problemem. Otóż od jakiegoś czasu zauważyłem, że moja kobieta straciła "ochotę" na mnie. Żeby bardziej przybliżyć powody mojego problemu, z którym borykam się psychicznie opisze najkrócej jak potrafię historię zachowując przy tym szczegóły, które według mnie spowodowały u mnie takie myślenie. Na samym końcu dodałem skróconą wersję tej historii ponieważ wiem, że nie każdy chce marnować tutaj czas na czytanie. Jednakże musiałem pominąć sporo szczegółów w niej bo wyszedłby drugi taki sam tekst.

Otóż jestem z dziewczyną już rok i 2 miesiące. Ja mam 20 lat, a ona 19. Jest to moja pierwsza dziewczyna (co za tym idzie nim ją poznałem byłem prawiczkiem), a ja nie jestem jej pierwszym chłopakiem. Była z 5 partnerami i z tego co mi mówiła z każdym współżyła mniej lub więcej. Ja nie miałem tej okazji bo zawsze byłem dosyć nieśmiałym typem faceta, a więc gdy po jakimś czasie w związku gadaliśmy o jej przeżyciach, a moich to zrobiło mi się przykro. Byłe związki to byłe związki, ale z uśmiechem opowiadała jakich to rzeczy nie próbowała bądź łóżko było tylko czasami bo blaty kuchenne czy miejsca publiczne były ciekawsze. Jako, że nie chciałem wyjść na głupka to skłamałem o moich doświadczeniach seksualnych. Proszę nie brać jej za taką co da każdemu bo taka nie jest. Zwłaszcza, że sama przyznała że nie umiała żadnego z nich pokochać, a ja jestem pierwszym którego kocha i widzi z nim dalsze życie.

Wracając do tematu. Nasz kontakt seksualny zaczął się dopiero po około 3 miesiącach ponieważ... Aż wstyd przyznać, ale uzależniony od pornografii (jeżeli jakiś facet lub kobieta, która ma takiego faceta to czyta to zbyt częsta pornografia niszczy i to bardzo) to jedyne co mogłem jej zaoferować to tzw. seks oralny. Sam nie przyjmowałem tego bo miałem ów problem + stulejka, a ze wstydu nagadałem jej że biorę leki hormonalne dlatego nie mogę jej zadowalać inaczej. Okej, czas mijał, pokochaliśmy się. Po jakimś czasie gdy zauważyłem poprawę po odstawieniu filmów moja dziewczyna aż sama była chętna bym i ja mógł korzystać z naszego seksu oralnego. Nawet sama mi proponowała abyśmy spróbowali, ale stulejka nie pozwalała.

Co dalej. Dalej zdecydowałem się na operację usunięcia mojego "nadmiaru" aby móc w końcu cieszyć się seksem. I tutaj pierwsza z moich, że tak to nazwę poszlak. Gdy ja byłem już zdolny tam na dole to było około 6 miesięcy naszego związku czyli 6 miesięcy bez seksu. Kiedyś powiedziała mi, że 4 z jej partnerów (jestem 6) trafił się gdy była bo właśnie 6 miesięcznej abstynencji od seksu. Dlatego oddała mu się po tygodniu gdzie zawsze mi mówiła jak to musiały minąć chociaż 2 miesiące. Typ okazał się po prostu takim co ją zdradzał i lubił pukać panny dookoła. Także po 6 miesięcznej abstynencji oddała się typowi po tygodniu, a ja po też 6 miesięcznej abstynencji, na seks musiałem czekać około kolejnych 2 miesięcy. Nie inicjowała, nie dawała mi oznak że ją pociągam. Nic. Nawet rozmawiałem z nią o tym bo uznałem że jeśli jej nie pociągam to aby po prostu mi to powiedziała, ale stwierdziła że wszystko jest okej. Mój mózg pracował na najwyższych obrotach. Wstawałem rano smutny i myślałem "nie pociągam jej" "nie jestem chyba na tyle dobry jak jej byli". Tym wprowadziłem się w lekką depresję na tyle że gdy w końcu wylądowaliśmy w łóżku to kilkukrotnie przez nerwy nie mogłem "wstać". A więc gnębiłem się tym jeszcze bardziej. Przy tym bardzo porównywałem się do tego gościa, z którym jej było tak dobrze. Dziewczyna mnie nie zostawiła, a ja jakimś cudem pewnej nocy zainicjowałem z nią seks i wyszło super. Po kilku dniach znowu bez problemu. Czułem się cudownie bo myślałem, że problemy zniknęły. Mimo jej zapewnień, że podobało się jej to ja i tak wiem że to była tragedia w moim wykonaniu bo to był mój pierwszy raz. To było na początku czerwca bodajże, a mamy październik. Od tamtej pory ANI RAZU nie powtórzyliśmy tego bo moje problemy wróciły z czasem gdy moja luba nie wykazywała chęci, a kiedy już się to zdarzało to przez moje myślenie nic z tego nie wychodziło. Sam mam chęci i kilkukrotnie to pokazywałem, ale za każdym razem spotkałem się z odmową aż w końcu przestałem inicjować ze wstydu i wiedzy, że i tak mi odmówi. Po dziś dzień uprawiamy jedynie seks oralny wtedy nie mam z tym problemów.

Ponadto ona ma w zwyczaju zapytać z 3 razy w ciągu miesiąca czy w danym dniu wieczorem byśmy to zrobili. Normalnie nic nadzwyczajnego z tym że gdy nadchodzi wieczór to nic się nie dzieje. Albo śpiąca. albo ogląda TV bądź siedzi na laptopie tak długo żebym zrobił się śpiący i żebym nie miał już ochoty. Raz gdy byliśmy u znajomych i byłem z nią sam na sam to rozpaliłem ją tak po prostu bo miałem ochotę na to jak nigdy co sama przyznała więc poprosiłem aby wykazała chęć, a to na pewno któregoś dnia powtórzę. Żadnej reakcji od tamtej pory, a co więcej przyznała że nie wyklucza tradycyjnego seksu, ale seks oralny woli bardziej.

Przykładów jest jeszcze więcej, ale rozpisałbym się tu pewnie na jakiś 16 kartkowy zeszyt więc nie ma to sensu. Także jak kiedyś mi okazywała chęci seksem gdy ja nie mogłem tak teraz nie widzę aby moja luba faktycznie chciała ze mną współżyć jak to kiedyś ze swoimi partnerami. Mimo to nie mam zastrzeżeń co do jej miłości do mnie. Nigdy nie chciała mnie porzucić, a co więcej jest we mnie zakochana na zabój. Jednakże czuje się nieatrakcyjny dla niej i nie czuje aby ona miała na mnie ochotę.

SKRÓCONA WERSJA: Dziewczyna miała 5 partnerów, z którymi nie ograniczała się tylko do łóżka, a do miejsc publicznych itd. Jako, że jest to moja pierwsza kobieta to nie miałem doświadczenia z nimi wcześniej. Seks zaczęliśmy dość późno przez kilka moich problemu zdrowotnych. Gdy już byliśmy w stanie przez zbyt wielki stres nie udało się mi "wstać" kilkukrotnie. Gdy już się udało były to tylko 2 razy i problem ze stresem wrócił. Od jakiegoś czasu nie wykazuje abym pociągał dziewczynę czy byłaby mną zainteresowana seksualnie przez to że nie widzę żadnej inicjatywy z jej strony. Sam próbowałem inicjować, ale mi odmawiała. Mimo rozmów z nią nic mi nie odpowiedziała, a jednak nie czuje abym pociągał swoją kobietę.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Brak pożądania ze strony kobiety.

Myślę, że ona może czuć Twoją niepewność, dlatego niczego nie inicjuje...
Może też być tak, że najzwyczajniej w świecie jej nie kręcisz...

Spróbujcie może szczerze o tym pogadać.

3

Odp: Brak pożądania ze strony kobiety.

Problem w tym, że rozmawiałem z nią na ten temat wiele razy. Sama mówiła, że już ma dosyć rozmów o tym czy ją pociągam. Ponadto wiem, że nawet gdyby do rozmowy doszło to jej odpowiedź byłaby "Pociągasz.. przestań o to pytać". Za każdym razem tak było.

4

Odp: Brak pożądania ze strony kobiety.

Wyobrażasz sobie dalsze bycie ze sobą bez seksu?
Jeśli nie, to znajdź sposób, by z nią szczerze pogadać, albo poszukaj nowej partnerki.

5 Ostatnio edytowany przez DjJay (2017-10-03 18:57:29)

Odp: Brak pożądania ze strony kobiety.
Jakucki napisał/a:

Czołem. Przychodzę do Was przedstawicielki płci pięknej bo może to właśnie Wy pomożecie mi uporać się z moim problemem.

Cześć, jestem facetem, ale jak już przeczytałem całość to odpowiem co sądzę.

Moim zdaniem nie ma żadnego problemu z nią - to nie ona straciła ochotę na Ciebie - po prostu problem jest w Tobie, w Twoich kompleksach.

Po pierwsze zacząłeś o tym że ona miała 5 partnerów, a Ty byłeś prawiczkiem. Jakby to miało wielkie znaczenie. Nie, nie ma znaczenia.
Po drugie piszesz o tym że opowiadała że seks uprawiała nie tylko w łóżku, ale też na meblach czy poza domem. To normalne, nie powinno Cię to dziwić, szokować, czy sprawiać że czujesz się gorszy. A chyba tak właśnie to sprawia.
Po trzecie - pisałeś o problemach zdrowotnych - było minęło, miałeś przez to kłopoty, ale już to minęło. To nic istotnego w dniu dzisiejszym.
I tutaj dochodzimy do tego co najważniejsze. Pierwszy raz z nią był Twoim zdaniem kiepski, pierwsze próby słabe. Niepotrzebnie się tym przejmujesz. To normalne. Każdy kolejny raz będzie lepszy. Byłby lepszy. Gdyby nie Twoje zachowanie.
Tak - Twoje zachowanie.
Moim zdaniem po prostu ona się zraziła do seksu z Tobą. Ale nie dlatego że nie ma ochoty, tylko dlatego że pewnie zauważyła, że gdy Ci nie wychodzi, gdy nie mogłeś, to pewnie od razu psuło to Twój humor, Cię zniechęcało, wycofywałeś się, zamykałeś się w sobie. Przez takie Twoje zachowanie ona się zraziła i ten seks z Tobą po prostu źle się jej kojarzy, więc woli nie ryzykować. Kolejny błąd w Twoim zachowaniu to to naciskanie, może nie wprost, ale nawet w tym poście piszesz rozpaczliwie prośby o porady co zrobić żeby ona "Ci dała". Za bardzo tego chcesz. Nie traktuj seksu w ten sposób.
Z nią jest wszystko w porządku - zwłaszcza że piszesz że ona Cię kocha, jest Ci wierna, chce być z Tobą, itd - czyli wszystko w porządku.
Po prostu zmień swoje podejście do seksu. Nie nastawiaj się na seks. Niech to nie będzie Twoim celem na tym etapie tego związku. Od czasu do czasu pobaw się z nią z podtekstami, ale bez rozbierania się. Np. w ciągu dnia, czy właśnie jak siedzi przy laptopie. Pogłaszcz ją, poprzytulaj, pocałuj erotycznie, tyle, nic więcej. Rób tak często. Od czasu do czasu napisz jej jakieś smsy erotyczne z podtekstami. Po prostu ją nakręcaj ale nie okazuj że chcesz tego seksu. Zobaczysz że z czasem ona sama zacznie tego chcieć i sama zacznie coś inicjować.
Baw się dotykiem, baw się jej ciałem. Samo "włożenie" niech nie będzie Twoim celem. Seks oralny - super, na razie niech to wystarczy. Sam dotyk, samo przytulanie, głaskanie - też super - na tym się skup, żeby jej sprawiać przyjemność dotykiem, nawet gdy jest ubrana, też w miejscach publicznych, wszędzie, a nie że jak już zaczynasz się dobierać to ona myśli że chcesz od razu seks. Po prostu przyzwyczaj ją że sprawiasz jej przyjemność dotykiem, tak żeby z czasem sama znowu chciała więcej i więcej.
I nigdy ale to nigdy (a raczej nie na obecnym etapie, może kiedyś tak) nie umawiaj się z nią że "dziś wieczorem seks". Bo ona to odbierze jako zadanie do wykonania, a nie przyjemność. I będzie się z tego wykręcała, to normalne że każdy człowiek się wykręca z "lekcji do odrobienia" jak ktoś każe. Po prostu spontanicznie ją dotykaj, nakręcaj, ale nie rozbieraj jej, po prostu się z nią baw. Z czasem sama będzie chciała więcej.
Być może ona właśnie czuje że Ty traktujesz ten seks zadaniowo, że po prostu chcesz się sprawdzić i jej pokazać że też jesteś dobry w łóżku - i to ją odpycha. Może tak widzi Twoje zachowanie, może tak to odbiera że Ci zależy na tym seksie bo chcesz coś sobie udowodnić.
I jeszcze jedno: PRZESTAŃ SIĘ PORÓWNYWAĆ Z INNYMI, ŻE Z INNYM SIĘ PRZESPAŁA PO TYGODNIU, A Z TOBĄ PO 2 MIESIĄCACH! Daj spokój, to tylko Twoje kompleksy. Zapomnij o tym. Ona też już o innych nie pamięta. To nie ma znaczenia.

ps. i się nie dziwie że gdy o tym chcesz rozmawiać to jeszcze bardziej ją odpychasz!!! Przecież Ty ją tym męczysz!!! Ona niedługo zacznie się bać z Tobą rozmawiać na takie tematy...

6

Odp: Brak pożądania ze strony kobiety.

Hej , właśnie tak jak wyżej napisano . Dziewczyna pewnie Cię kocha  i nie chce Ci sprawiać przykrości .Zobaczyła że psuje Ci się humor więc sama rezygnuje z seksu i nie pokazuje że ma ochotę żebyś nie czuł się hmm ...zobowiązany? Ot, taka babska logika .. Pokaż jej że to nie jest już problem , że seks sprawia Ci radość . No i nie pytaj jej o to bo wszystko psujesz ..tylko pokaż że Ci się podoba . Daj jej odczuc że jest piękna ..i że masz na nią ochotę . Tu nie chodzi o sam seks ..tylko dotyk , przytulanko .. i taakie tam smile

7

Odp: Brak pożądania ze strony kobiety.

Dokładnie im więcej naciskasz na stosunek tym bardziej ją zniechecasz. Posłuchaj rady kolegi wyżej. Bądź dobrej myśli i przede wszystkim nie porównuj się do jej byłych. Ten temat zostawcie za soba a skupcie się na tym co jest tu i teraz między Wami. Uwierz mi powtarzanie tekstu typu " czy ja Cię pociągam" wywołują u niej jeszcze większą frustrację. Ona Cię kocha Ty ją też więc musicie znaleźć wspólnie rozwiązanie tego problemu.

8

Odp: Brak pożądania ze strony kobiety.

Na moje oko temat założył troll. Albo kolejny sfrustrowany prawiczek big_smile

Jakucki napisał/a:

z uśmiechem opowiadała jakich to rzeczy nie próbowała bądź łóżko było tylko czasami bo blaty kuchenne czy miejsca publiczne były ciekawsze.
(...)
Dziewczyna miała 5 partnerów, z którymi nie ograniczała się tylko do łóżka, a do miejsc publicznych itd.
(...)
Kiedyś powiedziała mi, że 4 z jej partnerów (jestem 6) trafił się gdy była bo właśnie 6 miesięcznej abstynencji od seksu. Dlatego oddała mu się po tygodniu gdzie zawsze mi mówiła jak to musiały minąć chociaż 2 miesiące. Typ okazał się po prostu takim co ją zdradzał i lubił pukać panny dookoła. Także po 6 miesięcznej abstynencji oddała się typowi po tygodniu, a ja po też 6 miesięcznej abstynencji, na seks musiałem czekać około kolejnych 2 miesięcy.

9 Ostatnio edytowany przez Jakucki (2017-10-04 09:17:39)

Odp: Brak pożądania ze strony kobiety.
nimfa_błotna napisał/a:

Na moje oko temat założył troll. Albo kolejny sfrustrowany prawiczek big_smile

Jakucki napisał/a:

z uśmiechem opowiadała jakich to rzeczy nie próbowała bądź łóżko było tylko czasami bo blaty kuchenne czy miejsca publiczne były ciekawsze.
(...)
Dziewczyna miała 5 partnerów, z którymi nie ograniczała się tylko do łóżka, a do miejsc publicznych itd.
(...)
Kiedyś powiedziała mi, że 4 z jej partnerów (jestem 6) trafił się gdy była bo właśnie 6 miesięcznej abstynencji od seksu. Dlatego oddała mu się po tygodniu gdzie zawsze mi mówiła jak to musiały minąć chociaż 2 miesiące. Typ okazał się po prostu takim co ją zdradzał i lubił pukać panny dookoła. Także po 6 miesięcznej abstynencji oddała się typowi po tygodniu, a ja po też 6 miesięcznej abstynencji, na seks musiałem czekać około kolejnych 2 miesięcy.

Nie.

Co do reszty postów. Dziękuję za zainteresowanie i odpowiedź. Macie dużo racji, zwłaszcza kolega wyżej.
Jeśli chodzi o ów przytulanie, całowanie, pokazywanie. Ja to robię na porządku dziennym. Bez naciskania na to aby sprawy poszły dalej, po prostu ot tak zwykłe przytulenie. Dotyk - jak najbardziej. To nie jest tak, że jeśli ona mi odmawia to ja jej odmówię najmniejszego dotyku. Zachowuje się tak jak zachowywałem się zawsze, ale tłumię to wszystko w sobie. A co do rozmów na ten temat to też nie jest tak, że ja kilka razy w tygodniu ją męczę pytaniami z tym. Mieliśmy może 2/3 takie rozmowy na ten temat i to w faktycznie jakimś odstępie czasowym, a nie co tydzień czy miesiąc.

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SEKS, SEKSUALNOŚĆ, PSYCHOLOGIA » Brak pożądania ze strony kobiety.

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024