lęk przed ponownym zranieniem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » lęk przed ponownym zranieniem

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 63 ]

Temat: lęk przed ponownym zranieniem

no więc jest pewien facet, piszemy od sobą juz jakiś czas, on często schodzi na temat seksu, w zasadzie to mamy ze sobą taką smieszną grę, i był czas że mi to pasowało, dobrze odnajdywałam się w swojej roli czułam się swobodnie. Wszystko zmieniło się, gdy coś poczułam do niego, za każdym razem gdy on tak pisze, mam wrażenie, ze chodzi muntylko o to.  Zaczęłam się przez to blokować nie jestem w stanie odpisywać mu jak wczęsniej, czase ucinam rozmowę albo odpowiadam neutralnie. Moje zachowanie wynika z tego, ze wczesniej mocno ktoś mnie zranił i teraz panicznie boje się powtórki. Boję się, że się zakocham, a okaże się  że jestem tylko dziewczyną na seks. Chociaż to nie jest tak, ze gadamy tylko o tym, bardzo dobrze nam się rozmawiam i tyo na wszystkie tematy. Teraz nasz kontakt powoli wygasa, takie mam wrażenie, głównie z mojego powodu, i nie wiem co mam robić. Nie chce o nic go pytać, bo pomyśli że mi zależy a nie chce spotkac się z jego odmową.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

wczesniej postanowiłam go ignorowac i tak robiłam , byłam zirytowana gdy tak do mnie pisał ale minęło troche czasu i brakuje mi kontaktu z nim bywajaą dni , ze nawet bardzo..Zastanawiam się czy dobrze robie oceniając go w ten sposób.

3

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

wcześniej bardzo mocno cierpiałam, przez 1, 5 roku miałam depresje, i teraz mam jakąś blokadę, chciałabym wierzyć, że tym razem będzie inaczej, ale mam wrażenie, że będzie tak jak zwykle.

4

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

spotykacie cię czy to tylko korespondencyjna znajomość?

5

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

znamy się z reala, kiedyś się spotkaliśmy już coś między nami zaszło, póżniej dlugo nie mielismy konatktu, a niedawno on odezwał się do mnie i tak zaczęliśmy pisać. On w tej chwiloi jest za granicą, chce przyjechać tu na jakiś czas i wtedy się ze mną zobaczyc. Tak to wygląda.

6 Ostatnio edytowany przez Sabrina77 (2017-09-18 21:51:31)

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

jeszcze dodam, ze dwa lata temu, była podobna sytuacja on długo do mnie pisał, i tez chciał się spotkać. Ja wtedy nie byłam mocno zainteresowana, ale tak mnie bajerowal, .ze w końcu się przekonałam;)  no i zaprosiłam go na piwo, i wtedy pamiętam, zaczął do mnie niefajne rzeczy pisac, i ja się obraziła. Okazało sie , ze w tym czasie spotykał się ze swoją eks, z która ma troche takietoksyczny układ, schodzą i rozstają itd, to znaczy kiedyś tak było, nie wiem jak teraz. Wtedy on do mnie kilka dni póżniej napisał i powiedziałam mu, zebyu się ode mnie odpieprzył i mocno pokłóciliśmy sie tak że nire rozmawialiśmy ze sobą dwa lata. Niby było to dawno ale to też mi mocno utkwiło w głowie, i przez to tez mam uraz do niego.  Teraz jak piszemy jest zupełnie inaczej, tak jakby on dojrzał troche i ja tak samo, nie kłlóćmimy się jak wcześniej non stop;) i w ogólr jakoś tak miło jest z szacunkiem. No ale obawa mimo wszystko została i nie do konca mu ufam.

7

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

najgorsze jest to że ciągnie mnie do niego, ale mam totalną blokadę przez to wszystko. Nawet nie to, ze oczekiwałabym od niego czegoś poważnego, bo sama mam dużo na głowie teraz, i nie wiem czy jestem w stanie w jakiś związek się wikłać. Ale nawet jesli miałby być to romans, to boje się ze zakonczy się dla mnie źle. rozumiecie mnie?

8

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

ktoś poradzi..?

9

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

bądź ostrożna bo co więcej poradzić, trzymaj dystans póki nie będziesz pewna co do jego intencji

10

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

tylko własnie jak sie przekonać co do jego intencji, nie chce by było tak, że dowiem,się o tym kiedy b edzie już za pózno, zaangazuje się albo pójde z nim do łożka. On ewidentnie chce się ze mną spotkać i liczy na to, ze będziemy uprawiać seks, caly czas pisze , ze chce się ze mną kochac itd. Tylko nie wiem czy to taka zwykła paplanina, czy może  wiąże się to jednak z jakimś uczuciem. No i to zbywanie ciągle tematu zaczęło mnie to męczyć, chciałabym mu powiedzieć co mnie dręczy ale wiem, ze nie mogę, bo wtedy pokaze  mu, ze mi zalezy.

11

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

na razie trzymam dystans tak robię

12

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

a doszło między wami do seksu? facetowi jeśli naprawde zależy to poczeka ile będzie trzeba

13

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

też tak myślę, chociaż to jest taki typ troche rozrywkowy, ale przy tym potrafi być cześto taki wrażliwy i szczery mówić o takich trudniejszych rzeczach.
Co do seksu, no to niezupelnie doszło między nami do zbliżenia

14

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

ale chyba znów, widzę to co chciłabym zobaczyć..

15

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

a co chciałabyś zobaczyć ?
To że jest rozrywkowy to wcale nie znaczy że skacze z kwiatka na kwiatek i tylko jedno mu w głowie

16

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

chodzi mi o to, że to facet który przywiązuje dużą wagę do seksu, do zabawy, nie powiedziałam, że to o czymś swiądczy czy że to coś złego.

17

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

ja nie chce z góry go oceniać, ale mam sporo złych doświadczeń w tym temacie, i przeważnie, gdy facet chciał seksu to o to głównie chodziło, dlatego nie chce sobie roić jakichś bajek tym razem

18

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

Może najpierw lepiej się poznać, rozumiem że masz sporo złych doświadczeń,
ale nie wrzucaj wszystkich do jednego wora zakładając że on chce tylko seksu

19

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

Czy to ten sam chłopak ?
http://www.netkobiety.pl/t104161.html

20

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

heh to mi nie ułatwia sprawy, zobaczymy co będzie

21

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

nie to ktoś inny zupełnie, ale jak przeczytała ś to pewnie już wiesz, dlaczego reaguje teraz w taki sposób..

22

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
cassieainsworth7 napisał/a:

ja nie chce z góry go oceniać, ale mam sporo złych doświadczeń w tym temacie, i przeważnie, gdy facet chciał seksu to o to głównie chodziło,

Niesamowite odkrycie, nie wiem jak wpadłaś na taką genialną konkluzję, ale dobrze ze się dzielisz swoimi złotymi myślami z innymi forumowiczkami, kto wie może uchronisz od nieszczęścia parę osób.
Tym bardziej że sporo genialnych myśli tu się przelewa.

alied64 napisał/a:

bądź ostrożna bo co więcej poradzić, trzymaj dystans póki nie będziesz pewna co do jego intencji

Na pewno będzie chciał się oświadczyć. No bo o co innego może mu chodzić. Ewentualnie o jakiegoś szybkiego lodzika, ale to tak przy okazji i bez znaczenia.

A tak na serio to pieściliście się przez neta, a jak pojawiło się widmo realnego przekucia słów w czyn, to już nie jest fajnie i swobodnie.
Dziwisz mu się że może mieć takie a nie inne oczekiwania, a jeszcze nie chcesz tego sprostować bo ci nagle zaczęło zależeć.
Przyjedzie nabuzowany jak reaktor w Czernobylu, a TY zaczniesz dopiero gierki miłosne uprawiać.
Myślisz że na żywo coś więcej ugrasz, niż jak szczerze przedstawisz co myślisz.
Jak boisz się teraz, przez neta, przedstawić jak się sprawy mają, to myślę że na żywo tym bardziej polegniesz i spełnisz jego oczekiwania.
Dla niego na pewno ok.
Pozdrawiam

23

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
zabpth napisał/a:
cassieainsworth7 napisał/a:

ja nie chce z góry go oceniać, ale mam sporo złych doświadczeń w tym temacie, i przeważnie, gdy facet chciał seksu to o to głównie chodziło,

Niesamowite odkrycie, nie wiem jak wpadłaś na taką genialną konkluzję, ale dobrze ze się dzielisz swoimi złotymi myślami z innymi forumowiczkami, kto wie może uchronisz od nieszczęścia parę osób.
Tym bardziej że sporo genialnych myśli tu się przelewa.

alied64 napisał/a:

bądź ostrożna bo co więcej poradzić, trzymaj dystans póki nie będziesz pewna co do jego intencji

Na pewno będzie chciał się oświadczyć. No bo o co innego może mu chodzić. Ewentualnie o jakiegoś szybkiego lodzika, ale to tak przy okazji i bez znaczenia.

A tak na serio to pieściliście się przez neta, a jak pojawiło się widmo realnego przekucia słów w czyn, to już nie jest fajnie i swobodnie.
Dziwisz mu się że może mieć takie a nie inne oczekiwania, a jeszcze nie chcesz tego sprostować bo ci nagle zaczęło zależeć.
Przyjedzie nabuzowany jak reaktor w Czernobylu, a TY zaczniesz dopiero gierki miłosne uprawiać.
Myślisz że na żywo coś więcej ugrasz, niż jak szczerze przedstawisz co myślisz.
Jak boisz się teraz, przez neta, przedstawić jak się sprawy mają, to myślę że na żywo tym bardziej polegniesz i spełnisz jego oczekiwania.
Dla niego na pewno ok.
Pozdrawiam

sorry naprawdę bardzo bym chciała ale nie zrozumiałam nic z tego bełkotu, pzdr

24

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
cassieainsworth7 napisał/a:
zabpth napisał/a:

[...]

sorry naprawdę bardzo bym chciała ale nie zrozumiałam nic z tego bełkotu, pzdr

Aha,. to sorki, już tłumaczę na Twoje.
Chodzi mi o to że on na pewno też Cie kocha.
A jak się kocha to wtedy przecież sexu się nie chce.
Ale bądź ostrożna, bo może chcieć sexu, żeby sprawdzić czy Ty też go kochasz.
Pozdrawiam

25

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

powiedz gdzie była wzmianka o tym, że seks wyklucza zakochanie, bo nie przypominam sobie bym cos takiego pisala, więc nie interpretuj moich słów po swojemu. Poza tym chyba zaprezczasz sam sobie, bo post wyżej pisałeś, że chce mnie tylko zaliczyć, więc weź gościu, więc może ustal sobie w koncu wersję a jak już ustalisz to odszukaj mnie i mi ją przeczytaj. nara

26

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

tylko zrob to szybko prosze, bo bardzo chcia łabym poznać twoją opinię, bo bez niej to wiesz tak jakby umrę.

27

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

Oczkujesz porady, a kpisz z czyichś wypowiedzi. Odpowiedź Pana powyżej adekwatna do tematu smile

28 Ostatnio edytowany przez Sabrina77 (2017-09-19 02:10:41)

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

pan się wypowiedział, na podstawie swoich wynurzeń z kosmosu a nie faktycznie tego co napisałaM. Ze nie było swobodnie fajnie, i inne bzdety. Kpię bo ta wypowiedż była po to, zeby mnie obrazić, a nie faktycznie wnieść coś sensowego do tematu.

29

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

Ale nieważne, nie potrzebuje rad stad, naprawde jestem duża dziewczynką i poradze sobie. Załuje tylko że tu napisałam. Z pewnością ostatni raz.

30

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
cassieainsworth7 napisał/a:
zabpth napisał/a:

[...]

sorry naprawdę bardzo bym chciała ale nie zrozumiałam nic z tego bełkotu, pzdr

hmm

cassieainsworth7 napisał/a:

Poza tym chyba zaprezczasz sam sobie, bo post wyżej pisałeś, że chce mnie tylko zaliczyć, więc weź gościu, więc może ustal sobie w koncu wersję a jak już ustalisz to odszukaj mnie i mi ją przeczytaj. nara

Czyli sqmałaś coś z tego bełkotu.
Jak widać nie tylko ja zaprzeczam sam sobie.
Po zatem nie wiem co obraźliwego było w pierwszym moim poście, oprócz tego że nie napisałem tego co byś chciała przeczytać.
Dla tego następny zgodnie z oczekiwaniami. Też źle.
ehh...

31

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

to była nadinterpretacja i to porządna. nie wiem jakie sa jego intencje, być może w tej kwestii masz racje nie mam problemu z przyjąciem prawdy nawet gdyby była bolesna, w tym celu tu napisałam. Ale reszta to już dodawanie sobie swojej historii, a na pewno nie będe tu opisywać w szczególach naszej relacji  i się tłumaczyc. Zreszta niewazne, takie fora, to nie na moje nerwy, zmywam się, powodzenia

32

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
cassieainsworth7 napisał/a:

Zreszta niewazne, takie fora, to nie na moje nerwy, zmywam się, powodzenia


Ale że to przeze mnie?
Ups
No weź no!
Nie odchodź, zostań, potrzebujemy Cię. Ja rozumiem że jesteś zła na mnie, ale czemu chcesz karać innych swoim odejściem.
sad
Taka szkoda...

33 Ostatnio edytowany przez Sabrina77 (2017-09-19 01:44:27)

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

dla siebie sie zmywam żeby nie popaść w chorobe psychiczną. Nie chciałabym skończyc, tak jak yy ty?

34

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

jeszcze jakieś złoty rady?

35

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

no dawaj dawaj rozkręciłam się, atakuj chłopaku

36

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

Nie wiem co Ci więcej poradzić
Na szybkiego, napewno Ci się przyda :]
Złota rada jak wymyć kibel domestosem.
Domestos. Jest to niezwykle skuteczny środek, który usuwa wszelkie zanieczyszczenia z sedesu. Po szczegółowym zapoznaniu się z załączoną do detergentu instrukcją użycia, wystarczy zalać wewnętrzną część krawędzi muszli klozetowej i pozostawić na jakiś czas, aby produkt rozlał się po całej powierzchni. Dokładnie wyszoruj muszlę i spłucz.
Kluczowe kroki
    Wsyp sodę oczyszczoną do muszli.(opcja  rozszerzona)
    Przetrzyj zewnętrzną część muszli.
    Zapoznaj się z instrukcją obsługi detergentu. Użyj produktu oraz usuń brud za pomocą szczotki do WC i spłucz.
    Wyczyść zewnętrzną część muszli oraz podłogę dookoła toalety.
    Wyczyść szczotkę do WC.
Ponoć pomaga, jak ktoś ma niezły kibel w bani. Tak słyszałem, uprzedzam, zanim pojawią się pytania o osobiste doświadczenia.
Pozdrawiam

37

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

tak zrobileś? eee zastanowię się, nie widzę po tobuie efektów:)

38

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

papa

39

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

serio zmywam się wolę kafeterie tongue  leee

40

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
zabpth napisał/a:

Ponoć pomaga, jak ktoś ma niezły kibel w bani. Tak słyszałem, uprzedzam, zanim pojawią się pytania o osobiste doświadczenia.
Pozdrawiam

Po twoich postach zauważyłem że czytanie ze zrozumieniem nie odbywa się w tym czasie.
Nie ważne.
Nie miałaś przypadkiem zmywać się z tego forum.
Znowu przeczysz sobie.
Po tym jak i co piszesz, to się nie dziwie że ten chłopak z internetu chce tylko sexu od Ciebie.
Pozdrawiam

41

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

Dostosowuje się do poziomu;) no cóż może nie doczytałam w każdym razie tobie tak czy siak lepiej się to przyda

42

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

chciałam być miła naprawdę, opsiywałam swój temat na poziomie, ale widze nie warto, zawsze znajdzie, się jakiś trol który przyjdzie leczyć swoje kompleksy.

43

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
cassieainsworth7 napisał/a:

chciałam być miła naprawdę, opsiywałam swój temat na poziomie, ale widze nie warto, zawsze znajdzie, się jakiś trol który przyjdzie leczyć swoje kompleksy.

Czemu nie warto? Z powodu jednego trola co leczy swoje kompleksy?
Rozumiem że na co dzień nie jesteś miła naprawdę jak i na poziomie, skoro jeden trol wystarczył aby zmienić twoje nastawienie.
Zawsze warto być miłym i na poziomie.
Pozdrawiam

44

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

Jestem miła i na poziomie ale nie dla troli. Ale doceniam fakt, że się przyznałeś do bycia nim. I serio, jest tu wiele pomocnych ludzi i osobiście nie mam nic do tego forum, ale czasem jest tyle gnoju i chamstwa, że aż się niedobrze robi.

45

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

Jak czytam Twe wszystkie tematy i posty, to we wszystkich jest to samo. Masz problem ze sobą. I mieszasz w to innych. Każdy be, tylko Ty cacy. Masz jakiś przerost ego?
Piszesz z gościem, po dwóch spotkaniach idziecie do łóżka. Potem inny, i inny, i inny... Ilu ich było? Masz problem ze sobą. Z budowaniem związku, relacji.
Może do psychologa by się przydało iść?

46

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

Każda Twoja relacja opisywana przez Ciebie jest porypana. Ty chyba nic nie czujesz, poza mrowieniem w kroczu.
Założę się, że w weekendy jesteś sama, znajomych zero, przyjaciół tym bardziej. Może i byłaś czyjąś kochanką. I to nie raz.
Masz dylematy na poziomie gimnazjum.
Masz lęk przed zranieniem? Poukładaj sobie w głowie najpierw, a dopiero potem wplątuj w swe dziwne relacje innych ludzi.

47

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

z jednej strony mam przerost ego , bo jestem ostrożna i nie ufam facetowi, z drugiej strony jestem łatwa bo poszła do łóżka, jeszcze ktoś napisał, że mam uprzedzenia i wrzucam wszystkich do worka. Mam wrażenie, ze cokolwiek bym napisała tutaj było by źle. Sorry ale to foum jest tak toksyczne że nie chce mi się nawet tłumaczyć.

48

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
Coombs napisał/a:

Każda Twoja relacja opisywana przez Ciebie jest porypana. Ty chyba nic nie czujesz, poza mrowieniem w kroczu.
Założę się, że w weekendy jesteś sama, znajomych zero, przyjaciół tym bardziej. Może i byłaś czyjąś kochanką. I to nie raz.
Masz dylematy na poziomie gimnazjum.
Masz lęk przed zranieniem? Poukładaj sobie w głowie najpierw, a dopiero potem wplątuj w swe dziwne relacje innych ludzi.

ja założe się, że ty tak masz a jedną twoją rozrywką jest to forum. I kolejna ciekawa koncepcja bo? co takiego złego napisałam we wczęsniejszych postach? aż po prostu nie mogę doczekać się kolejnych cudownych wniosków na mój temat.

49

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
cassieainsworth7 napisał/a:

aż po prostu nie mogę doczekać się kolejnych cudownych wniosków na mój temat.

Zawsze mogę być pomocny smile
Działamy dalej big_smile

50

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

może i jest porypana, chociaż to jakaś reguła, ze gdy pójdziesz do łozka na któryś tam z kolei spotkaniu to będziecie żyli długo i szczęsliwie. no nie mogę sobie pluć w brodę że tak zrobiłam, ale nigdy nie czułeś chemii, nie pragnąłeś kogoś tak mocno że po prostu chciałeś być z kimś blisko, to tak trudno zrozumiec, Mam zgrywać cnotkę, żeby mnie uznał za porządną, za materiał na dziewcztynę a facet to co może sobie dmuchać ile wlezie tak i jakoś nikt nie ma miu nic do zarzucenia.Jestem ostrożna trzymam faceta na dystans żle bo patrzę przez pryzmat uprzedzen, idę do łożka od razu też źle bo jestem łatwa. Szkoda zresztą pisania. Taki kozak jesteś jeden z drugim podam wam proszę maila,spotkajmy się na żywo i powiedz mi to w twarz przysięgam jestem gotowa to zrobić. Mam dość chojarków z neta którxzy jedyne co poptrafią to obrazać i oceniać.. Bardzo proszę

51 Ostatnio edytowany przez Sabrina77 (2017-09-21 02:13:14)

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
zabpth napisał/a:
cassieainsworth7 napisał/a:

aż po prostu nie mogę doczekać się kolejnych cudownych wniosków na mój temat.

Zawsze mogę być pomocny smile
Działamy dalej big_smile

widzę, że się stęsknił pan trol wink ja już nie działam zmywam się stąd, tym razem całkiem powaznie

52 Ostatnio edytowany przez zabpth (2017-09-21 02:19:29)

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

Jeszcze nie zdążyłem zacząć a Ty już atakujesz. Chyba że to Ty dziś zaczynasz, w sumie początek jakiś jest.
Ale dzisiaj słabo, zapas jadu do plucia wyczerpałem już w innym temacie, ale uważam że było warto.
Jak chcesz, to trzeba ustawki na wcześniejszą porę organizować. Wiesz o tej porze... Nie jesteś tylko Ty... inni też chcą.

cassieainsworth7 napisał/a:

może i jest porypana, chociaż to jakaś reguła, ze gdy pójdziesz do łozka na któryś tam z kolei spotkaniu to będziecie żyli długo i szczęsliwie. no nie mogę sobie pluć w brodę że tak zrobiłam, ale nigdy nie czułeś chemii, nie pragnąłeś kogoś tak mocno że po prostu chciałeś być z kimś blisko, to tak trudno zrozumiec, Mam zgrywać cnotkę, żeby mnie uznał za porządną, za materiał na dziewcztynę a facet to co może sobie dmuchać ile wlezie tak i jakoś nikt nie ma miu nic do zarzucenia.Jestem ostrożna trzymam faceta na dystans żle bo patrzę przez pryzmat uprzedzen, idę do łożka od razu też źle bo jestem łatwa. Szkoda zresztą pisania. Taki kozak jesteś jeden z drugim podam wam proszę maila,spotkajmy się na żywo i powiedz mi to w twarz przysięgam jestem gotowa to zrobić. Mam dość chojarków z neta którxzy jedyne co poptrafią to obrazać i oceniać.. Bardzo proszę

Ja tam nie mam problemu że idziesz z kimś gdzieś tam do wyra, raczej to normalne, nagannie dla mnie to nie jest, a nawet przeciwnie.
Jakaś agresywna jesteś, dla tego nie wiem czy spotkanie face2face, to dobry pomysł. Jesteś pełnoletnia?
No bo wiesz... różnie może być.
I ja akurat nie oceniam ludzi tylko na podstawie jednej kategorii, gorzej że Ty się oceniasz na podstawie tego, nie wiem czemu się tłumaczysz, a później atakujesz. Sama koncentrujesz uwagę na pewnych aspektach, pokazujesz gdzie trafić, a później się rzucasz że ktoś skorzysta.
A co do maila, to możesz wysłać przez forum. Inaczej nie wiem jak Ci odpowiedzieć.
Nie spinaj tak

53

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
zabpth napisał/a:

Jeszcze nie zdążyłem zacząć a Ty już atakujesz. Chyba że to Ty dziś zaczynasz, w sumie początek jakiś jest.
Ale dzisiaj słabo, zapas jadu do plucia wyczerpałem już w innym temacie, ale uważam że było warto.
Jak chcesz, to trzeba ustawki na wcześniejszą porę organizować. Wiesz o tej porze... Nie jesteś tylko Ty... inni też chcą.

cassieainsworth7 napisał/a:

może i jest porypana, chociaż to jakaś reguła, ze gdy pójdziesz do łozka na któryś tam z kolei spotkaniu to będziecie żyli długo i szczęsliwie. no nie mogę sobie pluć w brodę że tak zrobiłam, ale nigdy nie czułeś chemii, nie pragnąłeś kogoś tak mocno że po prostu chciałeś być z kimś blisko, to tak trudno zrozumiec, Mam zgrywać cnotkę, żeby mnie uznał za porządną, za materiał na dziewcztynę a facet to co może sobie dmuchać ile wlezie tak i jakoś nikt nie ma miu nic do zarzucenia.Jestem ostrożna trzymam faceta na dystans żle bo patrzę przez pryzmat uprzedzen, idę do łożka od razu też źle bo jestem łatwa. Szkoda zresztą pisania. Taki kozak jesteś jeden z drugim podam wam proszę maila,spotkajmy się na żywo i powiedz mi to w twarz przysięgam jestem gotowa to zrobić. Mam dość chojarków z neta którxzy jedyne co poptrafią to obrazać i oceniać.. Bardzo proszę

Ja tam nic nie mam problemu że idziesz z kimś gdzieś tam do wyra, raczej to normalne, nagannie dla mnie to nie jest, a a nawet przeciwnie.
Jakaś agresywna jesteś, dla tego nie wiem czy spotkanie face2face, to dobry pomysł. Jesteś pełnoletnia?
No bo wiesz... różnie może być.
I ja akurat nie oceniam ludzi tylko na podstawie jednej kategorii, gorzej że Ty się oceniasz na podstawie tego, nie wiem czemu się tłumaczysz, a później atakujesz. Sama koncentrujesz uwagę na pewnych aspektach, pokazujesz gdzie trafić, a później się rzucasz że ktoś skorzysta.
A co do maila, to możesz wysłać przez forum. Inaczej nie wiem jak Ci odpowiedzieć.
Nie spinaj tak

To była odpowiedź na poprzedni post, nie do Ciebie..
W sumie to może masz rację, daje w pewnym sensie sygnał że taka relacja mi odpowiada.
Nie spinam, no czasem jestem..;)

54

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
cassieainsworth7 napisał/a:
zabpth napisał/a:

Jeszcze nie zdążyłem zacząć a Ty już atakujesz. Chyba że to Ty dziś zaczynasz, w sumie początek jakiś jest.
Ale dzisiaj słabo, zapas jadu do plucia wyczerpałem już w innym temacie, ale uważam że było warto.
Jak chcesz, to trzeba ustawki na wcześniejszą porę organizować. Wiesz o tej porze... Nie jesteś tylko Ty... inni też chcą.

cassieainsworth7 napisał/a:

może i jest porypana, chociaż to jakaś reguła, ze gdy pójdziesz do łozka na któryś tam z kolei spotkaniu to będziecie żyli długo i szczęsliwie. no nie mogę sobie pluć w brodę że tak zrobiłam, ale nigdy nie czułeś chemii, nie pragnąłeś kogoś tak mocno że po prostu chciałeś być z kimś blisko, to tak trudno zrozumiec, Mam zgrywać cnotkę, żeby mnie uznał za porządną, za materiał na dziewcztynę a facet to co może sobie dmuchać ile wlezie tak i jakoś nikt nie ma miu nic do zarzucenia.Jestem ostrożna trzymam faceta na dystans żle bo patrzę przez pryzmat uprzedzen, idę do łożka od razu też źle bo jestem łatwa. Szkoda zresztą pisania. Taki kozak jesteś jeden z drugim podam wam proszę maila,spotkajmy się na żywo i powiedz mi to w twarz przysięgam jestem gotowa to zrobić. Mam dość chojarków z neta którxzy jedyne co poptrafią to obrazać i oceniać.. Bardzo proszę

Ja tam nic nie mam problemu że idziesz z kimś gdzieś tam do wyra, raczej to normalne, nagannie dla mnie to nie jest, a a nawet przeciwnie.
Jakaś agresywna jesteś, dla tego nie wiem czy spotkanie face2face, to dobry pomysł. Jesteś pełnoletnia?
No bo wiesz... różnie może być.
I ja akurat nie oceniam ludzi tylko na podstawie jednej kategorii, gorzej że Ty się oceniasz na podstawie tego, nie wiem czemu się tłumaczysz, a później atakujesz. Sama koncentrujesz uwagę na pewnych aspektach, pokazujesz gdzie trafić, a później się rzucasz że ktoś skorzysta.
A co do maila, to możesz wysłać przez forum. Inaczej nie wiem jak Ci odpowiedzieć.
Nie spinaj tak

To była odpowiedź na poprzedni post, nie do Ciebie..
W sumie to może masz rację, daje w pewnym sensie sygnał że taka relacja mi odpowiada.
Nie spinam, no czasem jestem..;)

myślałam, że odnoisisz się do moejgo problemu, nieważne;) no to się nie tłumaczę już
z tym spotkaniem to nie wiem, jeszcze przemyślę sprawę wink

55

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
cassieainsworth7 napisał/a:
cassieainsworth7 napisał/a:
zabpth napisał/a:

Jeszcze nie zdążyłem zacząć a Ty już atakujesz. Chyba że to Ty dziś zaczynasz, w sumie początek jakiś jest.
Ale dzisiaj słabo, zapas jadu do plucia wyczerpałem już w innym temacie, ale uważam że było warto.
Jak chcesz, to trzeba ustawki na wcześniejszą porę organizować. Wiesz o tej porze... Nie jesteś tylko Ty... inni też chcą.



Ja tam nic nie mam problemu że idziesz z kimś gdzieś tam do wyra, raczej to normalne, nagannie dla mnie to nie jest, a a nawet przeciwnie.
Jakaś agresywna jesteś, dla tego nie wiem czy spotkanie face2face, to dobry pomysł. Jesteś pełnoletnia?
No bo wiesz... różnie może być.
I ja akurat nie oceniam ludzi tylko na podstawie jednej kategorii, gorzej że Ty się oceniasz na podstawie tego, nie wiem czemu się tłumaczysz, a później atakujesz. Sama koncentrujesz uwagę na pewnych aspektach, pokazujesz gdzie trafić, a później się rzucasz że ktoś skorzysta.
A co do maila, to możesz wysłać przez forum. Inaczej nie wiem jak Ci odpowiedzieć.
Nie spinaj tak

To była odpowiedź na poprzedni post, nie do Ciebie..
W sumie to może masz rację, daje w pewnym sensie sygnał że taka relacja mi odpowiada.
Nie spinam, no czasem jestem..;)

myślałam, że odnoisisz się do moejgo problemu, nieważne;) no to się nie tłumaczę już
z tym spotkaniem to nie wiem, jeszcze przemyślę sprawę wink

No bo mocno emocjonalnie reagujesz, wczoraj było podbnie nie doczytywałaś, albo z całości wyłapywałaś tylko to co Cię rozjuszało.
Sama widzisz że emocje nie służą Ci w odpisywaniu nawet na posty, a jak Ci przyjdzie spotkac się zgościem i podejmować decyzję całkiem na żywo.
Generalnie łatwo Cię rozjuszyć i łatwo uspokoić. Może i trochę rozchwianie emocjonalne, ale często też i spory temperament idzie w parze.
Pewnie lubisz seks, a emocje i temperament sprawiają że nie raz jak to pisałaś poczuje chemie.
Sama się oceniasz pod tym kątem i pewnie traktujesz to jako jakiś problem, no cóż w naszym społeczeństwie łatwo o kategoryzację.
Niestety związek z kimś tak emocjonalnym, oprócz fajnego seksu, to również sporo wybuchów.
Chcesz związku z gościem, ale kontekst znajomości już jest seksualny. Jak nie opanujesz emocji, to gość szybko narzuci swoje widzimisię, a Ty będziesz latać jak głupia i żalić się na toksycznym forum smile. A im bardziej będzie olewał, to tym bardziej będziesz biegać, i atakować innych.
Musisz ćwiczyć relaksację, ponoć ćwiczenia z oddechem pomagają, chociaż brzmi to mało efektownie. Chętnie polecił bym ćwiczenia z wdechem, ale chyba to nie zgodne z prawem, także nie polecam.
Ale Pozdrawiam

56

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
zabpth napisał/a:
cassieainsworth7 napisał/a:
cassieainsworth7 napisał/a:

To była odpowiedź na poprzedni post, nie do Ciebie..
W sumie to może masz rację, daje w pewnym sensie sygnał że taka relacja mi odpowiada.
Nie spinam, no czasem jestem..;)

myślałam, że odnoisisz się do moejgo problemu, nieważne;) no to się nie tłumaczę już
z tym spotkaniem to nie wiem, jeszcze przemyślę sprawę wink

No bo mocno emocjonalnie reagujesz, wczoraj było podbnie nie doczytywałaś, albo z całości wyłapywałaś tylko to co Cię rozjuszało.
Sama widzisz że emocje nie służą Ci w odpisywaniu nawet na posty, a jak Ci przyjdzie spotkac się zgościem i podejmować decyzję całkiem na żywo.
Generalnie łatwo Cię rozjuszyć i łatwo uspokoić. Może i trochę rozchwianie emocjonalne, ale często też i spory temperament idzie w parze.
Pewnie lubisz seks, a emocje i temperament sprawiają że nie raz jak to pisałaś poczuje chemie.
Sama się oceniasz pod tym kątem i pewnie traktujesz to jako jakiś problem, no cóż w naszym społeczeństwie łatwo o kategoryzację.
Niestety związek z kimś tak emocjonalnym, oprócz fajnego seksu, to również sporo wybuchów.
Chcesz związku z gościem, ale kontekst znajomości już jest seksualny. Jak nie opanujesz emocji, to gość szybko narzuci swoje widzimisię, a Ty będziesz latać jak głupia i żalić się na toksycznym forum smile. A im bardziej będzie olewał, to tym bardziej będziesz biegać, i atakować innych.
Musisz ćwiczyć relaksację, ponoć ćwiczenia z oddechem pomagają, chociaż brzmi to mało efektownie. Chętnie polecił bym ćwiczenia z wdechem, ale chyba to nie zgodne z prawem, także nie polecam.
Ale Pozdrawiam

No może jestem trochę emocjonalna. chociaż w relacjach, to po prostu staram się rozegrać to jak szachista;) Poważnie, wszystko u mnie jest przemyślane każdy krok, nie atakuje, nie robie wyrzutów, jak jestem wściekła, ucinam kontakt, łapię dystans, co tez nie jest może za dobre, bynajmniej dla drugiej strony. A najlepiej to w ogóle nie doprowadzać do takiego scenariusza.

57

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
cassieainsworth7 napisał/a:

z jednej strony mam przerost ego , bo jestem ostrożna i nie ufam facetowi, z drugiej strony jestem łatwa bo poszła do łóżka, jeszcze ktoś napisał, że mam uprzedzenia i wrzucam wszystkich do worka. Mam wrażenie, ze cokolwiek bym napisała tutaj było by źle. Sorry ale to foum jest tak toksyczne że nie chce mi się nawet tłumaczyć.

Och, osobowość borderline. Z jednej przerpst ego, a z drugiej nieufność., a z innej łatwa is szybka na łóżko.... Same sprzeczności.
Ludzie tu nie piszą, by Tobie dokuczyć. Ale piszą to, jak odbierają Ciebie, Twe zachowanie... Chca Tobie coś pokazać, a Ty odbierasz to jako atak.
I to też jest problem. Twój.

58

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
cassieainsworth7 napisał/a:
zabpth napisał/a:
cassieainsworth7 napisał/a:

myślałam, że odnoisisz się do moejgo problemu, nieważne;) no to się nie tłumaczę już
z tym spotkaniem to nie wiem, jeszcze przemyślę sprawę wink

No bo mocno emocjonalnie reagujesz, wczoraj było podbnie nie doczytywałaś, albo z całości wyłapywałaś tylko to co Cię rozjuszało.
Sama widzisz że emocje nie służą Ci w odpisywaniu nawet na posty, a jak Ci przyjdzie spotkac się zgościem i podejmować decyzję całkiem na żywo.
Generalnie łatwo Cię rozjuszyć i łatwo uspokoić. Może i trochę rozchwianie emocjonalne, ale często też i spory temperament idzie w parze.
Pewnie lubisz seks, a emocje i temperament sprawiają że nie raz jak to pisałaś poczuje chemie.
Sama się oceniasz pod tym kątem i pewnie traktujesz to jako jakiś problem, no cóż w naszym społeczeństwie łatwo o kategoryzację.
Niestety związek z kimś tak emocjonalnym, oprócz fajnego seksu, to również sporo wybuchów.
Chcesz związku z gościem, ale kontekst znajomości już jest seksualny. Jak nie opanujesz emocji, to gość szybko narzuci swoje widzimisię, a Ty będziesz latać jak głupia i żalić się na toksycznym forum smile. A im bardziej będzie olewał, to tym bardziej będziesz biegać, i atakować innych.
Musisz ćwiczyć relaksację, ponoć ćwiczenia z oddechem pomagają, chociaż brzmi to mało efektownie. Chętnie polecił bym ćwiczenia z wdechem, ale chyba to nie zgodne z prawem, także nie polecam.
Ale Pozdrawiam

No może jestem trochę emocjonalna. chociaż w relacjach, to po prostu staram się rozegrać to jak szachista;) Poważnie, wszystko u mnie jest przemyślane każdy krok, nie atakuje, nie robie wyrzutów, jak jestem wściekła, ucinam kontakt, łapię dystans, co tez nie jest może za dobre, bynajmniej dla drugiej strony. A najlepiej to w ogóle nie doprowadzać do takiego scenariusza.

Emocjonalna jesteś. I wybuchowa. Znajdujesz znajomych w necie? Masz w realu? Masz przyjaciół?

59

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
cassieainsworth7 napisał/a:

może i jest porypana, chociaż to jakaś reguła, ze gdy pójdziesz do łozka na któryś tam z kolei spotkaniu to będziecie żyli długo i szczęsliwie. no nie mogę sobie pluć w brodę że tak zrobiłam, ale nigdy nie czułeś chemii, nie pragnąłeś kogoś tak mocno że po prostu chciałeś być z kimś blisko, to tak trudno zrozumiec, Mam zgrywać cnotkę, żeby mnie uznał za porządną, za materiał na dziewcztynę a facet to co może sobie dmuchać ile wlezie tak i jakoś nikt nie ma miu nic do zarzucenia.Jestem ostrożna trzymam faceta na dystans żle bo patrzę przez pryzmat uprzedzen, idę do łożka od razu też źle bo jestem łatwa. Szkoda zresztą pisania. Taki kozak jesteś jeden z drugim podam wam proszę maila,spotkajmy się na żywo i powiedz mi to w twarz przysięgam jestem gotowa to zrobić. Mam dość chojarków z neta którxzy jedyne co poptrafią to obrazać i oceniać.. Bardzo proszę

Czytałem Twe posty i tematy. W każdym masz ten sam problem. Nie umiesz stworzyć relacji. I jęczysz po nocach na forum.
Porypana jesteś. Ciężkie dzieciństwo? Z tego, co piszesz, to nie idziesz z kimś do wyra na którymś spotkaniu, ale na drugim. Chemia? Bliskość? To tylko sex. Nic poza tym. Mają Ciebie chyba za łatwą babkę, i tylko do łóżka. Byłaś kochanką?
Masz spory problem...
Podaj maila.

60

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
cassieainsworth7 napisał/a:
Coombs napisał/a:

Każda Twoja relacja opisywana przez Ciebie jest porypana. Ty chyba nic nie czujesz, poza mrowieniem w kroczu.
Założę się, że w weekendy jesteś sama, znajomych zero, przyjaciół tym bardziej. Może i byłaś czyjąś kochanką. I to nie raz.
Masz dylematy na poziomie gimnazjum.
Masz lęk przed zranieniem? Poukładaj sobie w głowie najpierw, a dopiero potem wplątuj w swe dziwne relacje innych ludzi.

ja założe się, że ty tak masz a jedną twoją rozrywką jest to forum. I kolejna ciekawa koncepcja bo? co takiego złego napisałam we wczęsniejszych postach? aż po prostu nie mogę doczekać się kolejnych cudownych wniosków na mój temat.

Ja mam rozrywkę na forum? To Ty siedzisz na forum o 1-3 w nocy... To jest dopiero rozrywka!
Chyba musisz być cholernie samotna...

61

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

Uff przebrnąłem przez tą trollerkę. Bardzo chaotycznie piszesz i ciężko dokładnie określić o co dokładnie Tobie chodzi. Boisz się ponownego wykorzystania przez mężczyznę ? Boisz się, że się zakochasz a będziesz tylko towarem seksualnym ? Hmm a mówiłaś mu o swoich obawach czy tylko czekasz aż on się domyśli ?

62

Odp: lęk przed ponownym zranieniem
APOLLO7 napisał/a:

Uff przebrnąłem przez tą trollerkę. Bardzo chaotycznie piszesz i ciężko dokładnie określić o co dokładnie Tobie chodzi. Boisz się ponownego wykorzystania przez mężczyznę ? Boisz się, że się zakochasz a będziesz tylko towarem seksualnym ? Hmm a mówiłaś mu o swoich obawach czy tylko czekasz aż on się domyśli ?


Apollo, poczytaj resztę jej postów. Babka ma naprawdę problem. I nie jest to problem otoczenia, ale jej własny. I nie umie się przyznać do tego sama przed sobą. Bo wg niej, to "oni mają problem"!

63

Odp: lęk przed ponownym zranieniem

I zwiała sikoreczka. Albo zmieniła nick. Albo ma innego gaha, sex po jednym spojrzeniu. A później będzie płacz.. że nikt jej nie kocha.

Posty [ 63 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » lęk przed ponownym zranieniem

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024