Witam.Mam dwoch braci w wieku 24 lat .Bardzo ich kocham wszystko bym dla nich zrobila zawsze moga na mnie liczyc czwsto im pomagalam wspieralam finansowo jak eodzice nie mogli....ale nie rozumiem ich zachowania.Raz jest oieknie ladnie rozmawiaja ze mna zartuja wsoolnie soedzamy czas a za chwile nie odzywaja sie do mnie.Zuoelnie bez klotni bez niczego traktuja mnie jak powietrze.Przyjezdzam do donu rodzinnego a oni nawet czesc nie powiedza....czasami jednemu przejdzie i sie odzywa za chwile drugi albo miesiacami wcale sie nie odzywaja.Boli mnie to bardzo.....sa blizniakami bardzo ich kocham ale zaczynam ich zachowania miec dos i nie rozumiem go!
Witam.Mam dwoch braci w wieku 24 lat .Bardzo ich kocham wszystko bym dla nich zrobila zawsze moga na mnie liczyc czwsto im pomagalam wspieralam finansowo jak eodzice nie mogli....ale nie rozumiem ich zachowania.Raz jest oieknie ladnie rozmawiaja ze mna zartuja wsoolnie soedzamy czas a za chwile nie odzywaja sie do mnie.Zuoelnie bez klotni bez niczego traktuja mnie jak powietrze.Przyjezdzam do donu rodzinnego a oni nawet czesc nie powiedza....czasami jednemu przejdzie i sie odzywa za chwile drugi albo miesiacami wcale sie nie odzywaja.Boli mnie to bardzo.....sa blizniakami bardzo ich kocham ale zaczynam ich zachowania miec dos i nie rozumiem go!
A oni są zdrowi? funkcjonują jak zdrowi, pracują/uczą się , mają znajomych?
Napisz coś o nich więcej, o ich stosunkach z rodzicami.
Jeden pracuje drugi poki co nie....uczys sie juz tez nie ucza.znajomych maja moze nie za duzo ale maja.Mieszkaja z rodzicami pomagaja w domu na podworku ale mnie traktuja tak jak napisalam.Maja fazy raz jest ok a za chwile zero kontaktu i rozmowy traktyja mnie jak powietrze przechodza kolo mnie bez slowa.....
A próbowałaś zapytać ich dlaczego tak postępują?
Może mają Ci coś do zarzucenia, może rodzice ich nastawiają przeciwko Tobie, może stawiają Cię im za przykład i stąd ich niechęć do Ciebie.
Może ktoś inny oczernia Cię, że np. donosisz na nich do rodziców a oni wierzą.
Brałabym to pod uwagę a także początki jakiejś choroby psychicznej.
Zaczęłabym od szczerej rozmowy z nimi aby to wyjaśnić.
Zapraszam do mojego wątku "mój brat przestaje się do mnie odzywać", miałam podobną sytuację.