Poznaliśmy się późną jesienią poprzedniego roku. On był po zakonczonym związku (nie wiem jak długo) zabiegał o mnie mocno, był zawsze obecny i gdy po mcu stałych rozmów itd doszłam do wniosku, ok, mozemy sprobować on na przelomie roku zerwał całkowicie kontakt bez pożegnania czy romowy. To było bolesne doswiadczenie. Okazało się, że w tym czasie wrocił do poprzedniej kobiety i chyba postanowili wspólnie tak bez słowa zerwać nagle kontakty z nowymi osobami, z którymi zaczeli sie spotykac i powrócili do siebie. Milczenie trwalo do kwietnia, gdy napisąl do mnie smsa,czy się usmiecham i że wiosna już (czyli czy się z kims spotykam). Odpisałam normalnie, że nie spotykam się z nikim. Krótki sms. Kolejny dostałam za 4 tygodnie w maju. W tym smsie był juz bardziej wylewny, napisał, ze teskni, że często o mnie mysli. Odpisałam w uprzejmym tonie. Kolejny sms znowu za 4 tyg w czerwcu- poinformował mnie , że wyjechał do Niemiec do pracy, że brakuje mu mnie, że często przed snem o mnie mysli (nie wspominał nic, że wrócił do byłej dziewczyny). Zadzwonił do mnie, krótko porozmawialiśmy, bo słyszałam w tle drugi telefon, wiec mu powiedziałam aby go odebrał. Też mu odpisałam, że mam fajne wspomnienia z pocztaku naszej znajomosci. Ja sama go nie zaczepiam, nie pisze, nie wtrącam się w związki, wiec kontakt pomiedzy nami ograniczyłam do odpowiedz na smsy.Znowu przerwa 4 tygodniowa i na przelomie lipca i sierpnia przez 3 dni pisał ze mna z tych Niemiec smsy, ponownie o tęsknoscie, o tym, że mysli wieczorami o mnie, że z chęcią przegadałby ze mną noc, a kolejne pół całowalibysmy sie ;-), zaproponował mi abym go odwiedziła (odmówiłam) w Niemczech, że jak był ostatnio w miescie to zatrzymał sie pod moim blokiem, jednak nie odwazył sie zadzwonic. Próbował 2 razy do mnie sie dodzwonić trzeciego dnia, ale siec była zajeta i nie mół tego zrobic. Zpytałam go w sms czy ułozył sobie relacje (bo oficjalnie nic nie wiem) i ten temat ominął, nie usłyszałam odpowiedzi, a wiem, że jest z tą byłą dziewczyną.
Podsumowując obserwując siebie widzę, że ciągnie mnie do niego, ale po tym jak zachował się na przełomie roku wiem, że drugi raz nie odwazyłabym się wejsc w taką relację, ponadto skoro wrócił do byłej dziewczyny to wydaje mi się, że nie powinien uwodzic juz mnie, tylko skoncentrowac sie na niej. Ile razy probuje sama w sobie zapomniec o tym zdarzeniu (taki jest mój cel) to on akurat ponownie się odzywa i znów musze się zbierac w sobie od pocztaku ( przezywam). Ponadto nie chciałabym aby ktokolwiek rekompensował sobie na mnie swoje niedostatki emocjonalne w zwiazku. Nie wiem jak się obronic. Ponadto zachowuje się nie fair wobec tej dziewczyny uwodząc mnie, proponujac mi przyjazd do niego. Czy powinnam z tą dziewczyna w jakiś sposób skomunikowac się ( np napisac aby była ostrożna, bo on pordywa inne (mam potwierdzenia w postaci smsów), tak aby ona wiedziała, że on nie jest szczery wobec mnie, a z drugiej strony wystraszyłby sie mnie i dałby mi spokój, tak abym mogła się zregenerowac i odzyskac własne siły.
1 2017-09-04 13:19:30 Ostatnio edytowany przez LukaLuka (2017-09-04 13:24:39)
- LukaLuka
- Na razie czysta sympatia
- Nieaktywny
"Podsumowując obserwując siebie widzę, że ciągnie mnie do niego, ale po tym jak zachował się na przełomie roku wiem, że drugi raz nie odwazyłabym się wejsc w taką relację, ponadto skoro wrócił do byłej dziewczyny to wydaje mi się, że nie powinien uwodzic juz mnie, tylko skoncentrowac sie na niej."
No i bardzo dobrze Ci sie zdaje. On probuje pare srok za ogon ciagnac. Nie daj sie, nie odzywaj sie, nie reaguj na to. Mowiac brutalnie: olej go. Niech sie jego dziewczyna z nim meczy, a Ty zaslugujesz na kogos, kto bedzie myslal wylacznie o Tobie jako tej jedynej.
"Ponadto nie chciałabym aby ktokolwiek rekompensował sobie na mnie swoje niedostatki emocjonalne w zwiazku. Nie wiem jak się obronic."
Znowu, olewaj, olewaj go tzw. sikiem prostym, bo ten dran na nic innego nie zasluguje. Numer zablokuj jego w swoim telefonie.
"Ponadto zachowuje się nie fair wobec tej dziewczyny uwodząc mnie, proponujac mi przyjazd do niego. Czy powinnam z tą dziewczyna w jakiś sposób skomunikowac się ( np napisac aby była ostrożna, bo on pordywa inne (mam potwierdzenia w postaci smsów), tak aby ona wiedziała, że on nie jest szczery wobec mnie, a z drugiej strony wystraszyłby sie mnie i dałby mi spokój, tak abym mogła się zregenerowac i odzyskac własne siły."
Nie, nie nie i jeszcze raz nie. To jest jego i jego dziewczyny problem, nie Twoj. Mozesz miec swoje zdanie na jego temat, ale nie wsadzaj glowy miedzy dwa ostrza nozyc, bo Cie przetna na pol. Zwiazak jest jak nozyce- czesto razem, czasem osobno, ale gdy wsciubisz sie pomiedzy dwa ostrza, to Cie przetna na pol. Po co Ci to? Zycie powinno byc proste- nie dodawaj sobie niepotrzebnych problemow.
jak na mój gust, to ten chłopak szuka sobie po prostu odskoczni. Jak jest blisko to nie tęskni, dopiero w Niemczech zaczyna tęsknić… Zgadzam się co do tego, ze najlepiej takiego typa olać.
- Jovanna
- Netbabeczka
- Nieaktywny
To ze jeszcze o nim myslisz to znak ze zostala ci jakas ciutka nadzieji. Jakiej? Nie wiem.. ale.nie musi to byc nadzieja nawet na zwiazek z nim.. np. na to ze bylas dla niego mega wazna. Nie nie bylas. Zły kierunek. On kocha tylko siebie. Wami sie bawi. Nie szanuje waszych uczuc. Ma ochote na Ciebie dzwoni do Ciebie. Ma ochote na seoja dziewczyne dzwoni do niej. Ciekawe.ile Was lacznie wszystkich jest. Bo chyba nie ludzisz sie ze jak gdzies pozna fajna laske to bedzie wierny ...Wam dwóm...chryste.
Szanuje Twoja klase. Bo jestes opanowana, mila, formalna. Ale meczysz sie. On Cie ciagnie w dol, upokarza twoja inteligencje (bo chyba nie mysli ze jestes madra?), wykorzystuje, bawi sie.
Sluchaj ja bardzo lubie swoj wyrostek robaczkowy. No ale trzeba bylo go wyciac, bo by mi zatrul pol organizmu. Nie powiem. Nie chcialam go wycinac. Ale jak juz to zrobilam to nie mysle sobie o jak fajnie bylo jak mialam ten wyrostek, bo cholera.do niczego nie byl mi nigdy potrzebny. Szybkie ciencie i zapominasz. Nie odpisujesz mu jak napisze. Raz drugi trzeci. Nieodpisujesz. On zrobil to samo. Nie mial nawet honoru zeby ci powiedziec ze wraca do bylej. Jest tchorzem. I jest mu z toba wygodnie bo masz za malo asertywnosci by wyciagnac konsekwencjie. Wiec hulaj dusza piekla nie ma. Nalezy mu sie cisza. I badz konsekwetna.
Jakies zwroty zal mi twojej dziewczyny, czy niszczenie tego zwiazku. Nie twoj cyrk. Nie twoje malpy. Laska mu wybaczy. Ty wyjdziesz na najgorsza. Olej. Najwazniejsze ze.Ty z nim sie nie spotykasz i zachowujesz fair.
A i nie mow ze.nie dam rady. Zrob to dla.siebie dziewczyno bo jestes super!:)) Wartosciowa, masz klase. Pracuj nad asertywnoscia. Nie dawaj ludziom sobie wejsc na glowe. Mozna byc milym, ale.nie naiwnym. Takich sie wykorzystuje, a nie szanuje. Zadbaj o.siebie sama. O swoj spokoj. Ciach. Zaboli. I obiecuhe ci ze przestanie. Ile ja histeri przed lustrem sama mialam ze nie dam rady. Teraz sie smieje w glos. I cieszy mnie ze jestem tak silna. Bo wiem.jak silne uczucia w sobie stlumilam. Teraz widze jacy byli beznadziejni. Mimosc ppkazuje sie czynami nie slowami. Takich lowelasow jest wielu. Jesli ktos czynami ci nie pokazuje ze jestes dla niego wazna - ucinaj. To bez sensu weza na piersi trzymac. Zycze.sily. buzka!
5 2017-10-17 07:40:57 Ostatnio edytowany przez Excop (2017-10-17 07:43:27)
Krótko powinnaś zareagować.
Powiedzieć mu, co wiesz i poprosić, by z głośnym cmoknięciem pocałował Cię w cztery litery.
I nic więcej.
Krótko powinnaś zareagować.
Powiedzieć mu, co wiesz i poprosić, by z głośnym cmoknięciem pocałował Cię w cztery litery.
I nic więcej.
Dokładnie tak. Jeżeli wychłodzisz relacje i będziesz go olewać, możesz stanowić dla niego wyzwanie. A rozumiem, że chcesz uciec z tej relacji. Czasami źle odczytujemy kobiecą niedostępność ( a to nas kręci) z niezainteresowaniem. Kobiety długo potrafią tkwić w takich sytuacjach jak ty, bo nie chcą urazić drugiej osoby. Wystarczy głośno i wyraźnie powiedzieć spie***.
Dziwaczne postawienie tematu - facet uwodzi i probuje, bo dziewczyna na to pozwala. Jak mozna czuc sie winnym czegos, na co druga strona zezwala bo ma nadzieje na cos wiecej?
W normalnej sytuacji autorka dawno kazalaby mu sie pocalowac w 4 litery, ale jednak ja ciagnie... czyli chcialoby sie miec ciastko i zjesc ciastko.
