My i Były. .. - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

Temat: My i Były. ..

Dzień dobry
Drodzy użytkownicy chciałbym opowiedzieć wam moją historie która jest w moim życiu na pierwszym miejscu , poradzić i posłuchać was moi drodzy waszych obiektywnych myśli .
Moja historia rozpoczęła się 3 miesiące temu . Pewnego wieczoru poznałem kobietę przez komunikator internetowy , razem od początku naszego pisania czułem że to moja druga bratnia dusza wszystko co w nas jest i było w nas podobne . Razem zrozumieliśmy i odkryliśmy siebie i wspólne szczęście . Początek naszego pisania był odpowiedzią podobnej sytuacji ja zostawiony przez kobietę ona zostawiona przez mężczyznę który zwątpił w miłość. Kilka dni upłynęło gdy pierwszy raz się zobaczyliśmy a wszystko od momentu pierwszego spotkania uświadomiło mi że to kobieta przy której chce trwać w szczęściu . Wspólne spacery wspólne wyjazdy a wszystko takie piękne . Takie szczęście jakie nas spotkało tyle wspólnych chwil i radość nigdy nie było w naszym życiu . Pewnego dnia jej były facet postanowił że będzie o nią walczył i od tego momentu wszystko stało się trudniejsze , postanowił być upartym i nie raz bez jej zgody zaczął ja nachodzić . To wszystko było takie trudne że ona nie wiedziała co już robić ale przecież to jej były więc postanowiliśmy nadal trwać w naszym szczęściu . Wspólny wyjazd nad morze uświadomił że to takiego życia chcemy a razem wszystko nazywaliśmy przyjaźnią a tam zaczęła się miłość z jej ust po słowach Najlepsza miłość to ta, która budzi duszę, pcha nas ku lepszemu, rozpala w sercach ogień, a w duszy sieje spokój. To właśnie mi podarowałeś ........ Czuliśmy się jak w bajce i nigdy byśmy nie pomyśleli że zacznie się koszmar..... Jej były nie odpuszczał ..... pewnego dnia kupił kwiaty uklęknął oświadczył się a ona w płacz nie widząc co robić przecież go nie kocham czuje się najwspanialej z tamtym chłopakiem i z strony byłego zaczęły się groźby zabicia a ona bez odpowiedzi że potrzebuje czasu by sobie nic nie zrobił . Rozmowy wspólne o tym co się dzieje uwodniły że to w nas jej miłość że się kochamy ale ...... nie możemy być razem według niej ona musi powiedzieć tak bo to będzie wyjście najlepsze , że sobie on nic nie zrobi ani mi bo już były takie groźby . Czujemy się fatalnie dodam że z byłym była 4 lata. Proszę o obiektywność w naszej historii co dalej...... Wiem że jest jej ciężko jest rozdarta ale powiedzieć tak facetowi który grozi że jak nie to się zabije czy zaprzepaścić nasza miłość i żyć z myślami w toksycznym związku ?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: My i Były. ..

Słyszałeś - albo raczej: słyszeliście - o takiej instytucji jak Policja?

Można się do niej zgłosić w przypadku prześladowania, czyli tzw. stalkingu, który w Polsce jest przestępstwem.  Na pewno by interweniowali wiedząc, że ktoś grozi odebraniem sobie albo Tobie życia.

Pytanie, czy Twoja Pani chce to zgłosić i czy faktycznie jej to przeszkadza, czy raczej imponują jej dramatyczne gesty byłego. Jak w teatrze: zabiję się dla Ciebie! A jej kolana miękną. Upewnij się co do jej motywów.

3

Odp: My i Były. ..

Rozmawialismy o tym ... było by wtedy jeszcze gorzej nakręciło go by to do jeszcze większych głupstw. Gdy o tym myślimy to jak w jakimś filmie.

4

Odp: My i Były. ..

A może Ty powinieneś pogadać z tym gościem, jak facet z facetem?

5

Odp: My i Były. ..

Myślę że to dobry pomysł

6

Odp: My i Były. ..

Tylko pilnuj się gość może być niebezpieczny.

7

Odp: My i Były. ..

Mam wrażenie, że autor łyka wytłumaczenie jak pelikan, a sytuacja nie jest tak jasna jakby się wydawało.

8

Odp: My i Były. ..

4 lata to dużo. Dużo więcej niż 3 miesiące. Stara miłość vs motyle w brzuchu.
Przykro mi to pisać, ale najprawdopodobniej wszyscy przegracie.
Gadka, że woli być ofiarą manipulacji, niż zgłosić na policję, to jakaś bajeczka dla dzieci.
Ona wróci do niego (ty wypadasz z tego układu), a ex będzie taki jak dawniej, więc za kilka miesięcy znowu się rozstaną.

Jeśli ci zależy na niej, to zdecydowanie kieruj sprawę ku zakończeniu wątku z ex.
W przypadku groźby zabicia, policja jest jak najbardziej na miejscu, zadzwonią być może po pogotowie, które go odwiezie do szpitala psychiatrycznego. Jeśli to ściema z zabiciem, to raczej ex nie doprowadzi do aż tak ekstremalnej sytuacji, a jednocześnie dostanie sygnał od dziewczyny, że to koniec, już nie może straszyć jej, manipulować, pogrywać.

9

Odp: My i Były. ..

Nie musi wcale przegrać tej walki, jak kolesiowi wytłumaczy stanowczo ze ma sie nie zbliżać, może się trochę wystraszy i nie będzie tak włazić z buciorami w już nie swoje sprawy

10

Odp: My i Były. ..

Przede wszystkim ona powinna wyraźnie zakomunikować, że ten rozdział jej życia jest zakończony i do tego, co było, nie ma już powrotu. Jeśli będzie się wahać, grać na zwłokę, w jakikolwiek sposób zwodzić, a przy okazji rozbudzać nadzieje, to on ma prawo w to wierzyć.

Jeśli pogróżki będą się powtarzać, wizyta na komisaricie jest jak najbardziej wskazana.

11

Odp: My i Były. ..

Wyczuwam trolla tongue

12

Odp: My i Były. ..
milyfacet23 napisał/a:

Rozmawialismy o tym ... było by wtedy jeszcze gorzej nakręciło go by to do jeszcze większych głupstw. Gdy o tym myślimy to jak w jakimś filmie.

W życiu nie słyszałam większej bzdury. Nie byłoby gorzej, bo najprawdopodobniej by go zgarnęli, wiedząc, że grozi śmiercią albo samobójstwem.

Sądzę też, ze ten facet to nie jest jakiś kozak, czy gangster, żeby faktycznie miał zamiar spełnić groźbę dot. morderstwa. To raczej jakiś Jarosław Psikuta(s). tongue sfajdałby się w gacie na sam widok policji. Nawet jeśli jego zachowanie chwilowo pogorszyłoby się, to na dłuższą metę lepiej dla Was - bo wtedy już na bank, by go aresztowali.

Ale, jak pisałam, kwestia tego, czego faktycznie chce Twoja Pani. Bo coś mi się wydaję, że jej się podoba cały ten cyrk wokół niej. Gdyby jej się nie podobało, to zrobiłaby wszystko, by to przerwać, a nie planowała za niego za mąż wychodzić, byleby przestał. tongue

Jesteś albo trollem, albo naiwniakiem.

13

Odp: My i Były. ..

Troll szmol

Maniera tego forum mnie drażni

Co chwila troll, troll, troll, jakby netkobiety miały być akurat najczęściej przez trolle nawiedzane


Ad rem: To laska powinna spławić swojego byłego, nie ty. To jest jej problem. Ty ja oczywiście wspierasz, ale odpowiedzialność jest jej. Ze on sobie coś zrobi? Dorosły jest, ani ty, ani twoja panna nie jesteście jego opiekunami. Ze Tobie cos zrobi? Idziesz na policję, groźby karalne (dowiedz sie, co to jest i jakie warunki musza spełniać).

Wcześniej jednak dajesz dziewczynie wybór, tu i teraz: on albo ty. Definitywne zerwanie kontaktu z nim, wówczas jesteś z nią. Chwila zawahania, próba dyskusji: ucinasz. Pannę na drzewo.

Nie daj sobie wmówić, ze tylko z jedną kobietą na świecie może być Ci dobrze.

14

Odp: My i Były. ..
misiando napisał/a:

Troll szmol

Maniera tego forum mnie drażni

Co chwila troll, troll, troll, jakby netkobiety miały być akurat najczęściej przez trolle nawiedzane.

lubisz gadać z trollami??? Owocnej wymiany myśli big_smile

15

Odp: My i Były. ..
CatLady napisał/a:

Sądzę też, ze ten facet to nie jest jakiś kozak, czy gangster, żeby faktycznie miał zamiar spełnić groźbę dot. morderstwa. To raczej jakiś Jarosław Psikuta(s). tongue sfajdałby się w gacie na sam widok policji.

Hahahaha dobre big_smile

Co do trolli na tym forum..., problemy z którymi ludzie przychodzą i to co czasami wypisują mi też często wygląda na trolla, prowokatora/kę albo idiotę/kę.

16

Odp: My i Były. ..

Wykorzystując fakt, że wypłynął temat oskarżeń o trolling, w imieniu własnym i całej moderacji mam prośbę – jeśli podejrzewacie, że na forum pojawił się wątek potencjalnie będący 'dziełem' tak zwanego trolla, to zamiast jego autora wprost o to oskarżać, zgłoście do nas raport. Zapewniam, że żadne zgłoszenie nie umyka uwadze, dlatego korzystając z dodatkowych możliwości, jakie posiadamy, przyjrzymy się sprawie i podejmiemy stosowną decyzję – albo dane konto pozostawimy w spokoju, albo zablokujemy, albo będziemy obserwować. 

Niestety zauważamy, co zresztą powyżej także przez Was zostało potwierdzone, coraz wyraźniejszą tendencję do nadmiernych ataków na osoby, których historie co prawda bywają podejrzane, a jednak trollami nie są. Ludzie są w końcu różni, czasem ich problemy są dla nas obce, niezrozumiałe, na pierwszy rzut oka wydają się nieprawdopodobne, więc wydawanie pochopnych osądów bywa dla nich krzywdzące. Pozwólcie zatem, że to my, wykorzystując narzędzia, jakie mamy do dyspozycji, jak również bazując na własnym doświadczeniu, będziemy takie sprawy osądzać.

W tym miejscu równocześnie proszę o powstrzymanie się od off topu i powrót do głównego tematu wątku.
Z pozdrowieniami, Olinka

17

Odp: My i Były. ..

..... To nie żaden trolling tylko historia naszego życia , domyślam się ze trudna ale prawdziwa

18

Odp: My i Były. ..
misiando napisał/a:

Troll szmol

Ad rem: To laska powinna spławić swojego byłego, nie ty. To jest jej problem. Ty ja oczywiście wspierasz, ale odpowiedzialność jest jej.

Miły facet
Dwa razy zignorowałeś moją sugestię, że Twojej pannie podoba się dramat, który jej były wokół niej stwarza. Schlebia jej to, że on się chce dla niej zabijać, albo zabić dla niej kogoś. To, ze to ignorujesz, znaczy, że cośmoże być na rzeczy, ale nie dopuszczasz tego do siebie.

Wierz mi, że gdyby ona faktycznie nie chciała z nim kontaktów, to by ich nie miała - albo robiłaby wszystko, co trzeba by ich nie mieć, tzn. poszłaby na policję.

Dlaczego tego nie robi? tak wg Ciebie?

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024