Mój chłopak jest dziecinny - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Mój chłopak jest dziecinny

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

Temat: Mój chłopak jest dziecinny

Z moim chłopakiem jesteśmy ze sobą od dwóch lat. Oboje studiujemy, on już skończył sesję ja jestem w trakcie więc on ma już luzy..
Chodzi mi o to, że według mnie i nie tylko mnie.. on zachowuje się jak dziecko a nie jak mężczyzna. A mamy po 22 lata oboje.
Zamiast spędzić romantycznie czas ze mną to od jakiegoś czasu on ciągle szuka sobie pieska bo jak twierdzi on też chce się w nocy przytulić do kogoś bo ja mam dwa psy, więc nie wiem jak to jest być samemu w domu.
No i mnie to wkurza bo mam problemy z zaliczeniem jednego egzaminu i naprawdę to przeżywam, on zamiast mnie pocieszyć czy gdzieś zabrać żebym się wyluzowała to ciągle do mnie mówi o tym psie! Ze on chce pieska że będą się bawić że będą biegać że będzie super.
Ogólnie to on nigdzie mnie nie zabiera, jak słyszę że koleżanka gdzieś wychodzi z chłopakiem to aż mi się róbi przykro że mój zabrał mnie w tym roku raz na piwo i to jeszcze ja to powiedzmy na nim wymusiłam(zaproponowałam)
Ogólnie to nawet jak pójdziemy na lody muszę oddawać mu głupie 2-4zl za loda, bo jak to on mówi nic nie ma za darmo.
Nie wiem czy to ja mam wygórowane wymagania ale według mnie prawdziwy facet powinien w tym wieku myśleć bardziej o przyszłości ze mną, o tym żeby zająć nam fajnie czas, a nie o tym żeby przytulać pieska...
Ja kocham zwierzęta ale wiem że jak on tego psa będzie miał to już nawet do mnie nie przyjedzie, mówił mi że wtedy będzie miał obowiązek że nie będzie miał za dużo dla mnie czasu. .. no i nie daje rady mu tego psa jakoś odradzić, bo od razu on ma focha że ja go nie rozumiem i łzy w oczach bo on chce pieska.
Kurde, nawet ostatnio tak myślałam że nie wiem czy coś ze mną jest nie tak czy co.. ale jak się do niego zalecam i mam ochotę na seks, to on na mnie wręcz krzyczy! Bo on musi znaleźć psa, bo go boli w boku, bo nie ma humoru.
Nasz związek jest jakiś inny bo zazwyczaj to kobietę boli głowa a u nas jest na odwrót. A nie kochamy się za często.
Ogólnie on jakby odsuwa się od tego żeby w zwiazku było gorąco, ja czasem czuję się jak w małżeństwie z 40letnim stażem. Chciałabym ubrać się w piękna sukienkę i wyjść gdzieś z nim wieczorem, na spacer, na jakieś jedzenie..nigdy mnie na coś takiego nie zabrał. Może z trzy razy do McDonald's po uczelni...
Nie wiem co robić jak mu przegadać że ten pies to zły pomysł, bo wtedy będzie miał dobrą wymówkę że nie może mnie nigdzie zabrać, no i ogólnie nie wiem czy to on jeszcze nie zmężnial ale ja chcę faceta, chce żeby mnie komplementował, myślał o naszej przyszłości, o tym żeby gdzieś razem wyjść żeby później mieć wspomnienia na starość.. i byl ze mną w dorosłym związku a nie takim nastoletnim...no ja nie wiem już..
Pewnie padną odpowiedzi, że może on nie ma hajsu, otóż ma. Pracuje u mojego taty, więc wiem ile zarabia a mój tata daje mu jeszcze na lepsze żeby gdzieś mnie zabierał.tyle że no nic z tego nie wychodzi...
W ogóle on woli siedzieć i pić kawę z moimi rodzicami niż przytulać się ze mną w moim pokoju. Ciągle jak do mnie przyjedzie to chce iść na dół do rodziców. Nie wiem czy przyjeżdża do nich czy do mnie.
A każda rozmowa schodzi na to że on ma focha a ja się tłumacze i go przepraszam że wgl zaczęłam, mam już tego dość..za co ja go przepraszam? Za to że widzę jakiś problem i chce go rozwiązać? On twierdzi że tylko ja widzę problemy ze dla niego wszystko jest ok..

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Mój chłopak jest dziecinny

Z całą pewnością to wina wieku, on jest za młody. Gdzieś czytałem, że mężczyzna jako tako nadający się do dojrzałego związku powinien mieć minimum 25 lat. Po drugie macie zupełnie inne oczekiwania i charaktery, a to już może nie zniknąć z wiekiem.

3

Odp: Mój chłopak jest dziecinny

Znajdź mężczyznę, a nie dziecko.

Uwaga! Nie chodzi o wiek, ale to zawartość głowy.

4

Odp: Mój chłopak jest dziecinny

On nie jest za młody. Mój tata w tym wieku był już żonaty.

On jest po prostu infantylny, zdziecinniały, moze trochę rozpieszczony.

Znajdź sobie normalnego chłopaka. Kto to w ogóle widział, żeby 22-latek mając chętną pannę na seks, wolał gadać o pieskach albo pić kawkę z rodzicami???

5

Odp: Mój chłopak jest dziecinny

To ja będę ta zła i powiem - oboje jesteście dziecinni, tylko każde po swojemu.

On przede wszystkim ma jakiś problem z bliskością sam na sam. To, że się odsuwa ilekroć Ty próbujesz inicjować seks, to że wspólny czas woli spędzać z Twoimi rodzicami niż tylko z Tobą, to faktycznie dziwnie wygląda. Wybuchanie krzykiem czy płaczem z byle powodu też szczególnie dojrzałe nie jest - choć ja akurat nie wyznaję teorii, że chłopaki nie płaczą pod żadnym pozorem.

Ale, wybacz mi, Ty wcale wzorem dojrzałego podejścia do związku nie jesteś.

Zwykle "głowa boli" kobiety, a facetom niechęć do seksu się nie zdarza? Jechanie stereotypami o dojrzałości nie świadczy. Owszem, facet dokładnie tak samo jak kobieta może nie mieć ochoty na seks, szczególnie jeśli Ty inicjuszesz zbliżenia po to, by odciągnąć go od tego, co aktualnie ma w głowie (piesek) lub nie zwracając uwagi na jego samopoczucie (coś go boli). Inna sprawa to jak często jego "głowa boli" - jeśli zbywa Cię zawsze lub prawie zawsze, to pisałam wyżej, że to dziwne.

Wymaganie, żeby facet przedkładał Twoje potrzeby (dbanie o Twoje dobre samopoczucie w trakcie sesji) nad swoje (piesek) też nie jest objawem dojrzałej wizji związku, a egoizmu. Ty potrzebujesz jego uwagi, więc to jest sprawa ważna. On chce znaleźć zwierzę, więc to jest sprawa bez znaczenia. Dostrzegasz kompletny brak równowagi? Ja rozumiem, że Ty byś się chciała uczyć, a on by strzelał focha, że nie chcesz mu pomóc w poszukiwaniach pieska, ale dlaczego Twoje złe samopoczucie jest ważniejsze niż jego złe samopoczucie (podobno on pieska chce, bo czuje się samotny wieczorami).

A już oczekiwanie, że chłopak "będzie wam czas organizował" to dla mnie jest kompletne nieporozumienie. Czas w związku organizuje się wspólnie, o ile chce się mieć partnerstwo i równowagę, a nie relację dziecko-rodzic. Ty chcesz faceta czy animatora kultury? Naprawdę zaproponowanie wyjścia = wymuszenie? Po prostu powiedziałaś, że chciałabyś gdzieś wyjść, czy musiałaś miesiąc mu smęcić, żebyście w ogóle gdzieś razem wyszli? - bo to są dwie różne sytuacje moim zdaniem. Widzisz, ja absolutnie uważam, że on powinien wykazywać inicjatywę, powinien coś proponować, powinniście fajnie spędzać wspólnie czas. Ale odnoszę wrażenie, że Ty uważasz, że ta organizatorska działka to jego obowiązek wynikający z tego, że on ma penisa. No nie. Tobie też nie powinno uwłaczać, że to Ty zaproponujesz jakieś wyjście czy nawet je zorganizujesz. Ot, równowaga - oboje się staracie, raz jedno raz drugie. Na temat kasy nawet wchodzić nie będę, bo to grząski grunt, ale też niewiele ma wspólnego z problemem organizatorskim - nie widzę problemu, żebyś Ty zaproponowała wyjście do kina na konkretny film, a on zapłacił za bilety (ale powiem też taką herezję: nie widzę problemu, żebyś czasem to Ty zapłaciła za wspólne wyjście, skoro A - uważasz, że możliwość fundowania wyjść świadczy o dojrzałości, B - uważasz się za dojrzałą w tym związku). Jeszcze inną kwestią jest to, czy on lubi wspólne wyjścia czy jest domatorem - bo wiesz, to że Twoje koleżanki faceci zabierają regularnie do kina, knajpy czy na spacer to nie znaczy, że to jest jakaś żelazna zasada czy obowiązek w związku. Może one po prostu wybrały sobie facetów aktywnych, towarzyskich, lubiących rozrywki na mieście, a Ty wybrałaś domatora, któremu najfajniej w mieszkaniu na kanapie.

A już najśmieszniejszy jest główny wątek - piesek. Śmieszna jest obsesja i monotematyczność Twojego faceta - chce pieska, to niech sobie sprawi pieska, a nie truje Ci o tym non-stop. Totalnie rozumiem, że nie masz ochoty w kółko o tym słuchać i że irytuje Cię, że od jakiegoś czasu wasza relacja kręci się wokół tego pieska. Bo relacja powinna kręcić się wokół was - obojga. Natomiast odnoszę wrażenie, że Ty o tego pieska jesteś zazdrosna i obawiasz się, że on Ci odbierze faceta (co Twój facet jeszcze podsyca - tu zgoda, głupio robi). Ale tak na dobrą sprawę, to sama masz 2 psy - i co, przeszkadzają Ci one w związku? Zwierzak to jest zagrożenie dla relacji? No bez jaj, napewno nie dla dwójki dojrzałych osób.

Podsumowując, myślę, że powody, które wymieniłaś to są tylko objawy prawdziwego problemu - uważasz, że facet za mało się w związek angażuje, stoi w nim trochę jedną nogą i nawet jak jesteście razem, to potrafi więcej uwagi poświęcać Twoim rodzicom lub przyszłemu zwierzakowi, niż Tobie. I to nie jest dojrzała postawa z jego strony, bez dwóch zdań i problem jest realny. Natomiast niektóre przykłady, które podajesz świadczą, że i Ty masz niecałkiem dojrzałe podejście do związku - patrzysz na faceta przez pryzmat stereotypów, oczekujesz, że relacja będzie kręciła się wokół Ciebie i Twoich potrzeb, facet ma Cię zabawiać i organizować ci rozrywki, to to jego rola (a niekoniecznie wszystcy faceci się w tym odnajdują), zamiast uświadomić chłopaka, robisz problem z chęci posiadania psa przez faceta, choć sama masz dwa i w związku Ci to nie przeszkadza. W waszym związku jest problem i owszem, wynika on w sporej części z niedojrzałości Twojego chłopaka (żebyśmy miały jasność, naprawdę nie uważam, że on jest idealny - pisałam o jego wadach), po części z Twojej niedojrzałości, a po części chyba z tego, że zwyczajnie nie pasujecie do siebie, a już na pewno on nie pasuje do Twoich oczekiwań, nawet tych w pełni uzasadnionych (poświęcanie uwagi Tobie, angażowanie się w związek, współorganizowanie wspólnego czasu, itd.).

Pro-tip: o oczekiwaniach trzeba wprost mówić, nikt się ich nie domyśli. Trzeba się też co do nich dogadywać, bo wcale nie wszystkie muszą być spełnione, a dojrzały związek to sztuka wyboru - tego, co jest ważne, ale i tego, co można odpuścić. A jak się nie idzie dogadać, to najgorszą opcją jest próba rzeźbienia drugiego człowieka pod własne oczekiwania.

6

Odp: Mój chłopak jest dziecinny

Nie obarczałbym całą winą tylko chłopaka. Bo po Twoim opisie widzę błędy i u niego i u Ciebie.
Zacznijmy od tego,że chłopak to nie taki produkt,który ma zapewnione odpowiednie cechy i każdy taki sam musi być.
Ludzie są różni i takie ich prawo. Związek tworzymy z ludźmi,którzy nam pasują - najprościej mówiąc. Jest on jaki jest i albo pasuje Ci taki albo nie i wtedy nie ma sensu bawić się w związki.
Rozumiem,że mieszkacie osobno,że on mieszka sam. To normalne,że nie możecie być cały czas ze sobą,może czuje się on samotny. Lepiej chyba jeśli kombinuje w stronę psa niż drugiej dziewczyny.. Bo na samotność to można mieć różne sposoby.
A może on ma jakiś problem albo miał trudną przeszłość. Stąd problem z samotnością,teksty,że nie ma nic za darmo.
Uderzam w drugą stronę,bo Twoja odpowiedź pokazuje jakbyś strasznie dużo wymagała. Związek to,coś co się tworzy razem. Nie ma to polegać na tym,że on ma Ci atrakcje zapewniać. Może ale nie musi. Czas spędzony można planować razem lub na zmianę. I też nie sztywno - raz ja,raz Ty. Ale to wszystko to są kwestia uzupełniania się,omawiania,wypracowania kompromisów. Jesteście młodzi, ze sobą też nie jesteście strasznie długo. Czasy się trochę zmieniły i to ma znaczenie. Nie można oczekiwać,że chłopak w jego wieku po 2-letnim związku musi poważnie planować wspólną przyszłość. Co nie oznacza,że nie traktuje Cię poważnie.
Pogadaj z nim,spokojnie ale konkretnie. Powiedz co czujesz,czego oczekujesz (i postaraj się ewentualnie oczekiwać,nie wymagać) i daj mu szansę przedstawić jego wersję,poznać jego oczekiwania i uczucia. Na podstawie tego możecie właśnie wypracować kompromis jakiś,dogadać się. Związki na tym polegają. A jeśli będzie z tym problem,nie będziesz akceptowała tego jaki jest to może warto zastanowić się nad sensem tego związku...

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Mój chłopak jest dziecinny

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024