Problem z przyszłością..... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Problem z przyszłością.....

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: Problem z przyszłością.....

Cześć wszystkim  , wiem że to raczej forum kobiet ale że mam problem z kobietą to myślę że coś doradzicie.Jestem z dziewczyna 3 lata , ja mam 32 a ona 31 .Zaręczyliśmy się rok temu.No i przyszła po woli rozmowa gdzie zamieszkamy po ślubie.Oboje jesteśmy jedynakami i oboje mamy ( a właściwie nasi rodzice ) własne domy jednorodzinne.Ale moja kobieta doszła do wniosku że nie chce mieszkać na wsi tylko bliżej " cywilizacji" i chociaż mamy super połączenia do pracy -25 minut busem ( do tego mieszkamy od siebie 35 km )  to postanowiła że zamieszkamy osobno od rodziców.Marzy jej się wielkie wesele itp.Może nie zarabiamy jakoś super , ja 2800 a ona 1800 mimo to twierdzi że to mało i że na nic nam nie starczy i powinniśmy wyjechać za granice za kasą zarobić na ślub , na nowy dom itp.Tyle że moim rodzicom trochę się już zdrowie sypie  a i jej już maja lata do tego dochodzą jeszcze babcie i dziadkowie a że jesteśmy jedynakami to wiadomo że musimy pomóc jak coś bo kto ? Już  sam nie wiem co mam zrobić...Chce wyjechać na jakieś 7 lat za granice , nikogo nie znamy , wyjazd by był w ciemno.Doradzicie coś ? Myślę nad tym i nie wiem co zrobić.Oboje mamy domy , do tego jakieś gospodarstwa bo to wieś , oboje zarabiamy , mamy auta itp.A ona nie chce tego tylko dorabiać się od nowa i wszystko zostawić , a jak coś to się sprzeda za grosze.I co myślicie ? zostawić wszystko i gonić za jakimś marzeniem ? Niby jesteśmy zaręczeni ale czuje że jeśli się nie zgodzę to finito.Pozdrawiam i dzięki za pomoc , za komentarze.tylko proszę jak ktoś ma mi głupie teksty puszczać to dzięki , za stary już jestem ( nie mówię o krytyce ) .

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Problem z przyszłością.....

nie rozmawialiście o swoich planach przed zaręczynami?
no ale ok, rozumiem twoja dziewczynę, chce poznać świat, fajnie zarobić..... jeśli zostanie na wsi to będzie żałować do końca życia.
też sobie nie wyobrażam życia za 1800, serio.......... a gdzie wakacje, wychowanie dzieci? dlaczego nie poznać innej kultury, nie pojeździć?
byłam za granicą kilka razy - na dłużej do pracy - i nie żałuję, teraz mam dzieci ale jak dorosną to też nie widzę powodu, aby tu siedzieć.

3

Odp: Problem z przyszłością.....

Czyli co radzisz ? Wszystko zostawić i czystym a raczej zerowym stanem zaczynać budowanie  życia  ?  Ona nie chce zwiedzać ani poznawać kultur , po prostu u mnie nie che mieszkać a u siebie tez nie widzi opcji.Nowy dom , nowy start.

4

Odp: Problem z przyszłością.....

no i ma prawo, nie każdy chce mieszkać u rodziców.........
porozmawiać - jeśli wasze oczekiwania są różne i ona nie będzie szczęśliwa tu a ty tam - to się rozstać. innej opcji nie widzę.

5 Ostatnio edytowany przez senszyciax3 (2017-06-07 13:45:31)

Odp: Problem z przyszłością.....

jeśli Ty masz 2800 i ona 1800 to oboje macie 4600 zl na miesiac to bardzo dużo kasy, mój tata zarabiał 3 tys na miesiąc mając 3 dzieci i żonę na utrzymaniu,  1000 zł na rachunki a reszta do życia i dawałi sobie rade, fakt były czasami gorsze miesiące ale dawalismy rade smile wyjezdzalismy na kolonie i wakacje co roku.  a Ona mając we 2 osoby 4600 i ona mówi ze to mało yikes straszna materialistka, nigdzie bym nie wyjeżdżała, na twoim miejscu, ja z moim facetem mamy 3500  tys na miesiąc, mając na głowie rachunki, oszczędzamy minimum 1000 zł miesięcznie, placimy sami za wesele, plus jeszcze 1500 zł na węgiel, ubezpieczenie auta paliwo itd.  dla chcącego nic trudnego, jeździmy na wakacje. Twoja narzeczona totalnie przesadza.

6

Odp: Problem z przyszłością.....

Nie chodzi o to, czy ona przesadza. Pannapanna słusznie zwróciła uwagę na to, że pragnienia obu stron rozmijają się. Rozumiem ją, że pragnie wyjechać, liznąć nieco innych krajów i odłożyć większe pieniądze, a rozumiem i Ciebie, autorze, że Tobie dobrze jest na miejscu, bo i przyszłość w zasadzie zapewniona, i blisko do rodzin, by wspierać starzejących się rodziców. Może w grę wchodzi jakiś kompromis? Np. zacząć od wyprowadzki od rodziców, ale po prostu do jakiegoś dużego miasta, na razie niezbyt daleko, żeby w ogóle sprawdzić, jak wpłynie to na każde z Was. Jak ona chce na dobre 7 lat wyjeżdżać, to wnioskuję, że na czasie jej przesadnie nie zależy. Ona by się dowiedziała, czy odpowiada jej przeprowadzka bez rodziny, a Ty - czy faktycznie problemem jest oderwanie się, czy jedynie niechęć do zmian.

7

Odp: Problem z przyszłością.....

Z drugiej strony szuka sposobów na usamodzielnienie się, a to jest bardzo dobre. Będziecie małżeństwem, osobną rodziną. Lepiej mieszka się samemu niż z rodzicami/teściami.

8

Odp: Problem z przyszłością.....

Nie wiem , na prawdę nie wiem....Kocham ja ale bardzo to wpływa na nasz związek...Chce żebym wszystko zostawił , wszystko na co pracowałem bo chce bliżej miasta.Spróbuje poszukać tutaj lepszego zarobku , może to coś zmieni.

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Problem z przyszłością.....

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024